Milczenie. Tystnaden.txt

(11 KB) Pobierz
00:00:08:Cisza
00:01:39:Co to znaczy?
00:01:42:Nie wiem.
00:08:05:- Na co patrzysz?|- Na twoje stopy.
00:08:09:Dlaczego?
00:08:11:Chodz� naoko�o ciebie...|ca�kiem same.
00:08:22:Mo�e lepiej|by by�o gdyby zaj�� si� tob� lekarz?
00:08:27:- Zimno ci?|- Troch�.
00:08:30:Upa� jest nie do zniesienia.
00:08:32:Je�li teraz odpoczn�|jutro mo�emy wraca� do domu.
00:08:35:- Dzieki Bogu!|- Wiem �e chcesz wyjecha�.
00:08:41:- Jest tu duszno?|- C�...
00:08:45:Wi�c otw�rz okno.
00:08:54:- Mog� zamkn�c drzwi?|- Oczywi�cie.
00:09:34:- Johan, przyjd� i umyj mi plecy.|- Ju� id�.
00:10:13:Wystarczy.
00:10:16:Zaczekaj w pokoju.
00:10:22:Utniemy sobie drzemk�.
00:10:54:Zdejmij koszulke i spodnie.
00:11:17:Podejd� tu...
00:16:31:Tak...
00:17:12:R�ka.
00:19:43:Mamo!
00:19:53:Oh, Johan, b�d� cicho!|Powiedzia�am ci, �e chc� spa�.
00:22:46:Dzie� dobry.
00:27:59:Jeste� nie�le opalona.
00:28:04:- Wychodz�.|- Zaczekaj!
00:28:11:- O co chodzi?|- O nic.
00:28:15:To dobrze...
00:28:40:To jest cholernie upokarzaj�ce,Nie znios� tego!
00:28:50:Nie mog� straci� g�owy.
00:28:55:Przecie� jestem zr�wnowa�on� osob�...
00:29:00:Bo�e, prosz� daj mi umrze� w domu!
00:29:17:Ju� mi lepiej.
00:29:21:musze co� zje��,|czuj� si� pusta.
00:29:27:Jaka jestem g�upia|�eby tak pi� na pusty �o��dek.
00:31:14:Dziekuj�.
00:33:25:Jeste� g�odny?
00:33:28:We� sobie ode mnie|troche jedzenia.
00:33:43:T�sknisz za domem?
00:33:47:Pojedziemy tam w poniedzia�ek.
00:33:49:- B�d� m�g� wtedy odwiedzi� babci�?|- Oczywi�cie.
00:33:54:- jak d�ugo zostaniemy tutaj?|- Ca�e lato i zim�.
00:33:58:B�dziesz chodzi� tu do szko�y.
00:34:02:- Mam b�dzie mnie odwiedza�a?|- Jasne.
00:34:05:- A tata?|- Je�li b�dzie mia� czas.
00:34:10:- Ale on jest zaj�tym cz�owiekiem.|- To prawda...
00:34:15:Ale s� te� inne mi�e rzeczy.|Konie...
00:34:18:Raczej boj� si� koni.
00:34:22:Naprawd�?
00:34:25:No to s� kr�liki. Mo�esz te�|po�eglowa� z wujkiem Perssonem.
00:34:30:Woda jest �liczna zielona,|i taka czysta,�e da si� zobaczy� dno.
00:34:44:Rozchmurz si�.
00:34:48:Bedziesz tutaj?
00:34:51:Mo�esz i�c �owi� ryby.
00:34:54:- Co umiesz �owi�?|- Okonie. czasami tez klenie.
00:35:03:Ju� si� najad�em, dzi�kuj�.
00:35:07:Zostaw drzwi otwarte prosz�.
00:35:11:Narysuj� ci �adny obrazek,|je�li chcesz .
00:35:21:Nie martw si�, mama,|nied�ugo wr�ci.
00:35:26:No i ja tu jestem.
00:44:40:Oh, ju� ci lepiej. To dobrze.
00:46:19:- Co robisz?|- Pracuj�, jak widzisz.
00:46:24:Zajmij si� sob�|i nie szpieguj mnie.
00:46:35:Pomy�le�,|�e kiedy� si� ciebie ba�am!
00:48:52:Kiedy pojedziemy do domu?
00:48:56:Mo�e dzi� wieczorem.
00:48:58:- Ester pojedzie z nami?|- Nie wiem.
00:49:17:- Jak nazywa si� to miasto?|- Timoka.
00:49:53:Co to za muzyka ?
00:50:32:- Sko�czy�y mi sie papierosy.|- Moje sa na biurku.
00:50:39:- Moge wzi�� kilka?|- Jasne.
00:50:48:Dzi�kuj� bardzo.
00:50:54:Powinni�cie|pojecha� nocnym poci�giem do domu.
00:50:58:nie mo�emy ci� taka zostawi�.
00:51:00:Jeszcze nie moge podr�owa�.|Mo�e dopiero za kilka dni...
00:51:11:- Co to za muzyka?|- To Bach.
00:51:22:�adne.
00:51:36:Wychodz� na chwil�.|Upa� tu jest niezno�ny.
00:51:52:Zaraz wracam.|- Poczytaj Ester.
00:51:56:Id� je�li sumienie ci na to pozwala.
00:52:17:Le�, to dobry ch�opak.|Chcia�abym porozmawia� z Ann�.
00:52:22:- Mam ci poczyta�?|- P�niej.
00:52:27:- Wyjd� do przedpokoju.|- Nie odchod� daleko.
00:52:50:- Gdzie by�a�?|- Na spacerze.
00:52:56:- Gdzie posz�a�?|- Nie daleko.
00:52:59:- bardzo d�ugi spacer.|- Nie chcia�am tu wraca�.
00:53:03:- Dlaczego?|- Po prostu mi sie nie chcia�o.
00:53:06:K�amiesz.
00:53:08:Chcesz pozna� wszystkie szczeg�y?
00:53:13:Odpowiedz mi na pytania.
00:53:15:Pami�tasz zim� 10 lat temu,|Kiedy byli�my w Lyon u Ojca?
00:53:20:by�am wtedy z CIaudem.
00:53:26:W�wczas tez mnie wypytywa�a�.
00:53:29:Grozi�a�, �e powiesz ojcu|je�li nie podam ci wszystkich szczeg��w.
00:53:40:Posz�am do kina|i usiad�am na pudle z ty�u.
00:53:45:Kobieta i m�czyzna |kochali si� tu� naprzeciw mnie.
00:53:50:kiedy sko�czyli, wyszli.
00:53:53:wszed� inny m�czyzna,|kt�rgo pozna�am przy barze wcze�niej.
00:53:56:Usiad� obok mnie|i zacz�� g�aska� moje uda.
00:54:01:Potem przeszli�my na pod�og�.
00:54:04:Dlatego pobrudzi�a mi si� sukienka.
00:54:12:- Czy to prawda?|- Dlaczego mia�abym k�ama�?
00:54:19:No tak, niby dlaczego?
00:54:23:- Tak, czasem k�ami�.|- Niewa�ne.
00:54:30:Patrzy�am na ludzi kochaj�cych si� w kinie.
00:54:34:Potem posz�am do baru,|i ten facet wyszed� ze mn�
00:54:42:00:54:44:Po�o�yli�my si�|w ciemnym k�cie za jakimi� kolumnami.
00:54:50:Tam by�o ch�odniej.
00:54:55:Rozumiem.
00:54:58:Tym razem|najpierw zdj�am z siebie ubrania, �eby ich nie pobrudzi�.
00:55:07:Mo�e lepiej p�jdziesz spa�?|- Tak
00:55:33:Usi�d� tu ko�o mnie.|Na brzegu ��ka.
00:55:38:Tylko na chwil�.
00:55:48:Masz zamiar si� z nim spotka�?
00:55:53:Prosz� nie...
00:55:56:Nie dzisiaj.
00:56:02:- To straszna udr�ka.|- Dlaczego?
00:56:06:Poniewa�...
00:56:10:Czuj� si� upokorzona.
00:56:16:Pewnie my�lisz, �e jestem zazdrosna.
00:56:23:Musz� i��.
01:01:56:Mia�e� mi poczyta�.
01:02:00:Dziwnie wygl�dasz.
01:02:10:To co z tym czytaniem?
01:02:13:Zamiast tego poka�e ci moich| Punch i Judy.
01:02:36:Pomocy! Umieram!
01:02:39:- Co on powiedzia�?|- Nie wiem.
01:02:43:Jest przestraszony,|wi�c m�wi w �mieszny niezrozumia�y spos�b.
01:02:46:Czy Punch m�g�by �piewa�?
01:02:49:Nie dop�ki jest z�y.
01:05:06:Jak mi�o...
01:05:12:Jak to dobrze|�e si� nie rozumiemy.
01:05:34:Chcia�abym, �eby Ester umar�a.
01:05:58:Ester...
01:06:00:Dlaczego jeste� t�umaczem?
01:06:03:�eby� m�g� czyta� ksi��ki napisane|w innym j�zyku.
01:06:08:- Znasz ten j�zyk?|- Nie, but ale nauczy�am si� paru s��w.
01:06:14:Nie zapomnij|mi ich zanotowa�.
01:06:17:Nie zapomn�.
01:06:24:Dlaczego mama nie chce|by� z nami?
01:06:27:Ale� chce.
01:06:29:Nie, wychodzi jak tylko ma mo�liwo��.
01:06:32:- Ona tylko spaceruje.|- Nie prawda.
01:06:38:Ona jest z kim�.|Widzia�em jak si� ca�owali bez ko�ca.
01:06:41:Potem weszli do pokoju.
01:06:46:- Jeste� pewny?|- Sam ich widzia�em.
01:07:04:- Umy�e� si� dok�adnie?|- nie, a musz�?
01:07:12:Mia�y�my nadziej�, �e to b�dzie fajna wycieczka.
01:07:15:- ale zamiast tego...|-  Ja si� dobrze bawi�em.
01:07:26:Mama jest jedyn� osob�,|kt�ra mo�e ci� dotyka� co?
01:07:34:Kochamy mam�, ty i ja.
01:07:46:Wiesz jak jest "twarz"|w tym j�zyku?
01:07:50:<i>naigo</i> a r�ka - <i>kasi</i> .
01:08:04:Odk�d jest chora|chce wszystko robi� po swojemu.
01:08:07:Zawsze znajduje win� we mnie.
01:08:12:''Co za ��r�ok z ciebie''- m�wi.
01:08:16:''Sp�jrz na siebie  - jeste� gruba.''
01:08:21:''Musisz zacz�� diet�.''
01:08:31:Lubi� je��.
01:08:35:Ona te� by lubi�a|gdyby tak du�o nie pi�a.
01:08:44:Ale jestem dobrym kierowc�r.
01:08:47:Nawet ester uwa�a, �e to du�o.
01:09:05:Jeste� tam?
01:09:09:Czego chcesz?
01:09:14:Musz� z tob� porozmawia�.
01:09:27:Ona ci�gle tu jest.
01:09:31:P�acze.
01:10:13:Gdzie jeste�?
01:11:23:- Czym sobie na to zas�u�y�am?|- Niczym szczeg�lnym.
01:11:30:Zawsze gl�dziesz|o swoich priorytetach-
01:11:33:-i nudzisz|jak wszystko jest wa�ne.
01:11:37:Ale to tyle warte co nic.
01:11:40:Chcesz wiedziec dlaczego?
01:11:44:Powiem ci.
01:11:47:Wszystko skupia si� wok� twojego ego.
01:11:51:Nie mo�esz �y� bez |poczucia wy�szo�ci.
01:11:55:Wszystko musi by� szalenie |istotne i znacz�ce ...
01:11:59:-... i B�g jesczze wie jakie.|- Jak inaczej mieliby�my �y�?
01:12:03:kiedy� wierzy�am, �e masz racj�|
01:12:06:Chcia�am by� taka jak ty,|bo ci� podziwia�am.
01:12:11:- Nie zdawa�am sobie sprawy, ze mnie nie lubisz.|- Nieprawda...
01:12:14:Prawda.
01:12:17:Zawsze mnie nie lubi�a�,|po prostu nie zda�am sobie z tego wcze�niej sprawy.
01:12:24:- I w pewnym sensie napawasz mnie strachem.|- Nieprawda.
01:12:29:Kocham ci�.
01:12:32:Zawsze m�wisz o sobie i o mi�o�ci.
01:12:35:Czego nie mog� powiedzie�?
01:12:37:�e Ester czuje nienawi��?
01:12:40:To tylko|m�j g�upi pomys�, tak?
01:12:44:Nienawidzisz mnie,|tak samo jak nienawidzisz siebie.
01:12:48:Mnie, i wszytskiego co jest moje.
01:12:51:Jeste� pe�na gniewu.
01:12:55:Bardzo wykszta�cona-
01:12:59:-przet�umaczy�a� tyle|�wietnych ksi��ek-
01:13:02:-Czy� nie?
01:13:09:Kiedy umar� ojciec, powiedzia�a�:|''Nie chc� d�u�ej �y�.''
01:13:16:Wi�c dlaczego ci�gle tu jeste�?
01:13:21:Dla mojego dobra, czy dobra Johana?
01:13:26:Z powodu pracy mo�e?
01:13:30:A mo�e bez szczeg�lnego powodu?
01:13:35:Wszystko co m�wisz to nie tak.
01:13:39:Nie m�w do mnie tym tonem!
01:13:44:Wyno� si�! Zostaw mnie w spokoju!
01:13:50:Biedna Anna.
01:13:52:Zamknij si�.
01:14:03:Biedna Anna.
01:19:21:Idziemy z Johanem|kupi� co� do jedzenia
01:19:27:Wyje�d�amy poci�giem o 2.
01:19:33:Ten upa� jest niezno�ny.
01:19:43:- Do zobaczenia. Nied�ugo wr�c�.|- Cze��.
01:20:14:Daj mo moje przybory do pisania!
01:20:35:DO JOHANA
01:20:39:S�OWA W OBCYM J�ZYKU..
01:21:48:Wysz�a godzine temu,|zabra�a ze sob� ch�opca!
01:22:13:Tkanka �ojowa...
01:22:18:To wszystko kwestia|�oju i wydzielania.
01:22:27:To wszytsko kwestia du�ego wysi�ku:
01:22:30:Semen �mierdzi obrzydliwie.
01:22:34:Mam bardzo dobry zmys� zapachu-
01:22:36:-b�d� cuchn�a jak zgni�a ryba|kiedy mnie zaczn� szpikowa�.
01:22:49:Co najmniej.
01:23:03:Nie zaakceptuj� swojego nieszcz�snego losu.
01:23:09:Ale teraz jest mi zbyt samotnie.
01:23:15:Wypr�bowali�my ju� wszystko,|i okaza�o si� nic niewarte.
01:23:22:Nap�r jest zbyt wielki.
01:23:28:To znaczy si�a...
01:23:31:Zbyt wielka si�a.
01:23:37:Musisz uwa��� �eby si� nie potk��-
01:23:40:-w�r�d wszystkich duch�w i wspomnie�.
01:23:52:To wszytsko m�wi...
01:23:57:Nie ma sesnu|dyskutowa� o samotno�ci.
01:24:01:To strata czasu.
01:24:05:Podaj mi przybory do pisania.
01:24:24:Czuje si� teraz znacznie lepiej,|powiem ci co�.
01:24:30:Wiesz jak nazywa si� m�j stan?|Euforia.
01:24:36:To samo by�o z ojcem.| �mia� si� i �artowa�.
01:24:44:Potem popatrzy...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin