Dolina Koscieliska.pdf

(6612 KB) Pobierz
12 sierpnia 2009r.
Dolina Kościeliska
Erwina Wójs
zdjęcia Lena Kuzka
Dolina Kościeliska jest jednym z najczę-
ściej odwiedzanych miejsc w polskiej części
Tatr Zachodnich. Ma ona ok. 8km długości i 34
km 2 powierzchni. Pod główną grań Tatr pod-
chodzi na odcinku ok. 9 km – od Raczkowej
Przełęczy po szczyt Ciemniaka. Przez dolinę
wiedzie trasa spacerowa prowadząca pod
Schronisko na hali Ornak. Można ją przebyć
bez większego wysiłku spacerując po równej
drodze nawet w butach na obcasach.
Dolina Kościeliska
Uroki pleneru w Dolinie Kościeliskiej to przede wszystkim rozmaite formy skalne, wawozy i jaskinie. Na
zdjęciu poniżej - wąskie przejście między skałami w Wąwozie Kraków .
Dojazd nie stanowi najmniejszego proble-
mu. Z dworca autobusowego co chwila kursują
busy, bez względu na to o której się przyjdzie.
Przejazd do Doliny Kościeliskiej kosztuje 4 zł
od osoby. Zmotoryzowani również nie będą
mieli problemów z zostawieniem samochodu
– parking w Kirach u wylotu Doliny za niezbyt
wygórowaną opłatą oferuje miejsca parkingo-
we. Jednak będąc w Tatrach lepiej poruszać
się busami – dojeżdżają absolutnie wszędzie
i o każdej porze i nie trzeba schodzić tym sa-
mym szlakiem na parking.
Tuż obok parkingu wiedzie droga prowa-
dząca w głąb Doliny. Znajduje się tam budka
strażnicza TPN-u - należy uiścić opłatę za
wstęp na teren parku (4,40 zł bilet normalny,
2,20 zł ulgowy – za okazaniem legitymacji
szkolnej), przy dłuższym pobycie w górach
opłaca się kupić karnet umożliwiający przez
1
2
992847446.009.png 992847446.010.png 992847446.011.png 992847446.012.png 992847446.001.png 992847446.002.png 992847446.003.png 992847446.004.png 992847446.005.png
4,5 lub 7 dni wejście na teren parku, przykłado-
wo bilet 7-dniowy kosztuje 9 zł.
Idąc Doliną mijamy bacówkę należącą do
Szlaku Oscypkowego leżącą w Wyżniej Kirze
Miętusiej. Można zajrzeć do środka by zoba-
czyc proces wędzenia osycpków. Siedzący
w środku górale nie robią najmniejszych pro-
blemów jeżeli chodzi o fotografowanie wnętrza
bacówki.
wylot Jaskini Mroźnej został odkryty w 1934
r. Przez Stefana Zwolińskiego, a prowadzone
już po wojnie badania wykazały że ma ona
wylot północny zasypany grubą warstwą ru-
mowiska. Dla turystów udostępniona od 1963
r. Jest sztucznie oświetlona i przystosowana
do zwiedzania (opłata za wstęp 3 zł, do Jaskini
wpuszczane są grupy ok. 30 osób, porządku
przy wejściu pilnuje pracownik TPN-u). Dłu-
gość korytarzy jaskini wynosi ok. 570 m z cze-
go 470 m jest udostępnione dla turystów.
Szata naciekowa jest bardzo uboga, jednak
warto się nią przespacerowac zwłaszcza że
w przeciwieństwie do innych jaskiń w Tatrach
nie wymaga żadnego sprzętu, a i tylko w jed-
nym czy dwóch miejscach trzeba się mocniej
schylić żeby przejść. Po wyjściu z jaskini ścież-
ka wraca do szlaku przecinającego Dolinę Ko-
ścieliską. Droga wchodzi pomiędzy zwężające
się skały tworzące Pośrednią Bramę Kościeli-
ską zwaną popularnie Bramą Kraszewskiego
Od Doliny na końcu polany Stare Koście-
liska odbija w lewo czarny szlak do Jaskini
Mroźnej. Ścieżka pnie się stromo do góry, przy
ścieżce znajduje się przymocowana do drzewa
kapliczka skrzynkowa z gipsową igurką Matki
Bożej z Dzieciątkiem.
Jaskinia Mroźna jest wykształcona w wa-
pieniach środkowej jury i triasu, budujących
masyw Organów. Powstała z rozmycia szcze-
liny biegnącej wzdłuż uskoku. Południowy
Wąwóz Kraków
Wejście do Smoczej Jamy
3
4
992847446.006.png
i Obłazkowej Jamy. Do zwiedzania tych jaskiń
niezbędna jest już silna latarka oraz nieprze-
makające, wygodne buty – zwłaszcza w Jaski-
ni Mylnej gdzie wyskośc korytarzy momentami
nie przekracza ok 50 cm a korytarze często
są w wodzie. Trudy przejścia wynagradza
ciekawy układ korytarzy, z licznymi mylnymi
odnogami (trzeba bardzo uważnie trzymać
się oznaczeń!) oraz szczelinami. Szata na-
ciekowa jest dość uboga jednak jaskinia jest
warta odwiedzenia, zwłaszcza że na tym od-
cinku szlaku znikają tłumy ludzi spacerujących
Doliną Kościeliską. Ciekawym miejscem na
szlaku do Jaskini Raptawickiej (samej w sobie
niezbyt interesującej, tylko podejście do niej
stanowi wyzwanie samo w sobie - wspinaczka
po łańcuchach a następnie zejście po drabinie
do malutkiej jaskini z wąziutką szczeliną, bez
drugiego otworu wylotowego) są skałki wokół
jaskini skąd roztacza się niesamowity widok na
dolinę i okoliczne szczyty.
Od Hali Pisanej szlak prowadzi dalej
wzdłuż doliny do małego, bardzo klimatycz-
nego schroniska na Hali Ornak im. Walerego
Goetla. Schronisko zbudowane w latach 1947
– 49 oferuje miejsca noclegowe w cenach nie-
odbiegających od tych w samym Zakopanem
oraz możliwość zjedzenia czegoś na ciepło.
Przy schronisku zaczyna się szlak żółty w kie-
runku Iwaniackiej Przełęczy i Doliny Chocho-
łowskiej. Powrót do parkingu tą samą drogą.
Kolejne ujęcie Wąwozu Kraków
i prowadzi do Hali Pisanej, skąd roztacza się
piękny widok na polaną wyrastającą pod ska-
listymi urwiskami Organów i Zdziarów oraz
szeroki żleb zwany Żeleźniakiem, spadający
po prawej stronie spod Kominiarskiego Wier-
chu. Z tego miejsca odchodzi żółto znakowany
szlak do Wąwozu Kraków. Warto tam zajrzec
nawet jeśli nie mamy zamiaru wchodzic do
Smoczej Jamy (wejście szlakiem jednokie-
runkowym od wąwozu po drabinie, wymaga
latarek a do wyjścia z niej prowadzi łańcuch po
mocno wyślizganej skale – dobre buty są już tu
niezbędne, bo często jest tam mokro). Wąwóz
jest miejscem często odwiedzanym w deszcze
ze względu na bajkowy wygląd paproci zwisa-
jących z jego ścian. Nie trzeba jednak deszczu
by zobaczyc piękno tego niezwykłego miejsca.
Niesamowicie wyglądają setki jeśli nie tysiące
patyków oraz drągów wspierających przeciw-
ległe ściany wąwozu pozostawiane wg trady-
cji przez turystów odwiedzających to miejsce.
Przy Hali Pisanej znajduje się Jaskinia Wod-
na pod Skałą Pisaną. Z jej otworów u podnó-
ża skały wypływa woda zasilająca Kościeliski
Potok. Nieco dalej odchodzą szlaki do jaskiń:
czarny do Raptawickiej i czerwony do Mylnej
Jest to trasa dla osób rozpoczynających
pobyt w Tatrach, na tzw. rozgrzewkę bądź dla
tych, którzy bez większego wysiłku chcą po-
czuć klimat gór. Do jej przebycia nie potrzeba
dobrych warunków atmosferycznych, więc dla
wielu jest to opcja na deszczowy dzień, kiedy
nie da się wyjść wyżej. Po trasie rozsiane są
w kilku miejscach ławki, a płynący obok Potok
Kościeliski często nawet w godzinach popołu-
dniowych pokrywa warstwa mgły, która tworzy
klimat tego miejsca. Jedynym mankamentem
są kolonie oraz liczne wycieczki, które tłoczą
się na drodze do schroniska.
Patyki i kije pozostawiane przez turystów
5
6
992847446.007.png 992847446.008.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin