Cyprjak Igor - Piorun.pdf

(94 KB) Pobierz
Cyprjak Igor - Piorun
Cyprjak Igor - Piorun
2007-03-23
Autor:IGORCYPRJAK
Tytul:PIORUN
Z"NF"4/99
jesień1947roku,gdzieśwRosji
śołnierzIwanIwanowiczPietuszkinściskałkolanamikarabininiecierpliwił
się.Odzachodunadciągałaburza,soczystaburzazpiorunami.Nieuśmiechało
sięPietuszkinowitłucwdeszczunadrugikoniecmiasta.MoŜektopodwiezie,
moŜeniewrócidodomupóźno,aSoniaskorzysta,pobiegniezarazdo
Kałuszynazparteru,Ŝebyjejdogodziłnachybcika.Psisyn,Kałuszyn!ISonia
suka!GdybyPietuszkinmiałdowody,Ŝemuprzyprawiająrogi,zabiłbyoboje
namiejscu.AmoŜelepiejniemiećdowodów?Wstydbybył,strasznywstyd
przedtowarzyszami,przedsąsiadami,przedcałymświatem.Aterazniewstyd?
Pietuszkinowizdawałosię,ŜewkaŜdymspojrzeniuwidzitoŜrąceduszę
współczucie,Ŝesłyszy,jakludzieszepcząmiędzysobą:"Ech,tenPietuszkin!
Takiczujnykomunista,aŜonyupilnowaćnieumie..."
IwanIwanowiczzasępiłsiępodponurymniebemiwestchnąłcięŜkosercowo.
NiechbyjuŜsprowadzilinadółskazańca,niechbyjuŜbyłopowszystkim
szast,prastidodomu.Alekazaliczekać,trzebaczekaćrozkazjestrozkaz.
SwojądrogąmusibyćktoznacznyinaczejkapitanWołkowsambygosprawiłw
piwnicy.Pewnieszpiegwysokiejklasyalbozdrajca,cowdrapałsiędo
Komitetu,ŜebysprzedaćMateczkęPartię.Zresztąwszystkojednoprzyjdzie
czas,szastiprast...Bylejaknajszybciej.
*
KapitanWołkowstałprzyoknieipatrzyłwdółnaplac,napalikprzed
podziobanympociskamimurem,naŜołnierzyzplutonuspecjalnegoimieniaFiedki
Powrozowa.Burzabędzie,pomyślałiodwróciłsiędomęŜczyzny,któregotwarz
odbijałasięwciemnejszybie.
Podpiszpowiedział.
MęŜczyznamilczałwyprostowanynachudymkrześle,zapatrzonygdzieśwbok,
nieruchomy,jakbyniesłyszałiniewidziałWołkowa.Marniewyglądał,ajednak
popańskunienaruszyłygodniinocewzawilgoconej,zaszczurzonejceli.
Anistraszenie,anibicie.Nicnawetprąd.
Jakczłowiekacięproszę,podpisz.Anicionswat,anibrat.Maszsentyment,
bościerazempracowaliuCanarisa?Jatorozumiem,aleociebiemichodzi.
Podpisz,Ŝycieocalisz.
DoŜywocienaKołymienazywaszocaleniem?
WołkowaŜdrgnąłaleŜdumny,aleŜsiłyjestjeszczewtymgłosie,pomyślałz
podziwem.
LepszetoniŜkulkawłeb,co?TamplutonjuŜczekanaciebie.Dajęci
ostatniąszansę.JemuitaknicjuŜniepomoŜe,samStalinchcegowykończyć.
Znajdziemydziesięciuinnych,cogooskarŜą.MoŜeniebędątakwiarygodnijak
ty,aletoniepierwszyraz...No,podpisz.MógłbymcięprzecieŜtu,
natychmiast...alerozmawiamztobą.PrzecieŜtyjesteśzdrajca.
Swoichniezdradziłem.
Swoich!Dureń.Ech,wy,Polacy.Wołkowsięgnąłpopapierosa,zapaliłi
zaciągnąłsięmocno.Naglepochyliłsięizacząłszeptać:śonaidzieckojuŜ
wAnglii?Wiemonich,wiem.Mógłbymzanimiposłaćpsygończe,mógłbymich
znaleźć.
Nigdy!
Dobrzeichukryłeś,co?szeptałWołkow.Niebójsię,jazapomnę.
UratowałeśmikiedyśŜycie,toterazjesteśmykwita.
Potemodsunąłsięipopatrzyłnasiedzącegozgórywyciągnąłkuniemupaczkę
papierosów.
Masz,zapalsobiepowiedziałnagłos.Toostatni...
*
PietuszkinniemógłprzestaćmyślećnieoSoniijejKałuszynie,aleo
męŜczyźnie,któregodopierocopochłonęłaziemia.Kiedykapitanzlejtnantem
wyprowadziliskazańcazbudynkunaplac,Pietuszkinodrazugopoznał.Ale
gdziegowidziałwcześniej?...Spokojnatwarz,krokpewnyoficerski.Pod
innymnogibysięuginały,atenszedłsamodepchnąłramięlejtnanta,który
Strona 1
309166892.003.png
 
Cyprjak Igor - Piorun 2007-03-23
chciałmupomóc.Pietuszkinowiniedawałospokoju,ŜegdzieśjuŜspotkałtego
człowieka.Niemiałonwtedynasobiecywilnychszmat,otco,alemundur.
Pietuszkinprzedarłsięprzezzamienionąwstrumieńulicę,prawietonącw
strugachwody.Nieboprzecięłajasnabłyskawicaiwtedyprzypomniałsobie.
Stanąłiduchemcofnąłsięwczasie,zapominającodeszczuichłodzie.Wtedy
teŜbyłaburzailałopodobniecałyfrontzatrzymałsięnaOdrze.Pietuszkin
ztowarzyszemzokopudostalirozkaz:osłaniaćoficera,któryszedłna
spotkaniezagentemponiemieckiejstronie.Zedwiegodzinyprzedzieralisię
przezbagna,omijającpozycjewrogaaŜstanęlinaleśnejpolaniezdrewnianą
chatąwcieniudrzew.Oficerbydlękazałimczekaćnadeszczu,asam
wszedłdośrodka.Iwłaśniewtedy,gdyotwierałkrzywedrzwi,niebopojaśniało
odpiorunów,aPietuszkinzobaczyłmęŜczyznęwmundurzehitlerowcaznerwów
małobrakowało,Ŝebywygarnąłdoniegozpepeszy.TobyłtensammęŜczyzna,
któregoprzedchwiląpochłonęłaziemia.Aleoficerroześmiałsiętylkoi
przywitałzNiemcemjakzbratem.JakteŜondoniegomówił?Dziwnietak,bo
niepoimieniupewniekryptonimemszpiegowskim,myślałgorączkowo
Pietuszkin,jakbyodprzypomnieniasobietegokryptonimuwszystkozaleŜało.I
nagleprzypomniałsobieiucieszyłsię,choćsamniewiedział,czemu.Oficer
nazwałtamtego"J23".
zima1977roku,Berlin
TobyławielkaklęskaStasijednaznajwiększych.Moskwawisiałana
telefonie,rozkazującwściekłymigłosamiwierchuszkiKGB,byjeszczewięcej
agentówwysyłaćnadrugąstronęMuru.AleniktjuŜnieliczył,Ŝeuciekinier
sięznajdzie.Pokątachszeptano,Ŝepolecągłowyktośsłyszał,ŜeBreŜniew
nabawiłsięniestrawnościzezgryzoty,aHoneckerspakowałjuŜciepłąodzieŜ.
