Due South - 1x14 - The Man Who Knew Too Little.txt

(31 KB) Pobierz
00:00:03:Masz dokumenty ekstradycyjne?
00:00:05:Powinny by� w porz�dku.
00:00:07:Za co twoi szefowie chc� go tak szybko �ci�gn�� do Kanady?
00:00:10:Za krzywoprzysi�gstwo, najwyra�niej by� kluczowym �wiadkiem|w sprawie o morderstwo.
00:00:13:Zmieni� w s�dzie zeznanie i proces uniewa�niono.
00:00:16:Jest tutaj?
00:00:18:Huey i Luey przyprowadz� go z aresztu.
00:00:20:Podobno to niez�y gagatek.|Zatrzymali go za czerwone �wiat�o
00:00:23:a on t�umaczy� si�, �e chcia� skr�ci�|drog� w wy�cigu.
00:00:26:Gdyby tyle nie gada� mogli go nie sprawdzi�.
00:00:28:Elaine, mo�esz sprawdzi� jaka jest pogoda na Florydzie?
00:00:30:Czy jestem biurem podr�y?
00:00:32:Benny by�e� kiedy� w s�onecznym stanie?
00:00:34:Niestety nie.
00:00:36:Ruszycie si� czy chcecie poczu� doskona�y w�oski but?
00:00:40:Uprzejmie dzi�kuj�.
00:00:41:Jest deszczowa pora, nie chc� jecha� szmat|drogi i wdepn�� w jaki� monsum.
00:00:46:My�la�em �e ju� wykorzysta�e� sw�j urlop.
00:00:49:To nie urlop, to okazja.
00:00:53:Widzisz, okr�g wysy�a jednego detektywa z ka�dego wydzia�u
00:00:56:do Miami na wyk�ad o nowym uzbrojeniu.
00:01:00:I zamierzam jecha�.
00:01:02:Wyznaczaj� za zas�ugi?
00:01:04:Wyznaczaj� tego kto umie podliza� si�|porucznikowi nie narzucaj�c si�.
00:01:08:Capuccino panie poruczniku?
00:01:11:- Co my�lisz o tej koszuli?|- O tej?
00:01:13:B�dziesz g�upio wygl�da� za biurkiem|kiedy b�d� na Florydzie.
00:01:16:Niestety kolego, ten drobiazg to m�j|bilet na s�oneczn� balang�.
00:01:20:Dziwne, �e m�wicie o Florydzie.|Akurat moja rodzina ma tam domki, chcecie skorzysta�?
00:01:24:Zamknij si�.
00:01:25:- Co masz?|- A ty?
00:01:27:Bilety na parter na oper�.
00:01:29:Wy�l� ci poczt�wk�.
00:01:31:Zobaczymy.
00:01:33:My�la�e�, �e jak si� podli�esz to ci� wy�l�?
00:01:37:Nie, cz�owiek o pa�skiej inteligencji widzi na wylot.
00:01:41:Bez kofeiny?
00:01:43:Nie.
00:01:44:W ka�dym b�d� razie dzi�ki.
00:01:46:Nie ma sprawy, mam po drodze bar espresso.
00:01:53:Gdzie jest najbli�szy bar espresso?
00:01:55:- Jest ma�y...|- Dobra, chod�.
00:01:57:Dasz mu prawdziwe kuba�skie cygara?
00:01:59:W �yciu.
00:02:01:Jak ci wpad�y w r�ce?
00:02:03:Powiedzmy �e w trakcie zbierania dowod�w jedna|dziewczyna stwierdzi�a, �e mam zmys�owe oczy.
00:02:09:Naprawd�?
00:02:13:Mo�na na chwilk� poruczniku?
00:02:20:Daj spok�j, nie m�wi� tego dos�ownie.
00:02:23:- Na co si� gapisz?|- W czym masz problem?
00:02:26:Mam na jutro te 2 bilety na oper�|ale mo�e mnie nie by� w mie�cie.
00:02:31:Jeste� wspania�omy�lny.
00:02:32:Czy pali pan cygara?
00:02:34:To wygl�da na dziwny zbieg okoliczno�ci, ale...
00:02:38:Kuba�skie?
00:02:40:Czy nie chcecie wp�yn�� na decyzj�|kto ma jecha� do Miami?
00:02:45:Absolutnie nie.
00:02:48:To dobrze, bo z zasady dyskwalifikuj� ka�dego funkcjonariusza,
00:02:52:kt�ry daje mi kosztowny prezent w ostatnim miesi�cu.
00:02:55:Chc� unikn�� czegokolwiek niestosownego.
00:02:59:Podejrzewam, �e te cygara s� krajowe.
00:03:02:Naprawd�?
00:03:03:Tak, napis Ramana, je�li si� dobrze przyjrze� jest rozmazany.
00:03:07:Miejsca s� w 20. rz�dzie, na popo�udni�wk�.
00:03:11:Natomiast te cygara wygl�daj� na prawdziwe.
00:03:17:Przepraszam.|Uwaga z ty�u.
00:03:20:Cz�owiek przy pracy.
00:03:25:Detektywi Huey i Gardino
00:03:27:Czy to wy eskortowali�cie wi�nia do ekstradycji?
00:03:30:Tak jest.|Jest...
00:03:33:Przykro, �e musz� powiedzie� ale m�j partner|nie zaku� go jak trzeba.
00:03:37:Ja?|To twoje kajdanki kapusiu.
00:03:41:Co� si� wam zawieruszy�o ch�opcy?
00:03:43:Vecchio, doprowadzi�e� rano do buntu?
00:03:46:- Nic mi o tym nie wiadomo.|- To dobrze.
00:03:48:Gardino, daj mu swoj� koszul�.
00:03:51:Jad� do Miami!
00:04:05:NA PO�UDNIE
00:04:08:T�UMACZENIE: CAPOMAN|[napisy.org SubTitles Group]
00:04:52:Mam 2 dni w tamt� stron�, dzie� na ten wyk�ad|i 2 dni na powr�t.
00:04:56:To pi�� dni, z kt�rych trzy sp�dz� na pla�y.
00:05:00:Ray, do Miami jest 1387 mil,|26 godzin jazdy w jedn� stron�.
00:05:07:A wi�c przy 120 na godzin� daje mi to 13 godzin.
00:05:11:Zaoszcz�dz� dzie�.
00:05:12:Musz� jecha� dzi� do Detroit, b�d� transportowa� wi�nia.
00:05:17:Fraser, nie musisz m�wi� wszystkim wszystkiego.
00:05:20:Pi�c dni wcze�niej?
00:05:22:Nie, nie wiedzia�em o tym.
00:05:25:Dzi�kuj� bardzo.
00:05:28:Ray.
00:05:29:Mo�esz nas podrzuci� na dworzec?
00:05:38:Marnujesz dolary kanadyjskich podatnik�w.
00:05:41:Zawieziesz mnie, spojrz� i powiedz�|'przywioz�e� nie tego faceta'.
00:05:45:I wypuszcz� mnie.
00:05:47:Przy 95 milach na godzin� to ile trzeba jecha�?
00:05:50:To nierozwa�ne, narazi�oby �ycie tysi�cy kierowc�w.
00:05:53:Dobrze, no to 90 na godzin�.
00:05:56:Dzie� dobry, constable Benton Fraser z RCMP.
00:05:59:Dzwoni�em wcze�niej w sprawie transportu wi�nia,|ale linia by�a zaj�ta.
00:06:03:Chce pan transportowa� wi�nia?
00:06:06:Poszukiwanego za napad z broni� w r�ku, morderstwo|i ucieczk� z wi�zienia o zaostrzonym rygorze.
00:06:10:Nie b�d� sprawia� problem�w.
00:06:12:Ray, nie mog� mu zakneblowa� ust.
00:06:14:To nie tw�j problem.|To wi�zie� i k�amca.
00:06:18:- Jestem ofiar� przypadkowych okoliczno�ci.|- Zamknij si�.
00:06:21:To tw�j problem, nie mo�esz chodzi� i m�wi� wszystkim prawdy.|Oni nawet nie chc� jej zna�.
00:06:25:- Tutaj musz� si� z tob� nie zgodzi�.|- Zamknij si�.
00:06:29:Bank Illinois, w�a�no�� mojego ojca.
00:06:32:To znaczy cz�ciowo.
00:06:34:M�wi�c prawd� nagra� ca�y interes, potem Rockefelerowie|zapragn�li tego i kupili.
00:06:36:To by�a piekielna inwestycja
00:06:38:bo w latach 60 pojawi�y si� drobne k�opoty|ale teraz interesy id� dobrze.
00:06:42:Zamknij si�!
00:06:54:Wyja�ni�em mu sytuacj�, by� bardzo �yczliwy.
00:06:58:Wypo�yczy� ci w�z?
00:07:00:Nie.|Nie ma �adnego.
00:07:02:Jak to nie ma?|Na placu stoi ze 100 woz�w.
00:07:05:Niestety zarezerwowane.
00:07:07:Nie s�dzi�em, �e urodziny wiceprezydenta|s� powszechnie obchodzone.
00:07:10:- Poza tym my�la�em �e by�y w listopadzie.|- Wiecie, moja matka mia�a romans z wiceprezydentem.
00:07:24:To Buick Riviera z 1971, nowiutki.
00:07:28:Naprawd� nie musisz, na pewno kto� mi wypo�yczy.
00:07:32:Ilu pytali�my?
00:07:34:W zasadzie wszystkich, kt�rych znam.
00:07:37:To do�� dziwne, �e wszyscy postanowili|wyjecha� z miasta akurat w tym czasie.
00:07:41:Pami�taj o paliwie, olej 20...
00:07:44:Ray to g�upota, jak pojedziesz na Floryd�?
00:07:46:Polec�, warto za 600 dolc�w uwolni� si� od ciebie.
00:07:49:W tym osobliwym wozie bak mo�e wybuchn��|od najmniejszego uderzenia.
00:07:52:Chcesz jecha� w baga�niku?
00:07:55:Doceniam propozycj�, ale ciebie ��cz�|szczeg�lne wi�zy z tym pojazdem.
00:08:00:Nie mog� powiedzie�, �e to rozumiem,|ale szanuj� to.
00:08:02:Zamknij si� nim zmieni� zdanie.
00:08:04:Przy obs�udze trzeba pami�ta� przede wszystkim o jednym.
00:08:08:Nigdy nie u�ywaj zapalniczki.
00:08:10:Ze wszystkich oryginalnych cz�ci o ni� by�o najtrudniej.
00:08:13:Siedem lat szuka�em takiej.
00:08:15:Od kiedy j� wstawi�em nigdy jej nie wyci�ga�em.
00:08:18:To sk�d wiesz czy dzia�a?
00:08:20:Czuj� w duszy.
00:08:22:Nie reguluj siedzenia pasa�era, nie otwieraj schowka.
00:08:24:Nie korzystaj z niczego poza radiem.
00:08:27:- B�d� dba� o w�z.|- O nic si� nie martw.
00:08:30:I ostatnia dobra rada.
00:08:32:- Facet, kt�ry siedzi obok ciebie to...|- Obwiniony.
00:08:35:Nie ufaj mu, nie rozmawiaj z nim.
00:08:39:A zw�aszcza nie my�l, �e to cz�owiek.
00:08:41:My�l o nim jak o paczce, kt�r� masz dostarczy�|a b�dzie dobrze.
00:08:45:Rozumiesz?
00:08:47:Zastosuj� si� do tego, Ray.
00:08:49:- A wi�c mi�ej podr�y.|- Dzi�kuj� Ray.
00:08:53:Ray.
00:08:55:Jak najlepiej dosta� si� st�d na mi�dzystanow� 90?
00:08:58:Bez obaw, poka�� ci.
00:09:01:Dzi�ki Ray.
00:09:46:Cze�� Ray.
00:09:50:Jak daleko jest z Windsor do Miami?
00:09:52:Naprawd� nie trzeba Ray.
00:09:54:- Odpowiedz na pytanie.|- 1314 mil.
00:09:57:Odstawimy tego ch�opaka, wr�cisz autobusem|a ja sp�ni� si� tylko 4 godziny.
00:10:00:Niezupe�nie, 4 godziny i 20 minut.
00:10:03:Musimy odebra� Diefenbakera.
00:10:10:W POBLI�U GRANICY KANADYJSKIEJ
00:10:19:Wyjechali z Chicago wozem gliniarza.
00:10:21:Zielony Buick Riviera.|To jego numery.
00:10:30:Pojad� mi�dzystanow�.|Dopadniemy ich zanim dojad� do Battle Creek.
00:10:40:M�wi�em �eby� zap�aci�.
00:10:43:Pr�bowa�em, nie chcia� kanadyjskich.
00:10:55:Co nam zosta�o w lod�wce?
00:10:56:- Kanapki s� na p�niej.|- Mog� zajrze�?
00:11:04:Mam skute r�ce, jeszcze pas bezpiecze�stwa.
00:11:06:- Co b�dzie w razie wypadku?|- Zamknij si�.
00:11:09:Chyba zab��dzili�my, na pewno wiecie gdzie jeste�my?
00:11:12:Tak, w po�owie drogi mi�dzy wolno�ci� a wi�zieniem.
00:11:14:Patrz na map�, chc� zalicza� stan po stanie|a� dojedziemy do Winnipeg.
00:11:18:Windsor, Ray.
00:11:20:Co za r�nica.
00:11:22:Cholera, powinienem by� wzi�� �a�cuchy �nie�ne.
00:11:24:Musimy przekracza� t� granic�?
00:11:26:Tak.
00:11:29:Chocia�, s�dz�, �e b�d� mieli psi zaprz�g na mo�cie|w razie gdyby�my utkn�li.
00:11:35:Kanadyjski humorek.
00:11:37:To musi robi� wra�enie na psich|opasach w Newfoundland.
00:11:43:Przepraszam Ray.
00:11:47:Odsuniesz si�?|Z�a� ze mnie.
00:11:51:- Czy on jest g�uchy?|- Tak.
00:11:54:�al mu ciebie, czuje, �e masz k�opoty|i chcia�by ci pom�c.
00:11:58:Wilkom trudno zrozumie� czym jest wi�zienie.
00:12:05:Odepnij pas.
00:12:08:Ale dobrze rozumiej� prawo, prawda Diefenbaker?
00:12:13:Jak tylko podrzucisz nas do Windsor'u|masz prost� drog� do Miami.
00:12:16:Pojedziesz autostrad� 18, do Leamington i potem promem...
00:12:20:Prom?
00:12:21:Floryda jest na wyspie?
00:12:23:Nie, to najkr�tsza droga przez jezioro Erie.
00:12:25:Lepiej zadzwoni� i dowiedzie� si� o rozk�ad.
00:12:28:- Jaki rozk�ad?|- Plan jazdy.
00:12:30:- S� co godzin�.|- Zadzwoni�.
00:12:32:Potem jed� drog� 250, 109 kilometr�w do...
00:12:37:Kilometr�w? Kiedy przekroczymy granic� mo�esz m�wi�|po kanadyjsku, na razie trzymaj si� angielskiego.
00:12:43:To naprawd� proste.
00:12:46:...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin