NAUKA GRY NA INSTRUMENTACH.doc

(395 KB) Pobierz

Autor: mgr Grażyna Kilbach

doświadczony nauczyciel muzyki, edukator

 

„Na bębenku pięknie gram, ram-tam-tam, ram-tam-tam…”

(nauka gry na instrumentach w szkole podstawowej)

 

Człowiek lubi muzykować

Od najdawniejszych czasów człowiek wyrażał swoje uczucia, emocje, znajdował sposób na samorealizację m.in. przez muzykowanie. Nucąc, gwiżdżąc, śpiewając, klaszcząc i tupiąc, wykorzystywał swoje ciało jako instrument. Poszukiwał też wokół siebie różnorodnych, coraz to nowszych źródeł dźwięku. Odkrywał, tworzył, konstruował, doskonalił przedmioty, które służyły mu jako instrumenty, oraz rozwijał technikę wydobywania z nich dźwięków. I tak przez wieki…

Profesjonalna gra na instrumencie muzycznym jest sztuką trudną i wymagającą systematycznych, codziennych, wielogodzinnych ćwiczeń. Jeśli ktoś chce osiągnąć w tej dziedzinie wysoki poziom, musi być przygotowany na bardzo ciężką pracę oraz ogromny wysiłek, jaki należy włożyć w doskonalenie umiejętności instrumentalnych. Nie wszyscy jednak pragniemy być profesjonalnymi muzykami, za to większość z nas chętnie się angażuje w muzykowanie.

Są instrumenty, w przypadku których opanowanie techniki gry nie wymaga tak wielkiego nakładu pracy – tym bardziej, że służą do prostego, swobodnego muzykowania solo lub w zespole, jak również do zabaw muzycznych i akompaniamentów.

 

Nauka gry a nowa podstawa programowa

W publicznej szkole podstawowej dzieci uczą się muzyki od pierwszej klasy. Jednak poziom oraz zakres przekazywanej wiedzy i kształconych umiejętności w poszczególnych placówkach edukacyjnych jest różny. Zależy to przede wszystkim od wkładu pracy nauczyciela, jego umiejętności i zaangażowania.

Nowa podstawa programowa, obowiązująca od tego roku szkolnego, bardzo szczegółowo opisuje efekty kształcenia – również w dziedzinie muzyki – jakie powinien osiągnąć uczeń po klasie pierwszej, trzeciej, szóstej. Niebagatelną rolę odgrywa tu nauka gry na instrumentach: zarówno prostych instrumentach perkusyjnych Orffa, jak i na instrumentach melodycznych – przede wszystkim fletach podłużnych, dzwonkach, keyboardach.

 

Pobawmy się rytmami

Zanim rozpoczniemy doświadczenia z instrumentami, pobawmy się rytmami, rytmizujmy teksty, czytajmy je tataizacją. Grajmy również, wykorzystując własne ciało: klaszcząc, tupiąc, pstrykając palcami, klepiąc się po udach. Gestodźwięki dają sporo możliwości brzmieniowych i wariacyjnych. Bawmy się nimi, stosując echo rytmiczne oraz improwizację. Później możemy wykorzystywać do ćwiczeń różne zabawki muzyczne – stworzone przez uczniów według ich pomysłów. Jakaż to frajda dla dziecka pograć na własnoręcznie wykonanych marakasach czy kastanietach!

 

Teraz pora już na prawdziwe instrumenty

Instrumenty perkusyjne są znane i lubiane. Wykorzystuje się je w edukacji muzycznej już od przedszkola – ale niestety, jak pokazuje doświadczenie, zbyt rzadko. A przecież każdy, bez specjalnego przygotowania, może na nich grać, bawić się ich brzmieniem i możliwościami. Instrumentów takich jest wiele; mają różną budowę i brzmienie, w rozmaity sposób wydobywa się z nich dźwięki. Ucząc dzieci, powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na sposób trzymania instrumentu i technikę gry na nim.

Bębenek należy trzymać jedną ręką, za uchwyt u dołu obręczy, a drugą wydobywać z niego dźwięk, uderzając w membranę palcami lub filcową pałką. Gra się ręką dominującą (czyli u osób praworęcznych – prawą).

Tamburynem, również trzymanym za uchwyt jedną ręką, uderza się o drugą dłoń bądź potrząsając, wykonuje się tremolo. Czasem można też uderzać instrumentem o zewnętrzną część uda.

Triangel (trójkąt) należy trzymać za wstążkę, w drugiej ręce mając pałeczkę, którą uderza się od środka instrumentu w podstawę trójkąta. Tremolo wykonuje się w dolnym rogu triangla, uderzając w szybkim tempie pałeczką o jego sąsiednie boki.

Na pudełkach akustycznych, blokach, gra się drewnianą pałką. W przypadku pudełka dwutonowego należy uderzać na zmianę w obie części instrumentu.

Gra na guiro polega na pocieraniu „tarki” z góry na dół.

Marakasami (grzechotkami) rytmicznie się potrząsa.

Kołatką, trzymaną za uchwyt, należy uderzać o drugą dłoń.

Klawesy (drewienka) trzyma się następująco: grający zwraca dłoń wnętrzem do góry, zagina palce i kładzie jedno z drewienek we wgłębieniu, które pełni funkcję rezonatora. Następnie uderza w niego drugim klawesem.

Talerze (czynele) trzyma się za uchwyty i przemieszczając je z góry na dół oraz z dołu do góry, pociera się lub energicznie uderza jednym o drugi. Można również grać pałeczką na jednym talerzu, trzymając go za uchwyt w poziomie.

Janczarami (dzwoneczkami) należy po prostu rytmicznie potrząsać.

 

Flet prawdziwie czarodziejski

Flet podłużny to jeden z najpopularniejszych instrumentów melodycznych. Składa się z korpusu z otworami oraz główki zakończonej ustnikiem. Niezbyt skomplikowana technika gry na flecie sprawia, że dziecko, które od początku zaangażuje się w ćwiczenia, szybko osiągnie sukces. Dzięki niewielkim rozmiarom tego instrumentu można go zabrać wszędzie: do szkoły, na wycieczkę, na wakacje. Jego niewątpliwą zaletą jest również przystępna cena.

Grając na flecie, można bez przeszkód korzystać z nut – dzieci nie muszą patrzeć na otwory i palce, mogą śledzić wzrokiem zapis nutowy. Dzięki temu, że podczas gry używa się obu rąk, ćwiczenia muzyczne na tym instrumencie przyczyniają się do rozwoju koordynacji wzrokowo-słuchowo-ruchowej oraz wymuszają jednoczesną pracę obu półkul mózgowych (gimnastykę umysłu). Ponieważ flet to instrument dęty, wymaga od grającego równomiernego, kontrolowanego wprowadzania powietrza do ustnika. W ten sposób uczniowie rozwijają technikę oddechu i zwiększają pojemność płuc. Również z tego względu lekarze polecają ćwiczenia z fletem osobom chorującym na astmę.

 

Przede wszystkim nie nudzić

Jak uczyć gry na flecie, by dzieci chętnie sięgały po ten instrument i osiągały sukcesy? Najważniejsza jest zasada: uczmy, ale swobodnie, przez zabawę, sprawdzając, czy każde dziecko daje sobie radę, utrwalając i powtarzając, ale nie nudząc. Bawmy się wspólnie z uczniami! Grajmy razem w klasie, wyjaśnijmy dzieciom, jak bardzo ważne jest, aby każde z nich ćwiczyło też w domu, choć przez pięć minut dziennie, ale systematycznie. Pamiętajmy o tym zwłaszcza na początku nauki gry na flecie, kiedy uczniowie się wdrażają, poznają pierwsze dźwięki i utwory, oswajają się z instrumentem.

Na początek zadbajmy o prawidłową postawę podczas gry. Stojąc lub siedząc z wyprostowanymi plecami, przykładamy ustnik do dolnej wargi i trzymamy korpus fletu w pozycji około 45º od linii własnego ciała. Łokcie powinny być przy tym opuszczone swobodnie, bez napinania mięśni, i ułożone po bokach.

Pierwsze ćwiczenie polega na zapoznaniu się z instrumentem, „oswojeniu” go. Uczniowie chwytają prawą ręką za dolną część fletu, a lewą – za górną. Następnie, trzymając instrument samymi palcami, niezbyt mocno, przesuwają swobodnie opuszkami w górę i w dół po otworach. Dzieci powinny nauczyć się wyczuwać otwory dotykiem, bez kontrolowania ich wzrokiem. Następnie uczniowie ćwiczą przykrywanie wszystkich otworów odpowiednimi palcami – lewa ręka: kciuk na otworze z tyłu instrumentu, z przodu od góry palce 2, 3 i 4; prawa ręka: kciuk podtrzymuje flet od dołu, a na wierzchu kolejno palce 2, 3, 4 i 5 przykrywają pozostałe otwory.

Teraz pozwólmy uczniom poeksperymentować z odkrywaniem i zakrywaniem otworów, bez nadmiernego przyciskania, kilkoma palcami naraz i każdym z osobna. Zabawmy się z nimi w „palcową musztrę”. Następnie musimy wyćwiczyć prawidłowe zadęcie, czyli odpowiednie wprowadzanie powietrza do instrumentu. Pamiętajmy, że nie trzeba wcale dmuchać! Wystarczy bezgłośnie wymawiać sylabę tu lub ta, wtedy odpowiednia ilość powietrza zapewni piękne, czyste brzmienie. Aby dzieci przekonały się, że to działa, zacznijmy od wielokrotnego wymawiania wybranej sylaby – tu lub ta – z dłonią ustawioną około 5–7 cm od ust. Następnie powtórzmy ćwiczenie, ale wymawiając sylaby bezgłośnie, bezdźwięcznie – pracuje wówczas aparat mowy, szczególnie język. Uczniowie się przekonają, że powietrze wydostaje się z ich ust niewielkimi „dawkami”. Teraz poćwiczmy bezgłośne wymawianie sylab, ale już z instrumentem przy ustach – wargi grającego delikatnie, nie za głęboko, obejmują ustnik; nie może on dotykać zębów. Na początek bez zakrywania otworów wspólnie powtarzamy tu lub ta, realizując proste schematy rytmiczne zapisane nawet nie nutami, lecz klockami rytmicznymi, np.:

 

4 ██  ██   ██   ██        ██   ██   ██  ██

 

4 █ █  █ █   ██  ██        █ █  █ █   ██  ██

 

4 ██   ██   █ █  ██        █ █ █  █  ▒ █  ██

 

 

Czas na pierwsze dźwięki!

Zaczynamy od , , . Są one łatwe do zagrania, ponieważ otwory zakrywa się tylko lewą ręką.

 

h¹                              a¹                              g¹

 

Dzieci odtwarzają na instrumentach kilkakrotnie dźwięk , a następnie tak samo dźwięki i . Następnie grają je po kolei z góry na dół i odwrotnie. Można zapisać nuty , , na tablicy i wskazywać tę, którą uczniowie mają zagrać. Takie ćwiczenia ułatwiają późniejsze czytanie nut.

 

Pierwszy utwór

Dobrze jest w tym momencie zagrać lub odtworzyć z płyty akompaniament – tak, by z prostego ćwiczenia powstał utwór muzyczny. Takie właśnie działania, szybkie, spektakularne efekty pracy zachęcają uczniów do dalszego wysiłku. Później należy jak najczęściej wracać do ćwiczeń, wprowadzać nowe dźwięki i od razu grać z ich użyciem proste, a następnie coraz trudniejsze melodie, najlepiej z różnorodnymi akompaniamentami. Propozycje nut do ćwiczeń podaję poniżej.



 



 

 

 

 

 



I tak dalej. Powodzenia!

 

Delikatne brzmienie dzwonków

Znanym i popularnym instrumentem wykorzystywanym w szkole są dzwonki. Należy dołożyć wszelkich starań, aby usunąć z potocznego języka określające je słowo „cymbałki”. Cymbały są bowiem instrumentem strunowym i nie mają nic wspólnego z dzwonkami. Dzwonki mogą być diatoniczne (pojedyncze) lub chromatyczne (podwójne). Niezależnie jednak od rodzaju technika gry na nich jest taka sama. Każdy instrument ma płytki opisane nazwami solmizacyjnymi i literowymi. Bardzo ułatwia to zapoznanie z dzwonkami oraz grę na nich.

Jak uczyć gry na dzwonkach?

Zacznijmy od rozpoznania i zlokalizowania pierwszych dźwięków. Posadźmy uczniów przed dzwonkami i zaśpiewajmy: „sol – mi, sol – mi”.

Dobrym sposobem na nauczenie dzieci posługiwania się w czasie gry obydwiema rękami jest „zagranie” na tablicy. Narysujmy na niej kilka płytek dzwonkowych dużych rozmiarów i podpiszmy je tak samo, jak na instrumencie. Następnie ułóżmy dłonie tak, aby wystawały tylko palce wskazujące – jak pałeczki. Stańmy tyłem do uczniów, a przodem do tablicy i „zagrajmy” na narysowanych dzwonkach, śpiewając. W płytkę g uderzajmy palcem prawej ręki, w płytkę e – palcem lewej. Dzieci razem z nami „grają” w powietrzu, patrząc na dzwonki. Pomoże to uczniom utrwalić prawidłowe ruchy rąk.

Następnie polećmy uczniom, aby znaleźli płytkę sol (g) na dzwonkach, gdzieś w połowie instrumentu, i położyli na niej palec wskazujący prawej ręki. W dalszej kolejności poprośmy dzieci, aby odszukały niedaleko leżącą płytkę mi (e) i położyły na niej palec wskazujący lewej ręki. Palce mają być wystawione jak pałeczki. Teraz wspólnie zagrajmy palcami i zaśpiewajmy: „sol – mi, sol – mi”.

Na koniec razem z uczniami wyszukujemy tuż obok g płytkę la (a) i śpiewamy: „sol – la, sol – mi, sol – la, sol – mi”, wybijając sol i la prawą ręką, zaś mi – lewą. I już możemy zagrać i zaśpiewać podany utwór:

 

Jawor, jawor,

Jaworowi ludzie,

Co wy tu robicie?

Budujemy mosty

Dla pana starosty.

 

A jeśli, analogicznie jak w przypadku nauki gry na flecie, dołożymy akompaniament, nie będzie to już proste ćwiczenie na trzech dźwiękach, lecz pierwszy wspólnie wykonany utwór muzyczny. To dopiero radość!

 

Najpierw śpiewamy, potem gramy

Warto dodać jeszcze jedną rzecz. Otóż gra na dzwonkach – w przeciwieństwie do gry na flecie – utrudnia płynne śledzenie zapisu nutowego. Dlatego, zanim nasi uczniowie dojdą do wprawy w grze z nut, przed zagraniem wybranego utworu odśpiewajmy go wraz z nimi wielokrotnie – solmizacją i literami. Melodię, którą się zna, łatwiej jest bowiem odtworzyć na instrumencie. Ponadto, jeśli dziecko zapamięta kolejne dźwięki, będzie mogło z większą swobodą je zagrać.

Wprowadzanie nowych dźwięków dobrze jest jeszcze przez jakiś czas zaczynać „na tablicy”. Warto to robić na przykładzie kilku ćwiczeń i utworów. Dzięki temu możemy podczas wspólnych zabaw z uczniami utrwalić prawidłowe nawyki naprzemiennego używania obydwu pałeczek i rąk. Należy tu jednak podkreślić z całą mocą, że owa naprzemienność nie może być niepotrzebnie utrudniania. Nie chodzi przecież o to, aby przy każdym dźwięku zmieniać rękę, lecz by te zmiany były logiczne, uzasadnione i ułatwiały wykonanie utworu. Taka oburęczna gra znakomicie rozwija koordynację ruchową, wzrokowo-ruchową oraz słuchową.

Grajmy więc na „wielkich dzwonkach” wspólnie z uczniami, śpiewając melodie. Bawmy
się razem z dziećmi, wprowadzajmy nowe zagadnienia powoli, aby wszyscy zdążyli je opanować, stopniujmy trudność ćwiczeń. Niech każdy uczeń osiągnie sukces na miarę swoich możliwości.

Na koniec, pamiętajmy, że możemy stworzyć małą orkiestrę klasową. Przecież instrumenty „lubią” grać razem – to bardzo „towarzyskie” przedmioty. Im również pozwólmy „rozmawiać” i „bawić się” ze sobą. Zatem – wspólnie pomuzykujmy!

 

 

 

 



1

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin