Artur Mikuła - Mój Tarot - Przewodnik po kartach (2012).pdf

(3838 KB) Pobierz
Mój Tarot
przewodnik po kartach
Artur Mikuła
Warszawa, 2010-2012
917585118.001.png
Mój Tarot — Artur Mikuła
Spis treści
Spis treści.....................................................................................................2
Wstęp..........................................................................................................4
Tarot? To brzmi groźnie.....................................................................................5
Czy można ‚nauczyć się’ Tarota?..........................................................................8
Zakup kart....................................................................................................9
Metoda samokształcenia..................................................................................10
Medytacje z Tarotem......................................................................................12
Przykład metody w działaniu ............................................................................13
Wędrówkę czas zacząć....................................................................................15
Mag czy iluzjonista?........................................................................................17
Galopujące emocje........................................................................................19
Matki, żony, kochanki......................................................................................21
Macho z Florydy............................................................................................23
Pasterz bez owiec..........................................................................................25
Osiołkowi w żłoby dano...................................................................................27
Bomba w górę proszę Państwa...........................................................................29
Tego się ludziom nie robi.................................................................................31
Synowie Szymona..........................................................................................33
A jednak się kręci..........................................................................................35
Nec Hercules contra plures...............................................................................37
Always look on the bright side of life!..................................................................39
Danse macabre.............................................................................................41
Przez cnotę upadając......................................................................................43
Diabeł tkwi w szczegółach................................................................................45
Metropolis...................................................................................................47
Laura i Filon.................................................................................................49
Dokąd prowadzi królicza nora?...........................................................................51
Sol Invictus..................................................................................................53
Eschatologia w pigułce....................................................................................55
Axis mundi..................................................................................................57
Życie płynie zwyczajnie...................................................................................59
Bo w tym cały jest ambaras …...........................................................................61
Na krańcu świata...........................................................................................63
Teatime......................................................................................................65
Może zostać tylko jeden..................................................................................67
Pamiętaj, że jesteś tylko człowiekiem..................................................................69
Milczenie owiec............................................................................................71
Z wiatrem i pod wiatr.....................................................................................73
Jak wygląda ostrokół?.....................................................................................75
Sztuka przetrwania........................................................................................77
ADHD, mania, czy dojrzewanie?.........................................................................79
Stachanowca 500% normy.................................................................................81
Żelazna dama...............................................................................................83
Jestem mężczyzną.........................................................................................85
W oczekiwaniu na deszcz.................................................................................87
Dewaluacja..................................................................................................89
Pełnia szczęścia............................................................................................91
Piąte koło u wozu..........................................................................................93
Mój własny Matrix..........................................................................................95
Cnota egoizmu..............................................................................................97
Nibylandia...................................................................................................99
strona 2
Mój Tarot — Artur Mikuła
Pomieszanie z poplątaniem.............................................................................101
‚Obrońca’ krzyża i innych wartości....................................................................103
Wakacje....................................................................................................105
Młodzi junacy..............................................................................................107
Sir Lancelot z Jeziora....................................................................................109
Jej czarne oczy...........................................................................................111
Mentor......................................................................................................113
Koniec degrengolady.....................................................................................115
Równowaga wewnętrzna................................................................................117
Punkt widzenia............................................................................................119
Wyśpisz się w piachu pod kombinatem................................................................121
Tanie dranie...............................................................................................123
Gorączka...................................................................................................125
Juma........................................................................................................127
Smoki i dziewice..........................................................................................129
Okrucieństwo bezsenności...............................................................................131
Umarł król — niech żyje król!...........................................................................133
Małpa z brzytwą...........................................................................................135
Fratres Militiae Templi...................................................................................137
Elizabeth...................................................................................................139
Facet w lustrze............................................................................................141
Tajemniczy ogród.........................................................................................143
Taniec pingwina na szkle................................................................................145
Praca........................................................................................................147
Twierdza...................................................................................................149
Wiatr w oczy...............................................................................................151
Gangsterzy i filantropi...................................................................................153
Siedem życzeń............................................................................................155
Konik polny i mrówka....................................................................................157
Harmonia...................................................................................................159
Tam i z powrotem.........................................................................................161
Wieczny student..........................................................................................163
Kroniki Riddicka...........................................................................................165
Wiedźma...................................................................................................167
Argonauci..................................................................................................169
Prawa autorskie...........................................................................................171
strona 3
Mój Tarot — Artur Mikuła
Wstęp
Czasami zadaję sobie pytanie: Kim ty chłopie właściwie jesteś jeśli mowa o twoim światopo-
glądzie metafizycznym — twojej duchowości? Niby odpowiedź powinna być oczywista i prosta,
a określić się w trybie ekspresowym powinienem bez problemu. To jednak co oczywiste w
pierwszej sekundzie przestaje być tak jasne po dziesięciu minutach myślenia. Po godzinie ma
się tę nieznośną świadomość, że w prostych słowach się tego opisać nie da. I bęc. To nagle do-
ciera. To, że jest się poganinem. Z krwi i kości. Nie jakimś tam kultystą agrarnym, przyrodni-
czym, astralnym a nawet, popularnym ostatnimi czasy, filozoficzno-etycznym. Jestem zwy-
czajnym ‚wieśniakiem’ w kwestiach ‚ważnych’ — klasycznym ‚poganinem’.
Mój świat to asfalt, kamienie, cegły, beton, stal, szkło i szybka komunikacja międzyludzka.
Jestem nastawionym na zdobywanie sprawdzalnej i odtwarzalnej wiedzy materialistą. Może w
związku z tym przestały mnie pociągać pomysły na duchowość synajskich pastuchów biegają-
cych po pustyniach; palestyńskich biedaków, rybaków i cieśli; arabskich watażków plemien-
nych; animistów wszelkiej maści; gości medytujących pod drzewami; oraz ich naśladowców i
kontynuatorów w historii. Niewiele mi mogą zaoferować mimo, iż korzystam ze spuścizny kul-
turowej, którą ukształtowali. Jeszcze mniej oferują mi w tej materii wszelkiej maści restora-
cjoniści czy ‚neoludki’, którzy w XIX i XX wieku zbiorowo wpadali na pomysł podróży w czasie
bez przemieszczania się w nim i kształtowali duchowość i rzeczywistość, własną, oraz obcą
wedle zasady ‚widzę misia’.
W takim świecie żyjąc stykam się nieustannie z symbolami. Otaczają mnie tak jak kiedyś in-
nych spośród powyżej wymienionych. Poczynając od znaków drogowych, przez zdjęcia w ga-
zetach i filmy, na obrazach kończąc. Żyję nimi, z nimi, wewnątrz nich i pośród, poddany ich
wpływowi. Część z nich odczytuję w sposób świadomy, części nie. Gdy je dostrzegam (bez
względu na stopień świadomości) odczytuję z nich informacje; tez zaś przekładają się wprost
na moje zachowania, emocje, uczucia, gesty. Na to kim jestem i co sobą reprezentuję. W
pewnym momencie życia Tarot stał się dla mnie takim właśnie skondensowanym zbiorem sym-
boli uniwersalnych; narzędziem, które zacząłem wykorzystywać do rozwoju własnej duchowo-
ści, traktując ten termin w kategoriach egzystencjalnych (wpływ nadmiaru lektury dzieł P.Til-
licha), co oznacza, że zazwyczaj mówiąc o wykorzystaniu kart odwołuję się do terminów ta-
kich jak — samorealizacja, świadomy rozwój, autokreacja czy transgresja.
I tak, będąc w pełni uduchowionym, stuprocentowym racjonalistą, poruszam się po świecie
kart Tarota, i innych jego użytkowników, co prowadzi w konsekwencji, i czasami, do sytuacji
pełnych komizmu. Nieporozumienia wynikają z tego, że jako poganin korzystam swobodnie ze
wszystkich osiągnięć cywilizacji, nie krępując się szczególnie przesądami odnośnie wyboru, i
posiadania, jednej tylko ścieżki życia, ani nie krygując się na przedstawiciela jedynej (bo mo-
jej) prawdy — funkcjonalnej, naukowej czy religijnej.
• • •
Niniejsza opracowanie jest, moim zdaniem, dobitnym tego przykładem. Jest przewodnikiem,
zapisem pracy własnej, noszącym silne piętno indywidualne, którego celem jest ukazanie talii
Tarota wpisanej w moje codzienne doświadczenia na przestrzeni szeregu miesięcy. Jest to
także jedyny cel, który sobie postawiłem, zatem nie znajdziecie w tym opracowaniu zbyt wie-
lu faktów z zakresu karcianych teorii, dogmatów, historii kart, jak też wiedzy o charakterze
encyklopedycznym.
strona 4
Mój Tarot — Artur Mikuła
Tarot? To brzmi groźnie
Na pudełku z kartami Tarota, na każdy z nich, powinno znaleźć się ostrzeżenie dla potencjal-
nych użytkowników. Treść owego winien moim zdaniem opracować ktoś, kto rozumie, kto czu-
je potencjalne zagrożenia wynikające z jego użytkowania. I nie chodzi mi tutaj o urojenia fa-
nów rozmaitych systemów religijnych, dla których wszystko co nie jest ‚ich ścieżką’ musi fi-
nalnie okazać się ‚zwiedzeniem’, ‚szeptem diabła’, czy tylko ‚grzechem’.
W chrześcijaństwie, które stanowi przewodni nurt duchowości w naszym kraju, Tarot jest
Tabu. Złamanie go, lub choćby naruszenie, skutkować będzie określonymi konsekwencjami na-
tury osobistej, z którymi niektórzy sobie nie poradzą, w żadnej formie.
Długo szukałem stosownych słów, którymi chciałem opisać to zjawisko. Ostatecznie zdecydo-
wałem się na sięgnięcie po cytat z bloga Szuflada Nocnego Grajka , którego autorowi chciał-
bym w tym miejscu podziękować za uważność:
Często w mediach katolickich spotykamy świadectwa ludzi, którzy odeszli od Kościoła, by
kontakt z transcendencją utrzymywać za pomocą niechrześcijańskich metod: wróżbiar-
stwo, magię lub praktyki związane z religiami Wschodu. Ludzie ci przeżywają psychiczne
katusze, wewnętrzny chaos i kompletne rozbicie, by później wrócić na łono Kościoła i do-
piero wtedy zaznać spokoju. Ostrzegają oni innych przed pułapką, jaka kryje się na innych
duchowych obszarach niż te zajęte przez chrześcijaństwo.
Stosunek do takich świadectw bywa zazwyczaj dwojaki: jedni mówią, że są one wyssane z
palca lub nawet spreparowane przez niedobrą katolicką mafię w celach propagandowo-
indoktrynersko-konkwistadorskich, inni zaś powielają je i propagują, by pokazać jak bez-
pieczna i dobra jest droga Kościoła, a jak zwodnicze i zgubne są drogi inne.
I tu Was zaskoczę: mimo tego, że nie jestem katolikiem, natomiast buddyzm, zen i psy-
chologia alternatywna są mi bardzo bliskie, przychylam się bardziej do zwolenników
prawdziwości omawianych świadectw. Nie mam powodu, by wątpić w ich szczerość. A to,
że są one publikowane w mediach katolickich, a nie np. we „Wróżce” czy na Buddyzm.pl,
jest zupełnie zrozumiałe. Jakby nie było, świadectwa te są prokatolickie. Choć moim zda-
niem nie powinny być one publikowane nigdzie. Szkalują one niesłusznie wiele wspania-
łych tradycji duchowych, a i chrześcijaństwu – jako narzędzie misjonarskie – nie przynoszą
zaszczytu.
Bo czy naprawdę jednak wynika z nich to, że inne metody, praktyki, doktryny, religie sta-
nowią pułapkę? Pułapkę dla ludzi głęboko wierzących (w rozumieniu chrześcijańskim) na
pewno. Ale nie polega owa pułapka na tym, że oto Szatan mieszka we wszystkim, co nie
zostało pokropione wodą święconą, lecz na głębokim dysonansie poznawczym i na prostym
prawie, mówiącym, że kto nieuważnie stąpa, łatwo się przewróci.
[...]
Schemat świadectw zawsze jest taki sam: chrześcijaństwo – fascynacja „innym” – bardzo
głębokie wejście w „inne” – załamanie i upadek – powrót do chrześcijaństwa. Brak jakich-
kolwiek świadectw ludzi, którzy „innym” zajmowali się od początku – wyrosłych w buddyj-
skich, jogicznych lub po prostu ateistycznych rodzinach.
Świadectwa takie publikowane są wyłącznie w źródłach związanych z konkretną droga du-
chową (u nas jest to głównie chrześcijaństwo). Próżno ich szukać w mediach neutralnych,
nawet tych życzliwie nastawionych do katolicyzmu.
Gdy zauważyć te cztery fakty, okazuje się, że świadectwa wcale nie pokazują tego, że
niechrześcijańskie praktyki są same w sobie niebezpieczne, nawet jeśli autor sam tak
twierdzi. Niebezpieczne jest zajmowanie się nimi przez chrześcijan. Myślę, że pułapki,
przed którymi ostrzegają autorzy świadectw są rzeczywiste wyłącznie dla osób, które głę-
boko wierzą w osobowego Boga, takiego, jakim przedstawia go chrześcijaństwo. Czasem
tacy ludzie buntują się przeciw swojej religii, a w innych tradycjach nadal szukają wła-
strona 5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin