{995}{1058}Einstein! {1066}{1157}Dostałem 50 patyków z ubezpieczenia.|Mój brat zginšł w wypadku. {1154}{1195}- Rzucam tę robotę.|- Brat? {1195}{1326}Był na wakacjach z dziewczynš.|Zginęli dwa tygodnie temu. {1326}{1377}50 kawałków! {1377}{1493}- Albert, zrób nam zdjęcie!|- Odczepcie się! {1537}{1590}- Chciałem się pożegnać.|- Wyjeżdżasz? {1590}{1649}To moja życiowa szansa.|Nie zmarnuję jej. {1649}{1751}- Nie zobaczymy się już?|- Napiszę. {1777}{1820}A co będziesz robił? {1820}{1919}Czytaj gazety.|Będš o mnie pisać. {2392}{2469}OSTATNIA ROZGRYWKA {5413}{5452}Tutaj, panie ministrze. {5452}{5526}Zrobimy zdjęcia. {6050}{6157}Będę miał wiele wystšpień|w tym roku. {6163}{6252}Podniecie trochę tę mapę. {6851}{6971}WCZORAJ MINISTER ODWIEDZIŁ|PORTE DE VERSAILLES {6985}{7122}JEDEN Z OBECNYCH TAM GOCI|GORĽCO UCISNĽŁ MINISTROWI RĘKĘ {7520}{7609}/Telewizja nic nie podała. {7867}{7950}Masz... to dla ciebie. {7999}{8056}Wytłumaczę ci, jak to działa. {8056}{8184}Potrzebuję cię, pojedziemy tam,|gdzie wieci słońce. {8184}{8268}- Podoba ci się?|- Tak. {8311}{8382}No to w drogę! {8383}{8463}- Nie musisz dalej pracować. Mam pienišdze.|- Co mam zabrać? {8463}{8534}Pakuj walizkę. {8542}{8603}Zabierz, co tylko chcesz. {8603}{8654}Zobaczysz piękne miejsca, Einstein. {8654}{8722}Całš Europę. {9077}{9144}A teraz włšcz błyskówkę,|pokazywałem ci. {9144}{9185}Uważaj tylko, żebym był w kadrze. {9185}{9207}Będę się ruszał. {9207}{9281}W prawo i w lewo,|a ty podšżaj za mnš. {9281}{9315}Teraz, tutaj jestem! {9315}{9344}Tutaj... {9344}{9416}Tutaj jestem... {9530}{9589}Dalej! {10047}{10134}Nie krzycz tak, Einstein! {10747}{10810}Chodcie. {10822}{10899}Mam pewien pomysł. {10942}{11017}Zrób nam zdjęcie. {11017}{11022}Nie. {11022}{11086}Bšd miły, moje narzeczone|chciałyby zdjęcie na pamištkę. {11086}{11148}- Napijesz się z nami?|- Nie, nie... {11148}{11214}Daj aparat. {11219}{11290}- Nie dotykaj mnie!|- Einstein! {11290}{11323}Ty małpo.|Już ja ci pokażę... {11323}{11401}Einstein, przestań! {11427}{11513}- Przepraszam, to nie jego wina.|- Nie jego? {11513}{11582}Chodmy stšd. {11649}{11771}- Chciał mi zabrać aparat.|- Dobra, uspokój się. {11774}{11855}Nie powinnimy rzucać się w oczy. {11855}{11983}/Rubens tak bardzo czuł się Włochem,|/że podpisywał się imieniem Pietropaolo. {11983}{12071}/Listy pisał zawsze po włosku. {12071}{12147}/Były pełne włoskich idiomów. {12147}{12208}"--i księżyc, gdy zaczęli krwawić {12208}{12283}i gwiazdy spadły na ziemię. {12283}{12347}Jestem Alfš i Omegš. {12347}{12425}Poczštkiem i końcem.|Pierwszym i ostatnim". {12425}{12502}Einstein, wolniej. {12509}{12599}"Były tam bezdomne psy,|czarodzieje i grzesznicy. {12599}{12649}I dałem im biały kamień... {12649}{12737}a na nim wyryte słowo ARMAGEDON. {12737}{12854}Armagedon to gniew boży,|kara i odrodzenie". {12868}{12912}Co ty czytasz? {12912}{12955}To niesamowita... {12955}{13001}i piękna historia. {13001}{13052}BITWA ARMAGEDON {13052}{13112}Wojna z moralnym zepsuciem. {13112}{13168}I demony zostajš wytępione. {13168}{13230}Armagedon... {13230}{13308}karzšcy gniew boży. {13362}{13431}Armagedon... {13446}{13512}Armagedon. {13546}{13612}Armagedon. {14142}{14223}Gdy będš do ciebie co mówili,|nie słuchaj i nie odpowiadaj. {14223}{14283}Bšd głuchy i niemy, jasne? {14283}{14339}Tak. {14628}{14663}Panie ministrze, kilka słów... {14663}{14785}Znam dobrze wasze pytanie|i nie będę odpowiadał. {14797}{14848}Jak wiecie, przyjechałem tutaj... {14848}{14970}rozmawiać o budowie|kompleksu petrochemicznego.. {14970}{15098}interesujšcego sfery przemysłowe|obu naszych krajów. {15120}{15219}Moje gratulacje, panie ministrze. {15225}{15312}GENEWA, 3 WRZESIEŃ, 11:45 {15668}{15781}Do Londynu, panienko... w Anglii.|Ekspres. {15802}{15868}4200 lirów. {16102}{16189}12 listów obrażajšcych królowš.|Dwa szantaże bombowe. {16189}{16235}8 donosów na kryminalistów... {16235}{16290}trzy groby gwałtu|na księżniczce Annie. {16290}{16342}Nic szczególnego. {16342}{16419}A tak!|I prezent od jakiego ekscentryka. {16419}{16505}Tama i co,|co wyglšda na jego fotografię... {16505}{16589}gdy wita się z ministrem przemysłu. {16589}{16657}Posłuchajmy. {16713}{16770}/Tu głos Armagedona. {16770}{16861}/Mogłem zabić ministra przemysłu.|/Miałem w kieszeni pistolet. {16861}{16926}/Ale kto by się tam przejšł|/ministrem przemysłu? {16926}{17004}/To tylko poczštek|/planu Armagedona... {17004}{17054}/planu tak ogromnego... {17054}{17137}/że nie da się go porównać|/z żadnym zabójstwem... {17137}{17177}/przeszłym lub przyszłym. {17177}{17244}/Nie wybrałem jeszcze swego celu. {17244}{17301}/Zastanawiam się...|/i wy też pomylcie. {17301}{17331}/Pozdrawiam. {17331}{17439}Paryż na linii... ministerstwo|spraw wewnętrznych, Vivien. {17439}{17495}Tak? {17496}{17598}Proszę mówić, słyszę bardzo dobrze. {17598}{17675}Tak, ma pan rację. {17676}{17724}Ma wybujałš wyobranię. {17724}{17793}Uznałem, że zainteresuje to pana. {17793}{17910}Przelę panu do Paryża|zdjęcie i kopię tamy. {17912}{17957}Kurierem. {17957}{18040}I kopię dla Interpolu. {18083}{18121}Dziękuję. {18121}{18231}A propos, do zobaczenia|w Biarritz po południu. {18231}{18320}Zapowiada się pasjonujšco. {18325}{18370}Jeszcze raz dziękuję. {18370}{18441}Do zobaczenia. {18543}{18604}Nie ma tu nic istotnego. {18604}{18694}NICEA, 2 PADZIERNIK, 14:10 {18938}{19066}- Co ty tu robisz?|- Chciałem pogadać, bez wiadków. {19246}{19359}- Słucham.|- Siadaj, nie ma się czego bać. {19426}{19474}Nie wiem, co wy knujecie... {19474}{19566}ale mylę, że mógłbym pomóc. {19625}{19700}Podobacie mi się. {19701}{19763}- Mam przyjaciół na całym Lazurowym Wybrzeżu.|- I co z tego? {19763}{19879}Nie uda wam się bez nas|i bez znajomoci terenu. {19879}{19926}Jestem Jasir Armbadi. {19926}{20040}Dowiadywałem się|o dwa fałszywe paszporty. {20064}{20123}No więc? {20123}{20215}Sugerowałbym, by je kupić|i nie wybrzydzać. {20215}{20262}A jeli nie? {20262}{20314}Przepraszam, oczekuję damy. {20314}{20400}Mieszkam w pokoju szeć. {20405}{20473}Przemyl to. {20695}{20808}Louis, mogę ci jako pomóc?|Stało się co? {20824}{20902}Chce mi się płakać. {20964}{21020}Nasz plan legł w gruzach. {21020}{21111}Wszystko przez tego miecia.|Teraz nas złapiš. {21111}{21152}Będzie dobrze. {21152}{21245}Wszystko skończone, słyszysz?|Możemy wracać. {21245}{21307}Znów zaczniesz zbierać papierki. {21307}{21381}Nie!|Nie, Louis. {21403}{21478}Słyszysz?|Wrócił. {21497}{21587}Bierze prysznic.|Czas złożyć mu wizytę. {21587}{21650}No, więc? {21969}{22031}Chodmy. {23628}{23711}To głuchoniemy.|Pierwszy raz leci samolotem. {23711}{23777}W porzšdku. {23882}{24010}Lot 751 Swissair do Zurychu.|Odprawa przy bramce 10. {24820}{24871}Teleks do Interpolu w Paryżu. {24871}{24970}Otrzymalimy zdjęcie|i tamę z pogróżkami... {24970}{25060}pod adresem dyrektora|Banku Włoskiego. {25060}{25103}Zdjęcie zrobiono w Zurychu... {25103}{25231}podczas sesji|Międzynarodowego Funduszu Walutowego. {25233}{25311}Materiały te przysłano ze Strasburga. {25311}{25360}/Tu głos Armagedona. {25360}{25452}/Nie chcecie mojej groby|/podać do publicznej wiadomoci. {25452}{25568}/Wczeniej, czy póniej,|/i tak będziecie musieli... {25568}{25597}/to ogłosić. {25597}{25640}Teleks do Interpolu w Paryżu. {25640}{25697}Otrzymalimy zdjęcie|i tamę magnetycznš... {25697}{25754}z pogróżkami pod adresem|piosenkarza Micka Jaggera. {25754}{25869}Zdjęcie zrobiono w Brukseli|podczas nagrywania w studio. {25869}{25927}/Tu głos Armagedona... {25927}{26020}/zacznijcie go rozpoznawać... {26101}{26190}RZYM, 8 PADZIERNIKA, 11:15 {26190}{26282}Chcę żyć nago!|Wolna i naga! {26290}{26360}Nie powstrzymacie mnie. {26360}{26418}Wszyscy jestecie draniami. {26418}{26472}Chcecie do mnie dołšczyć? {26472}{26542}Lepiej nic nie mówcie.|Znam was dobrze! {26542}{26581}Was wszystkich. {26581}{26710}Przecież nie powiecie tego,|czego bycie pragnęli... {26792}{26843}Szybciej, doktorze.|Tam jest. {26843}{26884}Hipokryci! {26884}{26959}Łajdaki, łajdaki! {27003}{27072}Tylko ja mam odwagę|żyć wolna. {27072}{27141}Wolna i szczęliwa. {27141}{27228}O, nasz przystojny lekarz! {27228}{27304}Dołšczy pan do mnie? {27304}{27393}Nie chce pan mnie bzyknšć? {27475}{27523}Uspokój się, Gabriela. {27523}{27551}Uspokój się. {27551}{27622}Chod do mnie. {27972}{28094}- I tak każdego dnia?|- Nie każdego, ale często. {28155}{28217}Po rozpoczęciu leczenia|czas im się bardzo wlecze. {28217}{28250}Sš odcięci od wszystkiego. {28250}{28281}To jednak nie więzienie. {28281}{28412}No tak, ale jest im ciężko.|Muszš zaakceptować zasady. {28437}{28496}Miło znów cię widzieć. {28496}{28605}Jedziłem do Rzymu,|ale chciałbym też twojej opinii. {28605}{28694}/Gdybym zabił dyrektora|/Banku Włoskiego... {28694}{28792}/wszystkie gazety by o tym pisały,|/ale niezbyt długo. {28792}{28895}/Wcišż jeszcze szukam.|/Armagedon ma wiele czasu... {28895}{28953}/w przeciwieństwie do was.|/Pozdrawiam. {28953}{29050}/Tu głos Armagedona.|/Zacznijcie go rozpoznawać. {29050}{29160}/Ponieważ cel wskazał mi sam Mick Jagger,|/miliony ludzi będš zachwycone. {29160}{29202}/To nie ja dokonałem wyboru. {29202}{29314}/Ponieważ wiecie już,|co zamierza Armagedon... {29314}{29378}/poznacie też, co to strach.|/Ale będzie już za póno. {29378}{29438}/Pozdrawiam. {29438}{29538}- I jakie odniosłe wrażenie?|- Ma wysokie mniemanie o sobie. {29538}{29684}- Niepowodzenia pchajš go do agresji.|- Sšdzisz, że jest niebezpieczny? {29684}{29757}Jest spragniony publicznoci. {29757}{29819}Zrobi wszystko dla rozgłosu. {29819}{29877}A to biblijne imię?|Armagedon? {29877}{30017}Apokalipsa ma być usprawiedliwieniem|jego nienawici do społeczeństwa. {30017}{30089}Wierzy, że jest tym Jedynym. {30089}{30156}Narobi wam kłopot...
Magdalenka06071998