O mitach greckich.docx

(14 KB) Pobierz

Jan Parandowski

O mitach greckich.

 

 

1.       Co to jest mitologia?

 

 

Mitologia jest zbiorem mitów, czyli opowieści o bogach i bohaterach. Starożytny naród grecki, podzielony na wiele szczepów, nie był zgodny w tym, co opowiadał o swoich bóstwach. Każde państewko, każda wieś lub gmina podawały zupełnie inne opowieści, które znów poeci przekształcali i zmieniali bardzo dowolnie. Bogowie greccy również ulegali przemianom. Z czasem nabierali coraz więcej szlachetności i dostojeństwa. Najbardziej się do tego przyczyniła poezja Homera: dał on bogom imiona, każdemu z nich wyznaczył zakres władzy i utrwalił jego postać.

 

 

2.       Jak  żyli bogowie?

 

Pięknie urządził się Zeus na Olimpie. Dzikie zwierzęta nie miały tam przystępu i nigdy wiatr zimny nie niósł zadymki śnieżnej. Czystego powietrza nie ćmiła żadna chmura. Panowała tam wieczna wiosna. Pod najwyższym szczytem błyszczał pałac Zeusa, cały ze złota i drogich kamieni, a wśród innych wierchów i pi wąwozach stały skromniejsze dwory innych bogów. Wszystkie były dziełem Hefajstosa, niezrównanego mistrza wszelkich  kunsztów. Wrót Olimpu strzegły hory, dziewczęce boginie pór roku. Szczęśliwe życie pędzą bogowie na Olimpie. Nie słychać jęków ani stękania chorych bo choroby nie mają władzy nad złocistymi ciałami niebieskich panów. Czasem tylko bóg któryś , co wdał się niebacznie w mężobójczą wojnę , wraca zraniony lecz, wnet jego rany goją się pod opieką troskliwych lekarzy. Kłótnie i spory trwają zwykle krótko, bo je Zeus swą powagą rozstrzyga i ucisza, Jedynie małżonka, Hera, czyni panu waszego świata głośniejsze wymówki, ile że jest swarliwa i łatwo daje się unosić podejrzeniom. Bogowie łączą się w bliższe i bardzie zażyłe kółka towarzyskie, a na większe uroczystości i narady schodzą się do przestronnego zamku Zeusa. Zebrania bywają mniejsze i większe. Na pierwsze, bardzie poufne, proszeni są tylko Olimpijczycy. Kiedy indziej znów odbywają się prawdziwe wiece i szybkonogi posłaniec bogów Hermes musi zbiegać wszystkie lądy i morza , aby  zawiadomić o woli Zeusa cały ten tłum bożków, całą te hołotkę nieśmiertelną, co ze zdumieniem i ustami otwartymi, aby lepiej widzieć, przypatruje się wspaniałością niebieskim, a nie śmie słowa przemówić w obecności potężnych władców, którzy spoglądają z wysoka, jakby się pytali  „ Po kiego licha ojciec Zeus sprasza to wszystko?”

A przecież są to bardzo miłe bożki. Oto cisną się tłumem niepotrzebnym błękitnookie boginki źródeł i rzek, nimfy drzew o białym ciele i te, które mieszkają wśród gór, i te z łąk wilgotnych. Słowem, wszystkie dobre duchy, co otaczają człowieka codziennie i są mu bliskie, bliższe nawet od tych wyniosłych panów Olimpu, i mówią doń szmerem wód i poszumem liści, i odpowiadają mu głębokim, trzykrotnym echem wśród skał. Po takich naradach następuje uczta. Wówczas nimfy wracają do swych drzew w lasach, do swych gór, źródeł i strumieni, z powrotem ukrywają się wśród i traw na łąkach i długo jeszcze opowiadają sobie o tym, co widziały w niebie. A tymczasem na Olimpie bogowie zasiadają do stołów lub raczej, zwyczajem starożytnych, układają się na łożach z kości słoniowej, miękko wyścielonych poduszkami. Dokoła ucztujących uwija się cudna para; bogini młodości Hebe i śliczny chłopczyk Ganimedes, ulubieniec  Zeusa, którego on sam porwał z ziemi i uczynił nieśmiertelnym. Hebe i Ganimedes roznoszą  ambrozję. Był to zwyczajny pokarm bogów, jakaś dziwnie rozkoszna słodycz, rozpływająca się w ustach: dawała moc ciału, pogodę myślą i nieśmiertelność duszy. W złote puchary nalewano nektar, wino olimpijskie o niewysłowionym zapachu. Kiedy już wszyscy mieli do syta jadła i napoju, wstawał Apollo i, otoczony orszakiem dziewięciu muz, śpiewał wraz z nimi pieśni cudne i grał na harfie. Radowały się serca bogów w milczeniu szczęśliwym. A gdy już rydwan słońca przejechał oznaczony bieg dzienny, wszyscy rozchodzili się do domów na spoczynek. Budziła ich nazajutrz Eos, różanopalca bogini jutrzenki. Tak sobie Grecy wyobrażali życie bogów. Było to właściwie życie ludzkie przeniesione w wieczność. Boga od człowieka nie dzieliła przepaść nie do przekroczenia. Z początku i ludzi wybitniejszych zapraszano do stołów olimpijskich. Później zaniechano tego, gdyż goście ziemscy nie umieli się przyzwoicie zachować, a mając zbyt długi język, rozpowiadali swym bliźnim wszystko, co tam słyszeli. Jedyna różnica między człowiekiem a bogiem była ta, że bóg był nieśmiertelny a, człowiekowi najpiękniejsze chwile w życiu mącił strach przed śmiercią. Mitologia miała bardzo duży wpływ na powstanie i rozwój wierzeń, poglądów i literatury w całej Europie. Nawet nazwa naszego kontynentu jest dawnym imieniem mitologicznej królewny Europy, o tak niezwykłej piękności, że aż się w niej zakochał sam Zeus. Starożytni Rzymianie stworzyli własny zbiór mitów na wzór mitów greckich. Bogowie, bóstwa i bohaterowie mitologiczni greccy i rzymscy są źródłem tematów w literaturze i sztuce wszystkich krajów Europy. Polska też do nich należy.

 

 

 

Według książki Mitologia

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin