Chwile szczęścia (Mutluluk, 2007) Abdullah Oğuz [napisy pl].txt

(66 KB) Pobierz
1
00:00:20,420 --> 00:00:22,376
(Przetlumaczyla: Dj Abel)
Dla Ilker, Evren i Mayi...

2
00:00:27,860 --> 00:00:31,250
Szcz�cie

3
00:02:42,540 --> 00:02:46,453
- Czy to nie bratanica pana Ali R�zy?
- Co jej si� sta�o, pasterzu?

4
00:04:15,540 --> 00:04:19,499
Zjedz co�.
Jak nie b�dziesz jad�a, umrzesz.

5
00:04:28,980 --> 00:04:31,255
Co m�wi�a?

6
00:04:32,580 --> 00:04:35,777
- Nic nie m�wi.
- O, Bo�e...

7
00:04:42,420 --> 00:04:45,145
Tylko tam siedzi.
Jak jaka� wariatka.

8
00:04:45,180 --> 00:04:48,570
Wypytywa�am j� a ona w k�ko powtarza, 
�e nie pami�ta i �e nic nie wie.

9
00:04:53,700 --> 00:04:56,089
Idziesz do Pana Ali Ryzy?

10
00:04:56,980 --> 00:05:00,973
Tak, wezwa� mnie.

11
00:05:26,980 --> 00:05:29,813
Oby Wszechmomg�cy nikogo nie stawia�
w obliczu pr�by honoru!

12
00:05:30,780 --> 00:05:32,930
Meryem jest dla mnie jak c�rka.

13
00:05:38,020 --> 00:05:40,898
- Abi, czy mog� co� powiedzie�?
- A o czym tu gada�?

14
00:05:41,700 --> 00:05:44,931
Potem zrobi ci si� jej �al.

15
00:05:45,580 --> 00:05:47,905
Co ona tam robi�a
sama z dala od wszystkich?

16
00:05:47,940 --> 00:05:52,332
Skoro zachowa�a si� jak dziwka
mog�a przynajmniej ju� zdechn��.

17
00:05:53,460 --> 00:05:56,054
Pewnie j� tam zostawili, 
przekonani, �e nie �yje.

18
00:05:57,620 --> 00:06:01,615
Tahsin... Musimy
oczy�ci� atmosfer� dla w�asnego dobra.

19
00:06:03,460 --> 00:06:05,928
We wsi zacz�li ju� szemra�.

20
00:06:11,660 --> 00:06:16,011
- Ale ona nie powiedzia�a nic nawet D�ne.
- A co mia�a powiedzie�? Zgrzeszy�a i tyle.

21
00:06:19,980 --> 00:06:23,768
Powiedz... D�ne
jest jej macoch�, prawda?

22
00:06:25,220 --> 00:06:27,415
Zna zasady.

23
00:06:30,740 --> 00:06:32,617
Czy dziewczyna ma �wiadecwo urodzenia?

24
00:06:33,460 --> 00:06:35,974
Nie zarejestrowali�my Meryem, Abi.

25
00:06:38,940 --> 00:06:41,135
Tym lepiej.

26
00:06:59,580 --> 00:07:03,368
Jeste� nieczysta, Meryem.
Ci�ko zgrzeszy�a�, sama wiesz o tym najlepiej.

27
00:07:03,980 --> 00:07:06,369
Wydali wyrok.
Niech B�g ci przebaczy.

28
00:07:07,980 --> 00:07:11,814
Znasz zwyczaj. Przynios�am ci troch� wody.
Dokonaj ablucji. Umyj si�.

29
00:07:13,260 --> 00:07:15,728
Je�li zrobisz to sama,
mo�e p�jdziesz do nieba.

30
00:07:23,140 --> 00:07:25,449
Wiesz przecie� jak to zrobi�.

31
00:08:25,820 --> 00:08:28,785
Wyznaj�, �e nie ma 
�adnego Boga poza Allahem...

32
00:08:28,820 --> 00:08:31,288
I wyznaj�, �e Mahomet
jest Jego Prorokiem i przez Niego zosta� stworzony.

33
00:08:36,020 --> 00:08:40,650
I wyznaj�, �e Mahomet
jest Jego Prorokiem i przez Niego zosta� stworzony.

34
00:08:46,620 --> 00:08:53,173
I wyznaj�, �e Mahomet
jest Jego Prorokiem i przez Niego zosta� stworzony.

35
00:09:50,140 --> 00:09:54,656
Mamy powazny problem.
�andarmi s� wsz�dzie.

36
00:09:55,340 --> 00:09:58,059
Ludzie w wiosce wci�� tylko trajkocz�
o tym, kiedy ta sprawa si� zako�czy.

37
00:09:58,940 --> 00:10:01,773
Musimy to uprz�tn��.

38
00:10:02,500 --> 00:10:04,377
Ale sam widzisz, �e roboty
nie mo�na wykona� tutaj.

39
00:10:05,540 --> 00:10:07,417
Agha...

40
00:10:09,820 --> 00:10:11,936
A w Istambule?

41
00:10:16,940 --> 00:10:19,215
Istambu�...

42
00:10:19,940 --> 00:10:22,374
Istambu�...

43
00:10:23,660 --> 00:10:27,130
Powiemy, �e zjawi� si� tutaj konkurent.
Znajomy Yakupa.

44
00:10:27,940 --> 00:10:31,569
Powiemy, �e pojecha�a, �eby wzi�� z nim �lub.
I tak nie by�a zarejestrowana.

45
00:10:32,420 --> 00:10:34,490
- Agha, zr�bmy to od razu!
- Nie!

46
00:10:37,260 --> 00:10:40,411
Ta robota przypada jedynemu
m�skiemu potomkowi rodziny.

47
00:10:42,180 --> 00:10:44,535
Cemal ju� prawie sko�czy� 
swoj� s�u�b� w wojsku.

48
00:10:45,300 --> 00:10:47,973
B�dziemy musieli zacisn�� z�by
dop�ki on si� nie zjawi.

49
00:10:52,220 --> 00:10:54,654
Ale niech tylko Cemal wr�ci...

50
00:11:06,340 --> 00:11:09,412
Znowu si� zmoczy�a�, co?
Jeste� do niczego, Meryem, do-ni-cze-go!

51
00:11:10,060 --> 00:11:12,016
Dostaniesz tam od spodu wrzod�w.

52
00:12:05,980 --> 00:12:08,210
- Niech B�g ci ul�y w pracy.
- Dzi�ki. - Nie ma za co.

53
00:12:24,580 --> 00:12:27,617
Wr�ci� Cemal Abi! Cemal Abi!

54
00:12:29,980 --> 00:12:36,931
M�j Cemal juz wr�ci�. Dzi�ki Bogu!
Dzi�ki Ci, Bo�e, za zwr�cenie mi mojego Cemala!

55
00:12:40,060 --> 00:12:42,528
Witaj.

56
00:12:44,660 --> 00:12:46,935
Dobrze mie� ci� spowrotem, Cemal.

57
00:12:47,460 --> 00:12:49,576
- Dzi�ki, tato.
- Czy by�o ci�ko?

58
00:12:51,540 --> 00:12:53,985
Tak, ale mo�na si� przyzwyczai�.

59
00:12:54,020 --> 00:12:57,092
Oczywi�cie, �e mo�na.
Cz�owiek jest si� w stanie przyzwyczai� do wszystkiego.

60
00:12:58,780 --> 00:13:00,896
Ilu zdrajc�w zabi�e�?

61
00:13:01,780 --> 00:13:06,490
- Kilku na pewno.
- Brawo, ch�opcze! Dobra robota!

62
00:13:09,140 --> 00:13:12,928
Cemal, musimy z tob� porozmawia�
o pewnym zadaniu.

63
00:13:14,180 --> 00:13:16,455
Chc�, �eby� przej�� cz�� ziemi.

64
00:13:17,180 --> 00:13:20,889
- Jasne.
- O tym pogadamy jednak p�niej.

65
00:13:22,980 --> 00:13:25,050
Teraz masz pewien obowi�zek do wype�nienia.
Prawda, Tahsin?

66
00:13:30,220 --> 00:13:34,179
Mamy na g�owie problem.
Wy�lemy ci� w pewne miejsce.

67
00:13:34,940 --> 00:13:37,454
- A co si� sta�o?
- Czy tak odzywasz si� te� do swojego dow�dcy?

68
00:13:38,300 --> 00:13:41,133
Wybacz, tato.
Wykonam ka�dy rozkaz.

69
00:13:51,220 --> 00:13:53,256
Rano pojedziesz z Cemalem do Istambu�u.

70
00:14:09,660 --> 00:14:11,890
We� to.

71
00:14:14,340 --> 00:14:18,253
I pieni�dze te�. Mog� ci si� przyda�.
To powinno starczy� ci te� na drog� powrotn�.

72
00:14:19,980 --> 00:14:21,971
Pojed� poci�giem.

73
00:14:22,420 --> 00:14:24,540
Wykonaj zadanie kiedy si� �ciemni.

74
00:14:24,575 --> 00:14:26,531
Wtedy wr��.

75
00:14:27,500 --> 00:14:30,572
Dziewczyna my�li, �e jedziecie do Istambu�u.
Pami�taj o tym!

76
00:14:31,980 --> 00:14:34,653
- Tato...
- Zr�b to i wtedy mo�esz wr�ci�. To rozkaz.

77
00:14:39,940 --> 00:14:42,500
Tu i tak wsz�dzie jest �andarmeria.

78
00:15:11,260 --> 00:15:13,649
Bibi...

79
00:15:39,620 --> 00:15:44,978
Moja kochana dziewczynka, moja Meryem.
S�odkie dziecko. To nasza ostatnia szansa.

80
00:15:46,220 --> 00:15:48,609
Powiedz mi, kto to zrobi�.

81
00:15:52,940 --> 00:15:55,249
Cemal Abi wr�ci�.

82
00:15:56,500 --> 00:16:01,255
We�mie mnie do Istambu�u.
Do Yakupa Abi i jego rodziny.

83
00:16:03,340 --> 00:16:06,889
Powiedz mi, b�agam ci�, powiedz.
Nie b�d� uparta.

84
00:16:07,580 --> 00:16:11,095
Je�li mi powiesz, p�jd� po �andarm�w
i zatrzymam tych �ajdak�w.

85
00:16:17,140 --> 00:16:19,893
- Bibi...
- Tak, kochanie?

86
00:16:21,740 --> 00:16:25,415
Dlaczego koguty nie piej�?

87
00:16:26,700 --> 00:16:29,037
Co, kochanie?

88
00:16:29,072 --> 00:16:31,374
Koguty...

89
00:16:32,540 --> 00:16:35,452
One ju� nie piej�.

90
00:16:40,980 --> 00:16:44,017
Koguty zawsze piej�, moje s�onko.

91
00:16:45,220 --> 00:16:51,136
Niekt�rzy je s�ysz�...
Inni nie.

92
00:16:54,980 --> 00:16:57,289
Ja ju� ich nie s�ysz�, Bibi.

93
00:17:00,420 --> 00:17:03,890
Nie chcesz, �eby nasta� poranek.
To dlatego, moje dziecko.

94
00:17:26,100 --> 00:17:28,978
Ona wci�� jest moj� c�rk�, Cemal.

95
00:17:30,140 --> 00:17:33,735
Nie mog� tak po prostu jej wyrzuci�.
Ona zgrzeszy�a. Wiem o tym.

96
00:17:36,980 --> 00:17:39,892
Nigdy nie o�mieli�em si�
podnie�� r�k� na moj� c�reczk�.

97
00:17:44,340 --> 00:17:47,412
To mnie zabija, Cemal.
Ona nie ma matki.

98
00:17:49,340 --> 00:17:53,538
Jej macocha bije j� ca�y czas.
Ale biedaczka nigdy si� nie poskar�y�a.

99
00:17:55,460 --> 00:17:58,293
Po prostu pozwala�a, �eby to si� dzia�o.

100
00:18:01,740 --> 00:18:03,890
Nie my�l o niej �le, Cemal.

101
00:18:06,860 --> 00:18:09,135
Os�d nale�y do Boga.

102
00:18:19,180 --> 00:18:22,889
- Cemal Abi...
- Rusz si�, wyje�d�amy.

103
00:18:42,860 --> 00:18:46,425
Meryem, nie spakowa�am du�o.

104
00:18:46,460 --> 00:18:49,258
Cemal i tak kupi ci wszystko
w Istambule.

105
00:19:00,340 --> 00:19:03,696
Hej, Meryem. Widz�, �e wyje�d�asz 
do Istambu�u. Mi�ej drogi!

106
00:21:09,500 --> 00:21:11,540
- Gdzie si� do diab�a podziewa�a�?
- Cemal Abi...

107
00:21:11,575 --> 00:21:13,496
Nie wa� si� tak znika�.

108
00:21:14,620 --> 00:21:17,585
- Zasn��e�, nie chcia�am ci� obudzi�...
- Zamknij si�!

109
00:21:17,620 --> 00:21:20,134
- Kim by�a tamta kobieta?
- Nie mam poj�cia, Cemal Abi, po prostu jaka� kobieta.

110
00:21:20,940 --> 00:21:23,540
- O czym z ni� rozmawia�a�?
- A o czym mia�am rozmawia�?

111
00:21:23,575 --> 00:21:27,097
- O co pyta�a?
- Czy jad� do Istambu�u.

112
00:21:27,132 --> 00:21:30,620
- I czy jeste� moim m�em.
- Co odpowiedzia�a�?

113
00:21:30,655 --> 00:21:32,625
A co mia�am m�wi�?

114
00:21:32,660 --> 00:21:35,254
Dobra, teraz pos�uchaj: nie rozmawiaj z nikim obcym
dop�ki nie wysi�dziemy z tego poci�gu.

115
00:21:36,780 --> 00:21:39,499
I nie wa� si� oddala� sama.

116
00:21:40,660 --> 00:21:43,299
Ja twoim m�em! Co jeszcze?!

117
00:22:35,180 --> 00:22:39,173
Cemal Abi...
Co� mi wpad�o do oka.

118
00:22:42,340 --> 00:22:46,299
Nic tam nie ma, nic.

119
00:24:26,020 --> 00:24:29,251
Istambu� jest t...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin