WIELKANOC
Dyngus – Władysław Broniewski
Śmigus! Dyngus! Na uciechę
z kubła wodę lej ze śmiechem!
Jak nie kubła, to ze dzbana!
Śmigus, dyngus dziś od rana!
Staropolski to obyczaj,
żebyś wiedział i nie krzyczał,
gdy w Wielkanoc, w drugie święto,
będziesz kurtkę miał zmokniętą.
Owies – Mieczysława Buczkówna
Posieję na spodku owies.
Może mi wyrośnie, kto wie.
Od rana dzisiaj się cieszę.
Pięknie mi owiesek wzeszedł.
Już białą serwetę ścielę,
zieleń się, owiesku, zieleń!
Rośnijże długo, nie zwlekaj!
Cukrowy baranek czeka!
Pisanki – Danuta Gellnerowa
Obudziły się pisanki
wielkanocnym rankiem
i wołają:
- Patrzcie! Tu na stole
same niespodzianki!
Bazie srebrno – białe
i baranek mały.
Ten baranek
ma talerzyk,
skubie z niego
owies świeży
A baby pękate
w cukrowych fartuchach
Śmieją się wesoło
od ucha do ucha!
Wielkanoc – Ryszard Przymus
(...) na stole pisanki
tęczą malowane.
Wśród zieleni trawy –
cukrowy baranek.
Bazie w wazoniku,
ciasta i wędliny.
Wielkanoc – i wielkie
spotkanie rodziny.
Wielkanocny stół – E. Skarżyńska
Nasz stół wielkanocny
haftowany w kwiaty.
W borówkowej zieleni
listeczków skrzydlatych
lukrowana baba
rozpycha się na nim,
a przy babie –
mazurek w owoce przybrany.
Palmy – pachną jak łąka
w samym środku lata.
Siada mama przy stole,
a przy mamie - tata.
I my.
Wiosna na nas
zza firanek zerka,
a pstrokate pisanki
chcą tańczyć oberka.
Wpuśćmy wiosnę.
Niech słońcem
zabłyśnie nad stołem
w wielkanocne świętowanie
jak wiosna wesołe!
Pisanki – Halina Szayerowa
Zniosła mi kura
jajek sześć.
Pytam więc kury:
- Czy mogę zjeść?
- Ko… ko… ko…
- zaprzecza kura.
- Ani sadzonych,
ani na twardo.
I jajecznicy – nie!
I na miękko – nie!
Nie dam!
Choćbym miała pęknąć!
Więc pytam grzecznie
kury: - Czy mogę
utrzeć te jaja
na kogel - mogel?
Spojrzała na mnie
jak na osła…
i zagdakała,
wielcy wyniosła,
że jaja… na pisanki zniosła!
Cukrowy baranek – Ewa Szelburg – Zarembina
Cukrowy baranek
Ma złociste różki.
Pilnuje pisanek
na łące z rzeżuszki.
A gdy nikt nie patrzy,
chorągiewką buja
i cichutko meczy
święte „Alleluja”.
Wielkanoc
T. Chudy
Jedzie pociąg ciemną nocąSto odgłosów szyny niosąWypatrują ludzie oczyI nie widzą końca nocy.
A tam wyżej nad obłokiemPędzi lotnik w górę nocyI choć wzniósł się tak wysokoTeż nie widzi końca nocy
Od jeziora do księżycaOd wieczora aż do świtu- Wielka NocOd Warszawy do SzczecinaOd Krakowa do Olsztyna- Wielkanoc
Tym pociągiem wielkanocnymJadą do nas mili gościeWięc już Mama razem z CiotkąPieką babkę wielkanocną.
Migdałową, luksusowąlukrowaną, rodzynkową- bardzo zdrową!
Taką wielką pod obłokiŻe nie widać zza niej nocyOd tej chwili wszędzie świętakażda buzia uśmiechnięta
Od Warszawy do OlsztynaOd Krakowa do Szczecinakażdy wielką
migdałową, luksusowąlukrowaną, rodzynkowąbabkę wcina!
Okna Wielkanocne
J. Kulmowa
Na Wielkanoc biała piana leci z okien.Biała piana się przelewa obłokiem.Błyszczą szyby od czystościradości.I wygodnie w nich oścież się mościniebo.Wielkanocne niebo głębokie.A w tym niebie huśta się i bujasłońce - słońce - słońce.Jak miedziany dzwon na alleluja.
Kolorowe bazie
J. Ficowski
W Wielkanocny dzień do domuprzyszły białe bazie w gości,by pisankom po kryjomukolorów zazdrościć.
Bo ich nie pomalowano,nikt o baziach nie pamiętał,choć tez pragną na Wielkanocprzywdziać strój od święta.
Nie chcą się już dłużej bielić,chcą w zieleni żyć, w purpurze!Czyż są gorsze aniżelizwykłe jajko kurze?
Aż z lusterka przyfrunęłamalusieńka, śmieszna tęcza.Zaraz wzięła się do dzieła,by je poupiększać.
Ubarwiła każdą baźkęmała tęcza uśmiechnięta!I dopiero wtedy właśniezaczęły się Święta.
Śmigus Dyngus
M. Terlikowska
Wie o tym i Tomek i Ewa,że w śmigus się wszystkich oblewa.Ale czy trzeba Pawełkaoblewać z pełnego kubełka?Wystarczy małym kubeczkiemdla żartudla śmiechu,troszeczkę.Bo gdy wiatr chmurkę przywiejei wszystkich was deszczempoleje?
1
misiek439