Drzewo rozpaczające - Władysław Broniewski.doc

(20 KB) Pobierz
Drzewo rozpaczające, 1945

Drzewo rozpaczające


Tej nocy płakałem,
(nie przez ciebie),
wiersz napisałem,
rzucam za siebie,
niech potoczy się księżycem po niebie.

Może ktoś się nad nim rozpłacze,
jak ja, brzozo, wierzbo, kalino,
i spakuje swoje rozpacze,
i pójdę, chociażby boso,
tam gdzie oczy poniosą,
drogą nie twoją, inną.

Tak mi żal, że wszystko daleko,
coś tam zostało w człowieku:
piszę wiersze, nie sypiam nocą —
po co?

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin