00:00:01:S�abo pami�tam ca�e moje �ycie. 00:00:07:To kim by�em. 00:00:28:Nie zagubi�e� si� w tych lasach? 00:00:34:Tw�j ostatni raport by� sprzed dw�ch tygodni. 00:00:39:Zacz��em w�tpi� w twoje zdecydowanie. 00:00:44:My�l�, �e czas zako�czy� tw� misj�. 00:00:47:Nie, sam to zrobi�. 00:00:49:Ju� to zrobi�e�. 00:00:51:Da�e� mi dobry wywiad. 00:00:54:A to miejsce z Drzewem Dusz. 00:00:56:Mog� ich teraz schwyci� za jaja,|gdyby dosz�o do rozr�by. Do czego dojdzie. 00:01:02:Teraz jest czas aby wr�ci�. 00:01:06:Przy okazji. 00:01:08:Dostaniesz nowe nogi. 00:01:11:Tak, mam na to zgod� korporacji. 00:01:13:To za�atwione.|B�dziesz na promie jeszcze dzi�. 00:01:17:Dotrzymuj� s�owa. 00:01:22:Nie sko�czy�em tego jeszcze. 00:01:26:Jest jeszcze jedna sprawa. 00:01:28:Ceremonia. 00:01:31:To ostatni etap aby zosta� m�czyzn�. 00:01:36:Je�li to zrobi�, zostan� jednym z nich. 00:01:39:Wtedy mi zaufaj�. 00:01:45:I b�d� m�g� negocjowa� warunki ich relokacji. 00:02:02:Lepiej �eby to by�o zrobione, kapralu. 00:02:22:/Na'vi powiadaj�,|/�e ka�dy cz�owiek rodzi si� dwa razy. 00:02:28:/Ten drugi raz. 00:02:30:/Jest wtedy gdy zas�ugujesz|/na swoje miejsce w�r�d ludzi. 00:02:32:/Na zawsze. 00:02:38:Teraz jeste� synem Omaticaya. 00:02:44:Teraz jeste� jednym z Na'vi. 00:03:34:Chod�. 00:03:35:Chod�. 00:03:54:W tym miejscu mo�emy|przedstawia� nasze pro�by. 00:03:58:I czasem uzyska� odpowied�. 00:04:08:Nazywamy je Utral Amokri. 00:04:11:Drzewo G�os�w. 00:04:15:G�os�w naszych przodk�w. 00:04:33:S�ysz� ich. 00:04:39:Oni �yj�, Jake. 00:04:42:W Eywa. 00:04:48:Teraz jeste� Omaticaya. 00:04:51:Mo�esz zrobi� sw�j �uk z naszego Drzewa-Domu. 00:04:59:I mo�esz wybra� kobiet�. 00:05:04:Mamy wiele pi�knych kobiet. 00:05:07:Ninat �piewa najpi�kniej. 00:05:12:Nie chc� Nenat. 00:05:17:Paral jest dobrym my�liwym. 00:05:21:Tak, ona jest dobrym my�liwym. 00:05:25:Ja ju� wybra�em. 00:05:31:Tylko ta kobieta musi jeszcze wybra� mnie. 00:05:37:Ona ju� to zrobi�a. 00:06:09:Jestem teraz z tob�, Jake. 00:06:13:Jeste�my z��czeni na ca�e �ycie. 00:06:21:/Co ty do cholery robisz, Jake? 00:06:55:Nie zapomnij o integracji fazowej,|�rodkowy przycisk. 00:06:58:Musisz co� zje��. 00:07:08:Jake! 00:07:09:Jake! 00:07:10:Obud� si�, Jake. Prosz�! 00:07:13:Nie zmuszaj mnie, �ebym karmi�a kalek�. 00:07:17:Grace, ja nie chc�, ej. 00:07:23:Jake! 00:07:45:Zjad�em.|Ruszamy. 00:07:47:Kiedy si� ostatnio k�pa�e�? 00:07:49:- Nie potrzebuj� si� k�pa�.|- Jezus Marine! 00:07:56:Jake! 00:08:04:Jake! Obud� si�! 00:08:06:Jake! 00:08:07:Obud� si�! 00:08:12:Hej. 00:08:14:Stop! Stop! 00:08:17:Jake!|St�jcie! 00:08:23:Hej, szefie. 00:08:25:Hej! 00:08:29:- Co?|- Mam tu tubylca robi�cego kaczy taniec. 00:08:32:Blokuje mi drog�. 00:08:34:Ruszaj, usunie si�. 00:08:36:Ci ludzie musz� nauczy� si�,|�e si� nie zatrzymujemy. 00:08:39:Dalej naprz�d. 00:08:42:Stop! 00:08:44:Uciekaj! 00:08:48:Widzisz, poszed� sobie. 00:09:01:Nie! 00:09:03:Nie! O�lepi� mnie! 00:09:17:- Jake!|- Neytiri! 00:09:21:Tutaj! 00:09:23:Biegnij! 00:09:48:Zatrzymaj, o tutaj. 00:09:52:Powi�ksz. 00:09:53:Wyostrz. 00:09:56:Sukinsyn. 00:09:59:Niewiarygodne. 00:10:02:Sprowad� mi pilota. 00:10:03:Tak, sir. 00:10:11:Tsu'Tey, poprowadzi wojownik�w. 00:10:18:S�uchajcie, prosz�. 00:10:22:To tylko mo�e pogorszy�. 00:10:24:Ty tu nie m�wisz. 00:10:27:Uderzymy ich w samo serce. 00:10:37:Tsu'Tey, nie r�b tego. 00:10:42:- Ty!|- Pos�uchaj, bracie. 00:10:49:Zbli�y�e� si� z t� kobiet� 00:10:51:Cholera! 00:10:54:Czy to prawda? 00:10:57:Po��czyli�my si� przed Eywa. 00:11:00:Sta�o si�. 00:11:02:Bracie prosz�.|Nie atakuj Ludzi Z Nieba. 00:11:05:Wielu Omaticaya umrze. 00:11:07:Nie jeste� moim bratem. 00:11:12:A ja nie jestem twoim wrogiem. 00:11:15:Wr�g jest tam, na zewn�trz.|I jest bardzo pot�ny. 00:11:26:- Mog� z nimi porozmawia�.|- Do�� s��w! 00:11:29:Tsu'Tey! 00:11:36:Jestem Omaticaya. 00:11:38:Jestem jednym z was. 00:11:40:I mam prawo m�wi�. 00:11:46:Musz� co� powiedzie�. 00:11:51:Wam wszystkim. 00:11:56:Cho� s�owa w sercu ci��� mi jak kamie�. 00:12:03:Sir, Przepraszam. 00:12:04:Nie mo�e pan przerwa� gdy trwa po��czenie. 00:12:08:To bardzo niebezpieczne. 00:12:12:Grace! 00:12:16:- Czekajcie.|- Powstrzymany, sir. 00:12:19:OK. 00:12:21:S�uchajcie. 00:12:23:Zosta�em tu przys�any. 00:12:28:Czy teraz widzicie!? 00:12:29:To kolejny demon w podrobionym ciele. 00:12:52:Czy�cie oszaleli!? 00:12:54:Posun��e� si� za daleko. 00:12:58:Odko�ujcie st�d to mi�so. 00:13:02:Jake, co do cholery tam si� dzieje? 00:13:08:Zawiod�e� mnie synu. 00:13:12:Wi�c co, 00:13:15:zadurzy�e� si� w jakim� miejscowym kociaku|i zapomnia�e� w jakim grasz zespole? 00:13:20:Parker, jest czas aby uratowa� t� sytuacj�. 00:13:23:Zamknij swoj� jadaczk�! 00:13:25:Bo co, ma�y �o�nierzyku.|Zastrzelisz mnie? 00:13:29:M�g�bym to zrobi�. 00:13:30:Powiniene� zak�ada� kaganiec swojemu psu. 00:13:32:Prosz�, mo�emy troch� spokojniej? 00:13:35:Powiedzia�e�, �e chcesz|chroni� �ycie swoich ludzi? 00:13:37:Zacznij j� s�ucha�. 00:13:40:Te drzewa by�y �wi�te dla Omaticaya. 00:13:42:Nawet nie wiesz jak bardzo. 00:13:44:Wiesz co? Rzucisz tutaj kij w powietrze, 00:13:46:a on wyl�duje na jakiej� �wi�tej paproci.|Na lito�� bosk�. 00:13:49:Nie m�wi� o jaki� poga�skim voodoo. 00:13:54:M�wi� o czym� ca�kowicie realnym.|Czym� mierzalnym w biologii lasu. 00:13:58:Co to znaczy dok�adnie? 00:14:01:Z tego co wiemy,|istnieje elektrochemiczna ��czno�� 00:14:06:pomi�dzy korzeniami drzew. 00:14:08:Jak synapsy ��cz�ce neurony. 00:14:10:Ka�de drzewo ma 10 do pot�gi 4-tej|z��cz z s�siednimi drzewami. 00:14:15:I jest 10 do pot�gi 12 drzew na Pandorze. 00:14:18:To do�� du�o, jak s�dz�. 00:14:21:To wi�cej po��cze�, ni� w ludzkim m�zgu. 00:14:24:Rozumiesz? To jest sie�. 00:14:27:To jest globalna sie�|i Na'vi maj� dost�p do niej. 00:14:31:Mog� wysy�a� i �ci�ga� dane. 00:14:33:Pami�� w takim jednym miejscu, w�a�nie zniszczyli�cie. 00:14:37:Tak! 00:14:40:Co wy do cholery tam wszyscy wyrabiacie? 00:14:44:Jakie� cholerne drzewa. 00:14:48:-Musisz si� obudzi�, Parker!|-Nie, to ty musisz si� obudzi�. 00:14:52:Pomy�lno�� tego �wiata nie jest w ziemi.|Jest w�r�d nas. 00:14:55:Na'vi to wiedz� i b�d� si� broni�. 00:14:59:Je�li chcesz dzieli� z nimi ten �wiat,|musisz ich zrozumie�. 00:15:04:Powiedzia�bym, �e rozumiemy ju� do�� dobrze.|Dzi�ki Jake'owi. 00:15:10:Pani doktor, prosz� przyj�� zobaczy�. 00:15:12:Oni nie oddadz� swojego domu. 00:15:17:Nie p�jd� na �aden uk�ad. 00:15:20:Za co? Za jasne piwo? 00:15:22:I niebieskie jeansy? 00:15:27:Nie mamy nic, czego by chcieli. 00:15:32:Wszystko po co mnie pos�ano,|to by�a strata czasu. 00:15:40:Oni nigdy nie opuszcz� Drzewa-Domu. 00:15:45:Skoro na uk�ad nie mo�na p�j��. 00:15:48:To my�l�, �e sprawa jest prosta. 00:15:51:Jake. Dzi�ki. 00:15:54:Rozumiem to emocjonalne wyst�pienie.|I m�g�bym da� za nie du�ego ca�usa. 00:16:05:Zrobi� to z minimalnym|stratami w�r�d tubylc�w. 00:16:09:Najpierw wyp�dz� ich gazem. 00:16:11:To b�dzie humanitarne, mniej wi�cej. 00:16:18:Dobrze, naci�nijmy spust. 00:16:24:Dalej ludzie, pakujemy si�. 00:16:28:Tak to jest zrobione. 00:16:31:Gdy ludzie siedz� na g�wnie,|kt�rego potrzebujesz, 00:16:36:robisz z nich wrog�w,|a potem u�wi�casz zabieranie im tego. 00:16:41:Quaritch �aduje si� do helikopter�w.|Zamierza zaatakowa� Drzewo-Dom. 00:16:44:M�j Bo�e! 00:16:51:Dr. Augustine! Pani nie wolno tu by�. 00:16:55:Cofnij si�! 00:16:56:Parker! Czekaj! St�j! 00:16:57:To s� ludzie, kt�rych masz... 00:16:59:Nie. To s� zasrane dzikusy �yj�ce na drzewie. 00:17:04:Po prostu rozejrzyj si�. 00:17:06:Nie wiem jak ty,|ale ja widzia�em mn�stwo drzew. 00:17:08:Oni mog� si� przeprowadzi�. 00:17:09:Czy mo�ecie, prosz�... 00:17:11:Tam s� ca�e rodziny, tam s� dzieci.|Chcecie zabija� dzieci? 00:17:15:Nie chcecie takiej krwi na swoich r�kach. 00:17:17:Wierz mi. 00:17:19:Pozw�l mi spr�bowa� porozmawia� z nimi. 00:17:22:Oni ufaj� mi. 00:17:27:Skalibrowa� tras�, zaraz ruszamy. 00:17:29:Kalibracja tr�jki i czw�rki. 00:17:31:Uruchomienie. Zaczynamy za 30 sekund. 00:17:38:Pos�uchaj mnie. Masz jedn� godzin�. 00:17:41:Je�li nie chcesz mie� tam|swojej dziewczyny gdy zaczniemy, 00:17:44:za�atw ich ewakuacj�. Jedna godzina. 00:17:52:Ojcze! Matko! 00:17:54:Eytukan, musz� co� powiedzie�. 00:17:58:Pos�uchajcie. 00:18:00:M�w, Jack Sully. 00:18:02:Wielkie z�o nas spotka�o. 00:18:06:Ludzie Z Nieba id� tu. 00:18:08:Zniszczy� nasz dom. 00:18:11:Zniszczy�! 00:18:14:Powiedz im �e wkr�tce tu b�d�. 00:18:18:Musicie odej��, bo zginiecie. 00:18:20:Czy jeste� tego pewien? 00:18:26:Wys�ali mnie tu, bym zosta� jednym z was. 00:18:31:�eby pewnego dnia przynie�� wam wiadomo��|i �eby�cie w ni� uwierzyli. 00:18:37:Co powiedzia�e�, Jake? 00:18:39:Wiedzia�e�, �e to si� stanie? 00:18:43:Tak. 00:18:46:Na pocz�tku wykonywa�em rozkazy. 00:18:49:Ale potem wszystko si� zmieni�o. 00:18:52:Zakocha�em si�. 00:18:55:Zakocha�em si� w lesie. 00:18:58:W ludziach Omaticaya. 00:19:01:I w tobie. 00:19:03:W tobie. 00:19:04:Ufa�am ci. Ufa�am ci. 00:19:07:Zaufaj mi teraz, prosz�. 00:19:12:Ju� nie jeste� Na'vi. 00:19:15:Ju� nigdy nie b�dziesz jednym z nas. 00:19:18:Stara� si� ich zatrzyma�. 00:19:19:Neytiri, prosz�! 00:19:22:Moja c�rko. 00:19:26:Zwi��cie ich. 00:19:30:Musicie ucieka�. Oni nadchodz�. 00:19:48:/Czas do celu, jedna minuta. 00:19:50:/Przyj��em, mamy kontakt wzrokowy. 00:19:52:/Zrozumia�em. Utrzyma� kierunek 030. 00:19:55:/Potwierdzam, 030. 00:20:08:Eytukan, uciekajcie do lasu. 00:20:10:- Chro�cie si� w lesie.|- Nadchodz�! 00:20:13:Oni zniszcz� to miejsce. 00:20:16:Neytiri, musisz ucieka� teraz. 00:20:28:Nie b�jcie si�. 00:20:50:Do licha, uciekajcie. 00:20:53:Bierzcie Ikrany. Zaatakujcie ich z g�ry. 00:21:00:To jest cholernie wielkie drzewo. 00:21:09:No, no, no. 00:21:12:Powiedzia�bym, �e dyplomacja zawiod�a. 00:21:15:No dobrze, ch�opaki, zr�bmy co trzeba. 00:21:18:Chcia�bym, �eby ka�dy p...
man