00:01:02:"Obóz strachu" 00:01:19:Hej, chłopaki jesteśmy na miejscu... 00:01:21:...Obóz Księżycowej Nocy... 00:01:31:Gdzie jest obóz? 00:01:36:Koleś co robisz z walizkami? 00:01:41:Gdzie jesteśmy? 00:01:42:Co robisz? To nie obóz, "Księżycowa Noc". 00:01:44:Jesteśmy w szczerym polu... 00:01:45:Hej, nie ma obozu, a my jesteśmy tu... 00:01:48:Czy coś się stało z autobusem? Czy w czymś mogę pomóc? 00:02:00:Niedługo ktoś po nas przyjdzie, mam rację? 00:02:08:Gdzie jedziesz? Zawróć!... 00:02:10:Nie zostawiaj nas... 00:02:16:Proszę, nie odjeżdżaj... 00:02:19:Plecaki! 00:02:28:Hej, gdzie jedziesz? 00:02:32:Hej, nie możesz nas tu zostawić. 00:02:36:Wróć tutaj!...wróć!... 00:02:41:Nie mogę uwierzyć, że po prostu odjechał... 00:02:43:Może to jakiś psychol. 00:02:44:- Nikt nas tu nie znajdzie. | - Zachowujesz się jak dziecko... 00:02:47:Hej, uspokójcie się chłopaki. 00:02:51:Co to było? 00:02:52:Widzisz to? 00:02:54:Co to jest? 00:03:00:Nie uciekajcie, trzymajcie się razem. 00:03:02:Chroń nas Billy... 00:03:13:Co widziałeś? 00:03:27:Najnowsza technologia... 00:03:29:...przeraża go za każdym razem. 00:03:30:Witam jestem Wujek Al. 00:03:32:Wujek Al? 00:03:33:Kierownik obozu. 00:03:35:Przepraszamy za powitanie, mamy tu wiele dzikich zwierząt, więc trzymajcie się razem. 00:03:42:Co to było? 00:03:43:To...był Sabre. 00:03:44:Kto jest Sabre? 00:03:46:Sabre to nie ktoś, tylko coś... 00:03:48:Trzymajcie się szlaku i nic wam się nie stanie. 00:03:51:Ok. Chwyćcie swoje rzeczy i idziemy milę. 00:03:56:Och nie... 00:04:04:Czy to Twój pierwszy obóz? 00:04:06:Tak, kiedyś spędziłem lato z moimi rodzicami, to była zabawa... 00:04:11:Co robiłeś? Szyłeś worki? 00:04:17:Nie, są naukowcami...A jak często ty jeździsz na obozy? 00:04:19:Cały czas. 00:04:21:Przywykłem, wolę spędzać czas z nudnym wujkiem. 00:04:25:Moi rodzice sprawdzili wiele obozów, "Księżycowa Noc" jest najlepszy. 00:04:29:Tak, będzie super. 00:04:30:Nazywam się Dawn. 00:04:31:Jestem Billy ... 00:04:38:Ok dziewczyny słuchajcie, wasz obóz jest pól mili w dół tą ścieżką. 00:04:44:To jest Marta...wasz doradca. 00:04:47:Chodźcie, pospieszcie się. 00:04:50:Uważajcie na drodze, uważajcie... 00:04:54:Nie chcemy, by którekolwiek z was skręciło kostkę pierwszego dnia. 00:04:58:Ok przyjaciele, za mną. 00:05:08:Chłopcy, witam w obozie, "Księżycowa Noc". 00:05:12:Przed zajęciem pokoi, chciałbym powiedzieć wam zasady... 00:05:16:Pierwsza...Nie opuszczać swoich pokoi nocą i nigdzie nie chodzić... 00:05:21:Kto to wymyślił?... 00:05:22:Dwa...obóz dziewcząt jest zupełnie gdzie indziej... 00:05:28:...dziewczyny nie są częścią tego programu. 00:05:32:...Dobrze, zapomniałem dezodorantu... 00:05:36:Zasada trzy...Gaszenie świateł o 21, pobudka o 6... 00:05:42:Moja ostatnia zasada i być może najważniejsza... 00:05:46:Piszcie do rodziców każdego dnia...każdego dnia! 00:05:52:Ok. To wszystko... 00:05:54:Postępujcie według moich zasad i to będzie najlepszy czas waszego życia... 00:05:57:Tak jasne! 00:05:59:Co to jest, wuju Al? 00:06:02:- Zakazany dom...|- Dlaczego nazywa się zakazany dom? 00:06:04:Ponieważ jest zakazany! 00:06:06:Więc trzymajcie się on jego z daleka... 00:06:08:Inne pytania? 00:06:09:Ok chłopaki trzeba przyznać, ogień może się palić przez około 900 godzin... 00:06:33:Czy mam tu spać? 00:06:35:Kto będzie spać? Będziemy siedzieć przez całą noc... 00:06:39:Czy tego chcesz czy nie... 00:06:48:Hej, spójrzcie, ciasteczka od mamy... 00:06:51:A dokładnie od taty...poczęstuj się. 00:06:55:Dzięki... 00:06:58:Twój na dole. 00:07:10:SABRE JEST GŁODNY. 00:07:12:Kto to jest Sabre? 00:07:14:Nikt nie wie za wiele, ale słyszałem, o dwójce dzieci w ostatnie wakacje. 00:07:19:Żartujesz prawda? 00:07:22:Co się stało Mike? Nie było iskier w ciastkach? 00:07:27:Wąż! 00:07:29:Ugryzł mnie! Ugryzł mnie!... 00:07:32:- Weź z tej strony...|- Węża? 00:07:33:Ruszaj się! 00:07:38:Jay otwórz okno!...Jay! 00:07:45:To naprawdę boli, będziecie musieli zabrać mnie do lekarza lub do pielęgniarki... 00:07:51:Spokojne Mike, uspokój się. 00:07:58:Kto wyrzucił Buszido przez okno? 00:08:00:- On to zrobił. | - Jesteś naszym doradcą? 00:08:02:Mam na imię Larry. 00:08:03:Larry musimy zabrać go do pielęgniarki. 00:08:05:Dlaczego wyrzuciliście Buszido przez okno? 00:08:08:- Był tu wąż. | - Ugryzł Mike'a. 00:08:11:Z dala od mojej twarzy, tylko co jadłem. 00:08:15:Idź to przemyj, być może potrzebny będzie bandaż... 00:08:21:Bandaż?...trzeba usunąć truciznę, musimy coś zrobić. 00:08:25:Myślisz, że wiesz więcej ode mnie? 00:08:28:Reszta was ma być gotowa, palimy ogień w 900 godzin. 00:08:32:Chcę zobaczyć pielęgniarkę. 00:08:34:Po co ci pielęgniarka? 00:08:36:Nie ma tu pielęgniarki? 00:08:37:Nie, myślisz, że wuj Al zrobił obóz dla głupków? 00:08:42:Teraz szybko przemyjcie dziecku ramię i je obandażujcie, będzie dobrze. 00:09:22:Nie mogę znaleźć musztardy. 00:09:24:I tak jestem bardzo głodny. 00:09:29:Jak twoja ręka? 00:09:31:To już nie moja ręka, jest obrzęknięta. 00:09:37:Powinieneś być w szpitalu. 00:09:41:Hej, jak masz na imię synu? 00:09:45:- Billy. | - Mówiłeś podczas piosenki Billy, to nie jest dozwolone. 00:09:52:Co jest takiego ważnego? 00:09:54:Jego ramię jest obrzęknięte, myślę, że musi pójść do lekarza. 00:09:57:- Lekarz? | - Wąż mnie ugryzł. 00:10:00:Kto jest twoim doradcą? 00:10:02:Larry. 00:10:04:Larry, co ci mówiłem na ten temat? 00:10:07:Tak, Larry co ci mówił? 00:10:10:Pozwól mi spojrzeć. 00:10:16:Dobrze, to dobrze, nadal masz w nim czucie. 00:10:20:Ale to naprawdę boli. 00:10:22:Wiem, jestem w tym obozie 23 lata i widziałem wiele rodzajów ugryzień. 00:10:27:I nie musisz się o to martwić. 00:10:29:Mówiłem głupku. 00:10:32:Obiecuję, że obrzęk i ból znikną do rana. 00:10:37:Naprawdę? 00:10:40:Uwierz mi. 00:10:45:Jest mi wstyd, bo Billy chciał tylko pomóc przyjacielowi. 00:10:49:Uważajcie wszyscy, bo właśnie o to chodzi na obozie "Księżycowa Noc". 00:10:53:I to sprawia, że Billy jest dzisiaj numerem jeden, okrzyki dla Billy'ego! 00:10:58:Hurra!! hurra!! hurra!! 00:11:13:Hej, chłopaki zaczekajcie. 00:11:17:Dobrze się czujesz Mike? 00:11:19:Tak, dobrze. 00:11:22:Zjadł bym coś. 00:11:24:Hej... 00:11:28:...mam ptasie mleczko.... 00:11:37:Podniosłem je z ziemi. 00:11:41:- Spójrzcie tam jest...|- Zakazany dom. 00:11:44:Sprawdźmy go w środku. 00:11:46:Wchodzicie? 00:11:48:Nie wiem. Może. 00:11:50:Nie mów mi, że jesteś tchórzem. 00:11:53:Nie jestem tchórzem. 00:11:54:Może, numer jeden boi się to zrobić... 00:11:58:Po prostu myślę, że to nie jest dobry pomysł, to wszystko. 00:12:15:Pomyśl o tym Billy, będziemy jedynymi, którzy weszli do chaty. 00:12:22:Nie martw się o mnie ... 00:12:26:...jest w porządku. 00:12:48:To ma być ranek? 00:12:49:Nie, tam skąd pochodzę. 00:12:55:Hej, gdzie jest Mike? 00:12:57:Być może było to więcej prawoślazów lekarskich. 00:13:01:Nie ma koca na łóżku. 00:13:03:Może zjadł je...zjadł je haha... 00:13:09:Patrz na to, rzeczy też zniknęły. 00:13:12:Co z nimi zrobili? 00:13:21:Mike? 00:13:27:Mike!!? 00:13:31:...chcę zobaczyć się z pielęgniarką... 00:13:33:...naprawdę boli... 00:13:45:Mike? 00:14:04:Kim jesteś? 00:14:05:Ty i twoi koledzy, | jesteście proszeni o przyjście do jadalni na śniadanie. 00:14:09:Gdzie jest Larry? 00:14:10:Chcę opuścić obóz, muszę z nim porozmawiać. 00:14:12:Larry je śniadanie, wy też tam powinniście być chłopcy. 00:14:16:Jeśli masz jakiś problem porozmawiaj z nim, a teraz idź. 00:14:46:Larry! Nie ma Mike'a. 00:14:52:Więc, kogo ja tu widzę, skauta numer jeden... 00:14:56:Dlaczego nie wrócicie do stołu? 00:14:58:Gdzie jest Mike? 00:14:59:Wracajcie do stołu, jestem tylko waszym doradcą. 00:15:02:- Nic mu nie jest? | - Tak, wszystko dobrze? 00:15:04:Czy wujek Al wysłał go do domu? 00:15:06:Tak...może... 00:15:10:Zapomnij Billy, chodź. 00:15:12:- Chcę wiedzieć, co stało się z Mike'iem. | - Jezu Larry, tylu głupków masz tego lata? 00:15:19:Gdzie jest Larry? 00:15:22:Mike'a tu nie ma, więc może jest gdzie indziej... 00:15:27:...zadowoleni? 00:15:35:Wujek Al musiał wysłać go do domu, jego rany źle wyglądały. 00:15:38:Ale, dlaczego Larry nie mówi nam co się dzieje? 00:15:40:Doradcy nie mówią o takich rzeczach. 00:15:43:Tak, Mike prawdopodobnie miał koszmary. 00:15:48:Ok chłopaki, wstańcie od misek i posłuchajcie... 00:15:52:Co sądzicie o grze w baseball? 00:15:54:- Tak. | - Więc idziemy. 00:15:58:Dalej Billy. 00:15:59:To złe wieści. 00:16:00:Zapomnij o tym, zagrajmy. 00:16:08:Biegnij, biegnij, biegnij. 00:16:12:Zaliczona. 00:16:13:Tak! Gramy. 00:16:16:Idziesz, Billy! 00:16:22:- Co robisz? Zaczynaj. | - Dalej Billy pośpisz się. 00:16:25:Czy wie pan, co się stało z Mike'iem? Wujku Al. 00:16:27:Mike? Kim jest Mike? 00:16:29:Wczoraj, ugryzienie przez węża. 00:16:31:A tak, blondyn. 00:16:33:Po prostu graj, nie martw się, jesteś tu by cię bawić, więc się baw. 00:16:39:Hej, graj. 00:16:42:Zostaw to Billy. 00:16:47:Dalej Billy. 00:16:48:Wyautuję cię. 00:16:56:Strajk! 00:16:58:Billy, wypuść mnie stąd. 00:17:04:Tak! 00:17:05:Biegnij, biegnij, biegnij. 00:17:11:Jesteś wyautowany. 00:17:13:Postradałeś rozum. 00:17:14:Przybiegł wcześniej! 00:17:15:Trzecia baza zaliczona. 00:17:17:Co? 00:17:18:Przybiegł przed tobą, Larry, teraz grajmy. 00:17:21:Larry! 00:17:24:Następny. 00:17:27:No to jedziemy. 00:17:35:Biegnij. 00:17:57:Colin? 00:18:03:Uderzył go w głowę. 00:18:04:Daj spokój, chłopak biegł do bazy. 00:18:08:- I upadł Wujku Al. | - Wszystko w porządku Larry, to nie twoja wina. 00:18:12:Jak się nazywa? 00:18:14:Colin. 00:18:15:Możesz mieć wstrząs mózgu lub coś innego, potrzebuje pomocy. 00:18:18:Nic ci nie jest, wstawaj. 00:18:22:W porządku. 00:18:24:Weź go do jadalni Billy i przyłóż lód. 00:18:26:A następnie obaj udajcie się...
szymon1234567835