CałytenruchirejwachwywołałprofesorHansSchmidt,fizyk,aściślej
jegozniknięciezpilniestrzeŜonegoośrodkabadańnadnapędemrakietowym.Gdy
Stasizorientowałasię,ŜeSchmidtaniema,profesorleciałwasyście
BrytyjczykówzMI6doLondynu.AleludziezMI6nieświętowalinielałsię
Guinessniszampan,niktnieśpiewałwpijackimkanoniesprośnychpiosenekz
Eton.WbrytyjskimwywiadzienastałczasŜałobybowiemThunderbolt,agent,
któremuzawdzięczanosukces,wciąŜnieodzyskiwałprzytomności.Rannywpłuco
igłowę,gdyprzeprowadzałprofesoraprzezMur,tkwiłterazzawieszonymiędzy
ŜyciemiśmierciąwszpitaluwojskowymwBerlinieZachodnim.Czekałotoczony
troskliwąopiekąbezradnychlekarzy.Wreszciezwierzchnicyzadecydowali,Ŝe
umarł.Iumarłdlaresztyświata.Alekilkuwtajemniczonychprzygotowywało
przewiezieniejegociągleŜywychzwłokdoSzkocjidomiejscazwanego
Inverness,gdziepewiendoktorkonstruowałdlaThunderboltachłodnąicichą
trumnę,wktórejpostanowionopogrzebaćgoŜywcem.
20latpóźniej,Szkocja
Limuzynasunęłamiękkodrogąwśródwzgórzupstrzonychliliowymiplamami
wrzosu.Woddaliwidaćbyłozamekszarobury,przysadzisty,jakbywyciosanyz
jednegokamiennegobloku.
Inverness,powtarzałwduchupasaŜerauta,siwiejącydŜentelmenwskrojonymna
miaręgarniturze.Dlaczegowłaśnietakochrzciliśmytęponurątwierdzę?Czy
dlatego,Ŝeturodząsiędemony?
Zachwilębędziemynamiejscu,sirrzuciłkierowcanieodrywając
spojrzeniaoddrogi.
Stary,poczciwyJoneswielumógłbyzmylićpospolitymwyglądemdobrodusznego
szoferaka.AleJonespodmunduremkryłnietylkoszybkostrzelnypistolet,lecz
imięśniekomandosa,wyszkolonedozadawaniaśmiertelnychuderzeń.Biada
kaŜdemu,ktopowaŜyłbysięzagrozićŜyciujegopracodawcy.SirFrederic
ForsythkomandorRoyalNavy,oficjalniewstaniespoczynkuczułsięz
Jonesembezpieczniejakzwiernymbulterieremprzynodze.
Namilęprzedzamkiemsamochódznalazłsięw"poluraŜenia"taknazywalitę
przestrzeńtechnicyukrycizamurami.Czujnikiikameryobserwowałyi
prześwietlałylimuzynę,agrupauderzeniowaczekałaczujnienasygnałdo
ataku.Wystarczyłnajdrobniejszyszczegół,wzbudzającyniepokójobsługi,byw
ciągukilkunastusekundokutabramawyplułanadrogęopancerzonywózbojowy.
Invernessumiałostrzecswoichtajemnic.
Przywjeździenadziedziniecodbyłasięostatniakontroladwóchagentów,
Strona 2
309166892.004.png
Cyprjak Igor - Piorun 2007-03-23
udającychsłuŜbęwłaścicielazamku,zlustrowałosiatkówkigości,przystawiając
imkolejnodookabłyskającynaczerwonoskaner.Chwilępóźniejbramazamknęła
sięzalimuzyną.
*
Alistair,byku,świetniewyglądasz!wołałzuśmiechemsirFredericjuŜod
progusalirycerskiej.
TyteŜsiętrzymasz,starykoniu!odpowiedziałMacLean,niosąc
przyjacielowiszklankęwhisky.
FirmawielelattemuwyznaczyłaMacLeanadozorcąInvernesswszystkowokół
zmieniałosięszybciejniŜtytułybrukowców,aAlistairwciąŜtrwałna
posterunkujakopaniwładcanaziemnejczęścizamku.Podziemiemwładałkról
demonówdoktorMoreau.
Nieboiszsię?zapytałcichosirFrederic,stającobokprzyjaciela.Ja
trochę.Tobyłwspaniałyfacet,choćczasemnieobliczalny.Akimbędzieteraz?
Jeśliwogólebędzie.Doktorekniedajegwarancji.
MoŜetakbyłobylepiej?
Dlakogo?
Idlanas,idlaThunderbolta.
MacLeanwzruszyłramionamijakczłowiek,któryodlatbezskuteczniepróbuje
zrzucićzgrzbietucięŜar.
ChcieliśmybyćBogiem.TylkoŜebyćBogiemoznaczanietylkomóc,alei
wiedzieć,jakiebędąkonsekwencjetakichmoŜliwości.śebywyjśćztegoz
twarzą,musimypociągnąćrzeczdokońca...
DopiliwhiskyMacLeanpodszedłdokryształowegolustra,szepnąłhasłoi
lśniącapowierzchniacofnęłasię,odsłaniająckabinęwindy.Nimwsiedli,sir
Fredericzapytał:
Ajaksięsprawujenasz"kuzyn"?
MajorRobertMówmiBobLudlum?Pełenentuzjazm,choćzmiejscazaŜądał
rachunków.WkońcutopieniądzeWujaSama.
StaryJohnsięwścieka,Ŝezmieniająnam"kuzyna"codwalata.Przytakiej
rotacjiłatwooprzeciek.
AleJohntonieIan,niepostawisię.
Dlategotylkosięwścieka.
Jechaliszybemwdółibyłowtymcośzzejściadopiekieł,tyleŜecicho,
prawiebezszelestnie,bezjękówpotępieńcówwtleiporykiwańdiabłów.MoŜe
przeztodemonyczającesięwpodziemiachzdawałysiębardziejstraszne.
DoktorMoreauodponaddwudziestulatprodukowałtuswojepotwory,zktórych
większość,dziękiBogu,umarłazbytszybko,bycierpiećisprowadzać
cierpienienainnych.StaryJohnpowiadał,ŜeMoreaujestnajwstydliwszym
nabytkiemKorony.Samdoktor,wyklętyprzeznaukowców,którzyskrycie
zazdrościlimujegopozbawionejmoralnościodwagi,wstydziłsięjedynie
niepowodzeń.
Nadolezająłsięnimijedenzbladychasystentówdoktorabiałymkorytarzem
poprowadziłobudŜentelmenówdosalikonferencyjnej.NasirFredericai
MacLeanaczekałjuŜmajorLudlum,rozpartywjednymzmiękkichfoteli.
Czołem,chłopakizawołałzrywającsięzmiejsca.TyjesteśFreddy?Mogę
cimówićFreddy?Waszyngtonspodziewasięwyników,więcmiejmynadzieję,Ŝe
naszśpiochotworzyoczka...
Majortrajkotałjaknakręcony,leczkiedypojawiłsięMoreauistanąłu
szczytukonferencyjnegostołu,zamilkłizagapiłsiępewnieniewierząc,Ŝe
człowiekmoŜetakwyglądać.WistocieMoreau,chudyibiałyjak
prześcieradło,złysączaszkąiodstającymiuszami,wyglądałgroteskowo.
Czyonpijakrew?sapnąłmajor,alezupełniesięzablokował,kiedydoktor
łypnąłnaniegolewymokiem,gdyprawepozostałonieruchome.
PanowiezapiszczałMoreaunaszobiekt,czyliSPYNEUROGOLEM,wskrócie
SNERG,jestfenomenemwskaliświatowej.Proceswyprowadzaniaobiektuzestanu
kriogenezypotrwa,jakzakładam,dziesięćgodzin.Dotychczasdokonywaliśmy
takichpróbczterokrotnie,alebyłytodziałaniapołowiczne,potrzebnejedynie
doprzeprowadzeniazaplanowanychprzezemnieoperacji.
Doktormówiłproformawszyscyznaliraportyisprawozdania.SirFrederic
właściwieniesłuchał.MójBoŜe,myślał,cóŜeśmyuczynili?Thunderbolt,
przyjacielu,wybaczmi,jeślizdołasz.Tojeszczejedendług,jakiKorona
zaciągawobecciebie.Bodługbyłspory.Thunderbolt,najlepszyagentJej
Strona 3
309166892.005.png
Cyprjak Igor - Piorun 2007-03-23
KrólewskiejMości,przezdziesięćlatwywodziłwpolenajsprawniejszepsyz
KGBiGRU.PotrafiłwyciągnąćzzaŜelaznejkurtynykaŜdego,kogobrytyjski
wywiadwziąłnacel.Nigdyniebałsięsamotnościwobcymkraju,boobcybył
wszędziechoćpozorniestałsięBrytyjczykiemzkrwiikości.Nigdyniedał
sięosaczyćwłasnymkłamstwom,bojuŜwdzieciństwienauczyłsię,Ŝedobrze
kłamać,toprzeŜyć.Nowenazwisko,zmyślonaprzeszłość,zmienionatwarzto
nigdyniestanowiłodlaniegoproblemu,bowiemzwłasnejtoŜsamościzostał
wydziedziczonynasamympoczątkuŜycia,gdywrazzmatkąuciekałzeswego
krajuprzedkomunistami.Nawet007,pierwszyagentImperium,mawiał,Ŝekiedy
Thunderboltodejdzie,juŜtylkoBógchroniKrólową.
Aletoniebyłjedynydługistniałjeszczejeden,skrzętnieobliczanyprzez
księgowychzWaszyngtonu.NajbardziejcierpliwymaklerzWallStreetnie
czekałbydwadzieścialat,byjegoinwestycjazaczęłaprocentowaćWaszyngton
czekał.
DręczyłosirFrederica,kimbędzietenczłowiek,którypowstaniezbiałej
kapsułysnupomiędzyświatłemaciemnością.Czybędzietym,kimbył,czy
będziepamiętał?OnwciąŜmatrzydzieściczterylata,mógłbybyćmoimsynem,
przeraziłsięsirFrederic.AmoŜetrzebagobędzieznówuczyć,szkolićod
podstaw?Będzietorobiłten,ktoznałgonajlepiejja,atooznaczapowrót
dogry,doWielkiejGry.IjuŜpochwilibyłomuwstydzatenegoizmdo
diabłazWaszyngtonem,dodiabłazdoktoremMoreauiwszystkimiświństwami,
któreprzeztelatazrobiłThunderboltowi.ByletylkoprzyjacielŜył.
SirForsythpatrzył,jakunosisięścianazaplecamidoktorapatrzyłprzez
szybęnamlecznysarkofag,wokółktóregokrzątalisiętechnicywbiałych
kombinezonachimaskach.Piekielneakuszerkiasystująceprzyzmartwychwstaniu
herosa.MoŜejednakbyłobylepiej,Ŝebypozostałwswoimgrobie?MoŜebyłoby
lepiej,gdybyzginąłtam,wBerlinie,zginąłnadobre,umarłnaprawdęraz,
jakkaŜdy.
IWhoteluHolidayInnobokDworcaCentralnegoczekałnagościa
zarezerwowanypokójzwidokiemnastrzelistąmaszkaręPałacuKulturyiNauki.
Mimotopoprosiłoinny,mówiąc,Ŝepomieszczeniewydajemusięniedość
jasne.Klasycznywybiegnawypadek,gdybyzałoŜonowcześniejpodsłuch.Nowy
pokójpoddałdrobiazgowymoględzinom,nieoszczędzającnawetmuszli
klozetowej.WkońcujeślinawetŜelaznakurtynasiępodniosła,toprzecieŜ
niedokońca.
WyciągnąłsięwygodnienałóŜkupoczuł,Ŝeznównadchodzinieprzyjemny
dreszcz,jakbywkościachzostałojeszczetrochętamtegośmiertelnego
dwudziestoletniegozimna.Wiedział,Ŝetozłudzenieirzeczywiścieteraz,po
rokuodprzebudzenia,dreszczedopadałygorzadko.Sporadyczneczknięcie
psychikipowoliwychodzącejzszoku.Macherzyodprzywracaniaspokojuducha
spisalisięnamedalnieoszalał,choćszansęmiałpółnapół.Świat,w
którymsięobudził,niebyłjegoświatem,ludzie,którychpamiętał,bylijuŜ
starzylubmartwi.Przezpierwszetygodnienierozumiałnic,niereagował
nawetnabodźcemusianogokarmićdoŜylnie.ProcespowracaniadoŜyciabył
długiibolesnysetkitestów,pytańićwiczeńfizycznych,badanieodruchów.
MiesiącamiwiódłŜycielaboratoryjnegoszczura.GdybynieFrederic,doktórego
wiekuteŜniemógłsięprzyzwyczaić,byłobyźle.
Thunderboltsięgnąłpopilotaiwłączyłtelewizor.UstawiłkanałMTViczekał
naprzekaz.KoloroweobrazkimigałyzzatrwaŜającąszybkością,aleprzywykł
juŜdonowegotempa.Właściwiejegopercepcjairecepcjabardzoprędkozaczęły
działaćwyśmienicie;lepiejnawetniŜkiedyś.Małotegozmysłymiał
wyostrzone,kondycjęjaknigdywcześniej,uwagęzadziwiającopodzielną.Mówili
mu,Ŝetoskutkihibernacjikupiłdiagnozę,bopodobałsięsobiewnowej
formie.
Dokładnieo15.00szczeniakzfioletowymiwłosamizacząłwypluwaćzprędkością
karabinumaszynowegotekstpopołudniowegoserwisu.Wpatrzonywekran
Thunderboltwyłapywałpojedynczesłowa,którepojawiałysięzregularnością
ustalonąprzezszyfrantówFirmy.Potembłyskawicznieodczytywałjewspaki
układałwiadomośćwszystkowpamięci,odręki,bezpapieruiołówka,jakza
starychczasów.śadnychśladówkamuflaŜdoskonały.
Wiadomośćzawierałainformacjeomiejscuiczasieakcji,dokładnyrysopis
obiektudlaprzypomnieniajedynie,bozdjęciaoglądałwInvernessi
Strona 4
309166892.001.png
Cyprjak Igor - Piorun 2007-03-23
scenariuszwydarzeń.Thunderboltmiałdwadni,byprzygotowaćsiędooperacji.
Postanowił,ŜedogodzinyzerobędziespokojniegrałswąrolęJohnaSmitha,
dziennikarzawolnegostrzelca,któryodwiedzakrajprzodków,planujewydanie
parufuntówinapisaniekonspektupowieści.Człowiekaprzypadkowowciągniętego
wwirzaplanowanychprzezFirmęzdarzeń.Narazieczekałygobeztroskiedwa
dniwłaściwiewakacje.
*
Delektowałsięlenistwemturysty,wysiadującwrestauracjinaStarymMieście,
patrzącnakobiety,któreświadomespojrzeniamęŜczyznyinstynktownie
stawałysiębardziejkobiece.ThunderboltniedotykałŜadnejznichodroku
choćtencelibattrwałwszakdwadzieścialatikusiłogo,byprzypomnieć
sobie,jaktaprzyjemnośćsmakuje.Abyłowięcejdoprzypomnienia,bomiał
terazdwarodzajewspomnień.Prawdziwe,którekończyłysięwpokąsanymmrozem
Berlinie.Ispreparowane,wymyślonenauŜytekSmitha.Nauczeniesięfałszywej
biografiiniestanowiłoproblemu,niecotrudniejbyłozcałąresztą
począwszyodwynikówwszystkichprzespanychmistrzostwświatapiłkinoŜnej,a
skończywszynaprzebieguparuwojen,rewolucji,puczów,skandaliobyczajowych
iekonomicznychkrachów.Moda,sztuka,politykapochłaniałwszystkojak
komputer,zapamiętywałszczegółyinajbardziejbłahedrobnostkidosłownie
poŜerałgazety,ksiąŜki,filmy.Iniemęczyłsiępamięćstałasięchłonna
jakgąbka.Jednakkilkawspomnieńmiałoswojemiejscewspecjalnejenklawie
pamięciwspomnieńwaŜnych,znaczącychdlatego,dlakogonawetprzylegające
jakskóradrugieimięThunderboltbyłotylkomaską.WspomnieniemęŜczyzny,
któregoprawieniewidywał,aktórywszeptanychdouchabaśniowych
opowieściachmatkiurastałdorozmiarówkolosa.MęŜczyzny,któregowidziałpo
razostatnimającczterylatanocą,nazimnejplaŜy,słyszączaplecami
biciefaloburtęrybackiegokutra.Tebaśnieskończyłysięszybko,gdy
zamieszkaliwobcymkrajumatkajuŜnigdyniewracaładonich.Thunderbolt
dziękowałBogu,Ŝeniemusiaładoświadczyćtejpotwornejrozpaczy,jaka
spadłabynaniąpojego"śmierci"umarłazawcześnie,nagle,wwypadku,gdy
studiowałnaOxfordzie.Pustkiniezdołałwypełnićniczym.NawetwujIan,
któryniebyłjegokrewnym,aleodchwiligdyzamieszkalizmatkąwAnglii,
traktowałichobojejakrodzinęzmarłegoprzyjaciela,niepotrafiłmupomóc.
TodziękiIanowiThunderbolttrafiłdonajlepszychszkół,apotemdoFirmyi
odpoczątkumiałprzeczucie,ŜeIanmógłbypowiedziećbardzowiele,alenigdy
niezdobyłsię,byzacząćzadawaćmupytania.To,cozostałopomatce,
zrodziłojeszczewięcejpytańwisiorek,niewiększaodpaznokciabryłka
zeszklonegokwarcu,atakŜenazwiskoczłowieka,Polaka,ijednoniewinne
zdanienakartcepachnącegopapieru,którywzalakowanejkopercieczekałw
sejfieIana.OwegoczłowiekaThunderboltnieszukałzaŜelaznąkurtyną
przebywałzawszekrótko,myślącwyłącznieoaktualnymzadaniu.ByćmoŜeteraz,
tu,wPolsce,poszukago,gdytylkotowszystkosięskończygdyFirmadamu
parędniprawdziwegourlopu.
IIO23.15byłjuŜgotowyiskoncentrowany.Docelupozostałokilkadziesiąt
metrówszedłpowoli,palącpapierosa.Zagranicznyturysta,którypostanowił
przetracićtrochęgroszawkasynie.JednakwśrodkukaŜdynerw,kaŜdymięsień
czekałwnapięciunasygnałdodziałania,nahasło,poktórymnastąpilawina.
OdparusekundzaleŜyprzecieŜpowodzeniecałejmisji.
ZobaczyłichzdalekapoprzebudzeniuwInvernessjegowzrokstałsiępo
kociemuskutecznyiwystarczyłoczterokrotniemniejświatła,byporuszaćsię
pewnienawetwatramentowejciemności.MęŜczyznbyłodwóchstalinaschodach
przedwejściemdoQueen'sCasino.Pierwszybyczekosylwetcezapaśnika
drugiejligirozglądałsię,trzymającprawąrękęnawysokościbrzucha,byw
raziezagroŜeniaszybciejsięgnąćpoukrytąpodmarynarkąbroń.Thunderbolta
interesowałdrugistarszy,eleganckoubranyiniecowstawiony.Niegdyś
musiałbyćprzystojny,alealkoholizarywanenocerozmiękczyłyizatarły
szlachetnąostrośćrysów.Nietaksprawny,nietaksilnyjakdawniej,myślało
nimThunderbolt,toczysiępowoliwdółniczymkamieńpozboczu,azarokczy
dwadopadniegozawał,pierwszyimoŜeostatni.
Dzieliłogoodnichzaledwiekilkakroków,gdywszystkosięzaczęło.Kątemoka
dostrzegłsunącegoulicąmercedesa.Ciemnaszybaopuściłasięiwuchylonym
okniepojawiłsięznajomykształtpołyskujący,zimny,morderczy.
Strona 5
309166892.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin