Aleksander Fredro - Zapiski starucha.rtf

(141 KB) Pobierz
FREDRO ALEKSANDER

FREDRO ALEKSANDER

ZAPISKI STARUCHA

 

 

 

1.              Sita przed prawem sieje bezprawia,

Prawo przed silą mury stawia.

2.              Nie zawsze bywa, jak godto śpiewa.

3.              Głośne organy gdzie namiętność kaliknje.

4. Gdzie nienawiść kują, tam demagog przy mie­chu a djabel przy miocie.

5.              Fałsz płaszcz obszerny.

6.              Trzeba wierzyć w piekło, bo gdzieżby fałsz umieścić.

7.              Niema większej radości dla głupiego, jak zna- leść głupszego od siebie. Tyś głupi, ale on     głupszy, wielka ztąd radość.

8.              Że nikt ci nie powie żeś głupi, przeto mądrym nie jesteś.

9.              Łgarzowi nikt nigdy nie wierzy, tylko czasem on sam sobie.

10.              Nie tak łatwo łgać jak się zdaje.

11.              Łże eon amore.

12.              Wierzysz, że ci wierzq, ztąd zabawa.

13.              Przy powodzi straeb i lodzi.

14.              Kto doznał, ten poznał.

15.              Jak potrzyma, to wytrzyma,'«Was: Każdy wy­trzyma jak go potrzymają.

16.              Badzie n'e poradzić, umarłemu kadzić.

17.              Dawnićj mówiono o głupim: Powiedział, co wiedział! Dziś gorzej, bo niejeden powiedział, co nie wiedział.

18. Krytyka mądra oświeca, głupia gasi.

19.              Częstokroć na papierze zysk a w kieszeni pisk.

20.              liada graniczy z naganą.

21.              Na upór niema plastra.

22.              Marnotrawcy lekarzem nędza.

'23. .Przepraszam, niechcący!“ Gdyby chcący,wziął­byś w pysk.

24.              Przeprosiny złe mydliny; zawsze coś z plamy zostanie.

25.              Póki dajesz, pótyś brat. Jak chcesz wziąć... Hola bratku!

20. Pomoc bratnia, wielka matnia.

27.              Nie siej durniów, sami schodzą.

28.              “Jnż mnie nie kochasz!“—“Cóż ja temu winna.“

29.              Dowcip póły miły, póki cudzym kosztem.

30.              Dowcipkuj serdeńko, tylko mnie nie tykaj.

31.              Cnota bez przykładu, strzał bez kuli.

32.              Kto dług zaciąga z przedsięwzięciem nie odda­nia, nie żebrak ale zlodzićj.

33.              Dziś okpiwa kto może a głupi się dziwi.

34.              Dzisiejsze (iłantropy to filangrosze.

>35. Ile golców, tyle reformatorów.

36.              Zbytnia gorliwość karmiąc zęby wybija.

37.              Przez zbytek czułości unika cierpiących.

38.              Są egoiści osobiści, są i domowi.

39.              Dajesz słowo honoru, wiąc muszą wierzyć, ale to nie prawd n.

40.              Kto drugich sądzi, sam siebie sądzi.

41.              Nudziarz rzadko przekonał, znarowil często.

42.              Nudziarz jak najpoczciwszy zawsze emetykicm trąci.

43.              Niegdyś było więcej gwałtu, dziś więećj zdrady; z dwojga złego wolą wilka niż węża.

44.              Niby to, a nie to — wiara nie fanatyzm, du­chowieństwo nie religia.

>45. Zgoda Panowie Bracia! alias: Zróbcie co ja chcą.

■iii. Dowcip bawi, drwinka dławi.

47.              Plotka osa, tnie z ukosa.

48.              Śmiech z dowcipu zręczne pochlebstwo.

4‘J. Mile wady przyjaciela, bo jest się czćm po­kwitować.

50.              Z ludem zawsze licytacya: Kto da więcej!

51.              Głupia szlachta! Zatem nie idzie aby mądrą była nieszlaclita.

52.              Nieproszona rada — ej, czy nie zdrada?!

■53. Bądź oszczędnym, abyś mógł być szczodrym.

54. Gdzie chłodno i głodno szkoła pusta.

•55. Pierwej kołacz, potćm książka.

50. Z góry przyciśnie, w dole pryśnie.

-57. Kto się nigdy nie śmieje, od tego zimno wieje.

-58. Gdy śmiech w zwyczaj przechodzi, fałsz lub głupotę dowodzi.

-59. Kto się nigdy nie przypomni, świat go zapomni.

■GO. Płynął, płynął a przy brzegu utonął; zwykły los powieściopisarza.

€1. Nie tak głupi jak się zdaje. Tem lepićj! Nie tak mądry jak się zdaje. Tćm gorzćj!

62. fcatwićj przebaczyć niż zapomnieć.

•G3. Lepszemi byliby ludzie, gdyby więcej szano­wali kobiety. Co to miłość? Co przyjaźń? Co

nieprzebrana troskliwość? Co cicho poświece­nie? Kobieta, kobieta i zawsze kobieta! A gdzie nagroda? Pewnie nie w tem wyuzdanem spo­łeczeństwie, które jak próchno martw ćm tylko jeszcze świeci światłem.

04.              Zagadka! Wszystko zagadka! Bóg tylko jeden rozwiązać ją może.

65. Boga tylko sercem pojąć można, rozumem nigdy. Nie pojmują Boga ale go czują.

CG. Tyle szelmostwa na tym święcie, że tylko wiara strzeże człowieka od samobójstwa.

67. Mrowiska szczyt za ostry, zesuwa sią, a za plaski 6ią zapada.

G8. Najstraszniejsze głupstwa mądrych.

69.              Co wczoraj głuptasie zbudowali, dzisiaj mądrki burzą. Ale mądrki mądre, nic nie budują aby jutrzejsi głupcy nie mieli co burzyć.

70.              Złodziejem nazywają tego, co ukradł talara, a bankrutem tego co ukradł miliou.

71.              Nasz wyraz Ziodziy poniekąd fałszywy, albo­wiem Zto-dziej jest Żle-dziejem dla drugich, ale Dobro-dziejcm dla siebie. Dlatego członkowie Consortiów kolejowych i bankowych tytułują sią Dobrodziejami. Moskale slusznićj nazywają złodzieja: H’or, bo ma zawsze z worem do czy­nienia; albo swój napycha, albo endzy kradnie.

72.              Dla równouprawnienia zdjęto w kryminałach złodziejom kajdany, bo spekulanty po giełdach wolno chodzą.

73.              Żebrak z próżniactwa kandydat na złodzieja.

■ 74. Żebrak oszust okrada ubogich.

75.              Szczodry z cudzego majątku nie straci.

76.              Dzieli 8lq z ubogiemi... ale cudzą jałmużną.

77.              Gdzie dużo szumn, mato rozumu.

78.              Gdzie interes dmucha, przyjaźń krucha.

79.              Niesprawiedliwie drąezysz mnie zazdrośpią bez powodu, dam ci wiąc powód abyś przynaj­mniej był sprawiedliwym.

80.-Jak              dłużnik ma gorączką, wierzyciela febra trząsie.

81.              Człowiek zarozumiały lubi skały, bo w nich Echo.

82.              Kula odbita oszczercą zabija.

83.              Wszystko od wszystkich wiesz lepiej, tylko je­dno nie lepiej, żeś gtupi.

84.              Pan mnie kochasz? Co Pan masz?

85.              Niema ale, gdzie dukaty idą w swaty.

86.              Ongi dzieweczki myślały, że dzieci zbierają w kapuście; dziś mądrzejsze, wiedzą, że za giełdą.

87.              Wyścigi matki z córką jeżeli nie zdrożne to zawszo śmieszne.

88.              Bryknęłaby babina... nie ma z kim.

89.              Starej babie do tańca djabel gra na skrzypcach.

90.              Gadulów jak papug rozliczne rodzaje; gaduły pytające najnieznośniejsze.

9]. Zbytek, mały pożytek,

92.              Masz dostatek, miejże statek.

93.              Od ostrego, gorszy jązyk długi.

94.              Nieśmiałość ciężka choroba.

95.              Śmiałość drogą sobie icieło.

96.              Na świecie jak na jarmarku; lepićj sią ten przcila, co sią przecenia, niż ten, co sią nie­docenia.

07. Doświadczenie jak pąk cierni, cząicićj akole niż ochroni.

98.              Gtupieżto musi być pochlebstwo, co sit; nie podoba.

99.              Kto grzecznie aż ze schodów sprowadza, ten nie wracać doradza.

100.              W ceremoniach tonie gościnność.

101.              Gościnność acz szczera, czasem boki rozpiera.

102.              Czego za wiele, piecze nie grzeje.

103.              Słuchać bredni, talent niepośledni.

104.              Zasługa, droga długa.

105.              Często droga prosta, zygzakom nie sprosta.

106.              Ciągły uśmiech w twarzy, wszystko lekceważy.

107.              Ukłon niski fałszu bliski.

108.              Dla młodych taniec, dla starych różaniec.

109.              Amant stary, jak piec stary; dymi nie grzeje.

110.              Starego zaloty, błazeńskie obroty.

111.              Dla pijaka i szulera nędza rózgi zbiera.

112.              Ze spekulanta w potrzebie wykroisz oszusta.

113.              W twoim dzienniku pochwała kosztuje dukata; dam dwa za naganę jeżeli się podpiszesz.

114.              Pióro najęte wala pisarza.

115.              Za łgarstwo języka: nahaj; za kłamstwo pióra: pręgierz.

116.              Apostoł ludzkości rzadko pości.

117.              Cały rozum: Daj!

118.              Nic zrobisz cukru z piołunu, z nienawiści cnoty.

119.              Kurz paryzki w Polsce błotem.

120.              Nie bądź bocianem. Fałszywa zasada, pomoże nie pomoże nie gadaj z gałganem. A jak gał- gan na urzędzie? Ha! to nie wiem jak to będzie!

121.              Nie piętnujcie występku ale cnotę; mnićj roboty.

122.              Kret góry nie usypie.

123.              Takie żądło, taki brzęk a przecie osa nie pszczoła.

124.              Kozum dowcipny a rozum złośliwy nie to samo.

125.              Nie wierzę, ale powiadają... plotkarza przed­mowa.

126.              Gdyby nie o sobie człowiek wykrzyknąłby nieraz: Jak można być tak głupim.

127.              Człowiek błądzi jako człowiek, ale nie racya by błądził bo człowiek.

128.              Łotrów kalabryjskich stawką życie, a naszych fałsz.

129.              Zrzędność jak china. zatwardzenie sprawia.

130.              ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin