Gęsia skórka sezon 2 odc. 19.txt

(20 KB) Pobierz
00:00:01:movie info: XVID  640x480 23.976fps 350.6 MB|
00:00:05:Witam. Jestem RL Stine. | Napisałem ksišżki z serii "Gęsia Skórka".
00:00:09:Witam w domu mierci.
00:00:11:Mylę, że spodoba wam się nowy dom.
00:00:14:Ale, zanim się wprowadzicie, mam dla was kilka słów ostrzeżeń.
00:00:18:Lepiej popatrzcie na łóżko, zanim pójdziecie spać.
00:00:22:Gdy poznacie nowych przyjaciół, zawsze sprawdzajcie kto jest żywy, a kto martwy.
00:00:29:Ostrzegam was, będziecie się bali.
00:00:46:"Witamy w domu mierci"
00:00:52:Pogoda w Dark Falls: Od dzisiaj aż do jutra będzie pochmurno.
00:00:58:Ale jest szansa na bezchmurne niebo.
00:01:00:Jest nawet możliwoć, że wyjrzy słońce.
00:01:03:Dark Falls? Czemu włanie Dark Falls?
00:01:07:Gdzie musimy mieszkać.
00:01:09:Ale to nie w porzšdku.
00:01:11:Josh, czy wiesz ile mielimy szczęcia znajdujšc taki dom?
00:01:14:Nie obchodzi mnie. Nie chcę się przeprowadzać.
00:01:17:Dark Falls - durna nazwa dla miasta.
00:01:21:Mylę, że to czarujšca nazwa.
00:01:24:Mylałem, że lubisz małe miasta, Josh.
00:01:26:Zawsze gdy chcielimy pojechać na wakacje do małego miasta mówiłe,
00:01:29:mógł bym tu mieszkać.
00:01:30:Mówiłem to, by się lepiej poczuł.
00:01:36:Szkoda, że agent o tym nie wspomniał.
00:01:38:W tym miecie nie ma żadnej pracy.
00:01:41:Wspaniale. Przeprowadzamy się do zupełnie martwego miejsca.
00:01:44:Dlatego włanie nabylimy go tak tanio i na szczęcie wasz ojciec potrzebuje do pracy komputer i pokój.
00:01:50:Nie potrzebuję nawet pokoju.
00:01:52:Strasznie tu nudno.
00:01:54:Josh, popatrz na Amandę. Widzisz umiech na jej twarzy? Chce się tu wprowadzić, prawda Amando?
00:01:59:Niespecjalnie.
00:02:02:No dajcie spokój.
00:02:04:To przygoda. A to już nasz dom.
00:02:24:Co tu jest nie tak. Zapuszczony dom.
00:02:27:Będzie piękny, gdy go sprzštniemy.
00:02:29:Wszyscy wysiadajš.
00:02:55:O co chodzi?
00:03:00:Mamo.
00:03:06:Mylę, że widziałam kogo na górze.
00:03:09:Widziała kogo na górze?
00:03:11:Widziałam jak się poruszyły zasłonki.
00:03:13:To musiał być wiatr.
00:03:15:To nie dom. Sprawdzimy to gdy się rozpakujemy.
00:03:42:Pidi!
00:03:44:Kochanie, id po Pidi.
00:03:46:Pidi!
00:03:49:Josh, proszę, wyjd z samochodu.
00:03:52:Proszę, nie utrudniaj tego.
00:04:03:Pidi!
00:04:07:Pidi!
00:04:16:Pidi!
00:04:32:Pidi!
00:05:22:Przepraszam, że cię wystraszyłem.
00:05:24:Amanda!
00:05:26:Pan Dawes.
00:05:29:Po ciemku było tak spokojnie, musiałem zasnšć, przepraszam, to nie jest dobry poczštek.
00:05:35:Jestem Compton Dawes, sprzedawca domów w Dark Falls.
00:05:39:Czeć, jestem Amanda Benson.
00:05:41:Pan Dawes oprowadzał nas po domu, gdy przyjechalimy tu miesišc temu.
00:05:45:Mam kilka dokumentów i potrzebuję waszego podpisu.
00:05:49:Pan Dawes.
00:05:50:Mów mi Compton.
00:05:53:To Josh i Pidi.
00:05:55:Gdzie on był?
00:05:57:W drugim pokoju. Węszył przy drzwiach od szafy.
00:06:01:Co za pies.
00:06:07:Pozwól mu odejć, Josh.
00:06:09:Mam nadzieję, że podróż minęła spokojnie.
00:06:11:To był dobrze spędzony czas, dziewięć godzin.
00:06:14:Proszę na dół, panie Dawes.
00:06:16:Nalegam, Compton.
00:06:17:Compton, czy dołšczysz do naszej małej uroczystoci?
00:06:23:Jakiej uroczystoci?
00:06:28:Mam młotek, chciałbym wiedzieć, co z nim zrobimy.
00:06:32:Zobaczysz.
00:06:38:Mylałem, że to wyrzuciła.
00:06:40:Nigdy bym tego nie wyrzuciła, to przynosi szczęcie.
00:06:44:Wyglšda jak mieci.
00:06:46:To antyk.
00:06:47:W mojej rodzinie przekazywany jest z pokolenia na pokolenie.
00:06:52:Nigdy go nie widziałam.
00:06:53:Ponieważ twój ojciec nie pozwolił mi tego zawiesić w naszym starym domu.
00:06:56:Wyrzucił bym to.
00:06:58:Ale tego nie zrobimy.
00:07:01:Mylę, że tu będzie najlepiej pasować.
00:07:04:Co starego.
00:07:06:Josh.
00:07:09:Kochanie...
00:07:21:Oto nasze szczęcie.
00:07:28:Teraz jeli mogę to proszę o podpis.
00:07:33:Mylę, że polubicie Dark Falls.
00:07:37:Moim zadaniem jest sprowadzanie tu nowych rodzin.
00:07:43:Doskonale.
00:07:45:Macie mój numer, gdybycie czego potrzebowali.
00:07:48:Gratuluję nowego domu.
00:07:49:Dziękuję.
00:07:57:Nienawidzę tego miejsca.
00:08:11:Droga Jennifer.
00:08:13:Siedzę w moim pokoju. Na razie będę spała na materacu.
00:08:18:Dopiero jutro dowiozš rzeczy. Dzisiejszej nocy jest jak na obozie.
00:08:22:Ciężko w to uwierzyć, że moja najlepsza przyjaciółka jest teraz pięćset mil stšd.
00:08:27:Josh nie wytrzymuje w tym miejscu. Więc powinnam się z tego cieszyć.
00:08:31:Już póno, kochanie.
00:08:36:Dobranoc, mamo.
00:08:38:Dobranoc.
00:09:17:To byłe ty?
00:09:18:Co?
00:09:20:Czy przeszedłe tędy przed chwilš?
00:09:22:Nie. Myję zęby.
00:09:25:Widziałam kogo.
00:09:26:Kogo?
00:09:29:Nie wiem.
00:09:38:Mamo, tato.
00:09:49:Sprawdziłem wszystkie pokoje w domu, nie wykluczajšc żadnego.
00:09:54:I uwierz mi, nie ma tu nikogo poza nami.
00:09:58:Widziałam go.
00:10:00:Dajcie spokój. Gdyby kto tu był, znalelibymy go.
00:10:05:Idziemy spać.
00:10:08:Dobranoc.
00:10:17:Dobranoc.
00:11:08:Tędy.
00:11:10:Postawcie tam w rogu.
00:11:13:Ostrożnie. To bardzo cenne.
00:11:16:Dzień dobry, Amando. Jak spała?
00:11:19:Niezbyt dobrze. Dziękuję.
00:11:25:Przyniosłam przyjacielsko-sšsiedzki upominek - kawa i niadanie.
00:11:28:Dziękuję.
00:11:29:Proszę wejć. Jestem Penelope Benson.
00:11:32:Agnes Thurston. To przyjemnoć poznać cię.
00:11:35:Spotkałam pani męża przed domem.
00:11:38:A to moja córka Amanda.
00:11:43:Jeste urocza.
00:11:47:Poczekaj aż poznasz moja córkę Karen. Ma trzynacie lat. Będzie...
00:11:54:...szczęliwa, gdy się dowie, że mamy nowych sšsiadów.
00:11:57:Wydawało mi się, że widziałam też chłopca.
00:12:02:O, jest.
00:12:04:To Josh.
00:12:05:Poznaj paniš Thurston z sšsiedztwa.
00:12:11:Nie jest szczęliwy, bo mu niczego nie przyniosłam.
00:12:18:Twój mšż produkuje znaki?
00:12:20:Tak.
00:12:22:Od kiedy zamknęli fabrykę chemikaliów, praktycznie żyje swoim warsztatem.
00:12:31:Dzieci, zjedzcie niadanie i pójdcie z Pidim na spacer. Domaga się tego.
00:12:39:Miłe dzieci. Pokochajš Dark Falls.
00:12:53:Fajna pogoda.
00:13:04:Gdzie sš wszyscy?
00:13:06:Jak oni mogš mieszkać w takich domach?
00:13:09:Może kupili domy za takš cenę jak my?
00:13:28:Witaj!
00:13:31:Przyjazne miejsce.
00:13:37:Wynomy się stšd. To miejsce mnie przeraża.
00:14:00:Co to było?
00:14:01:Co?
00:14:02:Co się poruszyło.
00:14:04:Nic nie widzę.
00:14:07:Tracisz zmysły.
00:14:27:Czeć.
00:14:32:Jestem Amanda, a to mój brat Josh.
00:14:35:Włanie się tu wprowadzilimy.
00:14:37:Bardzo miło.
00:14:58:Hej, chłopaki. Co jest?
00:15:17:Czy ja cię skšd znam?
00:15:19:Jestem Ray.
00:15:20:Byłe w domu.
00:15:23:Byłem w twoim domu?
00:15:24:Widziałam cię.
00:15:26:Nie byłem w tym domu od bardzo dawna.
00:15:29:Od bardzo dawna?
00:15:31:Kiedy mieszkałem w tym domu.
00:15:36:Kiedy przeprowadziłem się do Dark Falls.
00:15:39:Gdzie teraz mieszkasz?
00:15:42:Moja mama mówiła mi o nowych sšsiadach.
00:15:47:Jestem Karen Thurston.
00:15:49:Czeć.
00:15:51:Widzielimy się z twojš mamš rano.
00:15:54:Jest naprawdę miła.
00:15:57:Jest w porzšdku.
00:15:58:Gracie w baseball?
00:15:59:Uwielbiam baseball.
00:16:01:To może zagramy?
00:16:03:wietnie. Gram na pierwszej bazie.
00:16:08:Nie teraz. To nie jest dobra pora.
00:16:12:Słońce dopiero wychodzi.
00:16:14:Może jutro.
00:16:16:Chodcie.
00:16:19:Lepiej też już pójdę.
00:16:21:Na razie.
00:17:09:Uciekajcie.
00:17:11:Uciekajcie stšd!
00:17:22:Amando, co się stało?
00:17:23:Widziałam kogo.
00:17:24:Kogo?
00:17:25:Nie wiem. To była dziewczyna.
00:17:27:Wyglšdała...
00:17:29:Jakby nie żyła.
00:17:30:Nie żyła!
00:17:31:Ale nie była.
00:17:32:Była duchem?
00:17:33:Nie duch. Nie umiem tego wyjanić.
00:17:36:Mylę, że niła, kochanie.
00:17:37:Nie.
00:17:40:Widziałam jš. Jej twarz.
00:17:43:Była straszna.
00:17:44:Mówiłem, że to miejsce jest dziwne.
00:17:47:To twoja pierwsza noc w nowym domu. Nie jestem zdziwiona, że masz koszmary.
00:17:52:Ale zobaczyłam jš po przebudzeniu.
00:17:54:Też miałem takie sny.
00:17:55:Sny tego rodzaju wydajš się bardzo rzeczywiste.
00:17:59:Tu jest dziura w cianie.
00:18:02:Tędy musi wiać wiatr.
00:18:03:To przez wiatr masz te koszmary.
00:18:08:Widziałam jš.
00:18:09:Zajmę się tym jutro.
00:18:11:Będzie dobrze.
00:18:13:Zostanę tu dopóki nie zaniesz.
00:18:15:Reszta wraca do łóżek.
00:18:19:Nie powinnimy się byli przeprowadzać.
00:18:22:Nie byłoby tego wszystkiego.
00:18:24:Chod, Josh.
00:18:26:Spróbuj usnšć, kochanie.
00:18:28:Będę tutaj.
00:18:46:To zatrzyma boogeymana.
00:18:48:Albo boogey-dziewczynę.
00:18:51:To był żart, kochanie.
00:18:53:Wiem.
00:18:54:Widzę, że nie podoba ci się tutaj.
00:18:57:Wszyscy mylš, że fantazjuję, nię.
00:19:03:Mówię ci tato, co jest nie tak z tym domem.
00:19:06:Kochanie, mówiła, że widziała kogo pierwszej nocy,
00:19:10:ale wszędzie sprawdzałem i nikogo nie było.
00:19:14:To nie to.
00:19:16:Samo miasto jest dziwne.
00:19:19:Wokół jest zawsze mrocznie.
00:19:21:Na ulicach nie ma nikogo. A dzieci które widziałam wczoraj...
00:19:25:...nie wyglšdajš jak normalne dzieci.
00:19:28:Usišdmy.
00:19:31:Czas porozmawiać.
00:19:34:Na poczštku też mi się nie podobało.
00:19:36:Wielu ludzi tutaj nie ma pracy.
00:19:39:Mielimy szczęcie, że nabylimy dom po tak niskiej cenie.
00:19:42:Chodzi o to, że wczeniej ledwo wišzalimy koniec z końcem, a teraz mamy jeszcze pienišdze ze sprzedaży starego domu.
00:19:48:Wiesz co mam na myli?
00:19:51:Teraz będziesz mógł pisać ksišżki.
00:19:53:Włanie.
00:19:58:Pamiętaj, że mielimy dużo szczęcia.
00:20:02:Zrobisz to dla mnie, Amando?
00:20:04:Spróbuję.
00:20:07:Pójdę już.
00:20:17:Musimy to wyrównać.
00:20:19:Zajmę si...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin