Wprowadzenie do magii.pdf

(371 KB) Pobierz
5724166 UNPDF
Sergiusz Kizińczuk
Wprowadzenie do magii
Darmowa publikacja , dostarczona przez
Niniejsza publikacja może być kopiowana oraz dowolnie
rozprowadzana tylko i wyłącznie w formie dostarczonej przez
Wydawcę. Zabronione są jakiekolwiek zmiany w zawartości
publikacji bez pisemnej zgody Wydawcy. Zabrania się jej
odsprzedaży, zgodnie z regulaminem Wydawnictwa Złote Myśli .
© Copyright for Polish edition by Sergiusz Kizińczuk & ZloteMysli.pl
Data: 21.04.2006
Tytuł: Wprowadzenie do magii
Autor: Sergiusz Kizińczuk
Korekta: Sylwia Fortuna
Skład: Anna Popis-Witkowska
Niniejsza publikacja może być kopiowana oraz dowolnie
rozprowadzana tylko i wyłącznie w formie dostarczonej przez
Wydawcę. Zabronione są jakiekolwiek zmiany w zawartości
publikacji bez pisemnej zgody Wydawcy. Zabrania się jej
odsprzedaży, zgodnie z regulaminem Wydawnictwa Złote Myśli .
Dystrybucja w Internecie, za zgodą Autora
Internetowe Wydawnictwo Złote Myśli
Złote Myśli s.c.
ul. Daszyńskiego 5
44-100 Gliwice
EMAIL: kontakt@zlotemysli.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone.
All rights reserved.
WPROWADZENIE DO MAGII
Sergiusz Kizińczuk
● str. 3
Wstęp
Dawno temu, gdzieś w zamierzchłej prehistorii człowiek zauważył, że
otacza go cała masa zjawisk, których nie potrafi rozumowo
wytłumaczyć. No bo jak wytłumaczyć, że z nieba uderza coś, co
zapala na ziemi ogień? Albo że nagle zrywa się wiatr o potwornej sile
i niszczy wszystko, dosłownie zmiatając z powierzchni ziemi? Albo
też góra, która całe lata była spokojna, nagle pluje ogniem,
wyrzucając przy tym pył i kamienie? Albo spokojne morze nagle
wdziera się głęboko na ląd, niszcząc wszystko na swojej drodze?
Nie zrobili tego ludzie, więc kto? Ktoś znacznie silniejszy, a do tego
jeszcze niewidzialny, więc nawet nie wiadomo jak wyglądający.
Skoro powoduje tak straszne rzeczy, to i wygląd jego musi być
straszny. Robi bardzo złe rzeczy, więc musi być zły. Może nawet to
nie jeden „ktoś”, ale kilku, każdy odpowiedzialny za coś innego? I co
zrobić, by więcej tak się nie działo?
Trzeba więc jakoś przebłagać, może przekupić, by nie robił takich
rzeczy. Coś mu dać.
Jednocześnie, dla przeciwwagi świeci życiodajne słońce, pada deszcz
przynoszący wzrost roślin, dzieją się dobre dla człowieka rzeczy.
A więc jest też ktoś dobry, pomocny.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Sergiusz Kizińczuk
WPROWADZENIE DO MAGII
Sergiusz Kizińczuk
● str. 4
Trzeba mu podziękować za to, co robi. Jemu lub im też coś trzeba
dać. I nie może to być coś zwyczajnego, dane ot tak sobie, bo bóstwo
się obrazi. Musi to być coś, co pokaże szacunek i pokorę wobec Mocy.
Musi to być coś ważnego, coś, co przekona o intencjach ofiarodawcy.
Trzeba to też dać w szczególny sposób, nie można tego zrobić od
niechcenia.
Czynności takie nabierały szczególnego znaczenia, musiały mieć
szczególną oprawę. Nie można było ich zrobić bez należytego
zaangażowania. Dokonywać ich zaś nie mogli zwykli ludzie, robili to
czarownicy, szamani, a więc ludzie którzy wiedzieli coś więcej (lub
tylko robili takie wrażenie).
Ci ludzie stanowili pomost, pośredniczyli między Mocą a innymi
ludźmi. To wybrańcy mający jednocześnie ogromną władzę nad
resztą ludzi. Tylko oni bowiem znali sposób przebłagania,
podziękowania mocom i zazdrośnie tego strzegli.
To oczywiście znaczne uproszczenie, ale w ten mniej więcej sposób
powstały pierwsze wierzenia religijne i rytuały magiczne, rozwijały
się one wraz z rozwojem człowieka.
I tak na przestrzeni lat powstawały różne rytuały magiczne, obrzędy
mające na celu poprawę życia.
Gdyby sie dobrze przyjrzeć, wiele z obrzędów mimo dzielących je
setek kilometrów jest bardzo podobnych, tak jak podobne były
przeżycia i doświadczenia ludzi, całego rodzaju ludzkiego.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Sergiusz Kizińczuk
WPROWADZENIE DO MAGII
Sergiusz Kizińczuk
● str. 5
Zostawmy jednak rys historyczny, i genezę powstawania rytuałów,
koncentrując się na tym, czym w istocie jest magia.
Definicji na temat magii jest bardzo wiele, każda z nich zawiera część
prawdy. Samo słowo „magia” towarzyszy nam od zarania dziejów,
łączone jest z wieloma dziedzinami. Magia muzyki, magia teatru,
magia roślin, itd., czy wreszcie magia życia.
Różnie jest interpretowane i rozumiane pochodzenie słowa „magia”.
W większości opracowań encyklopedycznych wskazuje się na
pochodzenie od greckiego „mageia” - czarodziejstwo. Innym źródłem
jest irańskie (albo raczej perskie)„magi”, oznaczające ludzi
oświeconych, mających wiedzę i władze nad żywiołami.
Staroperskie „magu”, oznaczające maga, czarodzieja ,staroindyjskie
„magha” - moc, siła - to tylko niektóre źródła słowa magia. We
wszystkich jednak chodzi o to samo – moc,siła,itd.
Od najdawniejszych czasów obmyślano często bardzo
skomplikowane sposoby - rytuały magiczne, których celem było np.
przywrócenie zdrowia i sił choremu. W tradycjach europejskich
przykładem może być paktujący z diabłem Faust, czy chociażby nasz
rodzimy Mistrz Twardowski. Czarownicy i szamani plemienni
udawali sie po wskazówki do świata zmarłych, świata istot
nadprzyrodzonych.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Sergiusz Kizińczuk
Zgłoś jeśli naruszono regulamin