Zastosowanie bajkoterapii.doc

(112 KB) Pobierz

 

 

Zastosowanie bajkoterapii

w pracy z dziećmi w wieku przedszkolnym

 

Opracowała: mgr A. Rawska

 

Rok szkolny 2008/2009

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

„Wielką sztuką jest odpowiednio

wprowadzić dziecko w świat dorosłych,

ale niełatwo jest dorosłym
funkcjonować w świecie dziecka”

Irena Borecka

 

Bajka od wieków towarzyszy człowiekowi pod postacią mitu, legendy, podania ludowego, wierszowanej opowiastki czy, bardziej zbliżonej gatunkowo do prozy, baśniowej opowieści. Od wieków także oddziałuje na czytelnika. Sięgano po nią intuicyjnie bez wiedzy z zakresu psychologii, pedagogiki, bez świadomości jej zbawiennego wpływu na psychikę. Dziś wpływ ten poparty został empirycznie. Bajkoterapia została uznana za formę biblioterapii dla dzieci. Czym zatem jest biblioterapia?  

Biblioterapia znana jest na świecie od 1916 roku. Termin ten pochodzi od języka greckiego i oznacza „biblion” – książka, „therapo” – leczę. W Polsce pojęcie „biblioterapii” wprowadził Franciszek Walter, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego w roku 1938.

Biblioterapia – proces terapeutyczny, w którym odpowiednio wyselekcjonowane i przystosowane materiały czytelnicze stosuje się do budowy lub odbudowy zasobów osobistych jednostki  Zasoby osobiste jednostki rozumiemy jako całokształt cech i umiejętności, sprzyjających radzeniu sobie w różnych sytuacjach. Stanowią swego rodzaju katalog strategii poznawczych dotyczących obrazu siebie i świata oraz sposobów redukcji przykrego napięcia emocjonalnego. W tym ujęciu bajkoterapia to taka forma biblioterapii, której adresatami są dzieci, a tworzywem oddziałującym – literatura dziecięca, realizująca cele wspierania lub terapii, reprezentowana głównie przez bajki i baśnie.

Oprócz szerokiej oferty bajek i baśni należących do klasyki literatury dziecięcej,
autorstwa takich mistrzów gatunku jak chociażby: Christian Andersen czy bracia Grimm w bajkoterapii stosuje się  tzw. bajki terapeutyczne – „wynalazek” ostatnich lat minionego stulecia. Nazywa się je bajkami, choć gatunkowo nimi nie są. Pisane przez terapeutów, mają mniejszą wartość estetyczną i artystyczną, ale duże walory terapeutyczne. Pierwsze bajki terapeutyczne pojawiły się w 1995 roku w Wielkiej Brytanii. Były to „Bajki na dobry sen” autorstwa Gerlinde Ortner. Potem pojawiały się lawinowo inne. Prekursorką bajkoterapii na naszym gruncie jest Maria Molicka – autorka pierwszych polskich bajek terapeutycznych.

Według Molickiej „bajkoterapia to ważna metoda wspierania i terapii we wczesnych okresach rozwoju dziecka, która może pomóc w efektywnym radzeniu sobie z sytuacjami trudnymi. Sytuacje trudne, lękotwórcze są nierozerwalnie związane z nabywaniem przez dziecko doświadczeń i towarzyszą mu na każdym etapie rozwoju. Są to np. sytuacje zagrożenia, deprywacji potrzeb, frustracji, przeciążenia czy bólu”.

Bajkoterapia mimo, że jest stosunkowo młodą gałęzią terapii, zasługuje na uznanie i rozpropagowanie. Dzięki baśniom i bajkom zostają spełnione 4 zasadnicze funkcje w rozwoju dziecka:

        wychowawcza – kształtuje osobowość, formułuje system wartości, dyskretnie wskazując na wartości prawe, a negując złe. Rozwija osobowość, pobudza zaciekawienie światem, oswaja z jego różnorodnością. Uczy istnienia potrzeb, celów, pragnień, miłości, przyjacielstwa, odpowiedzialności. Wzmacnia wrażliwość społeczną, empatię; uodparnia na stresy, rozwija zaradność życiową, oswaja ze strachem i lekiem.

        terapeutyczna – wspiera osobowość: pomaga rozwiązywać problemy prze przykład bohaterów, poprawia nastrój, rodzi nadzieję, że nie jest się odosobnionym we własnych uczuciach. Zmniejsza lęk, łagodzi napięcia, podnosi samoocenę.

        relaksacyjna – wycisza, uspokaja, odpręża (poprzez wywołanie w mózgu fal alfa).

        komunikacyjna – jest uzupełnieniem przekazu różnych treści życia codziennego, pożądanym przez dzieci sposobem komunikowania się z dorosłymi na ważne tematy (śmierć, smutek, rozłąka rodziców,…).

 

Bajka terapeutyczna jest utworem adresowanym głównie dla dzieci w wieku od 4 do 9 lat, w którym świat jest widziany z dziecięcej perspektywy.

Celem bajek terapeutycznych jest uspokojenie, kształtowanie pozytywnego myślenia, poczucia własnej wartości, pozytywnego nastroju emocjonalnego, zredukowanie problemów emocjonalnych i wspieranie we wzroście osobistym.

Aby bajka była terapeutyczna, powinna w swej treści dążyć do:

        kompensowania dziecku jego własnych braków, a więc dawania czegoś, czego ono nie ma;

        dawania wiedzy na temat tego, jak należy postępować;

        dawania nadziei, wsparcia, zrozumienia i akceptacji.

Rodzaje bajek terapeutycznych:

        relaksacyjne

        psychoedukacyjne

        psychoterapeutyczne

 

Bajka relaksacyjna - posługuje się wizualizacją w celu wywołania odprężenia i uspokojenia. Akcja takiej bajki toczy się w miejscu dobrze dziecku znanym, a opisywanym jako spokojne, przyjazne i bezpieczne.

Bajki relaksacyjne opierają się w dużym stopniu na wyobrażaniu sobie przez dziecko słuchanej treści. Tym samym bliskie są tzw. treningowi autogennemu. W związku z tym fabuła bajki powinna być dość dynamiczna i koncentrować się na aktywizacji dziecka w trzech sferach: słuchowej (słyszysz szum wiatru), wzrokowej (widzisz łąkę pełną kolorowych kwiatów) i czuciowej (leżysz na trawie i czujesz jej miękkość).

 

Czas opowiadanej bajki powinien być krótki 3- 7 minut.

Niezwykle ważne są czynności początkowe, a więc stworzenie właściwej atmosfery i nastroju (teraz posłuchamy bajeczki, usiądź wygodnie, posłuchaj swego oddechu, możesz przymknąć oczy, wszystkie dźwięki oddalają się). Opowiadanie bajki relaksacyjnej można wzbogacić podkładem muzycznym.

Zachętą do stosowania tych bajek mogą być słowa A. Lazarusa:korzystając umiejętnie z zasobów własnej wyobraźni, osiąga się wiarę w siebie, rozwija energię i wytrwałość, kierując uwagę ku wielu twórczym przedsięwzięciom.

Oto przykład takiej bajki:

„Bajka o wędrującym zającu”

Pewnego razu mały zajączek wędrował przez las. Zajączek miał długie uszy, a więc słyszał wyraźnie, jak ślimak sunie po leśnej dróżce, jak dzięcioł stuka w drzewo, a nawet jak rosną grzyby na polanie. Czuł na swoim miękkim futerku delikatne podmuchy wiatru, który łagodnie poruszał także listkami drzew. Nagle zajączek usłyszał szum leśnego strumienia. Zaczął zbliżać się w stronę tego szumu, aż wreszcie stanął na brzegu strumienia. Ponieważ był zmęczony po długiej wędrówce, postanowił odpocząć. Położył się wygodnie i wdychając zapach wody i leśnego mchu czuł, jak powoli zmęczenie ustępuje - było mu bardzo wygodnie, ciepło i miękko. Kiedy już nabrał dosyć sił, wyruszył w dalszą wędrówkę, ale postanowił, że jeszcze kiedyś odwiedzi ten piękny, leśny zakątek.

 

Bajka psychoedukacyjna – to taka, której celem jest wprowadzenie zmian w szerokorozumianym zachowaniu dziecka, czyli rozszerzaniu możliwego repertuaru zachowań. Bohater bajki ma problem podobny do tego, który przeżywa dziecko; zdobywa ono doświadczenia poprzez świat bajkowy, gdzie uczy się jakie wzory zachowania należy zastosować, rozszerza swoja samoświadomość .

Bajki psychoedukacyjne powinny:

        mówić o emocjach jakie wyzwalają konkretne sytuacje,

        uczyć optymizmu,

        rozwijać empatię,

        dawać wsparcie poprzez zwracanie uwagi, jak ważna jest przyjaźń i dobre relacje z innymi.

Warto po wysłuchaniu bajki porozmawiać na jej temat z dziećmi bez narzucania interpretacji, zachęcić do jej zilustrowania, tak by dobroczynny wpływ nierealnego świata bajki przeniknął do realnych uczuć dziecka.

A oto przykład bajki psychoedukacyjnej:

„Bajka o dużej myszy”

Cel:

1. Zwrócenie uwagi na konsekwencje emocjonalne wyśmiewania inności, kształtowanie poczucia tolerancji i poszanowania odmienności.

2. Budowanie poczucia własnej wartości, odnajdywanie w sobie mocnych stron.

Dawno temu było sobie mysie przedszkole. Chodziły do niego myszki--dzieci, którymi opiekowały się myszki-panie. Myszki bardzo lubiły swoje przedszkole, ponieważ było w nim wiele zabawek, piękny ogród i pyszne jedzenie, które przygotowywały oczywiście myszki-kucharki.

Pewnego razu pani przyprowadziła do sali zabaw nową myszkę.

- To jest wasza nowa koleżanka, myszka Kasia - powiedziała pani.

Kasia stanęła nieśmiało w rogu sali. Jej serduszko biło bardzo mocno, bo już nie mogła się doczekać, kiedy będzie mogła bawić się z koleżankami, kiedy pozna je wszystkie i będzie mogła razem z nimi biegać, rysować, śpiewać. Chciała bardzo robić ze swoimi koleżankami-myszkami to wszystko, co myszki-dzieci robią zawsze w mysim przedszkolu. Cieszyła się i czekała, kiedy nastąpi ta chwila. Jednak nic się nie działo...

Wszystkie myszki przyglądały się nowej koleżance, ale żadna z nich nie podchodziła do niej ani nie próbowała porozmawiać. Początkowo rozlegać się zaczęły cichutkie chichoty i śmiechy, a po chwili wszystkie myszki śmiały się na cały głos. W pewnej chwili dał się słyszeć najpierw szept, a potem głośno ktoś powiedział: „Spójrzcie, jaka ona jest wielka!”

Rzeczywiście myszka Kasia była bardzo dużą myszką; miała duże wąsy, łapki, duże uszy i bardzo, bardzo długi ogon. Była po prostu inna niż wszystkie myszki.

Od tej pory myszka Kasia zamiast bawić się ze swymi koleżankami, stawała codziennie w kąciku sali. Nie chciała być widoczna, ponieważ inne myszki wciąż się z niej śmiały, nazywały „wielkoludem” lub „wieżą”. Ale mimo, że bardzo się starała i stawała w najciemniejszym kąciku sali, wciąż była dużą myszką.

Pewnego razu w mysim przedszkolu stało się coś strasznego. Kot Mrulon odkrył miejsce zabaw mysich dzieci i zaczął pukać w drzwi przedszkola. Chciał pożreć wszystkie małe myszki! Na nic się zdało to, że myszki zachowywały się bardzo cichutko, udając, że nikogo w przedszkolu nie ma. Kot Mrulon miał doskonały węch i wyczuł mysie dzieci z daleka. I kiedy wszystkie myszki zaczęły cichutko płakać, czując nieuchronny koniec, nagle myszka Kasia podeszła do drzwi i zaczęła je otwierać.

- Co ty robisz! Zginiemy wszystkie! - krzyknęły myszki. Ale Kasia, nie zważając na krzyki innych myszek, stanęła odważnie w otwartych drzwiach i spojrzała groźnie na kota Mrulona.

- Uciekaj stąd natychmiast, kocie! -  krzyknęła Kasia.

Kot Mrulon najpierw stanął jak wryty, nigdy bowiem nie widział tak wielkiej myszy. Wydawało mu się to niemożliwe. Ale kiedy Kasia tupnęła mocno swoją dużą łapką, kot tylko miauknął przeraźliwie, podkulił pod siebie ogon i... uciekł co sił w łapach.

-  Hura! - zawołały wszystkie myszki. Po czym rzuciły się na szyję Kasi i zaczęły jej gorąco dziękować za uratowanie życia.

Od tej pory myszka Kasia już nie stała w kąciku przedszkola. Codziennie bawiła się

ze swoimi koleżankami-myszkami. I już nigdy nie była smutna.

 

Bajka psychoterapeutyczna w przeciwieństwie do bajek relaksacyjnych są dłuższe, mają rozbudowaną fabułę i podobnie jak w baśni występują w nich metafory i symbole, co atwia wystąpienie mechanizmu naśladownictwa i identyfikacji oraz przewarunkowania. Bajka psychoterapeutyczna zawiera niektóre elementy baśni (kompensacja potrzeb) i bajki psychoedukacyjnej (wzory), uzupełniane o dawanie wsparcia, co w efekcie ma poprzez mechanizmy psychologiczne (identyfikacje z bohaterem, odwrażliwienie i wiedzę) zbudować zasoby osobiste, a tym samym spowodować redukcję napięcia.

Cele bajki psychoterapeutycznej:

        zastępczo zaspokoić potrzeby, dowartościować dziecko, które jest w trudnej sytuacji,

        dać wsparcie poprzez zrozumienie, akceptację, budowanie pozytywnych emocji, nadziei, przyjaźni, jaką zapewniają bajkowe postacie;

        przekazać odpowiednią wiedzę o sytuacji lękotwórczej i wskazać sposoby radzenia sobie.

Bajki psychoterapeutyczne mają za zadanie obniżyć lęk. Realizacja tych zadań d...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin