Postawy rodzicielskie.odt

(37 KB) Pobierz

Postawy rodzicielskie

Charakter emocjonalnego stosunku rodziców do dziecka nazywamy postawą rodzicielską. Postawy te podlegają zmianie w miarę, jak zmienia się dziecko, które przechodzi przez różne fazy rozwoju. Zmianie podlega stopień i jakość dawanej mu swobody oraz stopień i jakość form dozoru, odpowiednio do fazy, w jakiej się ono znajduje. W miarę dorastania dziecka maleje także konieczność bliskiego kontaktu fizycznego, a wzrasta i rozbudowuje się kontakt i więź psychiczna z rodzicami. Proporcje i formy kontaktu fizycznego i psychicznego między rodzicami a dzieckiem zmieniają się zazwyczaj samorzutnie i kształtują się w zależności od fazy rozwoju dziecka. Jeśli jednak tak się nie dzieje, tzn. jeśli rodzice wraz z rozwojem dziecka nie przyjmują postaw właściwych dla danego okresu jego rozwoju, to powstają sytuacje konfliktowe powodujące zaburzenia w jego zachowaniu, a nawet deformacje w jego osobowości.

Swobodny kontakt z dzieckiem i warunkujące go zrównoważenie uczuciowe rodziców i ich autonomia wewnętrzna stanowią podłoże powstawania prawidłowych pozytywnych postaw wobec dziecka. Do nich należą:

1.              postawa akceptacji,

2.              postawa współdziałania z dzieckiem,

3.              postawa dawania dziecku rozumnej swobody,

4.              postawa uznania praw dziecka.

Postawa akceptacji charakteryzuje się tym, że rodzice potrafią przyjąć dziecko takim, jakim ono jest, z jego cechami fizycznymi, usposobieniem i możliwościami umysłowymi. Rzeczywiście lubią oni swoje dziecko i nie ukrywają tego przed nim. Kontakt z dzieckiem jest dla nich przyjemnością i daje im zadowolenie. Uważają je za godne pochwał i jawnie je aprobują. Starają się poznać jego potrzeby i zaspokoić je. Akceptując dziecko, dają mu poczucie bezpieczeństwa i zadowolenia z własnego istnienia.

Postawa ta sprzyja kształtowaniu się u dziecka zdolności do nawiązywania trwałej więzi emocjonalnej, do przywiązania oraz umiejętności wyrażania uczuć. Jest ono wesołe, usłużne, współczujące, odważne.

Postawa współdziałania z dzieckiem polega na pozytywnym zainteresowaniu rodziców zabawą i pracą dziecka oraz na wciąganiu i angażowaniu go w sprawy ich i domu- odpowiednio do jego możliwości rozwojowych. Współdziałających rodziców cechuje aktywność w nawiązywaniu wzajemnych kontaktów, co sprawia im przyjemność.

Postawa ta powoduje, że dziecko staje się ufne wobec rodziców, chętnie zwraca się do nich z prośbą o radę i pomoc. Jest też zadowolone z rezultatów własnego wysiłku, wytrwałe, zdolne do współdziałania, do podejmowania zobowiązań, potrafi troszczyć się o własność swoją i innych.

Postawa dawania dziecku właściwej dla jego wieku rozumnej swobody polega na zrozumieniu, że dziecko przechodząc przez kolejne fazy rozwoju oddala się coraz bardziej fizycznie od rodziców. Rozumieją oni to, dają mu coraz szerszy zakres swobody i darzą je większym zaufaniem. Pomimo to potrafią utrzymać autorytet i kierować dzieckiem w takim zakresie, w jakim jest to pożądane.

              Postawa ta sprzyja kształtowaniu się u dziecka zdolności do współdziałania z rówieśnikami, wytrwałości, łatwego przystosowywania się do różnych sytuacji społecznych.

Uznanie praw dziecka w rodzinie jako równych, bez przeceniania i niedoceniania jego roli polega na tym, że rodzice ustosunkowują się do przejawów jego aktywności w sposób swobodny, nie formalny i nie wścibski, dostosowując się do poziomu jego fazy rozwojowej. Pozwalają mu na odpowiedzialność za własne działanie, wyjaśniają i tłumaczą, a nie narzucają czy wymuszają. Podają wyjaśnienia i uzasadniają wymagania, dzięki czemu dziecko wie, czego rodzice od niego oczekują, a te oczekiwania są na miarę jego możliwości.

Postawa ta sprzyja kształtowaniu się u dziecka zdolności do podejmowania zadań z własnej inicjatywy bez nieustannego oglądania się na rodziców oraz lojalności i solidarności w stosunku do innych członków rodziny.

Ogólnie, więc powiedzieć można, że rodzice przejawiający właściwe postawy wobec swoich dzieci, a więc takie jak zostały scharakteryzowane, mają dużo cierpliwości, chętnie otaczają je troskliwą opieką, dostrzegają i zaspokajają ich potrzeby. Łatwo nawiązują z nimi kontakt oparty na uczuciu sympatii i zrozumienia, a przy tym jest przyjemny dla obu stron. Lubią swoje dzieci, cieszą się nimi, akceptują je.

Do negatywnych postaw rodzicielskich zaliczamy:

1.              postawa odtrącająca,

2.              postawa unikająca,

3.              postawa nadmiernie chroniąca,

4.              postawa nadmiernie wymagająca.

Postawa odtrącania dziecka charakteryzuje się nieokazywaniem mu uczuć pozytywnych, a nawet demonstrowaniem negatywnych, dezaprobatą i otwartą krytyką, nie dopuszczaniem dziecka do głosu, nie wnikaniem w motywy jego zachowania, kierowaniem nim przy pomocy rozkazów, represyjnych żądań, stosowaniem surowych kar, zastraszaniem, a nawet brutalnym postępowaniem z dzieckiem. Dziecko jest odczuwane jako ciężar, rodzice go nie lubią, żywią wobec niego uczucie rozczarowania, zawodu i urazy. Opiekę nad nim uważają za odrażającą lub przekraczającą ich siły. Nierzadko je oddają chcąc się uwolnić od tej niewygody, ograniczającej np. ich swobodę lub możliwość robienia szybkiej kariery.

Postawa ta sprzyja kształtowaniu się u dziecka agresywności, nieposłuszeństwa, kłamstwa, kradzieży, zahamowania rozwoju uczuć wyższych, zachowań antyspołecznych. Przy nagłym odtrąceniu dziecka mogą pojawić się reakcje nerwicowe.

Postawa unikającą charakteryzuje się ubogim stosunkiem uczuciowym między rodzicami a dzieckiem lub wręcz ich obojętnością uczuciową. Obcowanie z dzieckiem nie sprawia im przyjemności, a czasem jest odczuwane jako trudne. Rodzice są wówczas bezradni i nie wiedzą co robić z dzieckiem. Ich kontakt z nim jest luźny lub pozornie dobry i maskowany obdarzaniem prezentami lub nadmierną swobodą. Postawę tę cechuje również ukryta lub jawna beztroska o dziecko, aż do braku odpowiedzialności, ignorowanie go, unikanie i ograniczanie kontaktu z dzieckiem do minimum, niekonsekwencja we wprowadzaniu wymagań, zaniedbywanie go pod różnymi względami, brak zainteresowania jego sprawami.

Postawa ta powoduje, że dziecko może być niezdolne do nawiązywania trwałych więzi uczuciowych, do obiektywnych ocen, niezdolne do wytrwałości i koncentracji w nauce, gniewne, agresywne. Może być nastawione antagonistycznie, nieufne, bojaźliwe lub wchodzące w konflikty.

 

Postawę nadmiernie chroniącą cechuje przesadna opiekuńczość rodziców w stosunku do dziecka, nadmierna pobłażliwość, niedocenianie jego możliwości rozwiązywanie trudności, usuwanie ryzyka z jego drogi, wścibstwo, izolowanie społeczne dziecka np. od rówieśników, nadmierny lęk o jego zdrowie. Przy tej postawie podejście do dziecka jest bezkrytyczne, a ono uważane jest za wzór doskonałości. Rodzice ulegają mu, tolerują jego zachcianki i niewłaściwe wyczyny, zaspokajają każdy kaprys, pozwalają panować nad sobą i rodziną.

Postawa ta powodować może u dziecka opóźnienie dojrzałości emocjonalnej i społecznej, bierność, brak inicjatywy, ustępliwość lub przeciwnie- nadmierną pewność siebie, awanturniczość, zuchwalstwo, egoistyczne i wymagające nastawienie. Natomiast gdy dziecko znajdzie się samo, bywa często niepewne, niespokojne i nieszczęśliwe.

Postawa nadmiernie wymagająca cechuje się stawianiem dziecku wygórowanych wymagań, narzucaniem mu autorytetu, nie przyznawaniem prawa do samodzielności, zmuszaniem dziecka do pewnych zachowań, naginaniem go, stosowaniem sztywnych reguł, dążeniem do przyśpieszenia jego rozwoju. Jednym słowem, dziecko jest naginane do wytworzonego przez rodziców wzoru, bez liczenia się z jego indywidualnymi cechami i możliwościami.

Te poczynania rodziców odbijają się również negatywnie na rozwoju osobowości dziecka. Powodują u niego brak wiary we własne siły, niepewność, lękliwość, obsesje, brak zdolności do koncentracji. Mogą pojawić się trudności szkolne lub w przystosowaniu społecznym.

 

Postawy obojga rodziców wobec dziecka nie bywają zawsze tego samego typu . Dobrze byłoby jednak gdyby zamierzenia rodziców nie były rozbieżne i przeciwstawne, a  oparte na wzajemnej akceptacji i szacunku rodziców do siebie i dziecka, wówczas jest szansa na to, że nawet odmienność typów postaw matki i ojca nie będą miały szkodliwego wpływu na dziecko, a będą źródłem większego bogactwa doznań emocjonalnych.

 

Postawy wychowawcze

 

Skuteczność wychowania zależy również od prawidłowych postaw wychowawczych, takich jak:

5         odpowiedzialności

6         wymagającej

7         wyzwalającej

8         wyrozumiałości i cierpliwości

9         jednolitości i konsekwencji

 

Postawa odpowiedzialności – dziecku przysługuje prawo do wychowania odpowiedzialnego. Bez pomocy rodziców dziecko nie rozwinie swoich możliwości.

Postawa wymagająca – polega na ukierunkowywaniu dziecka. Miłość do dziecka, polega na stawianiu wymagań.

Postawa wyzwalająca – wychowanie jest pomaganiem i współpracą z dzieckiem. Rodzice są od tego, aby wyzwolić aktywność dziecka.

Postawa wyrozumiałości i cierpliwości – dawać przykład i czekać na efekty

Postawa jednolitości i konsekwencji – rodzice powinni tworzyć koalicję wychowawczą. Obok jednolitości w wychowaniu musi być konsekwencja. Powoduje ona rozwinięcie właściwych postaw

 

Postawy wychowawcze negatywne

10     postawa tradycyjna –

11     postawa rygorystyczna

12     postawa pobłażliwa

 

Postawa tradycyjna – rodzice bazują tylko na własnych doświadczeniach, posługują się w wychowaniu nabytymi wzorcami.

Postawa rygorystyczna – polega na tym, że dziecko nie ma nic do powiedzenia, ma słuchać i wykonywać.

Postawa pobłażliwa – polega na częstym i ogromnym błędzie wychowawczym „to przecież dziecko, ja tego nie miałem, niech ono ma”

Nieco odrębnie trzeba potraktować jednak rodziców, których postawę można określić jako beztroską. Postawa ta łączy się z ogólnym brakiem odpowiedzialności życiowej rodziców, manifestowanym nie tylko na terenie rodziny, lecz często również w miejscu pracy. Rodzice ogólnie nieodpowiedzialni działają na zasadzie ,, jakoś to będzie”. Oczekują, że dziecko samo zmądrzeje i samo poradzi sobie z trudnościami.
Naszkicowane wyżej typy nieprawidłowych reakcji rodziców na niepowodzenia szkolne dzieci są tymi, które najłatwiej dają się dostrzec. Nie znaczy to jednak, że wyczerpują one całokształt wszelkich możliwości spotykanych w życiu ani też, że w praktyce są tak czyste, jednorodne i konsekwentne. Uproszczony ich opis, który sprowadziłam do ram schematu, ma na celu pokazanie, że :

- niepowodzenia w nauce nie tylko są źródłem ujemnych przeżyć emocjonalno -uczuciowych dziecka na terenie szkoły, lecz również stanowią źródło różnorakich przeżyć ich rodziców
- reakcje rodziców na niepowodzenia szkolne ich dzieci są zazwyczaj powiązane z osobowością rodziców i ogólniejszym typem ich życiowych postaw
- nieprawidłowe reakcje rodziców na trudności i niepowodzenia szkolne są ich wtórnym czynnikiem patogennym zaburzającym dalszy rozwój dziecka i jego stosunek do szkoły.

 

Czynniki wpływające na skuteczność wychowania;

13                 przede wszystkim szacunek dla dziecka

14                 pozytywna motywacja

15                 empatia

16                 właściwy dobór języka i argumentów

17                 demaskowanie zagrożeń

18                 stawianie wymagań i egzekwowanie konsekwencji popełnionych błędów

Wychowanie nie będzie skuteczne, jeśli opierać się będzie na straszeniu, nakazywaniu i zakazywaniu, kontrolowaniu, czy przymuszaniu.

Pierwszą metodą wychowania jest pomaganie dziecku, aby odkryło trud wychowania i samowychowania. Wynika to z miłości do dziecka. Chodzi tu również o to, by dziecko traktowało rodziców i nauczycieli nie jak wrogów, którzy chcą mu utrudnić życie i narzucić zbędne ograniczenia, ale by upewnił się, że wszystkim zależy na jego dobru i rozwoju. Wychowywać nie wystarczy mieć rację. Dziecko powinno wiedzieć i odczuwać, ze jest kochane.

Należy posługiwać się językiem współczesnym, łatwo zrozumiałym. Język powinien on być precyzyjny, jednoznaczny, wyrażający otwartość i szczerość. Nie moralizować. Używać języka aspiracji, a więc odwołującego się do potrzeb, pragnień i ideałów.

Dziecku należy stawiać stanowcze wymagania, dostosowane do jego możliwości. Nigdy nie należy wyręczać dziecka w tym co może zrobić samo.

Najważniejszym celem wychowania jest pomaganie dziecku, by uczył się dojrzale myśleć i kochać. Osiągnięcie tego celu wymaga systematycznej pracy wychowawczej zarówno rodziców jak i nauczycieli.

 

M. Ziemska, Postawy rodzicielskie, Warszawa 1973

P. Poręba, Psychologia, uwarunkowania życia rodzinnego, Warszawa 1981.

  1. Dziewiecki, Wychowanie w dobie ponowoczesności, Kielce 2002.

 

 

 

Rodzina i jej wpływ na zachowanie dzieci

 

1. Atmosfera panująca w domu.

      Rodzina jest podstawową jednostką społeczną, która powinna prezentować wysoką wartość pod względem wychowawczym, aby jak najlepiej wpłynąć na prawidłowy rozwój i zdrowie dziecka.

      Rodzina przygotowując dziecko do pełnienia określonych funkcji społecznych, równocześnie przekazuje wartości, normy, wzory zachowań i obyczaje. W rodzinie kształtuje się osobowość dziecka. Największy wpływ w procesie kształtowania osobowości wywierają rodzice. Dziecku potrzebni są zarówno matka, jak i ojciec, chociaż ich rola w procesie wychowania jest odmienna. Miłość matki jest koniecznością ze względu na stwarzanie właściwego klimatu psychicznego. Miłość ojca warunkuje dojrzewanie społeczne, a nawet wpływa na powstawanie i odpowiednie rozwinięcie potrzeby osiągnięcia właściwego stosunku do szkoły, także wywiera poważny wpływ na rozwój postawy twórczej.

       Rodzina powinna zapewnić właściwą atmosferę sprzyjającą zdrowiu fizycznemu i psychicznemu. Wpływa ona także na kształtowanie się więzi uczuciowej między jej członkami, od której zależy w dużym stopniu ogólna atmosfera życia rodzinnego.

       „Ogólnie można wyodrębnić atmosferę korzystną dla rozwoju i kształtowania osobowości dziecka oraz atmosferę życia rodzinnego wpływającą ujemnie na postępy w rozwoju psychicznym dziecka i prowadzącą do powstawania zaburzeń w jego zachowaniu...” (M. Przetacznikowa, Z. Włodarski, 1981, s. 460).

       Złe stosunki panujące w rodzinie bywają bardzo często przyczyną powstawania nadpobudliwości. Kłótnie, awantury, nieporozumienia między rodzicami, brak serdeczności w stosunku do dziecka mogą doprowadzić do tego, że dziecko źle czuje się w domu, staje się skryte, uparte.

       Inną przyczyną złej atmosfery domowej może być alkoholizm, który doprowadza do wystąpienia u dzieci z tych rodzin stanów nerwowych i ciągłego napięcia. „Dzieci, które wychowują się w rodzinach, w których ktoś nadużywa napojów alkoholowych, żyją z poczuciem zagrożenia, cierpią... Źle się zachowują i pragną w ten sposób zwrócić uwagę na siebie...” (J. Mellibruda, 1993, s. 38).

      Dziecko czuje się w domu dobrze i chętnie w nim przebywa, jeżeli w rodzinie panuje zgoda, wzajemne przywiązanie, życzliwość, jeżeli rodzice odnoszą się do siebie serdecznie i z szacunkiem, a nieporozumienia między sobą załatwiają bez kłótni czy awantur. Serdeczny i troskliwy stosunek do dziecka, jednakowe traktowanie wszystkich dzieci w rodzinie pozwalają rodzicom wywierać większy wpływ na dzieci i wzmacniają zaufanie.

       Należy przyzwyczaić dziecko do wzajemnej pomocy i wrażliwości na potrzeby innych członków rodziny, aby nie myślało tylko o sobie, aby nie stało się samolubne. Tym sposobem nauczy się zwracać uwagę na potrzeby innych, będzie dobre, koleżeńskie, zawsze chętne do pomocy czy współpracy.

      D. Siemek uważa, że „dziecko od urodzenia należy chronić przed bodźcami wywołującymi strach, lęk, czy uczucie niepokoju. Powinno być wychowywane w atmosferze spokoju, wzajemnego zaufania i życzliwości, bez napięć uczuciowych i konfliktów, w warunkach uregulowanego trybu życia”. (D. Siemek, 1982, s. 196).

       Na uregulowany tryb życia składa się między innymi: sen i warunki odpoczynku. Organizacja trybu życia wiąże się z określonym planem dnia uwzględniającym niezbędne zajęcia. Dziecko powinno mieć odpowiednio rozplanowany dzień, w którym jest przeznaczony czas na naukę w szkole, w domu, na zaspokojenie potrzeb ruchowych, pobytu i zabawy na świeżym powietrzu.

       „Dziecko nadpobudliwe potrzebuje stałych i niezmiennych elementów dnia, bo bez nich jego aktywność przypomina zupełny chaos”. (T. Wolańczyk, A. Kołakowski, M. Skotnicka, 1999, s. 150). Bez ustalonych zewnętrznych ram będzie przerzucać się z jednej aktywności do drugiej, nie doprowadzając żadnej czynności do końca. To właśnie od rodziców zależy, jak bardzo uporządkowany, a co za tym idzie bezpieczny, będzie każdy dzień dziecka.

      Dziecko musi również zasypiać o jednej, określonej porze. Powinno ono spać około 10-12 godzin. Przed snem nie należy doprowadzać do napięć nerwowych, nadmiernych przeżyć i wrażeń spowodowanych np. programem telewizyjnym, który nie jest przeznaczony dla dzieci. Dziecko powinno spać we własnym łóżku, w pokoju, do którego nie docierają głośne rozmowy, hałasy. Dzieci uczęszczające do szkoły muszą na ogół wstawać wcześniej, dlatego dla uniknięcia kłopotów z rannym wstawaniem powinny wcześniej zasypiać, aby mieć wystarczającą ilość snu..

       Na atmosferę wychowawczą domu rodzinnego składają się również zakazy i wymagania stawiane przez rodziców oraz kary i nagrody przez nich stosowane.

       Nagrody i kary stosowane przez rodziców w wychowaniu dzieci stanowią jak gdyby system wspomagający funkcjonowanie wymagań i zakazów. Rodzice nagradzają i karzą swoje dzieci w zależności od tego, w jakim stopniu stosują się one do stawianych im wymagań i zakazów.

       Manipulowanie nagrodami i karami ma kształtować motywację dzieci, zachęcić lub zniechęcić je do podejmowania określonych czynności. Badania psychologiczne E. Hurlock nad dziećmi w wieku szkolnym wykazały, że emocje i uczucia powstające pod wpływem nagród (radość, przyjemność, nadzieja) mają silniejsze znaczenie motywacyjne niż emocje powstające pod wpływem kar. (J. Pieter, 1970, s. 151).

    ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin