[24][76]Na pocz�tku by�a ciemno�� - pustka|matrycy czekaj�cej na �wiat�o. [77][148]P�niej narodzi� si� pojedynczy foton.|Potem nast�pny. Wkr�tce ju� tysi�ce. [149][193]�cie�ki optroniczne po��czone,|podprogramy wy�aniaj� si� z chaosu [193][239]i rodzi si�|holograficzna �wiadomo��. [249][276]Obudzi�em si� na tym �wiecie|w pe�ni zaprogramowany, [276][317]ale ca�kowicie niewinny - nie�wiadomy|trudno�ci, jakie napotkam, [317][367]ani wielkiego potencja�u, kt�ry|pewnego dnia wykorzystam. [382][437]Komputer, zapisz zmiany i|otw�rz rozdzia� pierwszy. [1501][1519]AUTOR, AUTOR [1519][1553]/Dziennik kapita�ski,|/data gwiezdna 54732,3. [1555][1598]/Min�y trzy tygodnie od otrzymania instrukcji|/z Gwiezdnej Floty w ostatnim strumieniu danych [1598][1641]/i jeste�my gotowi do rozpocz�cia "Operacji|/Watson". Wszyscy wstrzymujemy oddech. [1642][1670]- Deflektor na pozycji.|- Jest co�? [1671][1713]- Wykrywam sfazowany promie� tachionowy.|- Jest w nim zakodowany tr�josiowy sygna�. [1713][1733]Na ekran. [1734][1764]/Voyager, tu porucznik Barclay...|/... dow�dztwo Floty... odbieracie to...? [1764][1806]- Mo�esz to oczy�ci�?|- Ju� nad tym pracuj�. [1807][1845]Kapitan Janeway, to przyjemno��|nareszcie rozmawia� z pani� osobi�cie. [1845][1866]Ca�a przyjemno�� po|mojej stronie, admirale. [1866][1905]- Jak pogoda w San Francisco?|- Zimno i deszczowo, jak zwykle. [1906][1965]Brzmi cudownie. Poruczniku Barclay - moje|gratulacje z okazji ustanowienia pierwszego [1965][2002]po��czenia transgalaktycznego. Zas�u�y�|pan na miejsce w ksi��kach do historii. [2002][2036]Nie do mnie nale�y ca�a zas�uga,|kapitanie. To Harry i Siedem zasugerowali [2036][2065]odbicie wi�zki tachionowej|od osobliwo�ci kwantowej. [2067][2096]Tylko podzi�kuj nam, kiedy|b�dziesz odbiera� nagrod� Daystroma. [2097][2117]Chcia�bym, �eby�my mieli|wi�cej czasu na pogaduszki, [2118][2155]ale osobliwo�� jest dobrze ustawiona|tylko jedena�cie minut dziennie. [2156][2211]Jedena�cie minut to lepiej ni� nic,|admirale. Doceniamy twoj� prac�, Reg. [2212][2243]Zostawiamy wam decyzj�, jak|podzieli� czas po��czenia. [2244][2275]Admirale...|By�o co� jeszcze. [2276][2346]A, tak. Pan Barclay przygotowa�|ma�y prezent dla pani i za�ogi. [2358][2442]To bezpo�redni obraz ze stacji McKinley.|Ma�o dzi� chmur nad P�nocn� Ameryk�. [2448][2484]�adny widok.|Dzi�kujemy, Reg. [2485][2530]W moim kapeluszu trzymam sto|czterdzie�ci sze�� sekwencyjnie [2530][2581]ponumerowanych chip�w izolinearnych,|jeden na ka�dego cz�onka za�ogi. [2582][2630]Ka�dy chip uprawnia posiadacza do trzech|minut nieprzerwanego czasu po��czenia [2631][2676]z ukochanymi w kwadrancie Alfa. [2676][2688]Powodzenia. [2688][2714]Urodziny mojej mamy s� w przysz�ym|tygodniu. To m�g�by by� najlepszy prezent, [2714][2737]jaki jej kiedykolwiek da�em.|Z kim b�d� rozmawiali inni? [2738][2763]- Ja b�d� rozmawia� z siostr�.|- A pani, kapitanie? [2764][2794]- Z matk�.|- Nie chcecie wiedzie�, z kim ja b�d� rozmawia�? [2794][2838]Czekaj, czekaj. Daj mi zgadn��.|Reg Barclay albo doktor Zimmerman. [2839][2859]Dlaczego jeste� pewien,|�e to kt�ry� z nich? [2860][2887]- Numer sze��.|- Najni�szy jak dot�d. [2888][2932]- B�dziesz rozmawia� z rodzin� pojutrze.|- Sto trzydzie�ci. [2932][2968]To za p�tora miesi�ca.|Nici z urodzin mamy. [2969][3012]- Najwyra�niej tu zaczyna si� kolejka.|- Gratulacje. [3013][3058]Doktorze, a mo�e by�my pohandlowali?|Dorzuc� troch� czasu w holodeku. [3059][3083]No zg�d� si�! To znaczy�oby|bardzo du�o dla mojej matki. [3084][3119]Chcia�bym pom�c, ale mam|bardzo wa�n� rozmow�. [3120][3147]Prosz�. Przeka� swojej mamie|moje najlepsze �yczenia. [3148][3209]- Jeste� pewien?|- Czeka�em tak d�ugo. Wytrzymam jeszcze sze�� tygodni. [3214][3257]Ju� s�ysz� krytyk�w:|"pojawi� si� nowy g�os". [3257][3301]M�g�by� by� nast�pnym k'ratak|albo wsp�czesnym To�stojem. [3302][3338]Chcia�bym rozpocz�� dystrybucj�|pod koniec miesi�ca. [3339][3367]Materia�y, kt�re wys�a�em,|by�y tylko roboczymi szkicami. [3367][3415]- Potrzebuj� czasu na poprawki.|- Je�li nalegasz, ale zr�b je szybko. [3416][3474]Zrobi�. Powiedz mi, co|s�dzisz o postaciach? [3474][3526]S� bardzo rzeczywiste, przykuwaj� uwag�.|Prawie zapomnia�em, �e s� hologramami. [3527][3574]- Kt�ra jest twoj� ulubion�?|- Bez w�tpienia porucznik... [3574][3603]- Co si� sta�o?|- Tw�j czas min��. [3604][3627]Mog�e� pozwoli� mu|chocia� doko�czy� zdanie. [3628][3680]S�dz�, �e twoje ego ma dosy�|podbudowywania jak na jeden dzie�. [3705][3742]- Wi�c jak si� ma Reg?|- Powiadomi� ci�, �e rozmawia�em [3742][3795]- z Ardonem Brohtem z Broht & Forrester.|- Wydawc�w serii Dixona Hilla? [3796][3836]Aha. Kt�rzy teraz|wydadz� moj� prac�. [3836][3879]Wygl�da na to, �e nie jeste� jedynym na|pok�adzie ze smyka�k� do holopowie�ci. [3880][3907]- No c�, gratulacje.|- Dzi�kuj�. [3927][3974]- O czym to jest?|- O przygodach nieustraszonego Doktora. [3974][4027]O, brzmi nie�le. Wiesz, nigdy nie|my�la�em o wydawaniu moich prac. [4027][4054]Mo�e m�g�bym porozmawia�|z nimi o Kapitanie Protonie. [4055][4088]Broht & Forrester zajmuj� si�...|wyszukan� literatur�. [4089][4114]Czy chcesz powiedzie�,|�e jestem niewyszukany? [4115][4153]Ale� sk�d�e. B�d� zachwycony|mog�c z nimi porozmawia�. [4154][4202]Dzi�kuj�. Wi�c kiedy b�d�|m�g� zobaczy� to dzie�o? [4203][4265]- W�a�ciwie nie jest jeszcze gotowe.|- By�o gotowe dla Broht & Forrester. [4266][4312]Mo�e przyda�aby si� para �wie�ych oczu.|Przecie� r�wnie� jeste� autorem. [4313][4360]B�d� ci� kry�|przez reszt� zmiany. [4365][4394]Prawie zapomnia�em.|Jaki to ma tytu�? [4394][4448]- "Fotony, b�d�cie wolne".|- Wpada w ucho. [4464][4493]Obudzi�em si� na tym �wiecie|w pe�ni zaprogramowany, [4493][4538]ale ca�kowicie niewinny - nie�wiadomy|trudno�ci, jakie napotkam, [4538][4588]ani wielkiego potencja�u, kt�ry|pewnego dnia wykorzystam. [4609][4642]Witam. Dokona�e�|znakomitego wyboru. [4642][4679]We�miesz udzia� w ekscytuj�cej|narracji w pierwszej osobie. [4679][4723]B�dziesz gra� rol� awaryjnego hologramu|medycznego, g��wnego oficera medycznego [4723][4757]- na okr�cie Vortex.|- Vortex? [4757][4803]Nasza opowie�� zaczyna si�, gdy anomalia|rzuca tw�j okr�t tysi�ce lat �wietlnych [4803][4848]przez galaktyk�. Twoja misja?|Przestrzega� norm medycznych i etycznych [4848][4901]podczas zmaga� z bigoteri�|i nietolerancj� za�ogi. [4894][4929]Osoby z zaburzeniami ci�nienia powinny skonsultowa�|si� z lekarzem przed uruchomieniem programu. [4929][4951]A teraz kilka podzi�kowa�: [4951][4990]Po pierwsze, dla doktora Lewisa|Zimmermana, tw�rcy mojej holomatrycy, [4990][5014]kt�rego zdolno�� przewidywania|i oddanie uczyni�o mo�liwym [5014][5035]- osi�gni�cie przeze mnie...|- Komputer, zatrzymaj program. [5035][5077]- Jak d�ugi jest ten wst�p?|/- Dziewi�� minut, cztery sekundy. [5078][5127]- Przejd� do pierwszego rozdzia�u.|- Rozdzia� pierwszy: "Narodziny uzdrowiciela", [5127][5187]w kt�rym nasz bohater musi|dokona� trudnego wyboru. [5204][5236]- To ty jeste� AHM?|- Prosz� poda� rodzaj potrzeby medycznej. [5236][5256]Nasz doktor nie �yje.|Mamy rannych. [5257][5309]Oboje s� powa�nie ranni.|Kogo powinni�my leczy� najpierw? [5310][5352]Oparzenia plazm�|drugiego stopnia. [5353][5416]On ma p�kni�t� aort�. Zabra� go|natychmiast na st� operacyjny. [5417][5445]Ty!|Tutaj! [5534][5564]- �adne w�sy.|- Co? [5565][5592]Nie, nic. [5602][5647]Dozna� lekkiego wstrz�su m�zgu.|Mam zamiar najpierw zaj�� si� innymi. [5647][5674]Potrzebuj� porucznika Marseilles|na mostku. Zajmiesz si� nim teraz. [5674][5710]Jak rozumiem, moim zadaniem jest|leczy� najpierw najbardziej potrzebuj�cych. [5710][5749]Wi�c, je�li mi wybaczysz... [5749][5771]Nie wiem, kim ty sobie|wyobra�asz, �e jeste�, hologramie, [5771][5792]ale dla mnie jeste�|kolejn� technologiczn� zabawk�. [5792][5820]No c�, najwidoczniej jestem|technologiczn� zabawk�, kt�rej potrzebujecie, [5820][5864]wi�c czemu nie wr�cisz na|mostek i pozwolisz mi pracowa�? [5864][5886]- Co si� tu dzieje?|- Nasz hologram medyczny [5886][5942]- odmawia leczenia pana Marseilles.|- Masz awari�? [5942][5974]- Nie s�dz�.|- Potrzebuj� sternika na stanowisku. [5974][6002]Porucznik Marseilles nie jest|powa�nie ranny. Tamten cz�owiek [6002][6039]umrze za pi�� minut,|je�li nie zaczn� go operowa�. [6039][6074]Odci�� pole si�owe. [6181][6260]Tamten pacjent nie �yje. Teraz ju�|mo�esz zaj�� si� porucznikiem Marseilles. [6299][6352]... a potem kapitan wyj�a fazer i|zastrzeli�a go le��cego na bio-��ku. [6352][6390]- Kapitan Janeway zamordowa�a za�oganta?|- Nie, kapitan Jenkins. [6385][6427]Ka�dy nazywa si� inaczej.|Ty jeste� Kymble, ty Torrey, [6427][6474]- a ja jestem porucznikiem Marseilles.|- O, to tw�rcze. [6468][6500]- Co powiedzia�e� Doktorowi?|- No c�, on my�li, �e napisa� arcydzie�o. [6497][6534]- Nie wiedzia�em, co mu powiedzie�.|- Je�li to zostanie wydane, [6534][6572]wszyscy b�d� my�le�, �e to o nas.|Co nasze rodziny o tym pomy�l�? [6569][6599]To jest okr�t Gwiezdnej Floty.|Nikt nie uwierzy, �e naprawd� [6596][6654]- strzelamy do rannych za�ogant�w.|- Ludzie mo�e nie wezm� tego dos�ownie, [6653][6705]ale mog� si� zastanawia�,|czy nie ma w tym nieco prawdy. [6697][6725]S�dz�, �e powinni�my|porozmawia� z kapitan. [6722][6760]Jeste� pewien, �e nie|bierzesz tego zbyt do siebie? [6757][6806]- Co masz na my�li?|- Holodek zawsze by� twoj� domen�. [6806][6877]My�lisz, �e jestem zazdrosny?|Mo�e i zareagowa�em zbyt mocno. [6872][6942]Dlaczego wy nie wypr�bujecie|programu i sami nie zdecydujecie? [6941][6965]Rozdzia� pi�ty:|"Zdj�ty z patelni", [6962][6999]w kt�rym nasz bohater musi|stawi� czo�o obrazom za�ogi. [6996][7046]- Przysz�am na badania.|- Usi�d� tu. [7065][7117]- Doktorze, prosz� przyj�� do maszynowni.|- Co si� sta�o? [7114][7185]Wybuch� przew�d plazmy. Przynajmniej|dziesi�� os�b jest rannych. [7202][7249]Hej, geniuszu.|Zapomnia�e� czego�? [7246][7292]- Tw�j przeno�ny emiter.|- A, tak. [7309][7339]Nie widz� go. [7353][7397]To jest m�...
zylka5