05 Sharpe'S Honour.txt

(45 KB) Pobierz
00:00:19: HONOR SHARPE'A
00:00:43:1813
00:00:45:Wellington rozpocz��
00:00:47:Swoj� wielk� ofensyw� aby ostatecznie
00:00:49:Przegna� Francuz�w z Hiszpanii
00:00:51:Napoleon zosta� pokonany w Rosji
00:00:52:Jego armie w p�nocnej Europie
00:00:53:znajdowa�y si� w rozsypce i w odwrocie
00:00:55:dlatego by� zdeterminowany utrzyma� Hiszpani�
00:00:57:za wszelk� cen�...
00:01:37:Wasza Wysoko��.
00:01:48:Zdrad� Mi sw�j plan, majorze Ducos.
00:01:51:Za cen� jednej �mierci|i jednego uwi�zienia,
00:01:54:Brytyjczycy opuszcz� Hiszpani�|bez jednego strza�u.
00:01:58:Odsuni�ty od w�adzy kr�l Ferdynand
00:02:00:Podpisze traktat kt�ry zako�czy wojn�|pomi�dzy Francj� a Hiszpani�.
00:02:04:My sie odsuniemy|A Ferdynand ponownie b�dzie rz�dzi� Hiszpani�
00:02:09:w zamian kr�l Ferdynand obieca|zako�czy� sojusz z Anglikami,
00:02:13:i armia Brytyjska|otrzyma nakaz do opuszczenia Hiszpanii
00:02:19:J�zef polubi� rz�dzenie Hiszpani�.
00:02:25:Jestem pewien �e brat Waszej Wysoko�ci
00:02:28:by�by m�drym kr�lem gdziekolwiek by rz�dzi�.
00:02:32:Lud Hiszpanii b�dzie kontynuowa� walk�.
00:02:35:Tylko ich ukochany kr�l Ferdynand|mo�e sprawi� �e zaakceptuj� traktat.
00:02:39:ale on �ada zapewnienia.
00:02:42:Czy szlachta hiszpa�ska poprze go?
00:02:45:to samo tyczy si� Hiszpa�skich genera��w?
00:02:47:i njawa�niejsze z wszystkiego,|co na to powie ko�ci�?
00:02:52:A co na to powie ko�ci�?
00:02:57:poprze to, Wasza Wysko��.
00:03:03:bardzo sprytne, majorze Ducos.
00:03:05:godne podziwu
00:03:08:- powinienem wpa�� na to.|- Ale� to Pa�ski pomys�
00:03:11:Ja jedynie bardziej go rozwin��em.
00:03:20:Ale, Ducos,
00:03:22:Co ty b�dziesz z tego mia�?
00:03:25:zemst�.
00:03:27:Na kim?
00:03:31:Na Brytyjskim oficerze.
00:03:33:Majorze Richardzie Sharpe.
00:03:36:Mia� szcz�cie ten Sharpe?
00:03:39:Pod Talaver� Wasza Wysoko��,
00:03:41:Zdoby� cesarskiego or�a|dotkni�tego Pa�sk� r�k�.
00:03:47:Wychodzi na to, �e jego szcz�cie dobiega ko�ca.
00:03:56:Uciekaj� przed nami, Nairn.
00:03:57:Przeganiamy ich z Hiszpanii|Do Francji i utopimy ich w kanale.
00:04:01:Szkoda tylko, �e nie mo�emy tych �mieci powstrzyma� od grabie�y|i zniszczenia wsz�dzie gdzie si� przemieszczaj�.
00:04:03:Napoleon ma problemy w Rosji, sir.
00:04:05:Potrzebuj� ka�dych pieni�dzy jakie potrafi� zdoby�.
00:04:08:- Jak tam morale ludzi?|- garn� si� do bitwy, sir.
00:04:11:A Sharpe?
00:04:15:Nie jest tym samym cz�owiekiem, sir.
00:04:18:strata �ony...
00:04:23:zgryzota... no c�...
00:04:25:zmienia cz�owieka, sir.
00:04:28:mam jeden dla was.
00:04:30:Gdzie Napoleon trzyma swoje armie?
00:04:32:Niew wiem, Perkins.|Gdzie Napoleon trzyma swoje armie?
00:04:36:W r�kawach! (Laughs)
00:04:39:- znowu zalany, Harper.|- Oh, ja te�, sir.
00:04:47:cholera. wygl�da tak ponuro jak s�dzia w Old Bailey.
00:04:51:Ci�gle si� obwinia
00:04:55:smutny i wypalony
00:04:58:kompania odmaszerowa�!
00:05:03:Je�eli mo�na cos zrobi� dla Pana, sir,
00:05:06:Wie Pan, wystarczy tylko powiedzie�.
00:05:09:wiem, Pat.
00:05:14:Jak tam Ramona?
00:05:16:Oh, Ma si� dobrze, dzi�kuj�, sir.
00:05:19:Pan Nairn da� nam pozwolenie na �lub.
00:05:22:To dobrze.
00:05:24:Tak. No c�, wie Pan...
00:05:27:szykuj� jej nieprzyjemny los, sir, i...
00:05:30:...jak by to by�o z maluchem po drodze,|My�l� �e Pan Nairn pomy�la� �e tak b�dzie najlepiej.
00:05:35:- wi�c, kiedy �lub?|- jak tylko znjad� jakiego� ksi�dza.
00:05:39:Nawet dosta�a ju� sukni� �lubn�
00:05:43:z falbankami.
00:05:46:Ah, Pan to wie co kobiety lubi�, sir.
00:05:48:Aye. dowiedzia�em sie tego i owego, Pat.
00:05:52:Mm.
00:05:54:No c�, Powiem Panu jedno.
00:05:56:One wychodz� za m�� bo to lubi�.
00:05:59:- Zw��szcza gdy s� w ci��y.
00:06:05:Id� do niej, Pat.
00:06:07:- Ona ci� potrzebuje.
00:06:17:I nigdy nie zagram ju� dzikiemu w�drowcowi
00:06:23:dzikiemu w�drowcowi, dzikiemu w�drowcowi
00:06:26:nigdy wi�cej dzikiemu w�drowcowi
00:06:29:i nigdy nie zagram
00:06:31:ju� dzikiemu w�drowcowi
00:06:34:- jedz, Patrick.|- no, i jak si� miewa?
00:06:37:m�ody Patrick, jak wi�c si� miewa?
00:06:39:- To mo�e by� dziwczynka huh?|- No c�, Musz� ci powiedzie�,
00:06:41:Je�eli to b�dzie jedno albo drugie, nie robi r�nicy
00:06:45:C�mo est� usted, sargento?
00:06:48:Bien. Gracias.|Y usted?
00:06:51:- Encantada de conocerle.|- a co to oznacza?
00:06:54:Ciesz� si� �e ci� pozna�am
00:06:58:A ja si�  ciesz� �e pozna�em ciebie,
00:07:01:A wiesz,  ta stara zupa te� nie jest taka z�a
00:07:08:Im szybciej ruszymy na Francuz�w tym lepiej
00:07:12:On potrzebuje dobrej bitwy
00:07:16:On potrzebuje dobrej kobiety
00:07:17:C�, ju� mia� jedn�.
00:07:20:ale straci� j�.
00:07:24:odszed� i straci� j�, oto co sie sta�o.
00:07:52:szybciej! szybciej!
00:07:55:Musimy si� pospieszy�!|M�j m�� juz napewno wie �e uciek�am.
00:07:58:Prosz� nie martw si�, H�leno. Moi ludzie|strzeg� ci�. dowieziemy cie tam.
00:08:03:musimy.
00:08:05:ca�e moje �ycie zale�y od tego, generale.
00:08:07:Oh, prosz� mi m�wi� Raoul.
00:08:09:Dowioz� ci� do Pary�a. zaufaj mi.
00:08:12:Jestes taka pi�kna
00:08:15:a ty taki dzielny.
00:08:17:Oh, gdyby� tylko powiedzia�a tak i zamieszka�a ze mn�|w Pary�u, by�bym taki szcz�liwy.
00:08:21:ale, Raoul, ty ju� masz �on�.
00:08:25:Ah, oui, ale ona jest stara i brzydka.|a ty sprawiasz �e czuj� si�...
00:08:28:- jakbym znowu mia� 60.
00:08:32:masz grzeszny j�zyczek.
00:08:35:ale przez to,ja tak�e.
00:09:11:przepraszam �e przeszkadzam, generale,
00:09:14:- Ale mam rozkazy od cesarza|- dla mnie?
00:09:16:dla markizy.
00:09:23:Jak si� Pani miewa, H�leno?
00:09:32:Wi�c, ucieka Pani Markizo?
00:09:35:Jak reszta Francuskiej armii.
00:09:40:Oni walczyli za sw�j kraj.
00:09:42:Nie jak Pani.
00:09:44:Oh, Pierre, Ka�dego dnia moje �ycie by�o zagro�one.
00:09:49:ci�gle jest.
00:09:52:Pani konw�j jest pe�en z�ota i srebrnych tac,
00:09:55:obraz�w, monet, pomnik�w,
00:09:57:gobelin�w, rze�b,
00:09:59:i piwnica na wino zapakowana w trociny.
00:10:03:ca�kowita warto��...|milion Hiszpa�skich dublon�w.
00:10:07:Pomin��e� meble.
00:10:09:jest tam ��ko ca�e w lustrach.
00:10:11:Oh.
00:10:13:czy to w tym przekona�a Pani|genera�a aby strzeg� zagrabionej w�asno�ci?
00:10:19:- To idiota.
00:10:23:To sprawia �e jest was dw�ch.
00:10:26:Nie �artuj sobie ze mnie, H�leno.
00:10:29:Mog� ci� zniszczy�.
00:10:38:Gardz� takimi jak Pani markizo
00:10:42:Jest Pani p�-Angielk�, i jeszcze pracuje Pani dla nas.
00:10:45:Jestem w po�owie Francuzk�.
00:10:49:Wysz�a Pani za Hiszpana,
00:10:51:I gdy Pani m�� walczy
00:10:53:- za sw�j kraj Pani kradnie jego w�asno��|- walcz� dla Francji!
00:10:56:Walczysz dla samej siebie!
00:11:00:Nie masz wstydu.
00:11:03:ani ojczyzny.
00:11:07:Brzydz� si� tob�.
00:11:09:Jaka szkoda,
00:11:11:Bo jeste� bardzo atrakcyjny.
00:11:27:�atwo ci by�o na tej wojnie, H�leno.
00:11:30:mruga�a� rz�sami
00:11:32:i p�awi�a� si� w Hiszpa�skim luksusie
00:11:34:z twoim ukochanym m�em markizem.
00:11:37:Wysz�am za niego na pro�b� Napoleona.
00:11:41:Wydaje ci si� �e sprawia�o mi przyjemno�� s�ucha� jego kwiku|w czasie gdy krad�am informacje dla ciebie?
00:11:48:Nigdy si� nad tym nie zastanawia�em.
00:11:50:ale te� nigdy nie r�n��e�.
00:12:00:Czego chcesz, Pierre?
00:12:04:napiszesz list.
00:12:06:Nie s�ucham twoich rozkaz�w.
00:12:07:One nie s� moje.|ale pochodz� od najwy�szego autorytetu.
00:12:13:napiszesz list,|powiesz m�owi dlaczego uciek�a�
00:12:17:a dlatego �e Angielski oficer, Major Richard Sharpe,
00:12:20:zwr�ci� na ciebie uwag�,
00:12:22:i gdy by� pijany,
00:12:24:chcia� ci� napa��.
00:12:28:Nigdy nawet nie spotka�am tego Sharpe.
00:12:43:Napisz ten list.
00:12:48:Twoj� w�asno�� za�adowano|na wozy armii Francuskiej.
00:12:52:- skonfiskowane.|- mog� odwo�a� konfiskat�.
00:13:01:pisz   .
00:13:21:Buenas tardes, Se�or Marqu�s.
00:13:27:Cokolwiek uczynimy g��wnym obiektem|naszych pragnie�
00:13:32:odwraca to nasze zamys�y i starania od Niego.
00:13:37:Ten kto pok�ada swoje szcz�cie|w �wiecie
00:13:40:ka�dego dnia stanie si�
00:13:42:bardziej �wiatowy
00:13:44:dla �wiata, b�dzie si� mozoli� i poci�.
00:13:48:B�dzie schodzi� i zapada� si�
00:13:49:coraz bardziej w to co na dole i jest niew�a�ciwe.
00:13:53:i cz�sto b�dzie kuszony
00:13:56:do tego co nie jest prawdziwe i sprawiedliwe
00:14:01:Wieczne �ycie
00:14:03:Mo�e by� dane jedynie przez Jezusa Chrystusa
00:14:08:W kt�rym B�g Ojciec
00:14:10:po�o�y� piecz�
00:14:13:i jego poleci�. Amen.
00:14:21:B�ogos�awie�stwo Boga Wszychmog�cego,
00:14:23:Ojaca i Syna
00:14:26:i Ducha �wi�tego
00:14:27:Niech zst�pi na was
00:14:29:i pozostanie na zawsze
00:14:31:Amen.
00:14:34:Kompania
00:14:36:Rozej�� si�!
00:14:43:Ty jeste� Sharpe?
00:14:45:- Kim jeste�?|- Czy ty jeste� Sharpe?
00:14:47:Naucz� twoj� dup�|jak sam nie nauczysz sie manier.
00:14:50:Jestem major Mendora.
00:14:52:Nazywam si� Sharpe.
00:14:55:spokojnie.
00:14:58:- spokojnie, spokojnie.|- To od mojego Pana,
00:15:00:Markiza de Casares el Grande.
00:15:01:Markiza, �ona mojego Pana
00:15:04:Napisa�a do niego|i opowiedzia�a o waszym brutalnym zachowaniu
00:15:07:O twoim tch�rzliwym ataku na ni�.
00:15:09:Nigdy nawet jej nie spotka�em.
00:15:11:wielce j� obrazi�e�!
00:15:13:A ty mnie, ch�opcze.
00:15:15:Jest polana pomi�dzy drzewami,
00:15:17:na po�udniowej drodze. Si�dma tego wieczoru.
00:15:23:O co chodzi w tym wszystkim?
00:15:25:B�g wie.
00:15:42:Da�e� s�owo �e b�d� mog�a wyjecha�.
00:15:45:Ale� w�a�nie go dotrzymuj�, Markizo.
00:15:48:To s� skonfiskowane wozy.
00:15:50:Nie mog�em pozwoli� na jakis wypadek|w drodze.
00:15:57:wi�c, Napoleon uczyni� z ciebie swojego mistrza woz�w.
00:15:59:Gratulacje, Pierre.
00:16:02:Prosze pos�ucha�, przemy�le� to.
00:16:06:je�eli Wellington dowie si�,b�dzie Pan sko�czony.
00:16:08:Wie Pan co m�wi.|pojedynki sa zabronione. Huh?
00:16:12:Jak dobrze pozna� Pan t� Markiz�,|tak czy owak?
00:16:15:- Nie zaczynaj!|- nie , sir.
00:16:17:Zabij� M...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin