GDY OTWIERASZ USTA, MÓW MĄDRZE ALBO MILCZ
Wszyscy znamy popularnie używane powiedzenie: „Mowa jest srebrem, a milczenie złotem”. Powiniśmy zastanowić się, czy zawsze gdy chcemy porozumieć się z drugą osobą musimy wypowiadać słowa. Już w szkole uczyliśmy się, że porozumiewanie się z innymi jest procesem dzielenia się różnymi informacjami, które może odbywać się w dwojaki sposób: werbalny czyli za pomocą słów, jak i niewerbalny czyli za pomocą mimiki twarzy, gestów itp. Porozumiewanie jest wtedy skuteczne, gdy osoba do której się zwracamy zrozumie, przyjmie naszą wypowiedź i ją odwzajemni.
Myśle, że nie zawsze na co dzień zdajemy sobie sprawę z tego, co wypowiadamy i czy jest to właściwe w konkretnej sytuacji.
Często zdarza się, że mówimy, ponieważ mamy nawyk mówienia, źle się czujemy, gdy zapada cisza lub uważamy, że to, co mamy do powiedzenia jest niezwykle ważne i wartościowe. I dlatego też mówimy, a usta się nam nie zamykają, potok słów wylewa się i nawet nie zauważamy, że nasz rozmówca posmutniał i wygląda na zmęczonego. Czasami po takim potoku „krasomóstwa” czujemy się rozbici wewnętrznie, niespokojni lub popadamy w depresję.
Co jest przyczyna takiego samopoczucia? Odpowiedź znajdujemy na to pytanie w Biblii: „Bo kto chce być zadowolony z życia i oglądać dni dobre, ten niech powstrzyma swój język od złego, a wargi swoje od mowy zdradliwej”. (1 Piotra 3: 10) lub „ Kto mówi nierozważnie,rani jak miecz: lecz język mędrców leczy”
(Przyp. Sal. 12: 18)
Z powodu pełnienia służby w Kościele razem z mężem często mamy kontakt z wieloma ludźmi nie tylko wierzącymi. Większość ludzi, z którymi się spotykamy, gdy otworzą usta, mówią mądrze. Niekiedy jednak mamy do czynienia z inna kategorią osób, którzy mówią, co im przysłowiowa ślina na język przyniesie. A Słowo Boże mówi: „Jakże wy, źli ludzie, możecie w ogóle mówić o tym, co dobre i słuszne? Przecież to, co człowiek mówi, wypływa z jego serca. Powiadam wam: w dniu Sądu będziecie musieli zdać sprawę z każdego próżnego słowa. Własnymi słowami przygotowujecie sobie teraz przyszły los, ponieważ na ich podstawie zostaniecie albo usprawiedliwieni, albo potępieni” (Mat. 12: 34- 37).
Z powyższego fragmentu wynika to, że o czym myślimy, to wypowiadamy.
Powinniśmy zmienić sposób myślenia, aby sposób wypowiadania automatycznie zmienił się sam. Chyba, że nie jesteśmy szczerzy i co innego myślimy, a co innego mówimy. Również o takich ludziach Biblia wspomina, a nawet przed nimi ostrzega: „ Nie spożywaj chleba człowieka zawistnego i nie pożądaj jego łakoci. Gdyż są one jak włos w gardle. Mówi do ciebie: Jedz! Pij! Lecz w sercu swoim nie jest ci życzliwy. Spożyty kawałek chleba zwymiotujesz i zmarnujesz swoje miłe słowa.” (Przyp. Sal. 23: 6- 8)
Zastanówmy się nad tym jakie postawy są niewłaściwe, przed którymi ostrzega na Boże Słowo?
Do najczęściej spotykanych złych postaw możemy zaliczyć:
1. zazdrosne, niepozytywne myślenie pomomo życzliwych słów:
„Czym srebrna glazura na czaszy, tym gładkie wargi i złe serce. Ten, kto nienawidzi, udaje wargami innego, lecz w sercu knuje podstęp; Nie wierz mu, choć odzywa się miłym głosem, gdyż siedem obrzydliwości jest w jego sercu. Choć nienawiść ubiera się w szatę pozornej życzliwości, to jednak jej złość wyjdzie na jaw w zgromadzeniu. Kto kopie dół, wpada weń, a kamień wraca do tego, kto go toczy.” (Przyp. Sal. 26: 23 – 27)
2. wypowiadanie się bez zastanowienia, zanim się wysłucha:
„Kto odpowiada zanim wysłucha, zdrada swoja bezmyślność.” (Prz.Sal.18:13)
3. pouczanie, mówienie z wyższością, ciągłe udzielanie rad bez proszenia,
uważanie siebie za mądrzejszą od innych:
„ Nie krytykujcie, a nie będziecie krytykowani. Jak się odnosicie do
innych,tak i was potraktują. Dlaczego zwracasz uwagę na źdźbło w oku
brata, jeśli w twoim własnym tkwi całą belka? Czy masz prawo mówić:
„Przyjacielu, pozwól, że wyjmę źdźbło z twojego oka”,podczas gdy sam
niewiele widzisz z powodu owej belki? Obłudniku! Usuń wpierw belkę ze
swego oka, a potem będziesz mógł widzieć na tyle, by pomóc bratu.”
(Mat. 7: 1-5)
4. częste sprzeciwianie się, zawsze chcąc mieć rację i ostatnie słowo;
„Odludek suka pozorów, aby móc się sprzeciwić wszelkiej słusznej radzie.”
(Przyp. Sal. 18: 1)
5. posądzanie o niegodne zachowanie się, plotkowanie, oczernianie;
„Fałszywy świadek nie uniknie kary, a kto mówi kłamstwa, ginie.” (Przyp.Sal. 19: 9)
6. porównywanie siebie ze znajomymi na ich niekorzyść;
„Jeśli bowiem kto mniema, że jest czymś, będąc niczym, ten samego siebie oszukuje. Każdy zaś niech bada swoje własne postępowanie, a wtedy będzie miał uzasadnienie chluby wyłącznie w sobie samym, a nie w porównywaniu z drugim.” (Gal. 6: 3- 4)
7. złosliwe uwagi pod adresem znajomych:
„ .... z ust bezbożnych tryska złość.” (Przyp. Sal. 15: 28)
8. pouczanie osoby chorej, cierpiącej, nieszczęśliwej zamiast okazywania
współczucia:
„Kto sercu strapionemu śpiewa pieśni, jest jak ten, kto zdejmuje ubranie w
dzień mroźny, albo jak ocet na ranę.” (Przyp. Sal. 25: 20)
9. rozgłaszanie cudzych tajemnic:
„Kto chodzi jak oszczerca, zdradza tajemnice; lecz człowiek godny zaufania dochowuje tajemnicy.” (Przyp. Sal. 11: 13)
10. wywoływanie sprzeczek:
„Trzymać się z dala od zwady, przynosi każdemu chlubę, lecz każdy głupiec lubi się sprzeczać.” (Przyp.Sal. 20: 3)
11.chwalenie się:
„Nie chwal się dniem jutrzejszym, bo nie wiesz, co dzień może przynieść.
Niech inny cię chwali, a nie własne usta; a nie własne wargi.”
(Przyp.Sal. 27: 1-2 )
12.nieprzyzwoite żarty, błazeńska mowa:
„Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko
dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło
błogosławieństwo tym, którzy słuchają.” (Ef. 4: 29)
13.negatywne mówienie o współmałżonku lub innych członkach swojej rodziny:
„A jeśli kto o swoich, zwłaszcza o domowników nie ma starania, ten zaparł
się wiary i jest gorszy od niewierzącego.” (1 Tym. 5:8)
Myślę, że możemy wyciągnąć wniosek, że niewłaściwe wypowiadanie się może negatywnie wpływać na nasz stan psychiczny i duchowy. Powoduje poczucie winy, grzeszności, pogarsza relacje z innymi ludźmi.
Jak więc należy postępować, aby podobać się Bogu, ludziom i sobie?
Psalm 15 jest odpowiedzią na to pytanie:
„Panie! Kto przebywać będzie w namiocie twoim?
Kto mieszka na twej górze świętej?
Ten, kto żyje nienagannie i pełni to, co prawe,
I mówi prawdę w sercu swoim.
Nie obmawia językiem swoim,
Nie czyni zła bliźniemu swemu ani nie znieważa sąsiada swego.
Sam czuje się wzgardzony i niegodny, a czci tych, którzy boją się Pana.
Choćby złożył przysięgę na własną szkodę, nie zmieni jej.
Pieniędzy swych niepożycza na lichwę i nie daje się przekupić niewinnnemu.
Kto tak czyni, nie zachwieje się nigdy.”
ela.roza