Baśń w życiu dziecka.doc

(122 KB) Pobierz
ROZDZIAŁ 2

                BAŚŃ  W  ŻYCIU  DZIECKA                                                              

 

        Baśń to jeden z podstawowych gatunków epickiej literatury ludowej, „utrwala w fantastycznej formie ludowe poglądy na stosunki międzyludzkie, przedstawia ideały dobra i sprawiedliwości oraz kryteria oceny ludzkich poczynań.”

O baśniach napisano już wiele, a przecież wciąż fascynują swoją tajemnicą               i siłą, której nie sposób przecenić. Niektóre spośród z nich mają szczególną moc sprawiając, że po latach wracamy do baśni zasłyszanych lub przeczytanych  w dzieciństwie. Dlaczego tak się dzieje? Jaka magia tkwi            w tych opowieściach?

        Wpływem baśni na rozwój dziecka zajmował się Bruno Bettelheim - jeden z największych psychologów XX wieku, ale także terapeuta, pisarz, humanista. Badał on, w jaki sposób poprzez baśnie można pomóc dziecku, jak i dorosłemu człowiekowi w osiąganiu podstawowych ludzkich wartości. Mądrość nie wyłania się przecież w jednej chwili, w pełni ukształtowana, lecz dochodzi się do niej niezmiernie powoli, a jej początki są całkowicie irracjonalne. Stąd też najważniejszym zadaniem w wychowywaniu dzieci jest pomaganie w znajdywaniu sensu własnego życia. Aby to osiągnąć, muszą przejść przez wiele doświadczeń związanych z dorastaniem.

 

Terapeutyczna  funkcja  baśni

        Przywykliśmy do tego, że baśnie stanowią istotny i stały komponent świata dzieci. Nie dziwi nas ich zainteresowanie losami baśniowych bohaterów, których perypetie stają się ważnymi wydarzeniami także w życiu dzieci. Jest w baśniach przedziwna moc przykuwania dziecięcej uwagi. Dzieje się tak nie bez powodu. Baśnie korespondują ze światem dzieci, niezwykle interesującym  i pełnym fantazji, baśniowi bohaterzy w dziecięcy sposób przeżywają i opisują rzeczywistość.

        Baśnie odgrywają bardzo ważną rolę w rozwoju dzieci. O użyteczności baśniowych historii nie decyduje jednak wyłącznie ich wymiar rozrywkowo – relaksacyjny. Przemawiając do psychiki dziecka kształtują jego wyobraźnię, pobudzają fantazję, rozwijają zdolność logicznego myślenia, ćwiczą pamięć. Są zbiorem cennych informacji o świecie, innych ludziach, samym sobie. Wszystko to przeniknięte jest fantazją. Baśnie są bliskie dziecku, gdyż tak właśnie – nieco magicznie – postrzega ono rzeczywistość, zanim ją zobiektywizuje. Tego etapu nie da się pominąć   w rozwoju dzieci. Trzeba go uszanować i adekwatnie odpowiedzieć na dziecięce zapotrzebowanie na baśnie. Nie możemy przecież wymagać od dzieci, aby od razu rozumowały jak dorośli.

Baśnie odwołują się do dziecka poprzez dwa poziomy:

1.     Warstwa bezpośrednia, przenosi do świadomości ( ego ) – bohater spełnia tu rolę modelu do naśladowania. Poziom ten nazwiemy rozumieniowym.

2.     Drugi poziom odwołuje się do nieświadomości, realizowany jest za pomocą symboli. Dziecko nieświadomie odnosi symbole do swoich własnych wewnętrznych konfliktów. Stopniowo istnienie tych konfliktów dochodzi do świadomości i mały odbiorca jest gotowy przyjąć pomoc w ich przepracowaniu, uruchamiając dzięki temu fazę wyjaśniania.

 

Pełny odbiór tekstu obejmujący oba poziomy pozwala uwolnić własne uczucia poprzez reakcję na występujące w baśni postacie i ich historie.           Ma to walor relaksujący i odczulający. Ulubiona baśń zatem – to niejako analogia sytuacji, w jakiej tkwi dziecko. Ale to również opowieść, w której konflikt znajduje rozwiązanie. Zło zostaje ukarane – stwarza to możliwość doznania przyjemności z odwetu, bez lęku spowodowanego brakiem akceptacji takiego uczucia w realności. „Baśnie pokazują dziecku, że może           z jednej postaci uczynić wcielenie swoich pragnień destrukcyjnych,                 od drugiej otrzymać pożądane satysfakcje, z trzecią identyfikować się,               z czwartą przeżywać idealną więź, i tak dalej, zależnie od swoich potrzeb         w danym momencie.”

Coraz częściej wykorzystuje się baśnie jako pomoc w profilaktyce i terapii lęków dzieci. Niestety nie brak w życiu dziecka potencjalnych źródeł patologicznych lęków. Mogą nimi być trudne, przykre wydarzenia czy sytuacje, których dziecko nie rozumie. Źródłem lęku może być rodzina, która nie zaspokaja podstawowych potrzeb dziecka: bezpieczeństwa, miłości, uznania i przynależności. Reakcje lękowe dziecka może prowokować dziecięca wyobraźnia, zwłaszcza zainspirowana na przykład filmem czy straszeniem przez inne osoby. Patologiczny lęk jest niebezpieczny                      i dezorganizuje życie dziecka. Pochłania jego uwagę, nie pozwala skupić się na zadaniu, jakie ma do wykonania. Powoduje nadwrażliwość dziecka, przez co reaguje ono w sposób nieproporcjonalny do sytuacji.

I tu, według wielu psychologów, przychodzą nam z pomocą baśnie. Mogą one pomóc nazwać lęk, który paraliżuje dziecko. Kiedy stanięcie                          z problemem oko w oko jest niemożliwe, baśń oferuje bezpieczne zbliżenie się do niego. Tym, który cierpi jest bohater baśni: to on mówi, reaguje, trudzi się, przeżywa nieprzyjemne stany… Kiedy jednak przeżycia bohatera współgrają z sytuacją dziecka, odnajduje w nim ono swojego rzecznika. Dlatego dziecko sięga chętnie i często wiele razy właśnie po historie, które dotykają przeżywanego przez nie problemu. Bohater baśni staje się przewodnikiem dziecka w rozwiązywaniu konkretnego problemu.           Ponadto dziecko nie czuje się już osamotnione, przekonuje się, że podobne trudności przeżywa także ktoś inny. Utożsamia się więc z bohaterem i przez naśladowanie uczy się nazywać swoje lęki i radzić sobie z trudnościami.           W świecie baśni panuje porządek. Wiadomo, kto jest dobry, a kto zły. Dziecko porządkuje więc wiedzę o świecie, który staje się przez to bardziej bezpieczny, przejrzysty.

Czytanie baśni pomaga nawiązać kontakt z własnymi stłumionymi przeżyciami, stanowiącymi materiał dla konfliktów. Baśnie będą dzięki temu stanowiły łagodną i nie wywołującą lęku metodę przenoszenia wcześniejszego, konfliktowego materiału na poziom bezpieczny, stwarzający szansę na ponowne przeżycie i wyjaśnienie sytuacji problemowej.             Istotne jest, aby opowieść pomogła zidentyfikować konflikt, z którym dziecko się boryka, aby pobudziła jego fantazję i ożywiła wspomnienia. Baśń staje się pośrednią drogą dojścia do tematów niełatwych                                do poruszenia.

Poprzez interpretację konkretnej baśni dziecko przekazuje nam wiedzę              o sobie – analizując tekst możemy zatem uzyskać znacznie lepsze zrozumienie jego potrzeb i uczuć.

Baśnie to czarodziejskie zwierciadła ukazujące różne przejawy naszego świata wewnętrznego oraz fazy rozwojowe, jakie musimy przejść, aby osiągnąć dojrzałość. Gdy zanurzymy się w znaczenia baśniowe, wydadzą nam się one najpierw spokojną tonią, w której odbija się tylko nasza twarz. Wkrótce jednak ukażą nam się w głębi wewnętrzne wiry naszego życia psychicznego. W końcu zrozumiemy, w jaki sposób osiągnąć pokój z sobą samym i ze światem zewnętrznym, pokój, który nagrodzi nasze trudy.

To właśnie autor tych słów, Bruno Bettelheim, „odkrył” baśnie dla terapii. Od tamtej pory rzesze terapeutów posługują się tą metodą. B. Bettelheim sugeruje, że motywy wielu baśni pokrywają się z dziecięcymi problemami.

Kopciuszek opowiada o rywalizacji między rodzeństwem i o poczuciu, że to inni są faworyzowani. Jaś i Małgosia traktuje o odwiecznym lęku dzieci przed tym, że zabłądzą, że zostaną opuszczone przez rodziców. Tomcio Paluch opisuje doświadczenia małego chłopca, który się zgubił i musi samotnie zmierzyć się  z przerażająco wielkim światem. Przy trudnościach         z usamodzielnieniem się przydatna okaże się Królewna Śnieżka.

        Przed dziećmi stoi wiele zadań do wykonania i wiele przeszkód, które będą musiały pokonać w procesie rozwoju: nocne lęki, wyobrażenia wampirów pod łóżkiem, chwile rozstania z rodzicami, próby sił w walce           o niezależność, złość towarzysząca miłości do rodzeństwa, okrucieństwo innych dzieci. Nawet najszczęśliwsze, mające poczucie bezpieczeństwa dzieci muszą przejść przez okresy intensywnego niepokoju, lęku, gniewu           i poczucia odosobnienia. Tematy te mają odzwierciedlenie w wielu baśniach. Młody bohater wyrusza na wędrówkę i napotyka różne przeszkody, które musi pokonać na swej drodze do ostatecznego sukcesu. Zauważmy,                 że bohater jest zazwyczaj najmłodszym synem, co odpowiada dziecięcemu postrzeganiu siebie jako osoby małej, młodej i niedoświadczonej. Najstarszy syn rzadko staje się najważniejszą postacią baśni.

Co się zatem dzieje, kiedy dziecko, borykające się na przykład z zazdrością              i poczuciem, że jest gorsze od innych członków rodziny, ma okazję wysłuchać Kopciuszka. Psychoanalitycy uważają, że na poziomie nieświadomości dziecko rozpoznaje elementy Kopciuszka, odnoszące się do jego własnego postrzegania sytuacji, w której się znajduje. Chociaż własne uczucia mogą być zbyt bolesne, by się do nich przyznać, poznanie przeżyć Kopciuszka daje dziecku okazję do przemyślenia i doświadczenia niektórych spośród tych zakazanych uczuć z dystansu, który sprawia, iż przestają być postrzegane jako zagrożenie. Nie budzą już lęku, ponieważ wydają się należeć do Kopciuszka, a nie do słuchającego.

Dziecko dobrze czuje, która ze znanych mu baśni odnosi się do sytuacji wewnętrznej, jaką przeżywa w danym okresie życia. Wyczuwa ono także, jakie sposoby uchwycenia trudnego problemu i stawienia mu czoła poddaje dana baśń. Bardzo rzadko jednak jest to bezpośrednie rozpoznanie, następujące wówczas, gdy słucha baśni po raz pierwszy. Jedynie wtedy, gdy dziecko może słuchać danej baśni wiele razy, zdoła ono w pełni skorzystać         z pomocy, jaką mu opowieść ofiarowuje w rozumieniu siebie samego                 i świata. Jedynie wówczas swobodne skojarzenia, jakie w dziecku wywołuje dana historia, nadadzą baśni   w jego odbiorze więcej treści osobistych i tym samym przyczynią się do rozwiązania problemów, które je gnębią.            Wraz ze zrozumieniem własnego problemu maleje fascynacja daną baśnią.

        Baśń jest historią prawdopodobną, rodzajem przykładowej „instrukcji zachowania” w danej sytuacji, może wyznaczyć drogę powrotu do równowagi. Opowieści fantastyczne zawierają swoiste przesłanie, które można sprowadzić do sugestii, że podczas czytania przebywamy pewną drogę. Ten kontekst drogi jest pokrzepiający dla dziecka – wszystko na jej końcu szczęśliwie się rozwiązuje. Baśnie oferują porządek, rozwiązanie konfliktów i harmonijne zakończenie. Birgitte Brun proponuje następujące kryterium podziału metod terapii baśnią:

·        podejście naiwne i intuicyjne -  zakłada ścisłą identyfikację                     i możliwość uzewnętrzniania, w kontrolowany sposób, tego, co zachodzi w psychice dziecka. Zapamiętuje ono tak ściśle tekst, że przywiązane  do jego właściwego porządku, buntuje się jeśli przy kolejnych powtórzeniach coś pominiemy lub przekręcimy.                Taka niezmienność tekstu daje dziecku poczucie stabilności;

·        psychodynamiczna interpretacja symboli i motywów w baśniach, zasadza się na przyjęciu prawidłowości, iż opowieść fantastyczna niesie przesłanie, że ktoś podobnie jak dziecko cierpi, jest miotany niepokojem i konfliktami. Pokazuje także, że możliwe jest rozwiązanie tych problemów. Sygnalizuje, że w tym celu trzeba być niezależnym, zdobyć się na prowadzenie samodzielnego życia;

·        wykorzystanie baśni jako terapii zabawą. W tym przypadku zezwala się pacjentowi na identyfikowanie się z baśniowymi postaciami,              a także na przeżywanie lub odgrywanie poprzez niego wydarzeń             z własnego życia;

·        tworzenie baśni. Powodowane jest potrzebą zapanowania nad niezwykle bolesnymi doświadczeniami.

Nie sposób w tej pracy opisać wszystkich koncepcji mówiących o znaczeniu baśni w terapii. Nieważne, czy to będzie koncepcja psychoanalityczna, poznawcza czy behawioralna, najważniejsze, żeby dała dziecku wsparcie                  i wprowadziła pewien porządek do chaosu jego własnego życia wewnętrznego.

I tu rodzice i wychowawcy, choć znudzeni monotonnym wyborem słuchacza, powinni cierpliwie czytać tę samą baśń, tyle razy, ile trzeba dla wewnętrznego umocnienia dziecka. Bo baśń porusza serce dziecka, rozjaśnia jego umysł, a przede wszystkim pociesza i obiecuje: nie bój się, okaż odwagę, pomóż drugiemu w potrzebie, wytrzymaj odrobinkę cierpienia,             a będziesz żył długo i szczęśliwie.

               „Każde dziecko wierzy, że pewnego dnia stanie się władcą królestwa, jakim jest własne życie.” Baśnie i prawdy przekazywane przez nie „mogą nam służyć wskazówkami w życiu. Prawda doniosła zarówno           w naszych czasach, jak dawno, dawno temu….”

                                                                                       

 

 

 

7

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin