Aztecki hymn religijny.docx

(11 KB) Pobierz

Aztecki hymn religijny

śpiewany ku czci Xipe-Toteca

O, ty pragnienie nocą gaszący,

dlaczego dajesz się prosić?

Nałóż swą maskę, wdziej swoje złote szaty.

 

O, boże mój, deszcz twój z drogocennych kamieni

opadł na ziemię;

i wysoki cyprys

przemienił się w ptaka quetzal;

i wąż ognisty

przemienił się w węża quetzal.

 

Ognisty wąż opuścił mnie i zostałem wolny.

Kto wie, być może zniknę,

być może zniknę i unicestwię siebie,

czułą łodygę kukurydzy.

Serce me przypomina

zielony kamień drogocenny;

lecz jeszcze złoto zobaczę

i uraduję się, gdy dojrzeje,

gdy narodzi się bóg wojny.

 

O, boże mój, spraw przynajmniej,

by owocowały w obfitości

wybrane kaczany kukurydzy;

twój poddany spogląda na szczyty,

ku tobie;

uraduję się, gdy coś dojrzeje, abym mógł rzec

        narodził się bóg wojny.

 

 

Przekład Marka Baterowicza,

przedruk za A. Caso: „Naród słońca”; Wydawnictwo Literackie, Kraków 1974 r.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin