Stefan Wojnecki - Wprowadzenie do teorii fotografii.pdf

(74 KB) Pobierz
Wprowadzenie do teorii fotografii 2005.doc
Stefan Wojnecki
Wprowadzenie do teorii fotografii
Poznań 2001
Spis treści
Spis treści str. 2
Fotografia pojmowana jako model rzeczywistości „ 3
Etos fotografii „ 4
Fotografia a magia „ 5
Fotografia pierwszym obrazem technicznym „ 7
Fotografia a kultura popularna „ 9
Fotografia a pojmowanie czasu „ 10
Literatura „ 12
2
Fotografia pojmowana jako model rzeczywistości
Zagadnienie wchodzi w skład ontologii, czyli nauki o bycie. Prezentowany sposób
pojmowania fotografii, opracowany przez Stefana Wojneckiego, stanowi tylko jedno z
wielu podejść do tego problemu.
Związany z konwencjonalną fotografią ślad fizycznej obecności jest niesioną przez
promieniowanie (na ogół świetlne) informacją o trzech cechach metrycznych
rzeczywistości . Chodzi o kierunki, natężenia i częstotliwości promieni. Promienie nie
przenoszą informacji o swojej historii. Jest tylko założeniem, że nic nie stoi na ich drodze
od obiektu do obiektywu – stąd niepewność przekazywanej informacji.
Po dotarciu do obiektywu i dalej do warstwy światłoczułej, informacja o trzech
cechach metrycznych rzeczywistości zostaje zakodowana, tworząc w końcu (poza
nielicznymi wyjątkami) zapis o strukturze odczytywanej przez patrzącego jako
perspektywa, jasność i barwa. Kodowanie to stanowi następną ingerencję człowieka
dotyczącą śladu promieniowania (światła), po dokonaniu wyboru czasu i wycinka
rejestracji (oraz ewentualnej ingerencji w fotografowaną sytuację). Warto zaznaczyć, że
wyraz „kodowanie” użyty został w rozumieniu np. kodów genetycznych i
psychofizjologicznych (lecz nie kodów kulturowych).
Rozpoznając zapis i dokonując jego interpretacji znaczeniowej wraz z doznaniami
emocjonalnymi, umysł tworzy w konfrontacji ze śladami pamięciowymi model
rzeczywistości . Jest on różny dla każdego człowieka ze względów psychofizjologicznych i
kulturowych, oraz zależy od osobistego doświadczania świata. Wyrażając się ściślej,
model ten jest wycinkowy (cząstkowy) i wbudowany zostaje w noszony w umyśle ogólny
model rzeczywistości.
Zapis, modyfikowany przez parametry techniczne zdjęcia, pełni wobec umysłu
rolę rusztowania, szkieletu modelu. Patrząc na zapis, jakby przyoblekamy szkielet w ciało.
Dopiero wówczas można mówić o fotograficznym obrazie. Fotografujący wprowadza do
obrazu fotograficznego elementy własnego modelu rzeczywistości. Każde zdjęcie zawiera
tym samym pewien wkład mentalny człowieka, który je wykonał (lub wyselekcjonował).
Całe bogactwo fotografii poza informacją o trzech cechach
metrycznychrzeczywistości jest więc pochodną umysłu. Bez niego fotografia jest
bezsensownym zapisem plątaniny linii i plam. Fotografia pojmowana jako model
rzeczywistości nie jest odbiciem, odzwierciedleniem czy jakimś biernym produktem
rzeczywistości materialnej. Jest ona tworem mentalnym, który reprezentuje tylko niektóre
aspekty rzeczywistości na podstawie zakodowanych, trzech cech metrycznych
3
promieniowania (światła). Fotografia powstaje przez interakcję pomiędzy śladem natury a
umysłem człowieka.
Pojęcie obiektywności nie jest właściwe w stosunku do pojęcia modelu. Można
mówić tylko o stopniu adekwatności, odpowiedniości do rzeczywistości obrazowanej.
W fotografii cyfrowej, ślad światła można zastąpić impulsami elektronicznymi
pochodzącymi z komputera. Komputer stwarza więc możliwość otrzymania obrazu
wyglądającego jak fotografia, bez konieczności kontaktu z rzeczywistością materialną.
Mamy wówczas do czynienia z obrazem fotorealistycznym .
Realność bywa rozumiana nie tylko jako coś faktycznie istniejącego, lecz także
jako realność obrazu zmysłowego, jako zgodność z postrzeganiem – jako prawda
zmysłów. Ponieważ fotografia naśladuje wygląd rzeczy widzianych gołym okiem, sama
stała się jakby utrwaloną prawdą zmysłów. Obraz z komputera (cybergrafia) przesuwa
akcent z kontaktu z rzeczywistością materialną na iluzję takiego kontaktu, na
pozorowanie bycia śladem natury, na jej symulowanie. Obejmując pojęciem fotografii
także fotorealistyczny obraz z komputera (fotografia komputerowa), wspólnym
odniesieniem staje się dla fotografii realność rozumiana jako doznanie, jako prawda
zmysłów (lecz nie ślad natury).
Fotografia może być pojmowana nie tylko jako model rzeczywistości materialnej.
Może być pojmowana także jako model rzeczywistości kreowanej, rzeczywistości
wirtualnej. Jest to równoznaczne z rozszerzeniem pojęcia rzeczywistości.
Pojmowanie fotografii jako modelu rzeczywistości wynika ze spojrzenia na nią od
strony szeroko rozumianego umysłu. Zaliczam do niego także, oprócz umysłu naczelnych,
umysł sztuczny. Powstaje on na bazie budującego się aktualnie sztucznego mózgu (lecz
nie budowanego).
Etos fotografii
Etos fotografii wchodzi w skład aksjologii, czyli nauki o wartościach. Słowo „etos”
oznacza zespół wartości, ideały, przewodnie wierzenia. Etos fotografii wywodzi się z
kontaktu tu i teraz z cielesnością materii. Przy wykonywaniu zdjęcia, przed obiektywem
musi znajdować się jakiś obiekt, rejestrowany z chwilą naciśnięcia na spust migawki.
Obraz fotograficzny reprezentuje praktycznie wszystkie elementy widoczne w celowniku,
4
ich wygląd, i równocześnie ogranicza się tylko do tego, co uchwycone zostało w ramach
kadru. W znanym skrócie myślowym, etos fotografii można wyrazić zdaniem: „ fotografia
niczego nie odejmuje ani dodaje ”.
Etos fotografii związany jest z rozumieniem realności jako zgodności ze stanem
faktycznym, jako konkret materii, jako wyraz cielesności. Inaczej mówiąc, etos ten oparty
jest na wierze w prawdomówność fotografii. W dziedzinie fotografii naukowej,
obwarowanej niesłychanie ostrymi kryteriami naprawdę trudnymi do spełnienia, można z
pewnymi zastrzeżeniami przyjąć, że fotografia nie kłamie. We wszystkich innych
przypadkach, pogląd o prawdomówności fotografii obarczony jest znacznym ryzykiem.
Propaganda, kultura masowa jak i w niemałym stopniu praktyka artystyczna od lat
podważają etos fotografii, zdarza się że wbrew swojej intencji. Nie zawsze dostrzegamy
manipulację, czasami mamy do czynienia z nieświadomym wprowadzeniem w błąd. Na
przykład przy długim czasie ekspozycji, ruchome obiekty nie zostają zarejestrowane na
błonie światłoczułej, mimo ich obecności w naturze. Za to pojawiają się na zdjęciu ślady
światła, istniejące wyłącznie w fotograficznym obrazie.
Ostateczny cios prawdomówności fotografii zadał jednak obraz z komputera,
zadała fotografia cyfrowa. Warto ponownie podkreślić, że w fotografii cyfrowej ślad
światła można zastąpić impulsami elektronicznymi pochodzącymi z komputera. Komputer
stwarza więc możliwość otrzymania obrazu wyglądającego jak konwencjonalna fotografia,
bez konieczności kontaktu z rzeczywistością materialną. Mamy wówczas do czynienia z
tzw. obrazem fotorealistycznym. Opracowany w komputerze obraz stwarza często
wrażenie kontaktu z materią w sposób bardziej sugestywny niż rzeczywisty kontakt.
W takiej sytuacji jest rzeczą oczywistą, że etos fotografii uległ ostatecznej erozji.
Myślę, iż żyjemy w niezwykłym czasie, gdy na naszych oczach etos fotografii przeobraża
się w mit fotografii . Mit ten podtrzymuje ideę prawdomówności fotografii, i jako taki
głuchy jest na wszelkie racjonalne argumenty. Fotografia wkracza w nowe tysiąclecie
wraz ze swoim mitem. Jest potocznie nadal postrzegana jako magiczna emanacja energii,
jako magia cząstki rzeczywistości.
Fotografia a magia
Zagadnienie wchodzi w skład metafizyki, czyli nauki o tym co nadprzyrodzone.
Teoretycy fotografii często zwracają uwagę na magiczne działanie fotografii, powszechnie
odczuwanej jako cząstka rzeczywistości. Czynili tak Roland Barthes, Edgar Morin, André
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin