Deveraux Jude - Kłamca (inny tytuł - Słodki kłamca) (Taggert 03).pdf

(1788 KB) Pobierz
(Microsoft Word - Deveraux Jude - K\263amca _inny tytu\263 - S\263odki k\263amca_ _Taggert 03_)
Jude Deveraux
KŁAMCA
(SŁODKI KŁAMCA)
Prolog
Louisville, Kentucky Stycze ı 1991
- Jak ojciec mógł zrobi ę mi co Ļ takiego! My Ļ lałam, Ň e mnie kochał - powiedziała
Samantha Elliot do m ħŇ czyzny, który był adwokatem jej ojca, a tak Ň e jego przyjacielem,
odk Ģ d si ħ gała pami ħ ci Ģ .
To, ze ten przemawiaj Ģ cy łagodnym głosem m ħŇ czyzna spiskował z jej ojcem, tylko
spot ħ gowało ból i uczucie odrzucenia, którego do Ļ wiadczała. Co nie znaczy, ze potrzebowała
czegokolwiek, aby silniej odczuwa ę ból. Przed trzema godzinami stała przy grobie ojca,
przygl Ģ daj Ģ c si ħ gor Ģ cymi, suchymi oczami, jak opuszczaj Ģ w gł Ģ b ziemi jego trumn ħ . Miała
dopiero dwadzie Ļ cia osiem lat, a widziała juz wi ħ cej Ļ mierci ni Ň niejeden człowiek w ci Ģ gu
całego Ň ycia. Jej rodzice odeszli, podobnie dziadkowie, a Richard, jej m ĢŇ , mógłby równie
dobrze by ę martwy. Orzeczenie o rozwodzie dostała w dniu, w którym zmarł ojciec.
- Samantha - adwokat nadal swemu głosowi mi ħ kki, prosz Ģ cy ton. - Twój ojciec naprawd ħ ci ħ
kochał. I wła Ļ nie, dlatego, ze tak bardzo ci ħ kochał, postawił ten warunek.
* * *
Mówi Ģ c to obserwował j Ģ uwa Ň nie. Jego Ň ona martwiła si ħ o Samanthe. Niepokoiło j Ģ ,
i Ň od Ļ mierci ojca dziewczyna nie uroniła ani jednej łzy.
- To dobrze - odpowiedział wówczas Ň onie. - Jest silna jak jej ojciec.
-Ale jej ojciec wcale nie był silny, prawda? - Odparła. - To wła Ļ nie Samantha była zawsze t Ģ
siln Ģ osob Ģ w rodzinie. Do dzi Ļ przygl Ģ dała si ħ , jak jej ojciec dogorywa i w ko ı cu umiera na
jej oczach, a wszystko to nie wywołało u niej ani jednej łzy.
- Dave zawsze twierdził, ze Samantha jest dla niego niczym opoka. - Zamkn Ģ ł teczk ħ i
umkn Ģ ł z domu, zanim Ň ona zd ĢŇ yła ponownie si ħ odezwa ę , poniewa Ň obawiał si ħ tego, co
powie, kiedy tre Ļę testamentu Davida Elliota stanie si ħ ogólnie wiadoma.
Teraz, kiedy przygl Ģ dał si ħ Samancie, stoj Ģ cej w bibliotece ojca, czul stru Ň ki potu
spływaj Ģ ce po karku na wspomnienie swoich bezowocnych wysiłków, jakie czynił, by
wyperswadowa ę Dave'owi podj ħ te postanowienie. Kiedy jego umieraj Ģ cy przyjaciel
postanowił sporz Ģ dzi ę testament, był juz tak slaby, Ň e ledwie mówił:
- Musze da ę jej szanse. Jestem jej to winien - szeptał. - Odebrałem Samancie cz ħĻę Ň ycia, a
teraz j Ģ zwracam. Jestem jej to winien.
- Twoja córka jest kobiet Ģ . Dorosł Ģ kobiet Ģ , która musi sama podejmowa ę decyzje - adwokat
jeszcze próbował przekonywa ę , ale równie dobrze mógłby oszcz ħ dzi ę sobie fatygi.
Dave nie zwracał na niego uwagi; sprawa była postanowiona.
- To tylko na rok. To wszystko, czego od niej oczekuje. Jeden rok. Na pewno spodoba si ħ jej
Nowy Jork.
Znienawidzi to miasto, pomy Ļ lał adwokat, ale zatrzymał te opinie dla siebie. Znał
Samanthe. Był obok przez cale dwadzie Ļ cia osiem lat jej Ň ycia. Nosił j Ģ na barana, gdy była
dzieckiem, obserwował, jak si ħ Ļ miała i bawiła z innymi dzie ę mi. Był Ļ wiadkiem, jak biegała
w wy Ļ cigach i płatała figle rodzicom.
Widział j Ģ szcz ħĻ liw Ģ , kiedy dobrze zdała egzamin i zapłakan Ģ , kiedy poszło jej
gorzej. Wysłuchiwał, jak kłóciła si ħ z matk Ģ o kolor sukienki, czy tez walczyła o pozwolenie
u Ň ywania pomadki. Do dwunastego roku Ň ycia była ze wszech miar normalnym dzieckiem.
Przygl Ģ daj Ģ c si ħ jej teraz, w kilka godzin po pogrzebie ojca, zdał sobie spraw ħ z tego,
kim si ħ stała: stara kobieta o młodym ciele, ukrywaj Ģ ca swoj Ģ urod ħ pod skromn Ģ czarn Ģ
sukienk Ģ , odpowiedni Ģ dla kogo Ļ trzy razy starszego od niej. Prawd ħ mówi Ģ c wygl Ģ dało na
to, ze Samantha robi wszystko, by ukry ę sw Ģ kobieco Ļę . Włosy spi ħ te do tylu, zupełny brak
makija Ň u, bezkształtne, zbyt długie i nijakie ubranie. Jednak jeszcze gorszy od wygl Ģ du był
jej stan psychiczny; od wielu lat Samantha prawie si ħ nie u Ļ miechała, zupełnie za Ļ nie potrafił
sobie przypomnie ę , kiedy ostatni raz widział j Ģ naprawd ħ roze Ļ mian Ģ .
A przecie Ň , kiedy juz si ħ u Ļ miechn ħ ła, stawała si ħ bardzo, bardzo ładna, my Ļ lał.
Pami ħę podsun ħ ła mu obraz Samanthy sprzed kilku lat, zanim wyszła za m ĢŇ i opu Ļ ciła
Louisville. Znajdował si ħ wówczas w jednym z pokojów w domu Elliotów i telefonował,
kiedy dziewczyna niespodziewanie wróciła z sali gimnastycznej. My Ļ l Ģ c, ze jest sama,
zrzuciła okrycie i zacz ħ ła ę wiczy ę w salonie. Na widok jej kształtnych nóg o smukłych udach
i zgrabnych łydkach adwokat, stoj Ģ cy w drzwiach ze szklank Ģ mro Ň onej herbaty w r ħ ce,
zapomniał błyskawicznie, Ň e dziewczyna jest córk Ģ starego przyjaciela i stał tam, gapi Ģ c si ħ z
otwartymi ustami na młod Ģ kobiet ħ , któr Ģ przez lata uwa Ň ał za raczej przeci ħ tn Ģ . Jej włosy
wymkn ħ ły si ħ spod Ļ ci Ģ gaj Ģ cej je opaski i opadały na twarz pier Ļ cionkami czystego złota,
skóra zaró Ň owiła si ħ z wysiłku, mocno bł ħ kitne oczy błyszczały w otoczce g ħ stych rz ħ s.
Nigdy dot Ģ d nie zauwa Ň ył, ze ma tak pełne, niemal nad Ģ sane wargi i zuchwale zadarty nosek.
Ani tego, ze jej ciało godne jest dłuta rze Ņ biarza.
- Dzieci nam dorastaj Ģ , prawda? - Stwierdził Dave, który wła Ļ nie nadszedł, zaskakuj Ģ c
przyjaciela. Adwokat odwrócił si ħ szybko, zawstydzony, ze przyłapano go na przygl Ģ daniu
si ħ dziewczynie do Ļę młodej, by by ę jego córk Ģ . To, co my Ļ lał, jasno odzwierciedlał wyraz
jego twarzy. Zmieszany odwrócił si ħ i wyszedł z Dave'em na zewn Ģ trz. Lata pó Ņ niej, kiedy
Dave przygotowywał swoj Ģ ostatni Ģ wole, przyznał, ze wyci Ģ gn Ģ ł z Samanthy wszystkie
"soki". - Zrobiłem jej co Ļ , czego Ň aden ojciec nie powinien zrobi ę dziecku - zacz Ģ ł Dave
samokrytycznie.
Adwokat, który a Ň nazbyt dobrze pami ħ tał małe, kształtne ciało Samanthy w
czerwonym gimnastycznym kostiumie, szybko zebrał papiery i wyszedł. Zbyt dobrze
pami ħ tał to popołudnie, gdy poczuł dreszcz po ŇĢ dania, jakiego nie powinna w nim wzbudzi ę
córka przyjaciela.
I nawet pomimo, ze Dave le Ň ał na ło Ň u Ļ mierci, nie chciał wysłuchiwa ę wyzna ı , które,
jak mu si ħ wydawało, zaraz zostan Ģ uczynione. Nie chciał słucha ę o czym Ļ , co nigdy nie
powinno mie ę miejsca, a jednak ci Ģ gle si ħ zdarzało.
Jego my Ļ li kr ĢŇ yły, co prawda wokół pytania, co takiego mógł Dave zrobi ę Samancie,
o ile w ogóle co Ļ zrobił, ale nie miał zamiaru niczego docieka ę , gdy Ň nie czul si ħ do Ļę
odwa Ň ny, by wst Ģ pi ę do Ļ wiata, o istnieniu, którego wolał nawet nie słysze ę .
* * *
- Nie chce tego robi ę - o Ļ wiadczyła Samantha, patrz Ģ c w dół na swoje dłonie. - Mam inne
plany.
- To tylko na rok - odparł adwokat, powtarzaj Ģ c słowa Dave'a. - A potem dostaniesz kup ħ
forsy.
Samantha podeszła do okna i poło Ň yła dło ı na brokatowej zasłonie. Wła Ļ nie
wybieranie tych zasłon było ostatni Ģ czynno Ļ ci Ģ , jak Ģ wykonała wspólnie z matka i do dzi Ļ
pami ħ tała jak przerzucały tysi Ģ ce próbek materiałów, zanim w ko ı cu zdecydowały si ħ na ten,
a nie inny kolor i faktur ħ .
Na dziedzi ı cu ci Ģ gle rosło drzewo, które zasadzili z dziadkiem, gdy Samantha była
jeszcze brzd Ģ cem. Kiedy miała dziesi ħę lat, dziadek Cal wyrył na jego pniu du Ň e C + S,
mówi Ģ c, Ň e dzi ħ ki temu b ħ d Ģ razem tak długo, jak długo b ħ dzie rosło drzewo. Odwróciła si ħ i
popatrzyła na pokój swego ojca, gdzie siadywała na jego kolanach, gdzie Ļ miała si ħ i bawiła z
rodzicami. Tu wła Ļ nie o Ļ wiadczył jej si ħ Richard. To wszystko wydarzyło si ħ w tym pokoju,
który dzi Ļ ...
Podeszła do du Ň ego biurka ojca i podniosła kawałek skóry. Na gładkiej, pomalowanej
na niebiesko powierzchni napisano niewprawn Ģ dzieci ħ ca r ħ k Ģ : Kocham ci ħ , Tatusiu . Zrobiła
dla niego ten skórzany przycisk do papierów, gdy była w trzeciej klasie.
Na dwa tygodnie przed Ļ mierci Ģ , kiedy Samantha piel ħ gnowała go i kiedy, jak s Ģ dziła,
stali si ħ sobie bli Ň si ni Ň kiedykolwiek, ojciec sprzedał po cichu dom wraz z wi ħ kszo Ļ ci Ģ
wyposa Ň enia. Nie my Ļ lała wiele o sobie w ci Ģ gu tych kilku tygodni zanim umarł, lecz on
pewnego dnia zaskoczył j Ģ pytaniem, co zamierza robi ę po jego Ļ mierci. Z trudno Ļ ci Ģ
odpowiedziała, Ň e prawdopodobnie b ħ dzie dalej mieszkała w tym domu, we Ņ mie kilka
kursów w college'u, by ę mo Ň e poprowadzi te Ň kilka klas komputerowych i b ħ dzie robiła to
samo, co inni ludzie, którzy nie pracuj Ģ przez sze Ļę dni w tygodniu, jak to ona robiła w ci Ģ gu
ostatnich dwóch lat. Ojciec nie zareagował w Ň aden sposób, ale czuła, Ň e chyba nie podobała
mu si ħ jej odpowiedz.
- I nie podał Ň adnego powodu, dla którego sprzedał dom? - Samantha odło Ň yła przycisk na
miejsce i spojrzała na adwokata.
- Powiedział tylko, Ň e chciałby, aby Ļ sp ħ dziła rok w Nowym Jorku i spróbowała odszuka ę
tam swoj Ģ babk ħ . Nie wydaje mi si ħ , Ň eby uwa Ň ał, i Ň ona jeszcze Ň yje. S Ģ dz ħ , Ň e raczej
chciałby, aby Ļ spróbowała dowiedzie ę si ħ , dok Ģ d si ħ udała po opuszczeniu rodziny. Twój
ojciec miał zamiar sam poszpera ę w archiwach, Ň eby wyja Ļ ni ę , co si ħ z ni Ģ stało, ale...
- Nie starczyło mu czasu, by zrobi ę wiele innych rzeczy - przerwała mu tak gorzkim tonem,
Ň e adwokat zmarszczył brwi, zmartwiony. - Wi ħ c teraz ja mam jej szuka ę zamiast niego?
- Przypuszczam, Ň e nie chodziło mu tak bardzo o te poszukiwania. S Ģ dz ħ , i Ň obawiał si ħ , Ň e
b ħ dziesz siedziała w domu sama, nie widuj Ģ c nikogo. Chyba my Ļ lał, Ň e skoro twoja matka nie
zostawiła Ň adnej rodziny, to po jego Ļ mierci twoja babka, je Ļ li jeszcze Ň yje, to znaczy... -
Przerwał, zapl Ģ tawszy si ħ , i odchrz Ģ kn Ģ ł nerwowo, zastanawiaj Ģ c si ħ , jak szybko uda mu si ħ
stad wymkn Ģę nie uchybiaj Ģ c grzeczno Ļ ci.
Samantha odwróciła wzrok od m ħŇ czyzny, tak, aby nie mógł widzie ę jej twarzy; nie
chciała ujawnia ę swoich uczu ę . Ból - ból zdrady - tak gł ħ boki jak jej nie nadawał si ħ do
pokazywania. Pragn ħ ła zosta ę sama. Chciała, aby ten człowiek opu Ļ cił jej dom, zamkn Ģ ł za
sob Ģ drzwi i nigdy ju Ň ich nie otworzył.
Kiedy dom ju Ň b ħ dzie pusty, wczołga si ħ w jakie Ļ ciepłe, ciemne miejsce, zamknie
oczy i nigdy ich ju Ň nie otworzy. Jak wiele strasznych prze Ň y ę mo Ň e do Ļ wiadczy ę człowiek i
przetrwa ę ? Adwokat wyci Ģ gn Ģ ł z kieszeni kółko z kluczami i poło Ň ył je na biurku.
- To s Ģ klucze od mieszkania twego ojca. Dave wszystko ju Ň załatwił. Miał zamiar odej Ļę na
wcze Ļ niejsz Ģ emerytur ħ i przeprowadzi ę si ħ do Nowego Jorku, by odnale Ņę matk ħ . Wynaj Ģ ł
mieszkanie, nawet je umeblował. Wszystko było gotowe, kiedy zdecydował si ħ podda ę
badaniom i... I stwierdzono raka. - Samantha nie odwróciła si ħ , wi ħ c zacz Ģ ł i Ļę w stron ħ
drzwi. - Samantho, naprawd ħ bardzo mi przykro z powodu Dave'a. Kochałem go i wiem, jak
bardzo go kochała Ļ . I jakkolwiek by to teraz brzmiało, on tak Ň e ci ħ kochał. Kochał ci ħ bardzo
i wszystko, co zrobił, zrobił z miło Ļ ci do ciebie. Uwa Ň ał, Ň e tak b ħ dzie najlepiej.
Mówił zbyt szybko i zdawał sobie z tego spraw ħ . By ę mo Ň e powinien jej co Ļ
zaoferowa ę . Je Ļ li ju Ň nic innego, to przynajmniej ramie, na którym mogłaby si ħ wypłaka ę , ale
prawd Ģ było, Ň e nie chciał słucha ę o tak wielkim bólu, jaki musiała odczuwa ę . Było mu jej Ň al
- tak wiele Ļ mierci w ci Ģ gu tak krótkiego Ň ycia - jednak nie zaoferował jej swego ramienia.
Pragn Ģ ł ju Ň i Ļę do domu, do swojej zdrowej, u Ļ miechni ħ tej Ň ony, i opu Ļ ci ę ten dom na
zawsze. By ę mo Ň e Dave miał racje sprzedaj Ģ c go, mo Ň e było tu zbyt wiele złych wspomnie ı ,
które rozwia ę mogło tylko opuszczenie tego miejsca.
- Zostawiam na biurku papiery zwi Ģ zane z mieszkaniem - powiedział szybko odwracaj Ģ c si ħ .
- Wła Ļ ciciel da ci klucz do drzwi wej Ļ ciowych, kiedy ju Ň tam si ħ znajdziesz, a tu, na
podłodze, zostawiam pudło z rzeczami twojej babki. - Kiedy kładł dło ı na klamce drzwi
frontowych, czuł si ħ niczym biegacz niecierpliwie oczekuj Ģ cy strzału ze startera. - Je Ļ li
b ħ dziesz czego Ļ potrzebowała, prosz ħ , daj mi zna ę .
Samantha skin ħ ła głow Ģ , ale nie odwróciła si ħ , kiedy wychodził. Zamiast tego dalej
wpatrywała si ħ w ogołocone z li Ļ ci podwórko za domem ojca. Prawda, ju Ň nie jego domem.
Ani jej. Kiedy dorastała, zwykła my Ļ le ę , Ň e kiedy Ļ wychowa tu swoje dzieci, ale... Mrugaj Ģ c,
by lepiej widzie ę , u Ļ wiadomiła sobie, Ň e ma tylko dziewi ħę dziesi Ģ t dni, aby opu Ļ ci ę dom
swojego dzieci ı stwa.
Z wahaniem popatrzyła na pakiet papierów le ŇĢ cy na biurku ojca, które teraz nale Ň ało
do kogo Ļ innego. Przez chwile odczuła pokus ħ , aby wyj Ļę i zostawi ę to wszystko. Potrafi
utrzyma ę si ħ sama i dobrze wie, Ň e potrafiłaby utrzyma ę tak Ň e inn Ģ osob ħ . Je Ļ li jednak nie
post Ģ pi według Ň yczenia ojca, utraci wszystkie pieni Ģ dze, które jej zostawił, pieni Ģ dze ze
sprzeda Ň y domu, a tak Ň e sumy zaoszcz ħ dzone przez lata, oraz wszystko to, co ojciec
odziedziczył po jej dziadku. Zdawała sobie spraw ħ , Ň e je Ļ li b ħ dzie ostro Ň na, pieni Ģ dze, które
odziedziczy, wystarcz Ģ , by uczyni ę j Ģ finansowo niezale Ň n Ģ na reszt ħ Ň ycia. B ħ dzie mogła
mieszka ę tam, gdzie chce i robi ę to, co jej si ħ podoba.
Ale z jakiego Ļ powodu ojciec zdecydował, i Ň zanim cokolwiek dostanie, musi sp ħ dzi ę
rok w du Ň ym, brudnym mie Ļ cie, przerzucaj Ģ c zakurzone stare akta w nadziei odnalezienia
bodaj Ļ ladu osoby, która odeszła od rodziny, kiedy jej wnuczka Samantha miała zaledwie
osiem miesi ħ cy. Szukaj Ģ c postaci, która nagle zostawiła uwielbiaj Ģ cego j Ģ m ħŇ a, kochaj Ģ cego
syna, synow Ģ , która za ni Ģ t ħ skniła i wnuczk ħ , mog Ģ c Ģ pewnego dnia jej rozpaczliwie
potrzebowa ę !
Niewiele my Ļ l Ģ c si ħ gn ħ ła po przycisk i... Przez moment chciała rzuci ę nim w okno.
Opanowała impuls i powoli, ostro Ň nie odło Ň yła przycisk z powrotem na biurko. Je Ļ li jej ojciec
Ň yczył sobie, aby spróbowała odszuka ę babk ħ , zrobi to (czy Ň przez lata nie robiła dokładnie
tego, czego sobie Ň yczył?).
Wychodz Ģ c zatrzymała si ħ przy drzwiach. Musi wróci ę po stare pudło na kapelusze,
które zawierało wszystko, co zostało po babce, i zabra ę je ze sob Ģ na gór ħ . Nie była ciekawa,
co kryło i nie miała ochoty tam zagl Ģ da ę . Była całkowicie przekonana, Ň e lepiej b ħ dzie o
niczym nie my Ļ le ę i niczego nie pami ħ ta ę . Raczej robi ę ni Ň my Ļ le ę , zdecydowała. Na
szcz ħĻ cie czekało ja wielkie pakowanie.
1
Nowy Jork Kwiecie ı 1991
Samancie Elliot ukradziono portfel w pi ħ tna Ļ cie minut po wyl Ģ dowaniu w Nowym
Jorku. Wiedziała, Ň e to wył Ģ cznie jej wina, gdy Ň zapomniała zasun Ģę suwak torby, wi ħ c
złodziejowi nie pozostało nic innego, jak tylko wsun Ģę r ħ k ħ i wyj Ģę jej zawarto Ļę . Przepadły
karty kredytowe, a tak Ň e wi ħ kszo Ļę gotówki. Wykazała jednak przynajmniej tyle rozs Ģ dku, by
sto pi ħę dziesi Ģ t dolarów schowa ę w baga Ň u podr ħ cznym, nie była wi ħ c teraz tak do cna goła.
Kiedy odkryła kradzie Ň , musiała przej Ļę przez zupełnie nowe do Ļ wiadczenie Ň yciowe,
zwi Ģ zane z uniewa Ň nieniem kart. Wszystko, co wi Ģ zało si ħ z podró ŇĢ do Nowego Jorku,
wydawało si ħ jej szokuj Ģ ce. Pierwszy przylot do tego du Ň ego, złego miasta, kradzie Ň
kieszonkowa na powitanie, uniewa Ň nienie kart...
Dla znudzonej młodej kobiety za lad Ģ były to „tragedie”, które zdarzaj Ģ si ħ
pi ħę dziesi Ģ t razy dziennie. Wr ħ czaj Ģ c Samancie formularz, wskazała na wisz Ģ c Ģ na Ļ cianie
list ħ numerów telefonicznych towarzystw kredytowych i kazała jej do nich dzwoni ę .
Podczas gdy Samantha telefonowała, kobiecie udało si ħ z Ň u ę gum ħ , wypolerowa ę
paznokcie, porozmawia ę z chłopakiem przez telefon i powiedzie ę kole Ň ance, czego sobie
Ň yczy na lunch. Samantha próbowała opowiedzie ę jej o swoim straconym portfelu, jak Ň e
cennym przez to, Ň e nale Ň ał jeszcze do jej matki, o jego wytłoczonym wzorku, który ojciec
zwykł nazywa ę „psychodelicznym”. W odpowiedzi kobieta obdarzyła Samanthe pustym
spojrzeniem i b Ģ kn ħ ła tylko „Tak, oczywi Ļ cie”. Gdyby przy tym nie wykazała wła Ļ nie, i Ň
posiada do Ļę inteligencji, by sprosta ę kilku zadaniom naraz, Samantha wywnioskowałaby z
bezmy Ļ lnego wyrazu jej oczu, i Ň jest po prostu głupia.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin