Kontemplacja dla uzyskania miłości, jej miejsce i sens - św. Ignacego Loyoli.doc

(121 KB) Pobierz

Kontemplacja dla uzyskania miłości, jej miejsce i sens w Ćwiczeniach duchowych św. Ignacego Loyoli (o. Wacław Królikowski SJ)

Kontemplacja dla uzyskania miłości,
jej miejsce i sens w Ćwiczeniach duchowych św. Ignacego Loyoli



Ćwiczenia duchowe św. Ignacego Loyoli choć są oryginalne głównie ze względu na metodę, to jednak także treść stanowi o ich niezwykłości. Treści czterech tygodni Ćwiczeń, dotyczące prawd o grzechu człowieka oraz tajemnic życia Jezusa Chrystusa, śmierci i Jego chwalebnego zmartwychwstania, zostały przejęte przez Ignacego z całej Tradycji Kościoła, głównie ze średniowiecza. Jednak Ignacy przejmując bogatą spuściznę średniowiecza otwiera się jednocześnie na cały świat, na dogłębną wiedzę dotyczącą rzeczywistości, która go otacza, na to wszystko, co jest piękne i dobre w epoce renesansu. Przykłady takiego otwarcia widzimy szczególnie w treści Zasady i Fundamentu, ale jeszcze wyraźniej w treści Kontemplacji dla uzyskania miłości, która najpełniej wyraża istotę i charyzmat duchowości ignacjańskiej, polegającej na szukaniu, znajdywaniu i miłowaniu Boga we wszystkim i wszystkiego w Bogu.

1. Kontemplacja dla uzyskania miłości na tle całych Ćwiczeń duchowych


Kontemplacja dla uzyskania miłości (por. ĆD [230-237]) jest ostatnim ćwiczeniem duchowym trzydziestodniowych rekolekcji ignacjańskich. Według Autografu hiszpańskiego znajduje się ona już poza zasadniczym zrębem czterech tygodni Ćwiczeń i podana jest w tekście razem z trzema sposobami modlitwy (por. ĆD [238-260]). Kontemplacja dla uzyskania miłości jest przede wszystkim zwieńczeniem i ukoronowaniem całej drogi Ćwiczeń duchowych św. Ignacego Loyoli , choć także pewną syntezą czterech etapów Ćwiczeń . Pełni również funkcję niezwykłego pomostu pomiędzy czasem rekolekcji a codziennym życiem rekolektanta . Otwiera w ten sposób przed rekolektantem możliwość dalszego rozwoju duchowego, który odtąd będzie polegał na znajdowaniu i doświadczaniu miłości Pana Boga we wszystkim i na hojnej we wszystkim odpowiedzi na nią.
Jeśli chodzi o początki Kontemplacji dla uzyskania miłości, to należy ich szukać już w Manresie, w mistycznych oświeceniach Ignacego, podobnie jak to ma miejsce w odniesieniu do początków Zasady i Fundamentu i całych Ćwiczeń duchowych. Zdaniem ojca Polanco Ignacy udzielał tej Kontemplacji jeszcze podczas pobytu w Manresie . Natomiast Maria de la Flor, w związku z pobytem Ignacego w Alcali (1526-1527), zaświadcza, iż udzielał jej wskazówek o tym, jak należy miłować Boga, co dla ojca Henryka Watrigant’a jest podstawą, aby uznać, iż Ignacy udzielał Kontemplacji dla uzyskania miłości od samych początków swojego nawrócenia . Nie oznacza to jednak, jakoby Kontemplacji dla uzyskania miłości od samego początku była zredagowana tak, jak ją widzimy dzisiaj w Ćwiczeniach duchowych. Problem ostatecznej redakcji Kontemplacji dla uzyskania miłości jest podobny do historii ostatecznego kształtu, na przykład, Zasady i Fundamentu. Końcowa redakcja Kontemplacji została sformułowana podczas studiów Ignacego w Paryżu (1528-1535) i najprawdopodobniej udoskonalona później w Rzymie, przed oficjalnym zatwierdzeniem Ćwiczeń duchowych przez Papieża Pawła III, brewe Pastoralis officii cura, 31 lipca 1548 roku . Na treść Kontemplacji dla uzyskania miłości wpływ miała niewątpliwie lektura Pisma Świętego, O naśladowaniu Chrystusa Tomasza a Kempis’a, Sumy Teologicznej św. Tomasza, czy też Sentencji Piotra Lombarda . Jednak nad wszystkimi tymi źródłami inspiracji zdecydowanie dominują osobiste przeżycia mistyczne Ignacego w Manresie, a zwłaszcza wielkie oświecenie mistyczne nad rzeką Cardonerem .
Kontemplacja dla uzyskania miłości jest ćwiczeniem mającym szczególne miejsce w całej dynamice Ćwiczeń duchowych . Nie jest jednym ze sposobów modlitwy, proponowanych przez św. Ignacego w Ćwiczeniach, który można by zastosować na jakimkolwiek etapie trzydziestodniowych rekolekcji ignacjańskich . Nawet, jeśli może być rozumiana jako pewna forma modlitwy ignacjańskiej, to jednak ma ściśle określony cel w dynamice całych Ćwiczeń duchowych, którym jest jak najpełniejsze zjednoczenie rekolektanta z Bogiem poprzez wewnętrzne poznanie Jego miłości i usposobienie do hojnej i wielkodusznej odpowiedzi, wyrażającej się w miłowaniu i służeniu we wszystkim Jego Boskiemu Majestatowi. Oznacza to, że Kontemplacja dla uzyskania miłości może być odpowiednio dostosowywana na różnych etapach Ćwiczeń, ale biorąc pod uwagę jej naturę oraz zamierzenia św. Ignacego wyrażone nie tylko w Ćwiczeniach, ale także w jego Listach i Instrukcjach , oraz analizując pisma pierwszych Towarzyszy Ignacego: ojca Hieronima Nadala , czy błogosławionego Piotra Favre’a , należy stwierdzić, iż jest przede wszystkim zwieńczeniem, ukoronowaniem całego rozwoju duchowego proponowanego w Ćwiczeniach ignacjańskich. Nie oznacza to, jakoby nie mogła być przeżywana jako szczególny rodzaj modlitwy. Kontemplacja dla uzyskania miłości staje się rzeczywiście niezwykłym rodzajem modlitwy, nowym sposobem bycia przed Bogiem i w otaczającym nas świecie, ale szczególnie dla kogoś, kto przeżył cały proces rozwoju duchowego, proponowanego w trzydziestodniowych rekolekcjach ignacjańskich. Wówczas stanowi najbardziej typową formę modlitwy ignacjańskiej i streszcza w sobie poniekąd całą duchowość św. Ignacego zawartą w jego ulubionym haśle: We wszystkim szukać Boga (…), Jego miłując we wszystkich stworzeniach, a wszystkie stworzenia w Nim według najświętszej i Boskiej Jego woli . Kontemplacja dla uzyskania miłości jest niezwykłym ćwiczeniem, które głęboko jednoczy rekolektanta z Bogiem, ale jej owocność zakłada przeżycie wcześniejszych etapów Ćwiczeń, jakimi są oczyszczenie i oświecenie duchowe (por. ĆD [10]). Jest integralną częścią całych Ćwiczeń duchowych, a zarazem przekracza każdy z ich etapów.
Kontem¬placja dla uzyskania miłości nie jest zwykłym streszczeniem dynamiki Ćwiczeń, ale, podobnie jak w spi¬rali wzrostu, wnosi coś bardzo istotnego do minio¬nych doświadczeń Pana Boga, a mianowicie nowe, paschalne przeżywanie wzajemnej miłości z Bogiem. Porównując na przykład Kontemplację dla uzyskania miłości z Zasadą i Fundamentem (ĆD [23]) możemy dostrzec, że w obu tych ćwiczeniach rekolektant odwołuje się do rzeczywistości stworzenia i odkupienia, których doświadcza w Bogu. Jednak tutaj stworzenie i odkupienie są doświadczane przez rekolektanta jako konkretne gesty niezmierzonej i we wszystkim objawiającej się miłości Boga. Dopiero takie doświadczenie Boga, jako kochającego, może zrodzić najgłębszą i we wszystkim odpowiedź ze strony kochanego .
Modlitwa proponowana w Kontemplacji dla uzyskania miłości to kontemplatywne przenikanie otaczającej nas rzeczywistości, wyrażającej miłość Boga do człowieka, przewyższające wszystkie poprzednie medytacje czy kontemplacje proponowane w Ćwiczeniach. Kontemplacja dla uzyskania miłości, opierająca się na dialektyce czucia się kochanym i kochania, nie jest kon¬templacją, podobną do kontemplacji na przykład tajemnic życia Chrystusa, gdzie należało widzieć osoby, słuchać co mówią, patrzeć na to, co robią, aby Chry¬stusa po¬znać, pokochać i naśladować. Jest to kontempla¬cja, w któ¬rej rekolektant poddaje się Duchowi Świętemu, otrzy¬mując od Niego dar poznania i wewnętrznego odczu¬cia smaku boskiej miłości we wszystkim.
Miłość, która zdaniem Ignacego polega bardziej na uczynkach niż na słowach oraz na wzajemnej wymianie pomiędzy Kochającym a kochanym (por. ĆD [230-231]) rozwija się w rekolektancie przez całe cztery tygodnie Ćwiczeń ignacjańskich. Jednak swój punkt kulminacyjny i pełnię osiąga właśnie w Kontemplacji dla uzyskania miłości, gdzie rekolektant poznawszy wewnętrznie tak wiele dobra, które otrzymał od miłującego Trójjedynego Boga, pragnie całym sercem kochać i służyć we wszystkim Jego Boskiemu Majestatowi (ĆD [233]). Jest to miłość, która całkowicie zatapia w Bogu i która rozpala do współpracy z Jezusem Chrystusem poprzez odnajdywanie i miłowanie w Nim całego stworzenia i Jego samego w całym wszechświecie. W Kontemplacji dla uzyskania miłości rekolektant nie tylko prosi o łaskę Pana Boga, jak to było w Kontemplacji królestwa, w drugim tygodniu Ćwiczeń, ażeby nie był głuchy na Jego wołanie, nie tylko pragnie być gotowy i ochoczy do spełnienia Jego Najświętszej woli (ĆD [91]), ale nadto prosi o łaskę, aby kochać i służyć we wszystkim Jego Boskiemu Majestatowi (ĆD [233]). W Kontemplacji królestwa miłość rekolektanta wyrażała się w pragnieniu usłyszenia wezwania Króla odwiecznego i w wolnej, pełnej hojności decyzji naśladowania Go w pełnieniu woli Ojca. Natomiast w Kontemplacji dla uzyskania miłości miłość rekolektanta i pragnienie całkowitego oddania się na służbę Bogu, ku Jego większej chwale, wyraża się we wszystkim. Określenie: we wszystkim (en todo) wskazuje na głębszy i bardziej uniwersalny wymiar miłości, aniżeli miało to miejsce na wcześniejszych etapach Ćwiczeń . W Kontemplacji królestwa rekolektant miłuje poprzez słuchanie i naśladowanie Jezusa Chrystusa, kroczy za Miłością, natomiast w Kontemplacji dla uzyskania miłości miłuje i służy we wszystkim jak Jezus (alter Christus), porusza się w Miłości, żyje Miłością . Różnica dotyczy nie tylko pragnienia, ale i decyzji. W Kontemplacji królestwa rekolektant pragnie więcej kochać (Chrystusa) i odznaczyć się we wszelakiej służbie swego Króla wiecznego i Pana wszech rzeczy, nie tylko ofiarując się całkowicie na trud, ale nadto działając przeciw własnej zmysłowości i przeciw swej miłości cielesnej i światowej, składa z siebie ofiarę większej wartości i większej wagi (ĆD [97]), podejmując wolną, hojną i dobrze rozważoną decyzję, jeśli to tylko jest ku Jego większej służbie i chwale, naśladować (Chrystusa) w znoszeniu wszystkich krzywd i wszelakiej zniewagi i we wszelkim ubóstwie tak zewnętrznym, jak i duchowym (ĆD [98]). Natomiast w Kontemplacji dla uzyskania miłości rekolektant, po wewnętrznym poznaniu tylu i tak wielkich dóbr otrzymanych [od Boga]” (ĆD [233]) - stworzenie, odkupienie, a także dary poszczególne, ważąc i [doceniając] z wielkim uczuciem [miłości] jak wiele uczynił Bóg, Pan nasz, dla mnie; jak wiele mi dał z tego, co posiada (…), jak bardzo tenże Pan chce mi dać samego siebie, ile tylko może wedle swego Boskiego planu, pragnie ofiarować i dać Jego Boskiemu Majestatowi siebie samego i wyraża to w hojnej decyzji całkowitego wydania się Bogu, mówiąc: Zabierz, Panie i przyjmij całą wolność moją, pamięć moją i rozum, i wolę mą całą, cokolwiek mam i posiadam (…)” (ĆD [234]). W decyzji rekolektanta całkowitego i we wszystkim wydania się przewyższa totalność i uniwersalność miłości wobec Pana Boga.
Kontemplacji dla uzyskania miłości podejmuje wszystkie poprzednie doświadczenia duchowe rekolektanta, przeżyte na wcześniejszych etapach Ćwiczeń, a zarazem wprowadza go w nowe, jeszcze głębsze i we wszystkim zjednoczenie z Bogiem, tak, aby mógł kochać i służyć we wszystkim Jego Boskiemu Majestatowi (ĆD [233]).

2. Cel Kontemplacji dla uzyskania miłości


Nadrzędny cel Ćwiczeń, a więc uporządkowanie swego życia (ĆD [21]), zmierzające do szukania i znalezienia woli Bożej (ĆD [1]), oraz zjednoczenie z Chry¬stusem dla większej chwały Bożej i większej służby bliźniemu w Kościele, jest realizowany zarówno poprzez osiągnięcie celów poszczególnych tygodni Ćwiczeń, jak i celu Kontemplacji dla uzyskania miłości, którym jest wewnętrzne poznanie tak wielkiego dobra, jakie otrzymałem, bym to w całości poznał i mógł kochać i służyć we wszystkim Jego Boskiemu Majestatowi (ĆD [233]). Rekolektant w Kontemplacji dla uzyskania miłości przyjmując kolejny raz Miłość i sposób Jej odnajdywania, uczy się odtąd znajdować Ją wszędzie, również w całym stworzeniu, a przez to kochać i służyć każdego dnia, i we wszystkim . W ten sposób dalsze życie rekolektanta stanie się nieustannym doświadczaniem miłości Bożej, ponieważ będzie codzienną służbą Chrystusowi w Koście¬le. Jednocześnie codzienna służba Chrystusowi w Koście¬le, będzie najlepszą odpowiedzią na ciągłe i we wszyst¬kim doświadczanie miłości Pana Boga .
Rekolektant, który wraz z Chrystusem przeszedł przez śmierć i zmartwychwstanie, stając się nowym człowie¬kiem, jest teraz zdolny do nowego przeżywania otaczają¬cego go świata. Kontemplacja dla uzyskania miłości ukazuje ten nowy sposób przeżywania miłości Boga wyrażonej w konkrecie stworzenia. Uczy go więc postawy kontemplatywnej i pełnej wiary w nowym patrzeniu na świat, postawy miłości wobec Boga i stworzenia, postawy najgłębszego rozeznawania duchowego, oraz postawy służby w Kościele. W ten sposób rekolektant w codzien¬nym życiu stanie się człowiekiem kontemplatywnym w działaniu (in actione contemplativus) .
Droga Ćwiczeń, która umożliwia rekolektantowi do¬świadczenie przemiany z „człowieka cielesnego” na „człowieka duchowego”, w Kontemplacji dla uzyskania miłości, prowadzi ostatecznie do nowego patrzenia na Boga, człowieka i świat. Odtąd, rekolektant może właściwie patrzeć na samego siebie oraz prawdzi¬wie kontemplować świat i jego historię. Przemieniony łaską Boga w Jezusie Zmartwychwstałym, może teraz w tym, co skończone, wyraźniej dostrzegać Nieskończo¬ne¬go, w tym, co widzialne, głębiej doświadczać Niewi¬dzial¬nego, a tym samym konkretniej przeżywać nieskoń¬czoną miłość Boga do człowieka. To nowe doświadczenie Miłości wyzwoli w sercu rekolektanta nowe pragnienie odpowiedzi na miłość, pragnienie większego niż dotych¬czas miłowania Boga, jak i całego stworzenia . Chce teraz bardziej niż kiedykolwiek kochać i służyć we wszystkim Jego Boskiemu Majestatowi (ĆD [233]) w wol¬ności i radości serca. Rozeznaje więc duchowo, aby wszystko badając (1Tes 5, 21: Wszystko badajcie, a co szlachetne – zachowujcie!), roz-poznać każde dobro, każde ży¬czenie Ducha Świętego, i w ten sposób coraz konkret¬niej odpowiadać na miłość Boga, poprzez hojną, z miłości do Chrystusa, służbę w Kościele i dla Kościoła .
 

3. Zarys treści Kontemplacji dla uzyskania miłości



Niezwykła oryginalność i cel Kontemplacji dla uzyskania miłości nierozłącznie związane są z jej strukturą i treścią. Kontemplacja, w procesie duchowego rozwoju rekolektanta, na drodze trzydziestodniowych rekolekcji ignacjańskich, jest ćwiczeniem o kolosalnym znaczeniu, ukierunkowanym bezpośrednio na głębokie, całkowite i definitywne uporządkowania miłości . Dopełnia proces dojrzewania rekolektanta w miłości przeżywanej na wcześniejszych etapach oraz umożliwia mu jej praktykowanie w codzienności konkretnego życia w Kościele. Jako taka składa się z trzech części. Pierwszą część stanowi Uwaga na temat dwóch obserwacji dotyczących miłości (por. ĆD [230-231]). Druga część, to dwa wprowadzenia (por. ĆD [232-233]); i trzecia część zawiera w sobie cztery punkty refleksji na temat: - niezmierzonych darów Pana Boga, zarówno w porządku stworzenia, jak i zbawienia; - Jego obecności we wszystkich stworzeniach; - nieustannego Bożego działania w nich; - oraz Jego transcendencji będącej źródłem wszelkiej doskonałości stworzeń (por. ĆD [234-237]). Każdy z czterech punktów zawiera w sobie podwójny proces: zstępujący od Boga do człowieka i wstępujący od człowieka do Boga; miłosną inicjatywę Pana Boga wobec rekolektanta i jego odpowiedź Miłości, wyrażoną na końcu każdego punktu w modlitwie: Zabierz, Panie, i przyjmij, czynioną z wielkodusznością i wspaniałomyślnością wobec Stwórcy i Pana swojego (ĆD [5]).

3.1. Uwaga wstępna (ĆD [230-231])
Wewnętrzne i we wszystkim doświadczenie Miłości spontanicznie wyzwala pragnienie odpowiedzi hojnej, wzajemnej, konkretnej i we wszystkim. Dlatego już na początku tej kontemplacji św. Ignacy zwraca uwagę na dwie rzeczy: Najpierw na to, że miłość polega bardziej na uczynkach niż na słowach (ĆD [230]), co jest echem słów św. Jana: Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą! (1J 3,18); oraz że miłość polega na wymianie dwóch stron, to znaczy, że kochający daje i przekazuje umiłowanemu to, co sam posiada, albo z tego, co posia¬da lub co leży w jego możliwości. I wzajemnie – kochany kochającemu (ĆD [231]) – jak czytamy w Ewangelii św. Łukasz: Wszystko moje do ciebie należy (Łk 15,31). Wyrażanie oraz wzajemna wymiana ofiarowanej i przyjmowanej miłości, tak charakterystycznej dla przyjaźni, powinno uzewnętrzniać się bardziej w rzeczywistych gestach i postawach, aniżeli w słowach pełnych uczuć, gdyż szczere czyny są pewniejszym obrazem prawdziwej miłości. Jednak nie tyko same czyny wyrażają miłość. Jeszcze pełniejszym wyrazem miłości są gesty czynione z miłości i bezpośrednio potwierdzone szczerymi słowami .

3.2. Dwa wprowadzenia (ĆD [232-233])

3.2.1 Wprowadzenie pierwsze (ĆD [232])
Wzajemna miłość pomiędzy rekolektantem a Chrystu¬sem w głównej mierze zależy od tego, na ile rekolektant autentycznie doświadcza miłości Boga w Jezusie. Doś¬wiadczenie tej miłości warunkuje hojną odpowiedź na nią. Dlatego już pierwsze wprowadzenie - wyobrażenie sobie miejsca w tej Kontemplacji jest bardzo uroczyste, przepełnione uważną i miłosną obecnością Trójcy Przenajświętszej oraz pełnym miłości wstawiennictwem całego dworu niebieskiego. Na¬leży bowiem wyobrazić sobie, że stoję przed obliczem Boga, naszego Pana, przed Aniołami i świętymi, którzy się za mną wstawiają (ĆD [232]) . W tych okolicznościach św. Paweł przypomina nam, że sam Chrystus Jezus, który poniósł [za nas] śmierć, co więcej - zmartwychwstał, siedzi po prawicy Boga i przyczynia się za nami (Rz 8,34).

3.2.2 Wprowadzenie drugie (ĆD [233])
Ku pełnemu doświad¬czeniu miłości, aby ją w pełni przyjąć i całkowicie na nią odpowiedzieć, skiero¬wane jest także drugie wprowadzenie - prośba o owoc, która wyraża zasadniczą treść i cel Kontemplacji dla uzyskania miłości. Należy bowiem tutaj prosić o wewnętrzne poznanie tak wielkiego dobra, jakie otrzymałem, bym to w całości poznał i mógł kochać i służyć we wszystkim Jego Boskiemu Majestato¬wi (ĆD [233]).
Wewnętrzne poznanie, o którym św. Ignacy mówi, nie jest poznaniem czysto filozoficznym, poznaniem docierającym do nas z zewnątrz, poprzez nasze zmysły, lecz jest poznaniem wypływającym z naszego serca, wewnętrznie odczuwanym jako dar działającego w nas Stwórcy. Źródłem pochodzenia wewnętrznego poznania nie jest świat, ale dar łaski Ducha Świętego, który uzdalnia nas do postrzegania otaczającego nas świata przez pryzmat wiedzy rodzącej się z doświadczenia wiary, rozumem oświeconym wiarą. Nie tyle chodzi więc o poznanie dobroci Boga poprzez poznawanie Jego stworzeń, jakby z zewnątrz, ile o poznanie od wewnątrz, o zachwyt w wierze, wzbudzany darmową łaską Ducha Świętego, pozwalający na szukanie, znajdowanie i miłowanie Boga Stwórcy i Zbawiciela we wszystkich rzeczach stworzonych, a wszystkie stworzenia w Nim (Któż bowiem z ludzi rozezna zamysł Boży albo któż pojmie wolę Bożą? Któż poznał Twój zamysł, gdyś nie dał Mądrości, nie zesłał w wysoka Świętego Ducha swego? (Mdr 9,13.17). Rekolektant zatem poznając wewnętrznie i w całości tak wiele dobra jakie otrzymał, dzięki łasce Bożej, zostaje uzdolniony do tego, aby kochać i służyć we wszystkim Jego Boskiemu Majestatowi (ĆD [233]), aby kochać Boga we wszystkim tą miłością, która wyraża się w czynach i służbie, a która pochodzi od Ducha Świętego (por. Ef 3,16-19) .
Rekolektant prosi o wewnętrzne poznanie tak wielkiego dobra, aby w Duchu Świętym móc miłować Pana Boga całym sercem, wypełniając Jego najświętszą wolę i służąc Bogu we wszystkim bardziej z czystej miłości do Niego samego, aniżeli z lęku przed karą, czy w nadziei nagrody, nawet jeśli i te elementy motywacyjne mogą być pomocne dla osiągnięcia ostatecznego celu dla którego zostaliśmy stworzeni (por. ĆD [65, 370]). Rekolektant szukając Boga, miłując Go i służąc Mu we wszystkim wchodzi w coraz głębszą zażyłość i zjednoczenie z Bogiem, które jest owocem nie tylko pomnażanych praktyk religijnych, ale wciąż rosnącego i we wszystkim otwarcia się na obecność Bożą w ciągu dnia. Może być ono aktywne, polegające na dostrzeganiu Boga we wszystkich stworzeniach oraz pasywne, wyrażające się w nieustannym otwarciu, pełnym pokoju i zaufania, na przyjęcie wszelkich znaków działania miłującego Boga .
Wzorem wewnętrznego poznania Dobra i hojnej odpowiedzi na gesty Miłości jest Matka Najświętsza, która rozpoznając w Duchu Świętym tak wiele darów Pana Boga i Jego samego jako największy dar. Matka Boża, przyjmując przez Anioła Gabriela tak niezmierzone Dobro, uniża się -jak zauważa św. Ignacy- i dziękuje Bożemu Majestatowi (ĆD [108]). Jest więc bardzo uzasadnione, aby rekolektant prosił o łaskę wewnętrznego poznania tylu i tak wielkich dóbr otrzymanych od Boga przez wstawiennictwo Maryi, Niepokalanie Poczętej, Pełnej łaski, by mógł tym pełniej i we wszystkim kochać i służyć Jego Boskiemu Majestatowi (ĆD [233]).

3.3. Cztery punkty (ĆD [234-237]
Cała Kontemplacja dla uzyskania miłości opiera się na dialektyce czucia się kochanym i kochania, na procesie miłości zstępującej od Boga do człowieka i miłości wstępującej od człowieka do Boga . We wszystkich czterech punktach tej Kontemplacji rekolektant najpierw przypomina sobie tyle i tak wielkie dobra otrzymane od Boga, następnie, z łaską Bożą wewnętrznie rozpoznaje je i z miłością smakuje jako konkretny dar Bożej miłości, aby na końcu każdego z punktów zastanowić się, jak powinien odpowiedzieć miłującemu Bogu na Jego miłość.

3.3.1 Jak wiele uczynił Bóg, nasz Pan, dla mnie (ĆD [234])
Proces wewnętrznego rozpoznania i przyjęcia Miłości zstępującej, rozważany w pierwszym punkcie, zawiera dwa elementy: najpierw rekolektant zaproszony jest do tego, aby przypomnieć sobie otrzymane dobrodziejstwa: stworzenie, odkupienie i poszczególne dary, a następnie ma je rozważyć z wielkim uczuciem miłości, ile zdziałał dla mnie Bóg, nasz Pan, ile mi dał z tego, co ma, oraz jak ten sam Pan chce mi dać siebie samego, na ile to możliwe, odpowiednio do swojego Boskiego rozporządzenia (ĆD [234]).
Przypomnieć sobie otrzymane dobrodziejstwa (ĆD [234]). Rekolektant na wcześniejszych etapach Ćwiczeń duchowych miał okazję poznać wiele darów Bożej miłości zarówno w porządku stworzenia, jak i w porządku zbawienia oraz głębiej dostrzec różnorakie dary osobiste. Dlatego św. Ignacy proponuje teraz, aby jeszcze raz i jeszcze pełniej przypomnieć sobie wszystkie otrzymane dobrodziejstwa Miłości.
Wśród Bożych darów dotyczących porządku stworzenia dostrzegamy przede wszystkim dar życia (por. ĆD [23]: Człowiek został stworzony). Wszystkie inne dary możemy przyjmować właśnie dzięki temu fundamentalnemu darowi stwórczej miłości Boga wobec człowieka. Rekolektant uświadamia sobie kolejny raz, że istnieje, że od wieków był chciany i upragniony przez Boga, że najpierw zaistniał w Jego Najświętszym Sercu: Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię (Jr 1,5), i że zaistniał z miłości (por. Ef 1,4-5). Nasze życie jest więc widocznym darem Miłości, i to darem najbardziej umiłowanym przez Boga Stwórcę spośród wszystkich stworzeń, jakie istnieją. Wraz z darem życia otrzymujemy dar rozumu, dar wolnej woli, dar wolności, dar świadomości, rozpoznawania, oceniania oraz wolnego decydowania, dar przyjmowania i dawania miłości, więzi z innymi itd. Wszechświat, w którym istniejemy, jest również darem w porządku stworzenia. Został on stworzony w Chrystusie, bo w Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi (Kol 1,16). Cały kosmos, cała stwórcza materia, z jej jakże potężnymi i pięknymi siłami naturalnymi, których codziennie doświadczamy, choć nie do końca potrafimy je zgłębić, jest przepięknym otaczającym nas światem, który został nam ofiarowany jako dar Miłości: O Panie, nasz Boże, jak przedziwne Twe imię po wszystkiej ziemi (Ps 8,2). Życie intelektualne, naukowe, etyczne, moralne, czy też społeczne są pełne głębi daru stworzenia. Także świat Aniołów, przewyższających człowieka, należy do darów na płaszczyźnie stworzenia, gdyż z woli Bożej mają oni pomagać człowiekowi w rozwijaniu życia duchowego.
Doświadczamy wielu darów Bożej miłości nie tylko w wymiarze stworzenia, ale także w porządku odkupienia. Są to dary o tak kolosalnym znaczeniu dla nas, iż przewyższają dary w porządku stworzenia, bo jak śpiewamy w Exultecie: Cóż by nam przyszło z daru życia, gdybyśmy nie zostali odkupieni. Tak więc rekolektant pragnie sobie przypomnieć i głęboko uświadomić, iż zasadniczym darem w porządku odkupienia jest sama rzeczywistość zbawcza, której źródłem jest zbawienna miłość Trójjedynego Boga wobec człowieka. Z tym darem związany jest dar Bożej sprawiedliwości i Bożego miłosierdzia bez granic. Dar Osoby Jezusa Chrystusa, naszego Zbawiciela. Dar Ducha Świętego, który nas uświęca, dając nam światło, pokój i wszelkiego rodzaju pocieszenia duchowe. Jezus Chrystus, Bóg-Człowiek, nasz Zbawiciel przez swoją śmierć i zmartwychwstanie wybawił nas od śmierci wiecznej i udzielając nam Ducha Świętego prowadzi nas do wiecznej szczęśliwości w domu Ojca: Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony (J 3,16-17). Wraz z darem Osoby Jezusa Chrystusa, Bóg nie tylko wybawia nas od grzechu, który sprowadza śmierć, ale nadto czyni nas uczestnikami swojej boskiej natury. Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie Bóg Ojciec uczynił nas swoimi córkami i synami, abyśmy w Jego Duchu radowali się dziecięctwem Bożym na wieki: Z miłości przeznaczył nas dla siebie, jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swej woli, ku chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym (Ef 1,5-6); Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy (1J 3,1). W Jezusie Chrystusie Bóg ofiaruje nam największą miłość jaka w ogóle może istnieć, przewyższającą miłość ojcowską, matczyną, małżeńską, braterską czy miłość istniejącą w przyjaźni, bowiem nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich (J 15,13). Do darów w porządku odkupienia należy także dar Matki Bożej, współodkupicieli rodzaju ludzkiego, dar Kościoła, sakramentów świętych, czy też dar świadectwa wielu świętych i błogosławionych. Wszystkie te i inne dary w porządku odkupienia, które rekolektant przypomina sobie, są wyrazem zbawczej miłości Pana Boga w Chrystusie Jezusie .
Poza darami, które Bóg ofiaruje dla wszystkich ludzi, istnieją jeszcze dary bardzo osobiste, którymi Duch Święty obdarza każdego człowieka indywidualnie, a które przynależą zarówno do porządku stworzenia, jak i odkupienia. Dlatego św. Ignacy zachęca rekolektanta, aby przypomniał sobie także wszystkie poszczególne dary, związane również z jego konkretnym stanem życia. Na płaszczyźnie stworzenia może to być dar inteligencji, charakteru, talentów osobistych i zdolności, dar praktycznych konsekwencji urodzenia się w rodzinie chrześcijańskiej i praktykującej, dar wykształcenia według Bożych wartości i nauczania Kościoła, dar dobrych wychowawców, profesorów i przyjaciół, dar dobrych lektur, przykładnego życia innych ludzi itd. Z kolei darami szczegółowymi w porządku odkupienia mogą być takie dary, jak: dar przebaczenia grzechów, doświadczenia Bożego miłosierdzia, dar pocieszeń duchowych, które są niepowtarzalne i różne dla różnych osób, dar życia w wierze, dar chrztu świętego, dar powołania do konkretnego stanu życia, dar oświeceń i objawień duchowych itd .
Wszystkie dary stwórcze i zbawcze, materialne i duchowe, ogólne i szczegółowe, są wyrazem nieskończonej Bożej miłości, wcielonej w Osobie Jezusa Chrystusa i zstępującej do serca człowieka w mocy Ducha Świętego.
Ważyć i doceniać Boże dary z wielkim uczuciem miłości (ĆD [234]). Drugi element kontemplowania Miłości zstępującej do człowieka polega na rozważeniu i duchowym smakowaniu z wielkim uczuciem miłości, ile zdziałał dla mnie Bóg, nasz Pan, ile mi dał z tego, co ma, oraz jak ten sam Pan chce mi dać siebie samego, na ile to możliwe, odpowiednio do swojego Boskiego rozporządzenia (ĆD [234]). Rekolektant, który doświadczył już uzdrowienia uczuć, zwłaszcza w pierwszym tygodniu Ćwiczeń duchowych i przeżył dalsze etapy uporządkowywania w miłości, pragnie teraz bez przeszkód, całym sercem i ze wszystkich sił przyjmować i nasycać się tak wielkimi i wieloma gestami Miłości, wciąż pamiętając, iż nie ogrom wiedzy napełnia i nasyca duszę, lecz raczej wewnętrzne rozumienie i smakowanie w nich (ĆD [2]). Pragnie więc „smakować”, aż do nasycenia, jak dobry jest Pan. Św. Paweł modli się o tę łaskę dla nas słowami: Niech Chrystus zamieszka przez wiarę w waszych sercach; abyście w miłości wkorzenieni i ugruntowani, wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchem, czym jest szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość, i poznać miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę, abyście zostali napełnieni całą Pełnią Bożą (Ef 3,17-19). Zaś św. Ignacy pisząc list do siostry Teresy Rejadell 18 czerwca 1536 roku podkreśla, iż powinniśmy podnosić się przez prawdziwą wiarę i nadzieję w Panu, przypominając sobie otrzymane dobrodziejstwa oraz Jego wielką miłość i wolę pragnącą naszego zbawienia . Bóg poprzez swoje dary daje człowiekowi całkowicie bezinteresownie to, co sam ma i posiada, czyniąc go tym samym uczestnikiem swojej Boskiej natury, niezmierzonej Boskiej doskonałości. Co więcej. Bóg daje człowiekowi nie tylko to, co posiada, coś od siebie, lecz nadto samego siebie. Jezus Chrystus daje siebie jako Zbawiciel. Cała Trójca Przenajświętsza ofiaruje się człowiekowi jako dar Miłości, który rekolektant pragnie przyjąć całym sercem i nim się nasycać.
Bóg jest miłością absolutną, obejmującą wszystkich ludzi: Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości (Oz 11,4), i każdego człowieka z osobna, kiedy mówi: moja gołąbka (Pnp 6,9); drogi jesteś w moich oczach, nabrałeś wartości i Ja cię miłuję (Iz 43,4); ukochałem cię odwieczną miłością (Jr 31,3). Rekolektant nasyca się więc uczuciami miłości Bożej, kiedy widzi jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy (1J 3,1). Nasyca się głębią miłości Bożej, która wyraża się w uniżeni Jezusa Chrystusa. On bowiem istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci – i to śmierci krzyżowej (Flp. 2,6-8). Co więcej: Bóg to dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą (2Kor 5,21). Miłość Boża jest tak potężna, że stępuje aż do piekieł, aby wyzwolić oczekujących zbawienia i zanieść ich aż do nieba, gdzie będą mogli bez końca rozkoszować się życiem w radości Zmartwychwstałego. Rekolektant nasycając się niezmierzoną i wszechogarniającą miłością Boża w Jezusie Chrystusie, powtarza sercem za św. Pawłem: Umiłował mnie (Ga 2,20). Szczególnym przykładem dla rekolektanta głębokiego rozważania i nasycania się gestami miłości Bożej jest Matka Najświętsza, która uwielbia Boga słowami Magnificat: Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy. Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej. Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny. Święte jest Jego imię (Łk 1,46-49).
Postawa smakowania i nasycania serca uczuciami Boskiej miłości jest szczególnie potrzebna współczesnemu człowiekowi, tak bardzo zranionemu na płaszczyźnie uczuć, a przez to jeszcze bardziej zabieganemu w poszukiwaniu prawdziwej miłości. Dzisiejszy człowiek, żyjący w społeczeństwie określanym często jako znerwicowane, naznaczony brakiem uczuć miłości, poszukuje doświadczeń miłości jakby na oślep, czy też za wszelką cenę, co najczęściej doprowadza do znalezienia nie gestów miłości, ale jej zaprzeczenia: egocentryzmu i egoizmu, które doprowadzają do bolesnego rozczarowania i jeszcze większego zranienia uczuciowego. Stąd tak wielkie znaczenie dzisiaj drogi Ćwiczeń duchowych, ukoronowanych Kontemplacją dla uzyskania miłości, w których rekolektant uczy się właściwego otwierania na prawdziwą Miłość i coraz głębszego oraz we wszystkim „smakowania” Jej zbawiennych owoców.
Co ja powinienem z mojej strony ofiarować i dać Jego Boskiemu Majestatowi (ĆD [234]). Miłość rodzi i rozwija miłość, Dar wzbudza pragnienie i umacnia do ofiarowania daru. Miłość zstępująca od Boga wyzwala w sercu człowieka miłość wstępującą do Boga. Radosne doświadczanie darów faktycznej miłości Pana Boga, smakowanie i nasycanie się nią w Duchu Świętym, rodzi w sercu rekolektanta szczere i wolne pragnienie odpowiedzi miłością na Miłość. Rekolektant, „stojąc” przed obliczem Trójjedynego Boga, przed Aniołami, Matką Boża i świętymi, którzy się za nim wstawiają oraz doświadczając całym sercem tak wielu i wielkich darów faktycznej miłości Pana Boga, polegającej bardziej na czynach niż na słowach, głęboko przeżywa, iż Bóg, który jest Miłością, przemienia go w Siebie i uzdalnia tym samym do wzajemności w miłości. Pyta zatem samego siebie – rozumnie i uczciwie: Co ja powinienem z mojej strony ofiarować i dać Jego Boskiemu Majestatowi? (ĆD [234]). Hojną i wielkoduszną odpowiedź odnajduje również w Miłości, bo jak mówi św. Paweł: Miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany (Rz 5,5). Pociągnięty przede wszystkim Ojcowską miłością i przemieniony mocą Ducha Świętego na wzór Jezusa Chrystusa, pragnie, tak jak Jezus, całym sercem i ze wszystkich sił ofiarować i dać Jego Boskiemu Majestatowi wszystkie swoje rzeczy i siebie samego razem z nimi, jak ktoś kto drugiemu coś daje z wielką miłością (ĆD [234]). Ponadto pragnie ofiarować i dać Bogu nie tylko to, co ma i posiada, różnego rodzaju dary, talenty i zdolności, ale także siebie samego, aby kochać i służyć we wszystkim Jego Boskiemu Majestatowi (ĆD [233]); pragnie kochać Kochającego i służyć Słudze Jahwe we wszystkim , co wyraża w modlitwie serca: Zabierz, Panie, i przyjmij całą wolność moją, pamięć moją i rozum, i wolę mą całą, cokolwiek mam i posiadam. Ty mi to wszystko dałeś, Tobie to, Panie, oddaję. Twoje jest wszystko. Rozporządzaj tym w pełni wedle swojej woli. Daj mi jedynie miłość twą i łaskę, albowiem to mi wystarcza. Amen.

3.3.2 Bóg przebywa w stworzeniach (ĆD [235])
Św. Ignacy posługuje się metodą przechodzenia od ogółu do szczegółów, dlatego w kolejnych punktach Kontemplacji jeszcze bardziej pogłębia rzeczywistość związaną z darami Bożej miłości. Tutaj zachęca rekolektanta, aby się zatrzymał nad darami w porządku stworzenia. Ma zatem zwrócić uwagę na to, jak Bóg przebywa w stworzeniach. Żywiołom daje istnienie, roślinom – życie i rozwój, zwierzętom – czucie, a ludziom – rozum. W podobny sposób [przebywa] we mnie, ożywiając mnie, dając mi czucie i sprawiając, że mam władzę rozumowa¬nia. Ponadto czyni ze mnie świątynię, jestem bowiem stworzony na podobieństwo i na obraz Jego Boskiego Majestatu (ĆD [235]).
Całe stworzenie jest wyrazem Bożej miłości wobec człowieka. Bóg, nie tylko daje nam Swoje dary miłości, ale przekazując im Swoje istnienie, udziela nam przez nie samego Siebie, aby nieustannie być z nami i w każdym stworzeniu, od najmniejszego do największego; jest obecny w otaczających nas stworzeniach wszechświata i przez to, że nieustannie podtrzymuje je w istnieniu. Dlatego miłosne akty Pana Boga wobec człowieka są tak liczne i różne, jak są liczne i różne stworzenia całego wszechświata. Bóg chce, aby wszystkie stworzenia, które nieustannie podtrzymuje w istnieniu, zarówno natury nieożywionej, jak i ożywionej, świat roślin, zwierząt i ludzi z ich rozumem, istniały jako wyraz Jego stałej miłości.
W tym punkcie rekolektant ma rozważyć Bożą miłość, która podtrzymuje w istnieniu nie tylko inne stworzenia, ale także jego samego. Zastanawia się więc jak Bóg przebywa we mnie, ożywiając mnie, dając mi czucie i sprawiając, że mam władzę rozumowa¬nia (ĆD [235]). Bóg daje człowiekowi naturalne życie i podtrzymuje je istnieniu, podobnie jak to czyni ze wszystkimi innymi stworzeniami. Jednak człowiekowi udziela ponadto istnienia nadprzyrodzonego, przez co Jego sposoby obecności w człowieku zwielokrotniają się nieporównywalnie bardziej, aniżeli ma to miejsce u innych stworzeń. Bóg jest obecny w człowieku ze swoją miłością w szczególny sposób, gdyż stworzył go na swój obraz, na obraz Boży go stworzył (Rdz 1,27). To właśnie życie duchowe, zapoczątkowane na chrzcie świętym, najbardziej upodabnia nas do Boga Stwórcy przez to, że pozwala nam pełniej uczestniczyć w życiu samego Boga, w Jego Boskiej miłości. Dzięki łasce życia duchowego w nas, stajemy się uczestnikami Boskiej natury (2Pt 1,4). Żadnego innego stworzenia nie upodobnił do siebie, tak jak człowieka. Jedynie człowiek, stworzony na obraz i podobieństwo Boga, obdarzony życiem duchowym, ma panować nad całym stworzeniem i czynić je sobie poddanym. Jest to wielki wyraz miłości Boga do człowieka.
Jednak najgłębszym wyrazem Bożej obecności w nas jest Jego osobiste zamieszkanie w nas (por. J 14,23). Bóg mieszka we mnie nie tylko jako Stwórca i Ten, który podtrzymuje mnie w istnieniu, ale również jako Ten, który uświęcając mnie w Koś¬ciele mocą Ducha Świętego czyni ze mnie świątynię, jestem bowiem stworzony na podobieństwo i na obraz Jego Boskiego Majestatu (ĆD [235]). Człowiek, przez swoje życie nadprzyrodzone, nie jest dla Boga świątynią materialną, tak jak inne stworzenia, ale jest Jego żywym mieszkaniem, ponieważ zna i odczuwa w sobie miłosną Bożą obecność. Dlatego św. Paweł przypomina wszystkim wierzącym w Chrystusa: Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? (1Kor 3,16); Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga? (1Kor 6,19). My jesteśmy świątynią Boga żywego (2Kor 6,16). Trójca Przenajświętsza chce w nas mieszkać, aby nas coraz bardziej do siebie upodabniać, przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie: W Nim zespalana cała budowla rośnie na świętą w Panu świątynię, w Nim i wy także wznosicie się we wspólnym budowaniu, by stanowić mieszkanie Boga przez Ducha (Ef 2,20-22). A Jezus mówi: Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była a Ja w nich (J 17,26).
Rekolektant kontemplując Boga, który udziela się mu przez zamieszkanie w stworzeniach, żywiołom dając istnienie, roślinom życie i rozwój, zwierzętom czucie, a ludziom rozum i dar życia nadprzyrodzonego, przez zamieszkanie w nim samym, a jeszcze bardziej przez uczynienie z jego osoby Swojej świątyni, doświadcza bardzo wiele uczuć głęboko duchowych, które popychają go do bezgranicznego wydania się Miłości. Jego najgłębsze uczucia duchowe, zrodzone z Miłości, całkowicie wyrywają go z siebie, aby przejść w Boga i zjednoczyć się z Nim przez wszystko i we wszystkim co istnieje. Przeżycie niezgłębionej Miłości wyzwala więc w sercu rekolektanta odpo¬wiedź pełną hojności, wielkoduszności i radości, pragnienie zamieszkania w Bogu przez wiarę, nadzieję i miłość, oraz wolę miłowania i służenia Mu we wszystkim. Dlatego modli się całym sercem: Zabierz, Panie, i przyjmij całą wolność moją.

3.3.3 Bóg działa i pracuje dla mnie we wszystkich rzeczach stworzonych (ĆD [236])
Całą rzeczywistość świata stworzonego, który nas otacza, możemy odczytywać na różne sposoby. Możemy go postrzegać przez pryzmat lektury ściśle naukowej, psychologicznej, pragmatycznej czy społecznej. Jeśli właściwie używamy tych lektur, to mogą nam pomóc w lepszym zrozumieniu otaczającej nas rzeczywistości, chociaż nie wyczerpują całego bogactwa wszechświata, w którym żyjemy. Nie mówią bowiem wszystkiego o wszechświecie. Bez pomniejszania ważności tych lektur w odczytywaniu piękna i bogactwa otaczającego nas wszechświata, co więcej, uwzględniając to wszystko, co jest w nich dobre i profesjonalne, należy podkreślić, iż odczytywanie wszystkich rzeczy stworzonych przez pryzmat lektury teologicznej wprowadza nowe, bo transcendentalne widzenie całej rzeczywistości. Otaczający nas wszechświat, wraz ze wszystkimi formami życia, odczytywany z punktu widzenia teologicznego, jest nieustannym wypływem Bożej miłości wobec każdego człowieka .
Do tej pory rekolektant rozważał, iż Bóg stwarza i ofiaruje mu swoje dary stwórcze, ponieważ go miłuje. Co więcej, jest obecny w stworzeniach przez to, że daje im istnienie, aby przez nie udzielać mu Siebie w miłości. Teraz idzie jeszcze głębiej i chce kontemplować Boga, który działa i pracuje dla niego we wszystkich rzeczach stworzonych na obliczu ziemi. Dlatego w trzecim punkcie Kontemplacji dla uzyskania miłości rekolektant ma pomyśleć nad tym, jak się Bóg dla mnie trudzi i działa we wszystkich rzeczach stworzonych na powierzchni ziemi, czyli że się zachowuje tak, jakby pracował, na przykład na niebiosach, w żywiołach, roślinach, owocach, trzodach itd., dając im istnienie, podtrzymując je, dając im rozwój, czucie itd. (ĆD [236]). Pan Bóg ofiaruje człowiekowi nie tylko dary swojej miłości stwórczej, udzielając stworzeniom istnienia, ale obdarza go również miłością dynamiczną, czynną poprzez nieustanne podtrzymywanie stworzeń w istnieniu. Miłość Boża wobec człowieka jest zawsze aktywna. Św. Ignacy zaprasza więc rekolektanta po raz kolejny, aby dostrzegał i nasycał swoje serce miłością Stwórcy i Zbawiciela, który nieprzerwanie, niezmordowanie i konkretnie wyraża Swoje uczucia miłości przez ciągłe podtrzymywanie w istnieniu wszelkiego stworzenia: Ojciec mój działa aż do tej chwili i Ja działam (J 5,17; por. Rz 8,28). Rekolektant doświadcza w ten sposób, że Bóg, przez Jezusa Chrystusa nieustannie czyni się jego Sługą, ofiarującym się aż do końca (por. J 13,1-14).
Bóg „pracuje” dla nas i w nas z miłości; „pracuje” nie tylko na płaszczyźnie naturalnej, ale i nadprzyrodzonej. Wszystkie stworzenia, które istnieją na powierzchni ziemi są wyrazem Jego aktywnej miłości. Patrząc na nie od zewnątrz, z pomocą łaski Bożej, możemy je niejako przenikać do głębi, aby dostrzec w nich „pracę” Boga dla nas i doświadczyć w ten sposób Jego miłości wobec nas. Bóg „pracuje” dla człowieka we wszystkich stworzeniach, nieustannie podtrzymując w nich istnienie materialne, uczuciowe czy też intelektualne. Boże działanie polega zatem nie tylko na podtrzymywaniu istnienia na płaszczyźnie materialnej, ale także, w odniesieniu do człowieka, na płaszczyźnie duchowej. Stwórcza i zbawcza Mądrość nieustannie pracuje w człowieku, aby ten, na wzór Jezusa Chrystusa, czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi (Łk 2,52). Bowiem Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra (Rz 8,28). Boża „praca” dla nas, w nas samych i we wszystkich innych stworzeniach nie jest jednorazowa, ale ciągła. Bóg wciąż podtrzymuje stworzenia w istnieniu, aby nam pokazać, że Jego miłość wobec nas nigdy nie ustaje (1Kor 13,8).
Rekolektant rozważając i kontemplując jak Bóg działa i pracuje dla mnie we wszystkich rzeczach stworzonych na obliczu ziemi czuje się przepełniony Miłością, uczuciami duchowego pocieszenia, które przychodzą od Boga i głęboką nadzieją. Przeżycia te, jeszcze bardziej ożywiają jego pragnienia, aby odpowiedzieć Miłości, nieustannie „pracującej”, miłością i służbą we wszystkim . Zatem w modlitwie: Zabierz, Panie, i przyjmij całą moją wolność ofiaruje się Miłującemu całkowicie i bez reszty i prosi: Daj mi jedynie miłość Twą i łaskę, aby miłością „Pracującego” mógł kochać i służyć we wszystkim Jego Boskiemu Majestatowi (ĆD [233]).

3.3.4 Wszystkie dobra i dary zstępują z góry [od Boga] (ĆD [237])
W ostatnim punkcie Kontemplacji dla uzyskania miłości rekolektant zaproszony jest do tego, aby jeszcze bardziej odkryć w sobie miłującą obecność Trójjedynego Boga, który udziela mu Siebie wraz z wszelkimi darami duchowymi, mającymi swoje źródło w Miłości. Bowiem każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępują z góry, od Ojca świateł, u którego nie ma przemiany ani cienia zmienności (Jk 1,17). W ten sposób rekolektant głębiej odrywa swój udział we wszystkim, co pochodzi od Boga. Dlatego św. Ignacy zachęca go, aby patrzył i rozważył, jak wszystkie dobra i dary zstępują z góry; na przykład moja ograniczona moc [pochodzi] z najwyższej i nieskończonej mocy z góry. Podobnie sprawiedliwość, dobroć, pobożność, miłosierdzie itd. [pochodzą od Boga] tak, jak promienie ze słońca, a wody ze źródła itd. (ĆD [237]).
Możemy wyróżnić tutaj trzy zasadnicze momenty refleksji. Przede wszystkim rekolektant rozważa, iż wszystkie dary i dobrodziejstwa zstępują z góry, od Boga, aby objawić mu doskonałości Boskie objawione w Jego zbawczym planie przez Jezusa Chrystusa. Następnie uświadamia sobie, iż wszystkie doskonałości, które odnajduje również w sobie, choćby w mikroskopijnym wymiarze, są niczym innym, jak różnymi rodzajami ograniczonego uczestniczenia w doskonałości samego Pana Boga. Wreszcie, z uczuciem wielkiej wdzięczności i miłości, rekolektant rozważa, jak mo...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin