Aleksandra Okopień-Sławińska „Metafora bez granic”
- autorka zajmuje się badaniem metafory ze względu na coraz bardziej ożywione zainteresowanie teoretyków literatury zagadnieniem metafory i coraz większymi trudnościami ze wskazaniem jej w tekście
- w dzisiejszej semantyce pojawia się skłonność do wysnuwania nowych teorii ze starych wyrażeń metaforycznych, takich jak: „okręt pruje fale”, „ktoś jest lwem” itp., mamy do czynienia również z prostymi animizacjami, personifikacjami, katachrezami (przeniesieniami nazwy)
- wszyscy potrafimy wskazać metaforę w tekście, ale nie jesteśmy w stanie podać jednolitego objaśnienia jej budowy
- Arystoteles twierdzi, że metafora to skrócone porównanie; ale Okopień udowadnia, że wobec ogromu zjawisk semantycznych występujących w dzisiejszym języku, nie jest możliwe wytyczenie jakichkolwiek granic metafory
- próba uścilenia znaczenia pojęcia ”metafora” jest jak więzienie strumienia wody w brodzikach, basenach czy wodotryskach, jest sztuczna
DEFINICJA METAFORY WG OKOPIEŃ-SŁAWIŃSKIEJ:
Metaforę uważam za szczególnie zintensyfikowany przejaw działań semantyzacyjnych, na które nastawiony jest cały mechanizm języka, począwszy od samej dwoistości znaku językowego i napięć między sferami signifiant i signifié oraz wewnątrz tych sfer, napięć panujących zarówno w obrębie pojedynczych znaków, jak też w układach serii znakowych powiązanych sieciami wielorakich relacji.
Za punkt wyjścia własnych rozważań autorka przyjmuje teorię Sergiusza Karcewskiego, której zasadnicza teza brzmiała: "Każdy znak językowy jest wirtualnie homonimem i synonimem równocześnie. Inaczej mówiąc, przynależy on zarazem do serii przetransponowanych wartości tego samego znaku oraz do serii analogicznych, ale wyrażonych przez różne znaki".
- autorka twierdzi, że wyrazy nie nabierają znaczenia dopiero wtedy, gdy występując w kontekście, ale posiadają je także pojawiając się samodzielnie
- występują rozmaite kategorie znaczenia wyrazów:
a) OKAZJONALNE I UZUALNE
b) OGÓLNE I INDYWIDUALNE
c) LEKSYKALNE I INDYWIDUALNE
d) CENTRALNE, REALIZOWANE I EMOCJONALNE
e) AKTUALNE I LEKSYKALNE
f) CENTRALNE I PERYFERYJNE
g) PODSTAWOWE I SZCZEGÓŁOWE
h) SWOBODNE I FRAZEOLOGICZNE ZWIĄZANE
i) PODSTAWOWE I PRZENOŚNE
Znaczenia metaforyczne nie powstają i nie są rozumiane wyłącznie w opozycji do znaczenia podstawowego, mogą nawiązywać do jego podstawowego znaczenia. Ale podstawowe znaczenia wyrazu bardzo trudno wskazać często trudno wskazać, co ilustruje poniższy przykład (zachodzić):
1. Po godzinie drogi zaszła do leśniczówki = iść i dojść dokądś, iść i znaleźć się u celu.
2. Słońce zaszło = schować się, zniknąć. (NAJCZĘSTSZY KONTEKST!)
3. Podczas tegorocznej powodzi woda zaszła aż pod próg domu = przebyć jakąś przestrzeń, zająć jakąś przestrzeń, rozprzestrzenić się.
4. Zaszła do niej na chwilę = wpaść, wstąpić, odwiedzić.
5. Zaszedł jej drogę znienacka = przeciąć drogę, nagle znaleźć się na czyjejś drodze.
6. Zaszła w życiu wysoko = wiele osiągnąć.
7. Od tej pory zaszły duże zmiany = zdarzyć się, mieć miejsce, zaistnieć.
8. Sprawy zaszły za daleko = rozwinąć się do tego stopnia, osiągnąć taki stan, rozwój, punkt...
9. Zaszła w ciążę = stać się brzemienną, począć dziecko.
10. Okulary zaszły parą = pokryć się, powlec, pojawić się na jakiejś powierzchni.
11. Poły płaszcza zachodziły na siebie = nakładać się na siebie, leżeć na sobie.
12. Zachodziła w głowę, co się z nim stało = myśleć i myśleć, zastanawiać się, starać się dociec.
Pojęcie znaczenia podstawowego czy też dosłownego, jako rozpoznawczego członu alternatywy: niemetafora – metafora, jest wielce kłopotliwe i wcale nie jednoznaczne. W związku z tym takiej alternatywy nie daje się lub po prostu nie warto budować.
W dzisiejszej kulturze „prawo do metafory” ma głównie poezja.
„… i milczę tak, jak milczy zielone jabłko przemian.” – czyli po prostu niedojrzały (zielony) owoc (jabłko) przemian; mamy do czynienia z uproszczeniem zawiłej metafory usiłując powiązać znaczenie słowa „jabłko” z jego określeniami występującymi w tym zdaniu.
SFORMUŁOWANIA GENERALIZUJĄCE:
· Zbiór cech współtworzących znaczenie jakiegoś słowa w danym języku zależy od zakresu jego łączliwości, a więc od wszystkich uświadamianych lub uświadamialnych, bezpośrednich lub pośrednich związków tego słowa z innymi.
· Metafora jest zatem wyrażeniem o pozornej niespójności semantycznej, wypróbowującym nową łączliwość kontekstową i w ten sposób pobudzającym mechanizm znaczeniotwórczy. Wyrażenie takie pozostaje metaforą do czasu, kiedy stanie się automatycznie rozumianą znaczeniową skamieliną, wchodzącą do stałego semantyczno-leksykalnego zasobu języka.
· Zrozumieć metaforę to rozpoznać sens wyrażony właśnie poprzez dziwności, niedopasowanie czy też wieloznaczność jej słownego wypełnienia i zespolenia.
· Żadna parafraza nie może stanowić semantycznego ekwiwalentu metafory.
Sander2