Ta przeklęta niedziela (Sunday Bloody Sunday, 1971) John Schlesinger [napisy PL].txt

(50 KB) Pobierz
{733}{810}napisy: Titi vel bergitka
{853}{930}Powiedz, czy w og�le co� czujesz.
{932}{980}- Tutaj?|- Nie.
{1016}{1074}- A tutaj?|- Nie.
{1098}{1150}Tu?
{1152}{1184}Nie.
{1208}{1263}My�l�, �e powinni�my zrzuci� troch� wagi.
{1301}{1354}Czemu lekarze zawsze m�wi� "my"?
{1357}{1405}Tak jakby to ciebie bola�o.
{1453}{1498}Nie.
{1501}{1558}A tutaj?
{1560}{1608}To tu! Wyrostek robaczkowy!
{1611}{1663}Nie powiniene� czyta�|tych czasopism medycznych.
{1666}{1723}Prawdopodobnie zamartwianie si�|boli ci� najbardziej.
{1726}{1817}Raz my�la�e�, �e masz guza m�zgu,|a to by� za ciasny melonik.
{1831}{1901}- Ale to naprawd� boli.|- Tak.
{1934}{2030}My�l�, �e by�oby dobrze|zrobi� ci kilka bada�.
{2033}{2102}Bada�? Czy to co� �miertelnego?
{2105}{2167}To nic �miertelnego.
{2188}{2248}Nawet o tym nie my�l.
{2251}{2308}Trzeba tylko wykluczy�|wrz�d jelita grubego.
{2311}{2359}Co� przede mn� ukrywasz.
{2361}{2460}Nic nie ukrywam.|Najpewniej to nic nie jest.
{2500}{2603}Przepraszam na momencik.|Musimy mie� pewno��, tak?
{2605}{2675}Przepraszam. Nie, nie mog�.|Mam pacjenta.
{2690}{2773}- Chcesz, �ebym wyszed�?|- Nie, oczywi�cie, �e nie.
{2797}{2853}Mog� do ciebie oddzwoni�?
{2855}{2917}To d�ugo nie potrwa,|ale teraz nie mog�.
{2949}{2997}Spr�buj, i przez chwil� nie wychod�.
{3018}{3073}Nie mo�esz chwik� poczeka�?
{3075}{3138}- Strasznie si� spiesz�.|- Dobrze.
{3160}{3246}- Odpowiada ci przysz�y tydzie� na badania?|- W przysz�ym tygodniu nie mog�.
{3248}{3325}- Musz� jecha� do Brukseli.|- Wi�c w jeszcze nast�pnym.
{3328}{3375}Wtedy chyba jad� do Frankfurtu.
{3378}{3452}Co jest wa�niejsze - |b�l czy Frankfurt?
{3454}{3539}Wol�, �eby� powiedzia� mi teraz, na tym etapie.|To znaczy...
{3646}{3697}S�uchaj, przyjacielu drogi.
{3699}{3747}To NIE JEST rak.
{3764}{3833}- Sk�d wiesz?|- Bo tak ci m�wi�.
{3857}{3943}Moja sekretarka skontaktuje si� z tob�|w poniedzia�ek.
{4596}{4644}Hotel Pool?
{4694}{4744}Centrala.
{4771}{4833}- Jakie nazwisko, prosz�?|- D. Daniel Hirsh.
{4835}{4931}- Och! D. Hearsh!|- Co to by�y za po��czenia?
{4936}{4979}Chwileczk�.
{4982}{5030}By� telefon od dr Simona,
{5032}{5128}i od pani Burke, zna pan numer,|i jeszcze od pana Elgina.
{5131}{5198}Czy pan Elkin powiedzia�, jak d�ugo b�dzie?
{5200}{5245}Zaraz wychodzi�.
{5248}{5317}Musia� widocznie zmieni� zdanie.|Jest. By�o zaj�te.
{5320}{5389}By� mo�e kto� dzwoni� do niego.
{5392}{5442}Tak, ale on chcia� rozmawia� ze mn�,
{5444}{5504}zanim wyjedzie na weekend,|rozumie pani?
{5507}{5552}Och, niewa�ne.
{5555}{5653}Na przysz�o��, prosz� postara� si� poprawnie|podawa� nazwisko. Tego wymaga grzeczno��.
{5655}{5759}To jest Elkin, nie Elgin czy Alvin|albo Alcott czy te� Higgins.
{5761}{5812}Pracuje tu pani wystarczaj�co d�ugo.
{5817}{5862}B�dzie si� pan teraz ��czy�?
{5864}{5946}Nie, teraz wychodz�.|Dzi�kuj�. �egnam.
{7660}{7711}Chryste!
{8024}{8065}- Halo?|- Biuro zlece�?
{8068}{8159}Jestem sp�niona. Tu Alex Greville.|Kt�ra godzina? Zegarek mi stan��.
{8162}{8219}- Za pi�� sz�sta.|- Och, nie.
{8221}{8307}Je�liby dzwoni� pan Elkin,|prosz� powiedzie�, �e jestem w drodze,
{8310}{8379}Ale musia�am napi� si� z klientem,|kt�ry mia�...?
{8382}{8446}Pr�bowa�am si� do niego dodzwoni�,|ale widocznie wyszed�.
{8449}{8514}- Czy korki s� du�e?|- Tu s� zawsze korki.
{8516}{8571}Ko�o pani mo�e by� inaczej.
{8574}{8636}Gorzej z pogod�. �egnam.
{8790}{8838}Do diab�a!
{9516}{9576}- Tu tego nie ma.|- Babstock Passage.
{9578}{9645}- Mo�e jest na g�rze.|- Przepraszam.
{9648}{9748}- Czy jest tu sklep z kapeluszami?|- Przykro mi, nie wiem. Spiesz� si�.
{9751}{9792}Pami�tam, �e by�, kochana.
{9941}{10046}Teraz, dok�adnie o wp� do,|przejd�my do wiadomo�ci.
{10048}{10156}Wielka Brytania jest w najwi�kszym |kryzysie ekonomicznym od czas�w wojny;
{10158}{10247}Rada Ministr�w b�dzie kontynuowa�|posiedzenie po weekendzie.
{10250}{10293}Odb�d� si� pertraktacje|z przyw�dcami zwi�zkowymi,
{10296}{10355}robotnicy stoj� przed gro�b�|masowego bezrobocia
{10358}{10417}co znajduje wyraz w fali|nielegalnych akcji strajkowych.
{10420}{10477}Nag�y wzrost st�p procentowych|i zaostrzenie wymog�w 
{10480}{10545}przy po�yczkach bankowych|spotka�o si� z ostrym atakiem
{10547}{10650}z strony Kongresu Zwi�zk�w Zawodowych|kt�ry powiedzia�, �e setki...
{10713}{10767}Pozw�l, �e przyjd� sama.|Potrafi� zaj�� si� dzie�mi.
{10770}{10844}Alex, we� Boba.|To b�dzie dobre dla was obojga.
{10847}{10906}- Uwierz mi.|- Alva, Alva...
{10909}{10981}...c�o na szerokim wachlarzu produkt�w.
{10983}{11036}Jeden z producent�w aut powiedzia�, �e...
{11466}{11523}2830811. Halo?
{11525}{11585}Halo! Halo! 
{11587}{11667}Kochanie, utkn�a� gdzie�?|Co si� sta�o?
{11669}{11760}Nie powinnam by�a zgadza� si� |na ten weekend. Czy Bob ci� s�yszy?
{11763}{11830}Nie s�dz�, przy tym,|co si� tu dzieje!
{11832}{11894}Timothy, powiniene� |zacz�� Johna Stuarta(?).
{11904}{11983}Wszystko b�dzie dobrze.|Pos�uchaj, pogadaj z Bobem.
{11985}{12055}Nie, nie chc� z nim rozmawia�.
{12057}{12146}Przepraszam bardzo, �e ci przeszkadzam.|Mia�am po�o�y� spa� dzieci...
{12149}{12240}Zawsze k�ad� si� o tej porze.|B�dziesz mog�a sobie odpocz��.
{12243}{12292}Mamusia m�wi, �e to mi�e,
{12295}{12364}�e k�ad� nas spa� razem.|Bob i Alex.
{12367}{12460}Alex, nie martw si�, kochanie.|Zaufaj mi.
{12487}{12571}Lucy, nie zapomnij przewr�ci� ciasta.
{12573}{12619}Masz drugie w zapasie?
{12621}{12655}Alva.
{12657}{12712}Przepraszam bardzo.
{12738}{12786}Korki!
{12844}{12901}- Strasznie przepraszam.|- Naprawd� nic nie szkodzi.
{12906}{12952}Nie dotrzesz tam do p�nocy.
{12954}{13002}Lepiej si� tam sp�ni�.
{13026}{13120}- Znasz profesora Johnsa?|- Dobry wieczor. Strasznie mi przykro.
{13149}{13220}- A ty jak si� masz?|- Dwie pieprzone godziny sp�nienia, panienko.
{13223}{13254}Przesta�.
{13288}{13331}Poznaje ci�!
{13333}{13422}Lucy, powiedz Carlowi, �eby nie zjad�|wszystkich banan�w dla ma�pki.
{13424}{13485}Pa, sp�niona panno Greville.
{13518}{13585}- Tatu� za�artowa�!|- Co?
{13587}{13650}Tatu� za�artowa�!
{13652}{13729}Powiedzia� do Alex,|"sp�niona panno Greville."
{13753}{13822}- Jest okropnie sp�niona.|- Nie, kochanie...
{13825}{13894}Nigdy si� nie sp�niasz.|Co si� sta�o?
{13897}{13990}- Po prostu nie mog��m wyj��.|- Wiesz, �e ju� jad�?
{13993}{14048}- Co?|- Je tylko raz dziennie.
{14050}{14110}Dwa funty surowizny jutro.|My�l�, �e zapami�tam.
{14113}{14189}Nie pozw�l, by kryzys ekonomiczny|popsu� ci weekend.
{14191}{14261}To martwienie si� o wska�nik|koszt�w utrzymania...
{14263}{14345}- Jed� ju�!|- B�d�cie dobr� rodzink�. Pa!
{14369}{14410}Pa.
{14474}{14570}Bawcie si� dobrze!|Mi�ej zabawy! Cze��!
{14573}{14618}Chod�, piesku.
{14640}{14729}Daniel Hirsh nie pojawi si�|w ten weekend, prawda?
{14731}{14776}Wie, �e nas nie b�dzie.
{14805}{14932}Nigdy nie przeszadza�y mi po�wi�cenia,|kt�rych B�g ode mnie wymaga�,
{14935}{14973}za wyj�tkiem jednego:
{14976}{15053}jestem przera�ony, |gdy pozbawia mnie futbolu.
{15107}{15146}Chod� tu.
{15149}{15208}...kiedy �ci�gacie na siebie |kar� bosk�...
{15245}{15297}Po co masz to na sobie?
{15323}{15388}- Nie wiem.|- Wi�c to zdejmij.
{15410}{15455}To ten dom.
{15457}{15547}I ten pok�j! |Tu jest okropnie zimno!
{15668}{15715}Jeste� jak ogie�!
{15841}{15887}Bardzo ci� kocham.
{15930}{15980}C�, dzi�kuj� panu bardzo.
{16362}{16410}Dobranoc.
{16976}{17024}Je�li wstaniesz, to ci� zabij�.
{17091}{17139}Tak, ju� id�!
{17163}{17253}To ja, Lucy, tylko chc� powiedzie�,|�e popilnuj� ci Johna Stuarta.
{17256}{17325}Brzmi jak jaka� marudz�ca te�ciowa.
{17328}{17379}W porz�dku! Dam sobie rad�.
{17426}{17522}My�lisz, �e Alva i Bill jedli |t� obrzydliw� o�miornic�, kt�r� nam dali?
{17524}{17611}Mo�e zrobi im i� niedobrze|pomi�dzy braci� socjologiczn�...
{17614}{17666}- Chc� mleka.|- Och, bo�e m�j!
{17668}{17723}Dostajesz wi�cej ni� Amerykanin.
{17726}{17778}Chc� troch� wina.
{17817}{17865}- Co to jest?|- Nie wiem.
{17868}{17942}Wygl�da ciekawie.|Zapytam Lucy jutro.
{17944}{18047}Och, kocham Alv�.|Lubi mie� tutaj te wszystkie plakaty.
{18050}{18112}Ale Alva w�a�nie robi takie rzeczy.
{18138}{18198}Ale to, czgo chce tak naprawd�,
{18201}{18258}to �eby�my si� zar�czyli w jej ��ku.
{18261}{18306}O bo�e m�j!
{18309}{18380}Jest jak agent CIA |ds. szcz�lwych rodzin.
{18383}{18433}A my jeste�my jej |kr�likami do�wiadczalnymi.
{18435}{18500}Och, wcale nie.
{18503}{18577}Czy�by? Och, po co tu przyszli�my?
{18613}{18661}Bo jeste� za mi�kka.
{18683}{18723}Nie.
{18726}{18814}Bo to by�a szansa|na sp�dzony wsp�lnie weekend.
{18908}{18992}Wyrzu�cie Kenyatt� ze swego pokoju.|�pi w waszym ��ku.
{18995}{19076}- Tak mi przykro.|- Zdaje mi si�, �e wcale nie.
{19131}{19222}- Czy to mleko mo�e pi� Bob?|- To mamusi.
{19225}{19316}- To jej chyba nie b�dzie przeszkadza�?|- To mleko mamusi dla Johna Stuarta.
{19318}{19375}Nie odstawi�a go jeszcze od piersi.
{19433}{19479}Och, m�j bo�e.
{19481}{19532}Dzi�kuj� bardzo.
{19690}{19745}Zamknij si�.
{20194}{20253}No, ju� dobrze.|Grzeczny ch�opczyk.
{20301}{20347}No, dobrze ju�.|Ju� dobrze.
{23576}{23641}Masz prawo uszczkn��|z mego �niadania.
{23643}{23732}- Tatu� za to p�aci!|- To jest socjalizm dla ciebie.
{23735}{23773}Co to znaczy?
{23776}{23845}Bardzo ci dzi�kuj�|za wyniesienie tacy.
{23848}{23912}Mama powiedzia�a, �e b�dziecie chcieli |odpocz�� troch� w spokoju.
{23915}{23979}Czy mia�a na my�li, �eby�cie |przynie�li tac� I ZOSTALI?
{23982}{24040}Zawsze z rana najpierw|przychodzimy tutaj,
{24044}{24123}a potem patrzymy, |jak mama i tata si� razem k�pi�.
{24126}{24164}O bo�e m�j...
{24209}{24296}To bardzo charakterystyczny zapach.|Zupe�nie, jak t...
{24377}{24430}Czy wy, dzieciaki, palicie traw�?
{24433}{24473}Jeste� drobnomieszczank�?
{24476}{24528}Mi to nie przeszkadza,|ale czy mama wie o tym?
{24531}{24610}Maj� to schowane za p�ytami,|wi�c wiemy, gdzie to jest.
{24612}{24679}Za Tristanem i Isold�.
{24749}{24814}Wydaje mi si�, �e to nic takiego.
{2...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin