{1}{1}23.976 {800}{895}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {897}{940}Oglšdaj legalnie, polecaj i zarabiaj Vodeon.pl {944}{1015}Ten film oparty jest na prawdziwej historii. {1275}{1317}Nowy Jork, 1970 {1545}{1588}Cholera, co to jest? {1588}{1622}Jimmy? {1633}{1678}- O co chodzi?|- Uderzyłem w co? {1678}{1728}Co to jest, do cholery? {1753}{1799}Może złapałe gumę? {1828}{1859}Nie. {1889}{1964}Co, do cholery?|Lepiej się zatrzymaj i sprawd. {2594}{2649}On Jeszcze żyje. Ty gnojku! {2653}{2699}Zdychaj, sukinsynu! {2699}{2740}Spójrz na mnie! {2938}{3013}Odkšd pamiętam,|Zawsze chciałem być gangsterem. {3283}{3327}CHŁOPCY Z FERAJNY {3903}{3948}CHŁOPCY Z FERAJNY {3994}{4035}Według mnie... {4039}{4134}lepiej było zostać gangsterem|niż prezydentem Stanów Zjednoczonych. {4159}{4212}Nowy Jork, Brooklyn, 1955 {4219}{4294}Nawet zanim zaczšłem pracować po|lekcjach na postoju taksówek... {4294}{4354}wiedziałem, że chcę być jednym z nich. {4354}{4448}Wiedziałem, że to moje miejsce.|Dla mnie oznaczało to być kim... {4459}{4519}w rodowisku, gdzie nikt nic nie znaczył. {4519}{4587}Byli inni niż wszyscy. Robili co chcieli. {4609}{4698}Parkowali w niedozwolonych miejscach|i nigdy nie dostawali mandatów. {4698}{4755}Całymi nocami grali w karty... {4758}{4818}i nikt nigdy nie wezwał policji. {5089}{5142}Tony Stacks. Jak się masz? {5178}{5208}Tuddy Cicero. {5208}{5263}Czy to ty, niebieski ptaku? {5344}{5376}Tuddy. {5389}{5473}Tuddy prowadził postój taksówek|i pizzerię Bella Vista... {5478}{5577}i parę innych miejsc za swojego brata,|Paula, który był bossem okolicy. {5689}{5748}Paul może i poruszał się powoli... {5808}{5890}ale to dlatego, że nikomu|nie musiał schodzić z drogi. {6018}{6063}- To twoja wina!|- Ty zaczšłe! {6063}{6118}Ja zaczšłem? To twoja wina! {6119}{6134}Ja zaczšłem? To twoja wina! {6134}{6248}Na poczštku, moi rodzice byli zachwyceni,|że znalazłem pracę po drugiej stronie ulicy. {6254}{6345}Mój ojciec, który był Irlandczykiem,|zaczšł pracować, kiedy miał 11 lat. {6345}{6404}Podobało mu się, że znalazłem sobie pracę. {6404}{6493}Zawsze mówił, że amerykańskie|dzieciaki sš zepsute i leniwe. {6645}{6690}Henry! Uważaj na przejciu! {6690}{6731}Przynie mleko! {6734}{6808}Mama ucieszyła się, gdy się dowiedziała,|że rodzina Cicero... {6808}{6893}pochodzi z tej samej częci Sycylii,|co ona. Dla mamy... {6898}{6956}było to spełnienie jej modlitw. {7003}{7048}Byłem najszczęliwszym|dzieciakiem na wiecie. {7048}{7123}Mogłem chodzić, gdzie chciałem,|robić co chciałem. {7123}{7190}Znałem wszystkich i wszyscy mnie znali. {7214}{7308}Chłopaki podjeżdżali, a Tuddy pozwalał|parkować mi ich cadillacki. {7319}{7409}No i proszę, taki smarkacz jak ja,|ledwo sięgam nosem nad kierownicę... {7409}{7457}a parkuję cadillacki. {7544}{7598}Ale nie minęło dużo czasu... {7604}{7694}i moi rodzice zmienili zdanie|na temat mojej pracy na postoju. {7739}{7823}Według nich,|miała to być praca na pół etatu. Dla mnie... {7828}{7873}z pewnociš była na cały. {7873}{7918}To było to, co chciałem robić. {7918}{8023}Tacy ludzie, jak mój ojciec nie rozumieli,|że stałem się częciš czego ważnego. {8023}{8098}Należałem do czego.|Byłem traktowany jak dorosły. {8098}{8142}Powiedz mu 519. {8158}{8219}Każdego dnia uczyłem się zarabiać. {8219}{8284}Dolar tu, dolar tam. Żyłem jak w bajce. {8369}{8414}Dobrze ci poszło w szkole? {8414}{8472}Mój ojciec był zawsze wciekły. {8473}{8555}Wciekły, że tak mało zarabia,|że mój brat, Michael... {8564}{8594}jest na wózku inwalidzkim. {8594}{8688}Był wciekły, że musimy w siedem osób|mieszkać w takim małym domu. {8698}{8738}Co ty na to? {8759}{8803}To list ze szkoły. {8819}{8897}Jest napisane,|że nie było cię tam od paru miesięcy. {8922}{8967}Od paru miesięcy! {8983}{9021}Bumelujesz! {9028}{9082}Chcesz wyrosnšć na nieroba? {9118}{9206}Potem był najbardziej wciekły na to,|że wystaję na postoju. {9222}{9268}Wiedział, co się tam dzieje. {9268}{9368}Co jaki czas dostawałem lanie.|Ale wtedy, już się tym nie przejmowałem. {9388}{9428}Wiedziałem... {9448}{9504}że każdy musi czasem oberwać. {9538}{9568}Nie mogę robić więcej dostaw. {9568}{9620}Co? Wszystko spieprzysz. {9628}{9688}Ojciec mówi, ze mnie zabije. Zobacz. {9688}{9719}Chod ze mnš. {9719}{9763}- Czy to on?|- Nie. {9778}{9820}- A ten?|- Nie. {9869}{9917}- To ten...|- Dawaj go. {9957}{9996}Przepraszam. {10018}{10071}- Palant.|- Chod tu, gnoju. {10272}{10328}- Znasz tego dzieciaka?|- Tak. {10332}{10377}- Wiesz, gdzie mieszka?|- Tak. {10377}{10422}- Ty przynosisz pocztę do jego domu?|- Tak. {10422}{10508}Od dzi wszystkie listy że szkoły|majš przychodzić tutaj. {10527}{10558}Zrozumiałe? {10558}{10633}Jeli jaki list że szkoły dotrze do|domu tego dzieciaka... {10633}{10693}wylšdujesz w piekarniku, głowš do przodu. {10693}{10794}To tyle. Nie było już więcej listów|o wagarach. Żadnych listów że szkoły. {10797}{10843}Tak naprawdę, nie było listów od nikogo. {10843}{10927}Po paru tygodniach,|matka poszła na pocztę z reklamacjš. {10945}{10945}Po paru tygodniach,|matka poszła na pocztę z reklamacjš. {10945}{10990}Jak mogłem po tym ić do szkoły... {10990}{11077}przysięgać wiernoć krajowi|i znosić to całe rzšdowe gówno? {11155}{11238}Paulie nienawidził telefonów.|Nie miał telefonu w domu. {11260}{11321}Mickey dzwonił. Mam do niego oddzwonić? {11321}{11350}W porzšdku, zadzwoń. {11350}{11451}O telefonach dowiadywał się z drugiej ręki.|Potem trzeba było oddzwaniać. {11471}{11527}Masz pištkę? Zadzwoń do niego. {11546}{11637}Byli faceci, którzy zajmowali się|wyłšcznie telefonami Pauliego. {11891}{11959}Paulie, który cały dzień co załatwiał... {11966}{12040}rozmawiał z ludmi na osobnoci.|O kłopotach że zwišzkami... {12040}{12085}czy kłótniach o zakłady... {12085}{12152}Paulie rozmawiał tylko z najważniejszymi. {12174}{12265}Wszystko odbywało się w cztery oczy.|Paulie nienawidził konferencji. {12265}{12324}Nie chciał, żeby kto słyszał to,|co on mowi... {12324}{12387}ani by słyszał to, co mówiono jemu. {12415}{12505}Zależało od niego setki facetów|i od każdego dostawał działkę. {12520}{12617}To był haracz, jak w starym kraju,|tyle że teraz robili to w Ameryce. {12625}{12719}Paulie zapewniał im ochronę przed każdym,|kto próbował ich orżnšć. {12730}{12812}O to tylko chodziło.|Nie potrafiło tego zrozumieć FBI. {12835}{12895}Tego, że Paulie i Organizacja... {12910}{13008}zapewniajš opiekę ludziom, którzy nie mogš|pójć do glin. To wszystko. {13029}{13095}Co jakby oddział policji dla ferajny. {13345}{13435}Ludzie patrzyli na mnie inaczej i wiedzieli,|że nie jestem sam. {13449}{13549}Nie musiałem stać w kolejce w piekarni|po wieży chleb w niedzielę rano. {13554}{13659}Właciciel wiedział dla kogo pracuję|i bez względu na to ile osób czekało... {13660}{13719}byłem obsługiwany jako pierwszy. {13720}{13823}Sšsiedzi przestali parkować na naszym|podjedzie, chociaż nie mielimy auta. {13824}{13854}Kiedy miałem 13 lat... {13854}{13938}zarabiałem więcej niż|większoć dorosłych z sšsiedztwa. {13974}{14018}Miałem wszystko. {14214}{14244}Pewnego dnia... {14244}{14341}Pewnego dnia, dzieciaki z sšsiedztwa|przydwigały zakupy mojej mamie. {14364}{14407}Wiecie dlaczego? {14409}{14456}Jako wyraz szacunku. {14489}{14504}Jako wyraz szacunku. {14504}{14542}Co mylisz? {14595}{14646}Mam wietne buty, prawda? {14670}{14714}Wyglšdasz jak gangster. {14714}{14767}Postrzelili mnie. Pomocy! {14804}{14852}Henry, zamknij drzwi. {14879}{14945}Pierwszy raz zobaczyłem wtedy rannego. {14984}{15035}Nie tutaj. Jezu Chryste! {15045}{15074}Nie mogę go trzymać w knajpie. {15074}{15144}Pamiętam, że było mi żal tego faceta, ale... {15148}{15206}czułem, że może Tuddy ma rację. {15208}{15269}Paulie nie życzył sobie,|żeby kto umierał w budynku. {15269}{15352}Jeste wir. Upieprzyłe osiem|fartuchów na tego faceta. {15373}{15450}Co jest z tobš?|Muszę przeszkolić tego dzieciaka. {15557}{15634}Co jest z tobš?|Muszę przeszkolić tego dzieciaka. {15917}{15967}To był wspaniały okres. {15992}{16051}Chłopcy z ferajny byli wszędzie. {16082}{16142}To było Jeszcze przed zadymš|w Apalachin i nim Szalony Joe... {16142}{16212}postanowił się zbuntować|i rozpoczšł wojnę. {16231}{16275}Poznawałem wiat. {16291}{16371}I wtedy po raz pierwszy spotkałem|Jimmy'ego Conwaya. {16381}{16475}Nie mógł mieć wtedy więcej niż 28 czy 29|lat, ale już był legendš. {16517}{16609}Wystarczyło, że pojawił się w drzwiach|i wszyscy dostawali szału. {16621}{16681}Za samo otwarcie drzwi|dawał portierowi 100 dolarów. {16681}{16757}Rozdawał setki|przyjmujšcym zakłady i krupierom. {16787}{16861}Barman dostawał setkę za to,|że lód był zimny. {16862}{16944}Przyszedł Irlandczyk po wasze|makaroniarskie pienišdze. {16996}{17060}- Napijesz się?|- Whisky z lemoniadš. {17250}{17294}Poznaj Henry'ego. {17295}{17336}Jak się masz? {17386}{17416}Dziękuję. {17416}{17445}Dopilnuj, żebymy mieli co pić. {17445}{17520}Jimmy należał do najgroniejszych|facetów w miecie. {17520}{17618}Pierwszy raz wsadzili go, kiedy miał 11 lat,|zabijał, kiedy miał 16. {17641}{17724}Zabijanie nie było dla niego problemem.|To był interes. {17731}{17801}Ale to, co naprawdę kochał robić, to krać. {17836}{17881}Naprawdę to lubił. {17896}{17999}Jimmy to był taki facet, który w kinie|trzymał stronę czarnych charakterów. {18001}{18043}Dawaj portfel. {18121}{18196}Może domylasz się, kim my jestemy,|ale my wiemy, kim ty jeste. {18196}{18242}Był najlepszy w przejmowaniu|transportów... {18242}{18318}alkoholu, papierosów, brzytew,|krewetek i homarów. {18345}{18391}Krewetki i homary były najlepsze. {18391}{18420}Szybko schodziły. {18420}{18500}Najczęciej to była łatwizna.|Oddawali bez problemu. {18511}{18555}Nazywan...
Amaisa