Internet Explorer na tle nowoczesnych przeglądarek.doc

(88 KB) Pobierz
Internet Explorer na tle nowoczesnych przeglądarek - mity a fakty

Internet Explorer na tle nowoczesnych przeglądarek - mity a fakty

Autor: Wojciech Eysymontt   Artykuł obejrzano: 42667

Kategoria: Pozostałe artykuły

 

Ostatnio coraz głośniej słychać o nowoczesnych przeglądarkach, konkurencyjnych dla Internet Explorera – zdobywają one coraz większą popularność. Niektórzy jednak, pomimo że o nich słyszeli, z różnych powodów nie zamierzają ich spróbować – z jednej strony boją się, że to zbyt trudne lub kłopotliwe, z drugiej – przyzwyczaili się do Internet Explorera i choć nie spróbowali niczego innego, twierdzą że on "im wystarcza" - nie sądzą, że ta zmiana przyniesie im jakieś wyraźne korzyści. Pomimo to niekiedy narzekają, że tak trudno w Internecie coś znaleźć, a strony ładują się wolno.

Ten artykuł ma na celu przeanalizować popularne obawy, niekiedy spotykane opinie oraz pomóc odpowiedzieć sobie na pytania: Czy warto zacząć używać nowoczesnej przeglądarki? Jakie będę mieć z tego korzyści i czy rzeczywiście będą z tego wynikać jakieś kłopoty? Porównamy Internet Explorera w różnych obszarach z jego dwoma głównymi konkurentami, nowoczesnymi przeglądarkami - Operą i Firefoksem.

OBSZAR 1. - BEZPIECZEŃSTWO


Wiele osób ignoruje problemy bezpieczeństwa. Dopiero gdy strona główna w Internet Explorerze zostanie zablokowana na jakąś niepożądaną, komputer zostanie zarażony jakimś wirusem, czy zaczną się inne problemy z jego działaniem – dopiero wtedy niektórzy zaczynają dostrzegać, że tej sprawy nie należy bagatelizować.

Wbrew powszechnemu przeświadczeniu, że Internet Explorer jest w miarę bezpieczny i na bieżąco łatany, jego luki w zabezpieczeniach są naprawdę poważne i jest ich dużo, a łatane są z dużym opóźnieniem lub... wcale.

Firma Secunia zbiera informacje na ten temat i na stronie http://secunia.com/product/11 podaje, że w najnowszej wersji IE6, działającym na Windows XP z Service Pack 2 aż 14 z 48 błędów (29%) jest obecnie zupełnie niezałatanych (ta liczba nigdy nie spada poniżej kilkunastu), a wśród nich znajdują się błędy wysoce krytyczne (4 na 5 możliwych punktów skali) i wiele z nich jest znanych od wielu miesięcy, a nawet od lat. To właśnie z powodu tych błędów, których producent nie uważa za stosowne poprawić, użytkownicy Internet Explorera są narażeni na dostawanie się do komputera złośliwych programów czy na przykład bycie oszukiwanymi poprzez fałszowanie adresu strony, na której się znajdują – jest to m.in. wykorzystywane do wykradania pieniędzy z kont bankowych.

Wśród błędów tych znajduje się też m.in. funkcja, która może w niektórych sytuacjach spowodować wysłanie na serwery msn.com i alexa.com informacji o wpisanym użytkowniku i haśle oraz adresie strony, do której się ktoś loguje – *nawet* przy tzw. bezpiecznych połączeniach (SSL)!

Użytkownicy Internet Explorera w wersji starszej niż 6 oraz oraz systemów starszych niż Windows XP z Service Pack 2 są w jeszcze gorszej sytuacji.

W przypadku IE starszego niż 6, na często odkrywane błędy zabezpieczeń nie są już dostarczane *żadne* poprawki, natomiast niedawno Microsoft ogłosił również, że funkcje poprawiające bezpieczeństwo będzie dostarczał tylko i wyłącznie na Internet Explorera 6 dla systemu Windows XP z Service Pack 2. Użytkownikom starszych systemów operacyjnych producent zaleca jak najszybsze kupienie nowej wersji Windowsa i zmigrowanie na niego. Jest jednak prostsze i darmowe rozwiązanie - zacząć korzystać z innej przeglądarki.

A więc, jakie jest bezpieczeństwo używania nowoczesnych przeglądarek? Nieporównywalnie większe od Internet Explorera – błędy zabezpieczeń są w nich odkrywane rzadziej, są zazwyczaj dużo mniej poważne niż w IE i w najnowszej wersji, zawsze są załatane *wszystkie* dotychczas znane błędy bezpieczeństwa. Jeśli są one poważne, nowa wersja pozbawiona błędów zostaje wydana najwyżej kilka dni po ich odkryciu. Potwierdzają to zestawienie Secunii dla Firefoksa i Opery: http://secunia.com/product/4227/, http://secunia.com/product/761/.

Czasem można spotkać się z opinią, że Opera i Firefox są bezpieczne tylko dlatego, że są mało popularne - a gdy będą bardziej, ich używanie będzie równie niebezpieczne, co obecnie używanie IE.

Przede wszystkim – nawet jeśli przyjąć, że kiedy tak będzie, to nie zmienia to faktu, że używanie ich *obecnie* rzeczywiście *jest* znacznie bardziej bezpieczne.

Natomiast są przesłanki, które wskazują, że także o przyszłość nie należy się martwić - z kilku powodów:
1. Nowoczesne przeglądarki są od początku tworzone, projektowane z myślą o bezpieczeństwie. Ich autorzy od początku brali pod uwagę problemy, jakie ma Microsoft z łataniem Internet Explorera.
2. Przeglądarki inne niż IE nie są zintegrowane z systemem operacyjnym (Internet Explorer jest bardzo mocno – jest jego częścią), więc dziury w nich mają mniejszy zasięg działania – np. nie jest możliwe w ich wyniku uruchomienie programu z większymi uprawnieniami, niż ma przeglądarka.
3. W przeciwieństwie do Internet Explorera, Opera i Firefox nie posiadają niebezpiecznych technologii, jak ActiveX, które umożliwiają pełny dostęp do zawartości komputera stronom internetowym – a przez niektóre błędy Internet Explorera może się to dziać automatycznie, bez zgody i wiedzy użytkownika.
4. Błędy w nowoczesnych przeglądarkach są bardzo szybko łatane, więc używanie ich najnowszej dostępnej wersji gwarantuje najwyższe możliwe bezpieczeństwo.

Te teoretyczne prognozy potwierdza rzeczywistość – pomimo, że w ostatnim czasie popularność Opery i Firefoksa znacznie wrosła, cały czas są one sprawnie i w pełni łatane, a więc używanie ich jest bardzo bezpieczne, tak samo jak wtedy, gdy były znacznie mniej popularne.

Mity w tym obszarze:
MIT - IE jest regularnie łatany, a więc bezpieczny
FAKTY: Obecnie nie są już wydawane łaty na Internet Explorera starszego niż IE6. Natomiast nawet w tej wersji, nieustannie jest kilkanaście groźnych, niezałatanych luk. Nowe luki są odkrywane często i jeśli są łatane, to zwykle z wielotygodniowym opóźnieniem. Pewne funkcje pozwalające na nieco większą kontrolę nad bezpieczeństwem są dostępne tylko wtedy, jeśli używasz Windows XP z Service Pack 2.

Opera i Firefox mają taką samą funkcjonalność i są równie bezpieczne, bez względu na system, na którym są używane – zawsze w najnowszej wersji nie ma żadnego znanego błędu bezpieczeństwa. Ponadto błędy te są w nich odkrywane rzadziej; są zwykle mniej groźne niż w IE i są szybko usuwane.

MIT - firewall (zapora ogniowa) zabezpiecza przed wchodzącymi przez IE wirusami.
FAKTY: To nieprawda, bo gdy pozwoli się Internet Explorerowi łączyć z Siecią, otwiera się tym samym dziurę w firewall'u. To tak, jakby dać klucze do mieszkania niezaufanej osobie.
Jak informuje serwis idg.pl (http://www.idg.pl/artykuly/44346.html):

"(...) obecnie znane są robaki pocztowe - np. Bagle - które potrafią ominąć zaporę, zmylić użytkownika i uzyskać jego zgodę na otwarcie portu sieciowego. Wstawiają w tym celu swój kod do kodu Internet Explorera. Podczas nawiązywania kolejnego połączenia internetowego zapora pyta, czy zgadzasz się, aby Internet Explorer miał dostęp do Internetu. Monit, który zdecydowana większość użytkowników potwierdza bezmyślnie kliknięciem przycisku Tak".

MIT – oprócz firewalla mam program antywirusowy i narzędzia do usuwania programów szpiegujących, więc mogę bez obaw, bezpiecznie używać IE
FAKTY: Programy antywirusowe nie zawsze potrafią ochronić komputer, ponieważ niektóre błędy są zbyt złożone, aby antywirus mógł je rozpoznać. Do nich zalicza się np. niedawno odkryty błąd, polegający na możliwości dostania się niepożądanego programu bez wiedzy użytkownika w momencie odczytywania przez Internet Explorer obrazka na stronie www zawierającego złośliwy kod.

Programy usuwające programy, które dostały się do komputera przez luki Internet Explorera nie blokują ich, a działają po fakcie, a więc jest to za późno, aby zapobiec ich szkodliwej działalności.

Używanie innej, bezpiecznej przeglądarki chroni przed dostaniem się do komputera czegokolwiek wbrew woli użytkownika.

OBSZAR 2. - PRĘDKOŚĆ DZIAŁANIA I ZUŻYCIE ZASOBÓW


Prędkość jest na pewno istotna dla osób korzystających z modemów, ale nawet fakt posiadania szybkiego łącza nie oznacza, że Twoja przeglądarka działa i pokazuje strony najszybciej, jak to możliwe. Bardzo dużo zależy od danej przeglądarki.

Jedną z częstych czynności, na podstawie których możemy porównać prędkość działania, jest czas uruchamiania się przeglądarek i otwierania nowych okien. W odczuciu wielu osób, pierwsze, puste okno Internet Explorera uruchamia się nieco szybciej niż Opera czy Firefox. Jednak gdy te ostatnie przeglądarki zostaną już uruchomione, otworzenie w nich każdego następnego okna już bardzo krótko (w Operze wręcz ułamek sekundy), podczas kiedy w Internet Explorerze znów tyle samo, co otworzenie pierwszego.

Prędkość ładowania stron w nowoczesnych przeglądarkach jest odczuwalnie wyższa niż w Internet Explorerze. Ma na to wpływ kilka czynników.

Jednym z nich jest fakt, że IE opóźnia wyświetlenie stron zrobionych w oparciu o tabele (a większość stron w Internecie jest w ten sposób skonstruowana) dopóki nie ściągnie całej tabeli. Szczególnie wyraźnie widać to na popularnych forach (phpBB), gdzie w IE nie widać nic, po czym pojawia się cała strona - w nowoczesnych przeglądarkach widać na bieżąco pojawiające się wątki/posty, dzięki czemu można je czytać od razu, bez zbędnego czekania.

Dodatkowo Opera oraz Firefox (jako rozszerzenie) posiada opcję pozwalającą na dokładną regulację tego zachowania - czy strona ma się pojawiać natychmiast, wraz z postępem ściągania strony, czy ma pierwsze wyświetlenie opóźnić o jakąś ilość sekund, bądź wyświetlić stronę dopiero, gdy będzie w pełni załadowana.

Ponadto, praktyczne testy udowodniły, że używany przez nowoczesne przeglądarki sposób komunikacji określany mianem "HTTP/1.1 z pipelining" pozwala załadować stronę szybciej niż starszy "HTTP/1.0" i znacznie szybciej od "HTTP/1.1 bez pipeline" - a tego ostatniego, najwolniejszego sposobu komunikacji używa właśnie Internet Explorer. (http://www.w3.org/Protocols/HTTP/Performance/Pipeline.html)

Na pewno istotnym wskaźnikiem szybkości działania przeglądarek jest to, jak działa w nich - chyba najczęściej używana - funkcja Wstecz/Dalej. Na tym polu wybitna okazuje się być Opera, która wyświetla strony z historii Wstecz/Dalej znacznie szybciej niż inne przeglądarki - błyskawicznie. Dzieje się tak, ponieważ Opera, jako jedyna przeglądarka, nie czyta stron z dysku twardego, ani nie pobiera ich na nowo z Internetu, ale trzyma w całości w najszybszym rodzaju pamięci komputera - pamięci operacyjnej, skąd pobranie zajmuje tylko ułamek sekundy. Jako że funkcja Wstecz/Dalej jest używana bardzo często, tylko na niej możemy zaoszczędzić wiele minut czasu.

Do innych wartych zauważenia funkcji dających kontrolę nad otwieranymi stronami, których nie posiada Internet Explorer, są funkcje szybkiego wyłączania obrazków oraz obiektów Flash, dzięki czemu jest pobierane znacznie mniej danych, a tym samym strony działają znacznie szybciej. W standardowym wyposażeniu ma je Opera, podobnie jak szczegółowy pasek postępu ładowania strony, dzięki któremu wiadomo dokładnie, co się dzieje z otwieraną stroną - czy jest w danym momencie ściągana z serwera, czy nie, z jaką szybkością i ile danych zostało już pobranych. Dzięki temu wiemy czy np. przerwać pobieranie strony, czy jednak warto czekać, aż strona się załaduje.

Część tych funkcji (jednak nie trzymanie stron w pamięci operacyjnej) da się osiągnąć w Firefoksie poprzez pobranie i doinstalowanie do niego rozszerzeń.


Prędkość działania jest powiązana z użyciem zasobów. Otworzenie zbyt wielu okien Internet Explorera może powodować spowalnianie pracy komputera, poza tym "zaśmiecany" jest pasek zadań, na którym trudno się połapać.

Nowoczesne przeglądarki pozwalają otwierać strony w "kartach" (w Firefoksie nazywanych panelami) – czyli wewnątrz głównego okna danej przeglądarki. Przełączanie się pomiędzy nimi w ten sposób jest znacznie szybsze i wygodniejsze, niż poprzez pasek zadań - nie zajmują one na nim miejsca, a także zajmują mniej pamięci operacyjnej (ponieważ nie trzeba jej zużywać na zawartość różnych otwartych okien Windowsa, jak to ma miejsce w przypadku Internet Explorera).

Jednak częścią praktycznej, odczuwalnej prędkości działania przeglądarki jest komfort obsługi – omówiony w następnym obszarze.

MIT – "Mam szybkie łącze, więc IE działa mi szybko i niepotrzebna mi inna przeglądarka"
FAKTY: Nowoczesne przeglądarki potrafią efektywniej niż IE wykorzystać łącze i dostarczają funkcji, dzięki którym surfowanie będzie odczuwalnie szybsze. Nie tylko przyspieszają ładowanie stron, ale i ich używanie - nawigację, wyszukiwanie i wyświetlanie.

OBSZAR 3. - KOMFORT OBSŁUGI


Wiele osób uważa, że sposób działania Internet Explorera jest po prostu typową funkcjonalnością przeglądarki internetowej - możliwość klikania na linki oraz naciskania przycisków Wstecz/Dalej/Odśwież to wszystko, co ich zdaniem jest potrzebne do wygodnego surfowania, a cokolwiek więcej to zbędne dodatki.

Jednak w odczuciu wielu osób, które spróbowały zapoznać się z nowoczesnymi przeglądarkami, te różne drobne i proste w użyciu funkcje niesłychanie zwiększają wygodę i przyjemność z poruszania się po Internecie. Można też poruszać się po nich szybciej, a więc obejrzeć więcej stron w tym samym czasie, niż korzystając z IE, i szybciej znaleźć poszukiwane informacje.
Dzięki temu ma się uczucie całkowitej swobody ruchu. Przyjrzyjmy się, skąd się ono bierze.

Zarówno Opera jak i Firefox od dawna posiadają możliwość blokowania wyskakujących okien – funkcjonalność, którą w końcu dodano w Service Pack 2 do Internet Explorera (a więc mają ją tylko użytkownicy Windows XP).

Dość popularne stały się paski wyszukiwania (np. Google) doinstalowywalne do Internet Explorera – to pomysł, który został wprowadzony już wiele lat temu przez Operę, a także inne nowoczesne przeglądarki mają go od dawna.

Jednak na tym kończy się funkcjonalność Internet Explorera, a dopiero zaczyna wszechświat tego, co oferują nowoczesne przeglądarki, aby zwiększyć Twój komfort poruszania się po Internecie. I co ważne, funkcje te nie narzucają się - możesz odkrywać je stopniowo według własnych chęci, zaczynając z tego punktu, co w IE - strona, pole adresu, przycisk Wstecz.

W tym miejscu warto powiedzieć o znacznej różnicy pomiędzy podejściem autorów przeglądarek Opera i Firefox do ich tworzenia.

Firefox jest nastawiony przede wszystkim na użytkowników nieznających się zbyt dobrze na obsłudze komputera, a więc po zainstalowaniu jest on niemal łudząco podobny i prosty jak Internet Explorer, jednak w stosunku do niego oferuje kilka przydatnych ulepszeń, a przede wszystkim pozwala na dodawanie dużej ilości różnorodnej funkcjonalności poprzez mechanizm rozszerzeń.

Producent Opery wyszedł z innego założenia – od razu po instalacji dostępna jest w niej bogata i zoptymalizowana pod kątem wygody użycia funkcjonalność. Opera słynie z tego, że z każdą nową wersją wprowadzane są różnorodne innowacje, zwiększające wygodę korzystania z niej (np. w planowanej na grudzień 2004 r. wersji 7.60 zostanie dodana możliwość sterowania nią głosem). Interfejs użytkownika oraz ustawienia Opery można modyfikować bardzo łatwo i w szerokim zakresie. Funkcje są dobrze wkomponowane - są łatwo dostępne, ale równocześnie nie narzucają się, zachowując przejrzysty wygląd i obsługę tej przeglądarki. Stopniowo poznaje się więc w niej różne drobne urozmaicenia, które okazują się jeszcze bardziej uprzyjemniać korzystanie z tej przeglądarki.

Zarówno Opera jak i Firefox w podstawowej wersji posiadają kilka bardzo wygodnych funkcji, których nie posiada Internet Explorer:
- wspomniane już przeglądanie w tabach (wiele stron w jednym oknie przeglądarki);
- szybkie wyszukiwanie-w-trakcie-pisania – będąc na stronie po prostu zaczynamy naciskać listery, zaczynając od kropki lub "/", aby znaleźć poszukiwane na stronie słowo w tekście lub odnośniku;
- kliknięcie środkowym przyciskiem myszy na odnośniku powoduje otworzenie go w nowym tabie w tle - dzięki temu możemy dalej przeglądać bieżącą stronę, a do tej otworzonej przełączyć się w dowolnej chwili, mając już ją w pełni wczytaną;
- po kliknięciu słowa na stronie, można je od razu wyszukać w Google;
- menedżer pobierania plików – zachowujący historię ściągniętych plików i pozwalający nimi zarządzać z jednego miejsca. Dzięki temu pliki są dostępne w jednym miejscu i nie gubią się na dysku;
- menedżer haseł, przechowujący hasła w postaci zaszyfrowanej, z możliwością założenia na nie jednego hasła głównego, aby nikt ich nie wykorzystał pod naszą nieobecność;
- obsługę kanałów RSS, dzięki którym można na żywo dostawać nowe informacje ze stron internetowych, do których się zapisaliśmy;
- mechanizm zmiany skórek, dzięki czemu można całkowicie zmieniać ich wygląd (w przypadku Opery można pobierać i nakładać je w locie - bez restartowania przeglądarki);
- możliwość szybkiego usunięcia po sobie wszelkich śladów poruszania się
po Internecie - historii odwiedzonych stron i pobieranych plików,
ciasteczek, całą pamięć tymczasową oraz hasła do kont - wszystko to robi
się z poziomu jednego ekranu, jednym naciśnięciem przycisku;

Trzeba też wspomnieć o kilku innych popularnych i ciekawych funkcjach niesamowicie zwiększających komfort poruszania się po Internecie, a których próżno, niestety, szukać w Internet Explorerze.

W Operze są one dostępne od razu po instalacji, natomiast część z nich także w Firefoksie po ściągnięciu i skonfigurowaniu odpowiednich rozszerzeń.

Przykładem drobnego, ale niezwykle przydatnego udogodnienia może być tu otwieranie ostatnio zamkniętych okien – Opera pozwala je łatwo przywrócić za pomocą skrótu klawiszowego lub łatwo dostępnym przyciskiem. Firefox potrafi to po doinstalowaniu rozszerzenia - podobnie jak z inną drobną, a czasem przydatną funkcją (dostępną od razu w Operze). Jest nią możliwość ustawienia, aby strona odświeżała się automatycznie co określony czas.

Kluczową funkcją (dostępną w Operze i Firefoksie) dla osób, które lubią szybką i wygodną obsługę przeglądarki, jest sterowanie nią za pomocą tzw. gestów myszy. Polega to na przytrzymaniu prawego przycisku myszy i poruszeniu myszą w wybranym kierunku, aby wydać komendę, którą ma wykonać przeglądarka – np. ruch w dół oznacza otworzenie nowej strony, ruch w lewo - Wstecz, w prawo - Dalej, a w dół-prawo zamyka stronę. Standardowo zdefiniowane są gesty dla wszystkich najczęściej używanych operacji, natomiast można je modyfikować, a także dodawać nowe, wykonujące różne akcje.
Komfort używania gestów obrazowo omawia ten krótki artykuł: http://wiki.pornel.ldreams.net/gestury

Opera posiada mechanizm zapamiętywania stron, które w danej chwili przeglądasz. Jeśli np. nagle zawiesi Ci się komputer, możesz być stuprocentowo pewien, że przy następnym uruchomieniu wszystkie okna, które miałeś otwarte, zostaną przywrócone. Zaoszczędza to dużo czasu i nerwów. Funkcja ta może działać także przy normalnym zamykaniu przeglądarki - wtedy przy następnym uruchomieniu komputera i Opery, kontynuujesz w niej pracę tak, jakbyś jej w ogóle nie wyłączał.

Oryginalną funkcją Opery, rozszerzającą jej obsługę za pomocą klawiatury, jest tzw. nawigacja przestrzenna – pozwala ona poruszać się po odnośnikach na stronie najprościej jak to możliwe - po prostu strzałkami góra/dół/lewo/prawo (wystarczy przytrzymać naciśnięty Shift).

Z kolei Firefox posiada możliwość kliknięcia w dowolnym miejscu na stronie i zaznaczania od tego miejsca strzałkami na klawiaturze z przytrzymanym klawiszem Shift.

Opera ma bardzo dobry tryb pełnego ekranu – wyświetlana jest w nim tylko zawartość oglądanej strony - nie ma w tym trybie żadnego paska, nawet paska reklam. Do Firefoksa jest rozszerzenie, które można skonfigurować w ten sam sposób lub ustawić pokazywanie niektórych elementów.

Zarówno Opera, jak i Firefox posiadają poręczny system zapamiętywania notatek – przydatny np. do zbierania fragmentów tekstów z odwiedzanych stron oraz prostego klienta do rozmów na IRC (rozszerzenie Firefoksa jest w tym zakresie rozbudowane, ponadto można też rozmawiać przez Jabbera).

Warto wspomnieć, że Opera posiada zintegrowanego, równie rewolucyjnego, co kontrowersyjnego, klienta poczty, grup dyskusyjnych i popularnych kanałów RSS - Opera Mail (zwanego też M2), którego celem jest zredukowanie czasu poświęcanego przez użytkownika na sortowanie i obsługę wiadomości do absolutnego minimum.

W tym celu M2 pozwala na definiowanie różnych widoków na jedną bazę wiadomości. Wśród nich znajduje się bardzo poręczny widok Nieprzeczytane, oszczędzający sporo czasu, który bez niego należałoby poświęcić na poszukiwanie wiadomości "do obsłużenia". Dla osób, z którymi korespondujemy, automatycznie tworzone są widoki wiadomości, w których widzimy listę wiadomości wymienianych z nimi - w obie strony. Przy dodawaniu własnych widoków w razie potrzeby można włączyć opcję, aby wybrany widok zachowywał się jak zwykły folder, a więc przechowywał wiadomości na wyłączność. M2 posiada także możliwość łączenia wiadomości w wątki (dyskusje) oraz unikalną funkcję błyskawicznego przeszukiwania listy wiadomości wraz z ich pełną treścią pod kątem zawierania wybranych słów kluczowych. Po każdej wpisanej literze lista jest na bieżąco zawężana - tylko do wiadomości zawierających daną frazę. Wszystko to sprawdza się nadzwyczaj dobrze. Powstający właśnie system pocztowy Google - Gmail.com - został oparty o taki sam mechanizm. Opera Mail posiada również uczący się filtr antyspamowy i jest, jak właściwie każdy program inny niż Outlook i Outlook Express, w pełni odporna na popularne wirusy nękające użytkowników tych dwóch najpopularniejszych programów pocztowych, blokuje też tzw. pluskwy, umożliwiające spamerom upewnić się, że spam dotarł - aby zalać skrzynkę odbiorcy kolejnymi niechcianymi wiadomościami.

Spośród licznych możliwości Opery szczególnie przydatna dla niektórych osób będzie funkcja powiększania stron w całości (nie tylko tekstu), tudzież możliwość całkowitego zmieniania ich wyglądu, poprzez tzw. własne arkusze styli. Dla wszystkich przyjemnym udogodnieniem będą Szybkie Preferencje (dostępne pod klawiszem F12). Możliwe jest też dodawanie do Opery przycisków rozszerzających funkcjonalność, poprzez... przeciągnięcie ich wprost ze strony internetowej. Informację na ten temat, a także opis innych drobnych funkcji, na które zabrakło miejsca w tym artykule, można znaleźć np. na tych stronach:
http://operapl.net/gadzety http://operapl.net/porady

Natomiast pośród wielu (blisko 200) różnorodnych rozszerzeń do Firefoksa znajduje się m.in. blokowanie reklam (także tych zrobionych we Flashu), zarządzanie odtwarzaczem MP3 z paska statusu, zapisywanie wszystkich obrazków z przeglądanej strony, czy podgląd miniaturek stron wyszukanych w wynikach Google. Z pełną listą rozszerzeń można zapoznać się na tej stronie:
http://mozillapl.org/projekty/Dodatki?v=1cq4#Rozszerzenia

MIT - Inne przeglądarki są trudne w obsłudze
FAKTY: Stworzono je z myślą o uproszczeniu surfowania, a nie jego skomplikowaniu. Nowoczesne przeglądarki mają równie przejrzysty wygląd co IE (Firefox szczególnie kładzie nacisk na podobnie prosty wygląd) i w podstawowym zakresie obsługuje się je tak samo jak Internet Explorera. Dodatkowe funkcje są zaimplementowane tak, aby nie przeszkadzać, jeśli się ich nie używa - możemy je poznawać i używać według własnej woli, ale nie jesteśmy do tego zmuszani.

MIT - "Jak zainstaluję inną przeglądarkę, to nie będę mógł używać Internet Explorera"
FAKTY: Instalacja innej przeglądarki nie blokuje możliwości korzystania z Internet Explorera. Można bez problemu mieć zainstalowanych i używać nawet kilku przeglądarek w tym samym czasie.

MIT - "Instalacja innej przeglądarki coś zepsuje, a mój komputer i tak ledwo zipie"
FAKTY: Przeglądarki inne niż IE nie są zintegrowane z Windowsem, więc ich instalacja nie ma wpływu na działanie systemu. Wszystkie swoje dane trzymają one we własnym katalogu – nie dopisują żadnych plików do katalogu systemowego (z wyjątkiem danych profilu Firefoksa lub Opery - gdy zostanie wybrana taka opcja przy instalacji) ani rejestru. Tym samym nie obciążają systemu, nie wpływają na jego stabilność czy wydajność. Spróbowanie ich jest tym bardziej bezproblemowe, że Opera i Firefox umieją zaimportować Ulubione z Internet Explorera, a w razie gdyby się nie spodobały, odinstalowanie usuwa je z systemu w pełni.

OBSZAR 4. - ZAAWANSOWANIE TECHNOLOGICZNE


Z pewnością wiele osób jest przekonanych, że Internet Explorer wyśmienicie obsługuje najnowsze technologie internetowe, natomiast alternatywne przeglądarki są za nim w tyle. Jest jednak... odwrotnie.

Internet Explorer, skończył się rozwijać w październiku 2001, kiedy wyszła wersja 6, a i tak niewiele różnił się od poprzedniej wersji 5, starszej o kolejne dwa lata. Od czasu wyjścia jego ostatniej wersji jedyne, co jest w nim poprawiane, to błędy bezpieczeństwa. Nie jest dodawana ani nowa funkcjonalność (z wyjątkiem blokowania pop-upów w WinXPSP2), ani nie jest w najmniejszym stopniu rozwijane wsparcie dla nowoczesnych standardów www.

Firefox i Opera 7 mają nowe, napisane od podstaw silniki, wydane w 2002 r. i cały czas nieustannie rozwijane. Nowe wersje obu tych przeglądarek wydawane są co parę miesięcy i wspierają już standardy, które nawet nie istniały za czasów rozwoju IE.

Nowoczesne przeglądarki obsługują bardzo dobrze standardy HTML, XHTML, CSS1, CSS2, oraz częściowo CSS3. Natomiast Internet Explorer radzi sobie tylko z HTML, w minimalnym stopniu XHTML oraz częściowo z CSS1 i szczątkowo z CSS2.

Można by więc to podsumować, że IE potrafi bardzo dobrze wyświetlić każdą stronę, która została stworzona zgodnie z zasadami sztuki do 1998 roku. Np. na stronie Moose'a pokazane jest wiele różnorodnych eksperymentów, jak radzą sobie różne przeglądarki z nowoczesnymi technologiami. Internet Explorer z większością z nich sobie nie radzi, a ponadto... nie potrafi nawet wyświetlić tej strony, ponieważ wykorzystuje ona możliwości najnowszej wersji języka XHTML.

Nowoczesne standardy niosą korzyści zarówno dla użytkowników, jak i webmasterów - pozwalają na stworzenie bogatszej oprawy graficznej serwisów przy mniejszej objętości "wagowej" i mniejszym włożonym wysiłku.

Jednak webmasterzy nie mogą zacząć ich używać na szeroką skalę z powodu słabej ich obsługi przez Internet Explorera - nie mogą sobie przecież pozwolić na odcięcie się od większości odwiedzających. Muszą więc włożyć dużo wysiłku w dostosowanie swoich stron i omijanie licznych błędów IE.

Internet Explorer nie rozpoznaje też adresów z polskimi znakami, np.: www.żółw.pl - to kolejny dowód na jego przestarzałość i przykład braku rozwoju.

Nowoczesne przeglądarki radzą sobie doskonale ze wszystkimi popularnymi elementami stron, włącznie z Flashem, JavaScriptem i Javą.

Jednak czasem można trafić na stronę, która okazuje się działać dobrze w Internet Explorerze, a w innych przeglądarkach nie najlepiej. Jest to praktycznie *zawsze* spowodowane dużą ilością błędów w kodzie takiej strony, które są obsługiwane różnie przez różne przeglądarki (przeglądarki mają wolną rękę w reakcji na błędy), a ponieważ działanie tego kodu było sprawdzane tylko w IE, błędy widoczne w innych przeglądarkach nie zostały poprawione.

Na takie strony trafia się rzadko - w ok. 3-5% przypadków. Lecz choć nawet tą ilość można uznać za nieprzyjemne utrudnienie dla użytkownika nowoczesnej przeglądarki, to gdy za wadę przyjmuje się konieczność użycia Internet Explorera w kilku procentach przypadków, nie sposób uznawać to za argument za użyciem go dla 100% stron...

Warto też zauważyć, że ta garstka stron źle działających w nowoczesnych przeglądarkach to znacznie mniej, niż odsetek stron, które nie będą działały w Internet Explorerze, jeśli wyłączy się w nim obsługę aktywnych skryptów – a jest to co rusz zalecane przez specjalistów od zabezpieczeń jako obrona przed niektórymi z odkrywanych błędów Internet Explorera – wówczas nie będzie w nim działać ponad połowa stron.

Natomiast na takie okazje, gdy źle napisana strona nie działa dobrze w nowoczesnej przeglądarce, można sobie dodać przycisk "Otwórz w IE". A jeśli nie działa jakaś strona, którą oglądamy często, to można zgłosić ją do serwisu Osiołki Polskiego Internetu (osiolki.net), który działa na rzecz poprawiania takich stron i promuje wykorzystanie nowoczesnych technologii.

MIT – Internet Explorer najlepiej wyświetla strony
FAKTY: Obecnie niemal wszystkie strony można zobaczyć poprawnie w IE, ponieważ webmasterzy nie mogą sobie pozwolić na niewspieranie go. Niestety, ponieważ IE jest zacofany w technologiach wyświetlania stron, "optymalizacja" strony pod niego wiąże się z jej zubożeniem i używaniem różnych sztuczek, aby potrafił ją w miarę dobrze wyświetlić. Webmasterzy, którzy chcą skorzystać z bardziej efektownych funkcji, bez problemu obsługiwanych przez nowoczesne przeglądarki, marnują dosłownie noce na obchodzenie bugów IE, żeby swoją stronę jako tako w nim pokazać.

MIT - Inne przeglądarki niż IE są zacofane i słabo radzą sobie z wyświetlaniem stron
FAKTY: Niektórzy patrzą na alternatywne przeglądarki jeszcze przez pryzmat starusieńkiego Netscape 4. Jednak zupełny brak rozwoju IE przez kilka lat dał alternatywnym przeglądarkom czas na przegonienie go i pozostawienie w tyle – obecnie obsługują one bardziej zaawansowane standardy niż IE. Radzą sobie też doskonale ze starszymi stronami - na źle działające w nich strony trafia się sporadycznie.

OBSZAR 5. - WSPARCIE SPOŁECZNOŚCI, PRODUCENTA


Jakie mamy możliwości w przypadku, gdy ma się pytanie lub jakiś problem ze swoją przeglądarką?

Internet Explorer nie posiada dedykowanego forum swoich użytkowników. Tak więc nie ma za bardzo gdzie szukać pomocy – jest ona wszędzie i nigdzie – można próbować uzyskać odpowiedź na problemy na różnych losowych forach, czy grupach - a nuż ktoś będzie znał odpowiedź - albo i nie. A pomoc techniczna producenta – próbowałeś z niej kiedyś korzystać? Aby mieć taką możliwość trzeba za pozornie darmowy produkt zapłacić, a i wtedy machina pomocy technicznej nie gwarantuje szybkiego i skutecznego rozwiązania problemu.

Natomiast zarówno Opera jak i Firefox mają prężnie działające fora użytkowników, którzy sprawnie odpowiadają na pytania dotyczące używania tych przeglądarek. Co więcej, odpowiedź można znaleźć nawet bez potrzeby rejestracji na forum, napisanie zapytania i czekanie na odpowiedź – ale przeszukując archiwa tych for. W archiwum można znaleźć odpowiedzi na większość pytań w 5 minut!

Co prawda, pomoc użytkowników na forach Opery i Firefoksa jest na tyle skuteczna, że praktycznie nie potrzeba korzystać z oficjalnego wsparcia technicznego tych produktów, ale producenci obu tych przeglądarek oferują wsparcie dla klientów indywidualnych i korporacyjnych.

Polskie forum Opery znajduje się tutaj: http://my.opera.com/forums/forumdisplay.php?forumid=60
natomiast polskie forum Firefoksa pod tym adresem: http://mozillapl.org/forum/forum15.html

PODSUMOWANIE:



1. Bezpieczeństwo:
Internet Explorer – bardzo niskie, nieustannie kilkanaście niezałatanych poważnych błędów w zabezpieczeniach i często odkrywane są nowe; konieczność używania Windows XP SP2, aby posiadać funkcje mające na celu względne podwyższenie bezpieczeństwa
Opera/Firefox – bardzo wysokie, żadnych poważnych, niezałatanych błędów, odkrywane są one bardzo rzadko, poprawiona wersja wychodzi w ciągu paru dni od wykrycia niebezpiecznego błędu

2. Wydajność i zużycie zasobów:
Internet Explorer – problematyczne otwieranie więcej niż kilku stron naraz, średnia prędkość działania
Opera/Firefox – niskie zużycie zasobów – możliwość swobodnego otwierania dużej liczby okien, szybkie działanie (w Operze dodatkowo podwyższone przez trzymanie całych stron w pamięci operacyjnej)

3. Komfort obsługi:
Internet Explorer – brak funkcji wspomagających przeglądanie stron www (tylko jedna - blokowanie reklam w Windows XPSP2)
Firefox – kilka istotnych ulepszeń w stosunku do IE w domyślnej instalacji, można znacznie rozszerzać funkcjonalność, poprzez doinstalowywanie wtyczek
Opera – bogata, zoptymalizowana pod względem wygody użycia funkcjonalność dostępna od razu po zainstalowaniu

4. Zaawansowanie technologiczne:
Internet Explorer – przestarzały, duże błędy i braki w wyświetlaniu poprawnego kodu. Szczątkowe wsparcie dla nowoczesnych technologii
Opera/Firefox – bardzo dobre wsparcie, zarówno dla starszych, jak i nowoczesnych technologii

5. Wsparcie społeczności, producenta
Internet Explorer – brak dedykowanej społeczności, płatna pomoc techniczna
Opera/Firefox – aktywnie działające społeczności, bogata wiedza o ew. problemach zgromadzona na forach, oficjalna pomoc techniczna producenta dla klientów indywidualnych i korporacyjnych

Jak wskazuje powyższa, dokładna analiza, nowoczesne przeglądarki są znacznie lepsze od Internet Explorera właściwie w każdym obszarze. Rozpoczęcie ich używania jest łatwe i nie przysparza problemów, posiadają one szereg wygodnych funkcji ułatwiających i przyspieszających poruszanie się po Internecie. Natomiast nawet jeśli nie korzystamy z tych udogodnień, wciąż mamy korzyści w postaci wysokiego bezpieczeństwa poruszania się po Internecie i szybko działających stron.

Używanie nowoczesnych przeglądarek sprzyja też rozwojowi Internetu, który zatrzymał się w rozwoju kilka lat temu wraz z zatrzymaniem rozwoju dominującego Internet Explorera. Przyniesie to korzyści wszystkim, pozwalając na tworzenie bardziej efektownych i "lżejszych" stron mniejszym wysiłkiem.

Odpowiedzi na ewentualne pojawiające się pytania odnośnie Opery czy Firefoksa można szybko znaleźć na forach użytkowników tych przeglądarek.

Przeglądarki te, w polskiej wersji językowej, można pobrać stąd:
...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin