Radio Flyer (1992).txt

(46 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:16:- Wcale nie.|- Obieca�e�.
00:00:18:- Nie obieca�em!|- W�a�nie �e tak.
00:00:20:Teraz moja kolej.|Daj spok�j, obieca�e�.
00:00:22:- Nie obieca�em.|- Obieca�e�.
00:00:24:- Nie obieca�em!|- Obieca�e�...
00:00:28:W czym problem?
00:00:30:- W niczym.|- Wi�c przesta�cie.
00:00:33:Tato, obieca� �e b�d� m�g� si�|pobawi� samolotem
00:00:35:A teraz si� wypiera.
00:00:42:Naprawd�?
00:00:44:- Co?|- Obieca�e�?
00:00:47:Tak, ale to przecie� nic wielkiego.
00:00:50:Owszem, jest.
00:00:52:To jest co� wielkiego.
00:00:54:Nie mo�esz powiedzie�, "obiecuj�",|a potem o tym zapomnie�.
00:00:59:"Obiecuj�", to najwa�niejsze s�owo,|jakie wypowiadasz.
00:01:02:No, prawie najwa�niejsze s�owo,|jakie wypowiadasz.
00:01:08:- Wiesz co mam na my�li?|- Nie, dlaczego?
00:01:13:Dlatego, �e ja tak m�wi�.
00:01:16:Nie, poniewa� powiedzenie "obiecuj�"|zajmuje tylko chwil�...
00:01:20:ale zobowi�zanie pozostaje do ko�ca|twojego �ycia.
00:01:39:Pami�tacie jak opowiada�em wam o waszym|wujku Bobbym i o mnie, gdy byli�my dzie�mi?
00:01:44:- Tak.|- Oczywi�cie.
00:01:45:Nie powiedzia�em wam wtedy|wszystkiego, bo...
00:01:49:Sporo rzeczy pomin��em, bo uzna�em|wtedy �e jeste�cie za m�odzi.
00:01:53:C�, my�l�, �e nadszed� odpowiedni czas.
00:02:01:Prawd� m�wi�c, idealny.
00:02:07:No dobra, s�uchajcie.|Ale chc�, �eby�cie co� zapami�tali:
00:02:12:Historia jest tym,|co opowiadaj�cy pami�ta.
00:02:16:Prawda, jest wszystkim co m�wi.
00:02:22:Rozumiecie?
00:02:24:Nie bardzo.
00:02:28:To nic. Zrozumiecie.
00:02:31:Aby zrozumie� wszystko...
00:02:33:zrozumie� dlaczego obietnica,|jest tak wielk� i wa�n� rzecz�...
00:02:36:musicie si� cofn�� wstecz...
00:02:39:do czas�w,|zanim to wszystko si� wydarzy�o.
00:02:44:/Zanim mieszkali�my w Novato,|/zanim przybyli�my do Kalifornii.
00:02:50:/Zanim si� urodzili�my.
00:02:56:Szybciej.
00:02:57:/Powr�ci� do czas�w ch�opca,|/o nazwisku Fisher...
00:03:01:/kt�ry chcia� sta� si� legend�.
00:03:05:No dalej, prawie jeste�my.
00:03:10:Ostro�nie, dobra?
00:03:12:- Trzymaj mocno.|- Mam.
00:03:31:Fisher, to si� nie uda!
00:03:34:- Uda si�.|- Nie, nie uda si�, do cholery!
00:03:38:To jest d�ugie, jak boisko do futbolu!
00:03:40:Daj spok�j, Fish, pos�uchaj nas.|Jeste�my twoimi przyjaci�mi!
00:03:43:To szale�stwo, Fish.|Zrobisz sobie krzywd�.
00:03:45:- Nie r�b tego.|- Peleryna.
00:03:48:No dalej, trzymajcie mocno.|Nie pozw�lcie mu upa��.
00:03:50:I tak nie pos�ucha.
00:03:58:/Dok�adnie tak Fisher zosta� zapami�tany:
00:04:01:Pomachaj!
