Kramu tego król.doc

(35 KB) Pobierz
KRAMU TEGO KRÓL

 

KRAMU TEGO KRÓL

 

 

THENARDIER:
 

Witam, M’sieur

Wejdź pod mój dach

Bo oberżysty

Nie masz jak ja

 

Wszystkich tu znam

Karczmy ich też

Ceny złodziejskie

Nie wiesz co jesz

 

Ja zasady mam –

Klient to mój pan

Uczciwości wzór

Mówią o mnie tak:

Kramu tego król

Szynkarz, że ho-ho!

Tu uścisnę rękę

Tu nastawię dłoń

 

Powiem sprośny żart

Plotkę z wyższych sfer

Goście lubią serwis

W stylu bon viveur

 

Tu przysługa, tam obsługa

Lecz obsługa cenę ma...

Śpiewka to niedługa –

Chcesz być gościem?

No to płać!

 

Kramu tego król

Jak dozorca ZOO

Wierny menażerii

Po ostatni grosz

 

Napij się za dwóch

Zapłać mi za trzech

Liczę, a więc jestem

Tak filozof rzekł

 

Każdy pijak mnie uwielbia

Kiedy zmąci mu się wzrok

(I) komu oni wierzą – Jezu!

Przecież goli wyjdą stąd

THENARDIER + GOŚCIE:
 

Kramu tego król

Szynku tego szejk

Czysty oberżysta

Dziś ugości cię

 

Wino leje nam

Z wodą pół na pół

Więcej nie potrzeba

By nas zwalić z nóg

 

Każdy widzi w nim kompana

Każdy jest z nim za pan brat

 

THENARDIER:
 

(A) oni nic nie wiedzą – Jezu!

Toż oskubię ich do cna

 

Do nowego gościa.

 

 

THENARDIER:


Proszę M’sieur

Rozgość się tu

Nogi wyprostuj

I buty zzuj

 

Zabiera mu torbę.

Bagaż to garb

Ciężki, że hej

Wezmę sakiewkę

Będzie ci lżej

 

Już tam gęga gęś

Już tam kwiczy schab

Wszak o to co tu zjesz
Osobiście dbam


Kiszka marsza gra?

U mnie podje człek

Końska nerka w sosie

Przypomina stek

 

Własny wyrób więc

Czasem bywa że

Kot zamiauczy w brzuchu

Lub zaszczeka pies
 

Chętnie oferuję nocleg

Po posiłku służy sen

Dodatkowe stawki

Do umiarkowanych dodam cen

 

Wliczę każdą mysz

Wliczę każdą wesz

Jak dostaniesz świerzbu

To doliczę świerzb

 

Stawka rośnie gdy

Klient zamknie drzwi

Plus piętnaście procent

Za nieczyste sny

 

Ceny u mnie okazyjne

Co okazja to wzrost cen

To nie żaden wyzysk

Mamy w końcu kryzys

Jezu! Czy ty widzisz jak mi źle!


 

THENARDIER + GOŚCIE:
 

Kramu tego król

Szynku tego szejk

Czysty oberżysta

Dziś ugości cię

 

Wino leje nam

Z wodą pół na pół

Więcej nie potrzeba

By nas zwalić z nóg

 

Każdy widzi w nim kamrata

Każdy chce z nim napić się

 

THENARDIER:


Same tałatajstwo

Jezu! To pijaństwo zniszczy mnie

 

MME. THENARDIER:


Marzyłam że

Bajkowy wezmę ślub

Lecz Bóg Wszechmocny

Nie wysłuchał moich próśb...

 

„Kramu tego król”?

Ja tam swoje wiem!

„Czysty oberżysta” czy...

Podpity wieprz!

 

Jaki tęgi łeb

Prawie jak Voltaire

Szkoda, że w sypialni

Taki cienki jest
 

To okrutny wybryk losu

Że takiego męża mam

Jak ja wytrzymałam

Jak się wpakowałam w taki kram

THENARDIER + GOŚCIE:


Kramu tego król

MME. THENARDIER:


To dopiero żart!


THENARDIER + GOŚCIE:


Czysty oberżysta (nasz)


MME. THENARDIER:
 

A, psia jego mać!

 

 

 

 

 

 

THENARDIER + GOŚCIE:

 

Wino leje nam

Z wodą pół na pół

MME. THENARDIER:


Stary hipokryta umie dbać o stół
 

THENARDIER + GOŚCIE:
 

Niech nam żyje nasz gospodarz!

Gospodyni – żyj sto lat!


THENARDIER:
 

Komu w drogę, temu chlup!

MME. THENARDIER:
 

W oberżysty głupi dziób!

WSZYSCY:
 

Niechaj żyją nam sto lat!

Wiwat kramu tego król!
 

1

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin