00:00:00: 00:00:00: 00:00:14:Nie. Zarzuty o nielegalne transakcje | ze złamaniem poufnoci zostały wycofane. 00:00:17:- Bardzo drogi prawnik.|- Była cudownš nianiš... 00:00:19:zanim jš deportowano. 00:00:32:Mylisz, że nas usłyszš? 00:00:33:Tylko, jeżeli nie przestaniemy tego robić. 00:00:39:Co? 00:00:40:Zapomniałam Ci powiedzieć...| musisz porozmawiać z Cameron. 00:00:43:Wyrzucili jš ze szkoły w zeszłym tygodniu. 00:00:47:Gdybymy tak to robili, kiedy bylimy małżeństwem 00:00:49:może nadal bylibymy małżeństwem. 00:00:51:Albo bylibymy bardzo, bardzo zmęczeni. 00:00:56:Duncan Collinsworth 00:00:58:Dyrektor generalny Reveal Cosmetics 00:01:07:Jezu. 00:01:08:Kto ci kiedy wytłumaczył pojęcie czasu? 00:01:11:Hej ty, mała rada dla ciebie... 00:01:14:następnym razem, we to na dwa razy. 00:01:16:O tym drugim pomyl jako o treningu. 00:01:18:- Hector.|- Panie Brody. 00:01:23:Gdzie sš krewetki? 00:01:24:Przykro mi panie Brody. Skończyły się. 00:01:26:Co to znaczy, że się skończyły? 00:01:27:Ludzie cały rok czekali na te krewetki. 00:01:29:- Tak, ale...|- Nie, nie. Co chcesz mi powiedzieć? 00:01:30:... że danie, na które czekałem 12 miesięcy | jest już nieosišgalne 00:01:33:bo jaki wielkolud postanowił | zbudować piramidę Majów ze skorupiaków. 00:01:39:Te krewetki... były dla pana żony, panie Brody? 00:01:42:Możesz gdzie zadzwonić? 00:01:46:Może jeszcze co zostało w kuchni na dole. 00:01:48:Pobiegnę szybko i przyniosę. 00:01:50:Jeste goć, Hector. 00:01:55:Czeć kochanie. 00:01:57:Twoje krewetki sš w drodze. 00:01:59:Kiedy ty jeste szczęliwa, | ja jestem szczęliwy. 00:02:04:Brody Johns 00:02:06:Założyciel | Alpha - Zarzšdzanie Sytuacjš Kryzysowš 00:02:09:Przykro mi kochanie, ale mówiłem ci... 00:02:10:zaraz po przyjęciu, muszę jechać prosto do biura. 00:02:13:Nie, to sytuacja kryzysowa. 00:02:15:Dystrybutor pomieszał nasze przesyłki|viagry z witaminami do żucia. 00:02:19:Tak, chłopaki na całym rodkowym zachodzie dowiadczajš... 00:02:22:spontanicznych erekcji. 00:02:23:Nie czekaj, dobrze? 00:02:26:Francuski tost na niadanie brzmi wietnie. 00:02:29:Oczywicie, że uwielbiam twoje tosty. 00:02:31:Przecież wiesz, że zawsze jestem z tobš szczery. 00:02:34:Dobrze. Pa. 00:02:36:Boże, to jest mój pierwszy i ostatni romans. 00:02:40:Karl Mixworthy 00:02:41:Dyrektor generalny Devotion Pharmaceuticals 00:02:49:Pana żona to bardzo szczęliwa kobieta, sir. 00:02:51:James. 00:02:55:- Dziękuje za spotkanie.|- Cała przyjemnoć po mojej stronie. 00:02:57:A więc, powiedz mi... 00:02:59:jak długo jeste zwišzany z naszš firmš? 00:03:02:Od mojej wištecznej premii. 00:03:04:Dziękuję za to, przy okazji. 00:03:05:Mam nadzieję, że nie będzie niezręczne | to nasze spotkanie tutaj. 00:03:10:Dlaczego miałoby być niezręczne? 00:03:11:Codziennie widujemy się w biurze. 00:03:12:Ponieważ cię zwalniam. 00:03:15:Co? A zarzšd? 00:03:17:Zarzšd jeszcze nie wie. Nikt nie wie. 00:03:20:Ale kiedy jutro przedstawię mój plan reorganizacji 00:03:23:nie będš mieli wyboru. 00:03:25:Dasz sobie radę, James. 00:03:26:Dlatego włanie kiedy cię zatrudniłem. 00:03:32:Dopiero tu przyszedłe | koniecznie spróbuj krewetki. 00:03:36:To jedna z prawdziwych przyjemnoć w życiu. 00:03:41:James Walker 00:03:42:Złoty chłopiec | Amerimart Industries 00:03:44:Niedługo Były Złoty chłopiec | Amerimart Industries 00:03:50:Tutaj jeste. 00:03:52:Czeć. 00:03:53:Czeć, dzieci cię szukały. 00:03:55:Chod tu. 00:03:57:Cieszę się, że cię widzę. 00:03:59:- Wszystko w porzšdku?|- Tak, tak. 00:04:01:Czego chciał? 00:04:02:No wiesz, takie tam... | służbowe sprawy. 00:04:05:Służbowe? Dzisiaj? 00:04:06:Tak, no wiesz, raporty kwartalne. 00:04:09:S.E.C. węszy. Normalka. 00:04:12:Słuchaj, pójdę poszukać chłopaków. 00:04:13:Spotkamy się póniej u dzieci, dobrze? 00:04:15:- Dobrze.|- Okay. 00:04:22:Ta sukienka zawsze mnie rozwala. 00:04:27:Rapido! Rapido! Gdzie krewetki?! 00:04:28:Rapido! Es para la esposa de mr Brody! 00:04:36:Zwolnił cię? 00:04:37:Nikt jeszcze nie wie. | Oficjalnie stanie się to jutro. 00:04:39:Czuje się zagrożony przy tobie. | To oczywiste. 00:04:41:Jeste młodszy, przystojniejszy, 00:04:43:a najgorsze jest to, | że masz ładniejszš żonę. 00:04:45:Dokładnie... | zazdroci ci żony. 00:04:47:Za każdym razem, | kiedy na scenę wkracza pani Dyrektorowa, 00:04:50:ty robisz krok w kierunku bezrobocia. 00:04:52:Sprawy się zmieniajš. 00:04:53:Kiedy Lisbeth i ja bylimy małżeństwem, 00:04:55:nie mogła być już mniej zainteresowana seksem. 00:04:57:Ale teraz, kiedy oboje jestemy wolni... 00:05:01:Nie potrafimy się od siebie oderwać. 00:05:02:Może powiniene znowu się z niš ożenić. 00:05:04:Tak, pewnie. 00:05:04:Wtedy seks w piwniczce na wina | zamieni się w "nie dotykaj mnie, miałam pilling." 00:05:11:- A tobie, co dolega? | - Czuje się winny. 00:05:14:To prawda. 00:05:15:Bo oszukuję anioła, | który planuje moje niadania z wyprzedzeniem. 00:05:18:Mogłoby być gorzej. 00:05:19:Mógłby spędzać swoje dni | na błaganiu dorosłego faceta o skorupiaki. 00:05:27:To nie może być nic dobrego. 00:05:31:Pomocy! 00:05:36:- Mój szef.|- Moje krewetki! 00:05:38:Co się stało? 00:05:39:Pojechałem skrótem, żeby krewetki się nie rozmroziły. 00:05:41:- On pojawił się znikšd.|- Dzwoń na pogotowie. 00:05:45:Nic mu nie będzie. 00:05:58:Możesz nie dzwonić. 00:06:03:Chyba słońce dla ciebie zawieciło, co? James? 00:06:07:Piekielne przyjęcie. 00:06:16:Big Shots 00:06:31:Dzień dobry, sir. 00:06:38:- Dzień dobry, Susan.|- Panie Walker. 00:06:45:mierć na polu golfowym. 00:06:47:Mylałam, że staruszek przeżyje nas wszystkich. 00:06:50:Przy okazji, czuj się jak u siebie. 00:06:51:Ja też jestem w zarzšdzie. 00:06:53:Dlaczego ja nie mam obrotowego fotela w moim biurze? 00:06:56:Prawdopodobnie dlatego, | że firma ceni mnie bardziej niż ciebie. 00:06:58:Chod, bo spónimy się do naszych przyjaciół na górze. 00:07:00:Plotka niesie, że głównym kandydatem | na stanowisko dyrektora generalnego 00:07:03:jest ten palant z G.E., | który leciał na mnie na konferencji w Sun Valley. 00:07:06:Czekaj. Przespała się z tym gociem? 00:07:08:Powiedziałam, że to palant, | a nie, że nie jest przystojny. 00:07:16:To zabrzmi banalnie, ale... 00:07:21:czasem wydaje mi się, | że Karl spotyka się z kim innym. 00:07:25:- Spotykasz się, Karl?|- Tak. 00:07:28:Z zespołem 1200 pracowników, | którzy na mnie polegajš każdego dnia. 00:07:32:Prawie nic już razem nie robimy. 00:07:34:W zaszłym tygodniu chciałam pójć z Karlem do kina... 00:07:36:na "Nianię w Nowym Jorku." 00:07:37:Powiedział, że musi pracować. W niedzielę. 00:07:40:Kieruję przedsiębiorstwem farmaceutycznym | wartym bilion dolarów. 00:07:43:Ludzie potrzebujš leków antydepresyjnychych | również w weekendy. 00:07:47:Czasami chciałabym, żeby patrzył na mnie tak jak kiedy patrzył. 00:07:51:Karl, jako gest w stronę Wendy, | mógłby znaleć czas i zabrać jš do kina? 00:07:57:Mylę, że byłby to malutki, lecz ważny krok na przód 00:07:59:- w kierunku naprawy tego małżeństwa. | /Marla: tęsknię za twoim penisem./ 00:08:03:Karl, mógłby? 00:08:06:- Karl!|- Tak. Przepraszam. 00:08:09:Zapomniałem wyłšczyć penisa... to znaczy, komórkę. 00:08:13:Żadnych szczególnych uzdolnień? 00:08:16:Jeste zbyt skromny. 00:08:18:Stworzyłe markę będšcš liderem w przemyle kosmetycznym. 00:08:22:A, to. 00:08:23:I będę szczera... 00:08:24:Nie wychodzę z domu zanim nie nałożę twojego podkładu i różu. 00:08:28:Ja też będę szczery... 00:08:30:to działa. 00:08:33:To powinno wystarczyć. 00:08:35:Jeli dobrze pójdzie, | będziesz na okładce "Entrepreneur" w listopadzie. 00:08:41:Ale mam jeszcze jedno, ostatnie pytanie. 00:08:43:Jestem otwartš księgš. 00:08:45:Dużo czasu spędzasz w Younkers? 00:08:49:Yonkers? 00:08:51:- Nie rozumiem.|- Widzisz, kršży plotka... 00:08:54:plotka, która mogłaby zainteresować twoich akcjonariuszy. 00:08:56:A co ze mnie byłby za dziennikarz gdybym nie spytała? 00:08:59:Zapewniam cię, że nie byłem w Younkers od... 00:09:03:- 20 lat.|- Tak włanie mylałam. 00:09:06:W każdym razie, skoro twoja sylwetka | nie pójdzie do druku przez następne szeć tygodni, 00:09:10:będę miała mnóstwo czasu, żeby się przyjrzeć tym plotkom. 00:09:14:Miłego dnia, Duncan. 00:09:25:Przepraszam. 00:09:26:Jakiego ty kija używasz, stary? 00:09:28:Przepraszam, mój instruktor mówi, | że czasem zginam nadgarstek zbyt wczenie. 00:09:31:Nie, Tiger Woods czasem zbyt szybko zgina nadgarstek. 00:09:34:Ty po prostu jeste kiepski. 00:09:36:Otóż nie tylko jestem nadal zatrudniony... 00:09:38:zdecydowali awansować kogo wewnštrz firmy. 00:09:39:Wszyscy dyrektorzy niższego szczebla będš mieli|rozmowę na stanowisko dyrektora generalnego, łšcznie ze mnš. 00:09:44:Dobra, wystarczy o tobie. 00:09:45:Ja mam poważne problemy. 00:09:46:Lady Macbeth życzy sobie żebym urzšdził jej | przyjęcie urodzinowe w klubie w przyszłym tygodniu. 00:09:50:Więc? 00:09:50:Chce żebym to ja je zaplanował | na dowód tego jak mi na niej zależy. 00:09:53:Powiedziałem jej: "Skarbie, nie studiowałem biznesu|na Harvardzie po to żeby planować przyjęcia." 00:09:57:- Powiedziałe tak?|- Nie. 00:09:58:Ta kobieta nie pozwala mieć innego zdania. 00:10:00:To jakby być małżeństwem z Dickiem Cheney. 00:10:02:- Spóniłe się.|- Miałem kłopoty. 00:10:05:Czekaj, mówiłe, że byłe aresztowany za prowadzenie po pijaku. 00:10:08:Nie. To było mojš przykrywkš, | dlaczego potrzebowałem pieniędzy na kaucję. 00:10:11:Okłamałe nas. 00:10:12:Karl, jestemy facetami. 00:10:14:Jeżeli chodzi o seks, kasę albo przestępstwa | wolno nam kłamać. 00:10:17:Więc co się stało w Yonkers? 00:10:19:Wracałem do domu z polowania. 00:10:21:- Ty nie polujesz.|- No dobra. Kupowałem antyki. 00:10:24:Możemy trzymać się tematu? 00:10:26:Poczułe...
Adria13