00:04:02:/... jako legenda.
00:04:05:/Dziesi�� lat p�niej,|/kiedy my dotarli�my do Kalifornii...
00:04:08:/jego legenda, zmieni�a nasze �ycie na zawsze.
00:04:14:Ostro�nie!
00:04:16:- Uwa�aj!|- Co�my zrobili?
00:05:22:- Trzymaj si�, Fish!|- Idziemy po ciebie!
00:05:28:O nie! On...
00:05:33:�yje!
00:05:36:- Twoja noga.|- Jest zwichni�ta.
00:05:39:Nie dotykaj!
00:05:40:Zrobi�e� to, stary! Polecia�e�!
00:05:43:Brawo, Fish!
00:05:46:- Uda�o mu si�.|- Uda�o mi si�.
00:05:56:Naprawd� polecia�em.
00:06:06:MARZYCIELE|CZYLI POT�GA WYOBRA�NI.
00:06:09:Bobby, zamknij okno.|Lecisz ju� od trzech godzin.
00:06:14:- Ale ja lubi� wiatr.|- Tak, wiem �e lubisz.
00:06:24:To moje ciastko. Ty zjad�e� ostatnie.
00:06:27:Ale to jest ostatnie.
00:06:29:Dobra, podzielimy si�. Po po�owie. Masz.
00:06:33:/Na dzie� przed d�ug� podr�,|/nasz tata nie wr�ci� do domu.
00:06:38:/Mama wiedzia�a dlaczego,|/ale nigdy nam nie powiedzia�a
00:06:41:/a my nie pytali�my, bo wiedzieli�my|/�e to j� zasmuci.
00:06:46:Osiem s�oik�w, mamo. Jak to daleko?
00:06:51:- Mamo?|- Co?
00:06:53:Jak to daleko?
00:06:57:Nie wiem. Musisz sam sprawdzi�.
00:07:02:1 500 mil.
00:07:04:- Czy w Kalifornii pada �nieg?|- Nie. Nie pada nawet deszcz.
00:07:09:Dzi�kuj�.
00:07:12:/Mama czeka�a na tat� trzy miesi�ce.
00:07:15:/a gdy by�a ca�kowicie pewna �e nie wr�ci,|/zapakowa�a wszystko co mamy do samochodu...
00:07:19:/i powiedzia�a �e jedziemy na Zach�d,|/po nowe �ycie.
00:07:26:/Naszego taty i tak nigdy z nami nie by�o,|/wi�c po tych pierwszych 1 500 milach...
00:07:32:/ja i Bobby, po prostu o nim zapomnieli�my.
00:07:35:/A mama, c�...
00:07:37:/mama udawa�a, jak zwykle.
00:07:40:/Odk�d wiedzia�em,|/�e ju� go wi�cej nie zobacz�...
00:07:45:/zrozumia�em, �e teraz to ja|/by�em g�ow� rodziny.
00:07:48:Na zach�d, m�oda mamo. Jed� w prawo.
00:07:57:- Bobby. To jest zab�jcze.|- Nie zrobi�em tego.
00:08:02:- Mikey!|- Chwila. To nie ja.
00:08:08:To ten pies. Jest �mierciono�ny!
00:08:12:Spadaj st�d.
00:08:18:Niewiele to da�o.
00:08:29:"Chcia�by� dowiedzie� si� wi�cej|o Starym Zachodzie?"
00:08:33:"Za p�torej mili b�dzie najlepsza okazja."
00:08:35:"Po prostu zawitaj na Bawol� Farm�|Przyg�d Dzikiego Zachodu Geronimo Billa."
00:08:39:Mo�emy tam jecha�, mamo?|Prosimy!
00:08:43:/Poza gigantycznym dinozaurem w Missouri...
00:08:45:/kt�rego przerobili na budk�|/z hamburgerami, gdy zmar�...
00:08:48:/to co zobaczyli�my w Oklahomie,|/by�o najwspanialsz� rzecz�, jak� widzieli�my.
00:08:54:Wielkie dzi�ki, mamo.
00:08:57:Mo�emy tu zosta� ca�y dzie�?
00:09:01:- Jak my�lisz, ile tu maj� bawo��w?|- Za�o�� si�, �e miliony.
00:09:12:Miej oko na tego psa, Eugene.
00:09:18:- Cze��, ch�opcy.|- Cze��.
00:09:20:Witajcie na|Bawolej Farmie Geronimo Billa
00:09:23:i w Sklepiku z Pami�tkami Dzikiej Przygody.
00:09:27:To b�dzie 75 cent�w, prosz� pani.
00:09:32:A czy mog�abym posadzi� ich tylko na ogrodzeniu,|tak �eby mogli zobaczy� tego bawo�a?
00:09:40:C�, dzi� jest pani szcz�liwy dzie�.
00:09:43:Dzi� jest wst�p wolny,|dla wszystkich spoza miasta.
00:09:47:Jeste�my z Jersey!
00:09:49:To nie znaczy, �e jeste�cie �li.
00:09:54:Wi�c prosz� bardzo,|wchod�cie i bawcie si� dobrze.
00:09:59:- W porz�dku!|- Patrz na to.
00:10:04:Chod�. Nie sta� nas na to.
00:10:07:- Bardzo dzi�kuj�.|- Dzi�kuj� za odwiedziny.
00:10:16:Wypatrywa� bawo�a.
00:10:19:- No dalej, mamo.|- Dzi�kuj�.
00:10:25:Nie pozw�l swojemu psu|zje�� mojego bawo�a, synu.
00:10:30:Dzi�kuj�.
00:10:40:Popatrz tylko...
00:10:45:Jest ogromny.
00:10:47:Jest ogromny, mamo.
00:10:49:- Bobby, popatrz.|- Czy� nie jest pi�kny?
00:10:54:Popatrz tylko.
00:10:56:A gdzie reszta?
00:11:00:My�lisz, �e to ostatni baw� na �wiecie?
00:11:03:Mo�e.
00:11:09:O rany, mamo.
00:11:11:- Wygl�da samotnie.|- I na pewno jest.
00:11:14:Mamo, co si� z nim stanie?
00:11:18:- Jest taki smutny.|- Dlaczego?
00:11:21:Nie wiem, Mikey. S�dz�,|�e tak si� dzieje kiedy jeste� sam.
00:11:28:Jest jeszcze tyle do zwiedzenia.|Chod�cie.
00:11:44:Dbajcie o mam� ch�opcy, s�yszycie?
00:11:47:/Obiecali�my.
00:11:50:/I nigdy nie z�amali�my tej obietnicy.
00:12:48:Kurwa.
00:12:51:Przepraszam.
00:12:54:Nie chcia�em... To by�o niechc�cy.
00:12:57:Nikt mnie tego nie nauczy�.|Sam to us�ysza�em.
00:13:03:/W ko�cu, po 22 s�oikach mas�a orzechowego,|/i kiedy mamie sko�czy�y si� pieni�dze...
00:13:07:/dotarli�my do domu cioci,|/o kt�rej nawet nie s�yszeli�my.
00:13:10:- Wje�d�am.|- Za nisko, mamo.
00:13:12:- Wcale nie.|- W�a�nie �e tak. Nie t�dy. T�dy.
00:13:20:Michael, m�wi�am �eby� mocniej zwi�za�.
00:13:28:Zniszczy�a� m�j rower!
00:13:30:O m�j Bo�e, ju� s�! Mary!
00:13:34:Lois, cze��! Jak si� masz?
00:13:37:Dotarli�cie. Bill, kochanie, ju� s�.
00:13:39:To jest Bobby, a to jest Mikey!
00:13:42:- Cze��, Bobby.|- Jak leci?
00:13:43:- Mikey.|- Czyj to pies?
00:13:45:A to jest Shane.|Nie martwcie si�, jest oswojony.
00:13:49:- Ale oni nie.|- Mamo!
00:13:55:/Po przybyciu, nie musieli�my|/zastawa� tam zbyt d�ugo...
00:13:58:/bo miesi�c p�niej,|/w naszym �yciu pojawi� si� on.
00:14:04:Jack.
00:14:07:/Mama szybko go polubi�a.
00:14:09:/Cho� dopiero co go pozna�a...
00:14:11:/uzna�a, �e by� odpowiedzi�|/na wszystkie jej modlitwy.
00:14:17:Pami�tajcie co wam m�wi�em.|Za��cie.
00:14:20:- Dobrze.|- W porz�dku.
00:14:29:/Nazywali�my go Kr�lem,|/bo chcia� �eby go tak nazywa�.
00:14:34:- To jest zimne.|- Dzi�ki, mamo.
00:14:36:- Wygl�da �wietnie.|- Naprawia rower, kt�ry zniszczy�a�, mamo.
00:14:41:Dalej, Bobby, dmuchaj!|Wypowiedz �yczenie!
00:14:44:- Dalej, skarbie.|- Dmuchaj, Bobby.
00:14:47:�wietnie, Bobby!
00:14:57:To Radio Flyer!
00:15:00:Podoba ci si�?
00:15:02:- Tak, dzi�ki, mamo.
00:15:04:- Wiedzia�am, �e ci si� spodoba.|- Jest super.
00:15:07:Wszystkiego najlepszego, Bobby.
00:15:37:/By� karnawa�, kiedy po raz pierwszy...
00:15:41:/zauwa�y�em co�... innego, u mojego brata.
00:15:46:/Mog�em to wyczyta� z jego oczu tamtej nocy,|/�e wiedzia�...
00:15:50:/o czym� niezwyk�ym i tajemnym,|/o czym wiedz� wszystkie dzieci.
00:15:55:/Z tym �e on wiedzia� wi�cej.
00:15:58:/Du�o wi�cej.
00:16:09:Prosz� bardzo. Tak, dobrze.
00:16:12:Widzisz? Zamykasz to w ten spos�b.
00:16:14:- To chyba dla bezpiecze�stwa.|- Zgadza si�.
00:16:18:Dobrze, podaj.|Poka�� wam, jak si� zarzuca.
00:16:21:Odchylasz do ty�u.|Zarzucasz na pierwsz�. Bingo!
00:16:27:Ale daleko.
00:16:28:- Nie�le, co?|- Dobrze zarzucone.
00:16:30:Teraz wy. Czyja kolej?
00:16:31:- Bobby'ego.|- Dobrze, trzymaj.
00:16:34:No dalej. Z�apiesz du�� sztuk�.
00:16:40:Kr��, ale nie ci�gnij za mocno.
00:16:59:- Z�apa�e�!|- Z�apa�em!
00:17:01:Kr��!
00:17:04:Szybciej. Nawijaj i ci�gnij.
00:17:06:- To honker!|- Kr�� powoli. R�wno i delikatnie.
00:17:09:- Nie ci�gnij za mocno.|- Mam!
00:17:11:- Powoli.|- Dalej, nawijaj!
00:17:13:- Kr��, kr��!|- Kr�� r�wno i nie szarp!
00:17:17:- Nie ci�gnij za mocno. Napinasz za mocno.|- Kurcz�.
00:17:21:Cholera jasna, Bobby!
00:17:24:Co jest z tob�, do cholery?|M�wi�em ci �eby� nie ci�gn�� za mocno? M�wi�em?
00:17:30:Co z tob�.|Jeste� g�uchy, czy po prostu g�upi?
00:17:32:M�wi� do ciebie. S�uchaj mnie.
00:17:36:I przesta� si� maza�,|bo naprawd� dam ci pow�d do p�aczu.
00:17:40:To by� wabik za 5 dolar�w.
00:17:55:Ju� dobrze. Masz.
00:18:01:Masz, u�yj mojej.
00:18:03:Tym razem ci odpuszcz�, �e b�d� musia� u�y�...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin