2008_6.pdf

(3655 KB) Pobierz
103128285 UNPDF
Droga Prawda Życie
Zbliża się koniec kolejnego roku i podlicza-
nie zysków i strat w biznesie oraz wszelkiej
innej działalności gospodarczej. To czyni każ-
dy właściciel małej czy dużej firmy. Dzięki temu
dowiaduje się o efektach i skuteczności swo-
jej działalności. Osiągnięte wyniki ocenią jego
pracę i trafność zainwestowanych środków.
Pozwolą na przyszłość uniknąć tych samych
błędów i rozwinąć maksymalnie sprawdzone
metody działania. Nie inaczej jest w naszym
życiu duchowym. Każdy z nas na początku
roku wytyczył sobie pewne cele i poczynił
pewne plany by je osiągnąć. Zbliża się czas
by to wszystko przeanalizować i dokonać
uczciwego podsumowania. Czy udało się nam
plan zrealizować i osiągnąć cel, czy popeł-
niliśmy jednak błędy i doznaliśmy szkody?
Czy zgodnie z zaleceniem Bożym zawartym
w Biblii wykorzystaliśmy dobrze:
1. Czas darowany od Boga? (patrz Ef 5,
15-16)
2. Zdolności (talenty) otrzymane od
Stwórcy? (patrz Mt 25, 14-30)
3. Dar, którym zostaliśmy obdarzeni przez
Ducha Świętego? (patrz 1P 4, 10)
4. Siły, doświadczenie nabyte przez lata?
(patrz Mk 12, 30)
– Czy wypełniliśmy rzetelnie zadanie,
jakie zostało nam zlecone przez Boga, zbór,
przełożonych w pracy i kościele? (patrz 2Tm
2, 15; 4, 5b; Kol 5, 22-23)
– Czy ktoś Bogu dziękuje za nas i ma wiele
powodów do radości a może z naszej przyczyny
cierpi i płacze? (patrz P 2, 12)
– Co mówią o nas sąsiedzi, koledzy, kole-
żanki, współpracownicy?
– A co mówi nam sumienie, o czym prze-
konuje Duch Święty?
– Czy świecimy tam, gdzie nas Bóg
postawił, czy jesteśmy solą tej ziemi? (patrz
Mt 5, 13-16).
Warto się nad tymi pytaniami przez chwi-
lę zastanowić i dokonać uczciwej oceny! To
co dobre warto dalej rozwijać i pielęgnować,
lecz to, co złe należy jak najszybciej naprawić
i więcej tego nie powielać. Czytając Pismo
Święte znamy Boże wymagania. Wkrótce
przekroczymy próg nowego 2009 roku.
Nie wiemy co on nam przyniesie, ale wiemy,
komu zaufaliśmy. Śpiewamy taką piękną
pieśń: „Jednak wiem komum ja uwierzył i nic
z Chrystusem mię nie rozłączy. Jam swe życie
Mu powierzył i wiem dokąd zajdę z Nim” (Ś.P. nr
240). To jest niewzruszona prawda, że z Jezu-
sem Chrystusem jesteśmy i będziemy szczęśli-
wi oraz bezpieczni. On jest tym Emmanuelem,
czyli Bogiem bliskim każdemu z nas.
– Czy udało się nam bardziej zbliżyć do
swojego współmałżonka, dzieci, rodziców,
brata, siostry, bliźniego?
– Czy przybliżyliśmy się do Boga?
– Czy strzegliśmy skutecznie tego bez-
cennego skarbu, jakim jest zbawienie w Jezu-
sie? (patrz Flp 2, 12b).
Błogosławieństwa Bożego na ten Nowy
Rok i wiernego podążania za Panem życzy
w imieniu zespołu redakcyjnego DPŻ.
Andrzej Poręba
Podziękowanie
Składamy serdeczne podziękowanie Robertowi Cyganikowi za długo-
letnią pomoc przy drukowania naszego czasopisma. Życzymy Bożego
błogosławieństwa w życiu osobistym i w służbie na Niwie Pańskiej.
Redakcja DPŻ
Koniec roku – czas podsumowań
103128285.002.png 103128285.003.png
Droga Prawda Życie
DPŻ
droga prawda Życie
Dwumiesięcznik chrześcijański
W numerze
Zwiastun. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2
Koniec roku – czas podsumowań – Andrzej Poręba . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3
Podziękowanie. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3
Najważniejsza kwestia obecnego czasu – David Wilkerson . . . . . . . . . . . . . 5
Mity i fakty dotyczące „Bożego narodzenia” – Stefan Matuszewski . . . . . 8
Abyście obitowali – Roman Jawdyk . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11
Bez rąk, bez nóg, bez ograniczeń – Nick Vujicic . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 14
Historia Izraela – Joachim Polk . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 15
Halo, czy jeszcze żyjesz? – Jarosław Domieniuk . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 18
Opowiadanie o dzikich gęsiach. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 19
Bóg Cię Kocha . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .20
Jedność chrześcijan – Reinhold Ulonska . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 22
Niebo będzie w niebie... – Przemysław Gola . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .24
Świadectwo brata Józefa Grezela. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .24
Spoza granic naszego kraju – Andrzej Poręba . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .26
Chrzest i święto żniw w Barlinku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 27
Na spotkanie z Panem – Jan Stypuła . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 27
Dziękczynienie w Zabrzu – Renata Kulik . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .28
Wizyta w Münster – Stefan Matuszewski . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .28
Świebodzin 2008 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .29
Śladami mężów wiary. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .30
Pamiętajcie o więźniach – Ogólnopolska Konferencja
Resocjalizacyjno-Integracyjna – Jan Stypuła . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 32
Otwarty List hinduskich chrześcijan do braci i sióstr w innych
częściach świata – Isaac Raj Alanka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 36
Rada Redakcyjna:
Andrzej Poręba (pandre@poczta.onet.pl) ,
Andrzej Nazimek (zimeryt@interia.pl) ,
Roman Jawdyk (roman.jawdyk@interia.pl)
RedaktoR naczelny:
Andrzej Poręba
WydaWca:
Chrześcijańska Wspólnota
Zielonoświątkowa,
ul. Sudecka 3, 59–220 Legnica
adRes Redakcji:
ul. Czechowa 1, 41–807 Zabrze;
RedaktoR Wydania:
Jan Stypuła (jan.stypula@chwz.com.pl)
Redakcja techniczna:
Andrzej Gocyła (aango@konto.pl)
komputeRopisanie:
Mirosława Poręba, Nazariusz Zerbe,
Daniel Flis
Redakcja tekstu:
Joanna Domieniuk (joanna.domieniuk@ajsystem.pl) ,
Jeremiasz Zerbe (nimrod@epf.pl) ,
Andrzej Poręba,
okładka:
Robert Bartlewski
cena pRenumeRaty:
Prenumerata roczna wynosi 30,00 zł,
cena jednego egzemplarza 5,00 zł.
poczta e–mail:
dpz@chwz.pl
inteRnetoWe aRchiWum:
http://dpz.chwz.pl
zdjęcie na okładce:
Jan Stypuła
Życzenia
Materiałów nie zamówionych redakcja nie zwraca.
Zastrzegamy sobie prawo do skracania i adiustacji
tekstów, oraz do zmiany tytułów. Kopiowanie i po-
wielanie dozwolone pod warunkiem druku tekstu
w całości z podaniem tytułu oraz numeru pisma.
Albowiem Dziecię narodziło się nam,
Syn jest nam dany
I spocznie władza na Jego ramieniu,
I nazwą Go: Cudowny Doradca,
Bóg mocny, Ojciec Odwieczny,
Książę Pokoju. (Iz 9,5)
WieRzymy W:
1. Jedynego Wszechmogącego Boga: Ojca, Syna
i Ducha Świętego.
2. Pismo Święte jako Słowo Boże, natchnione
przez Ducha Świętego, jako najwyższy autory-
tet w sprawach: prawdy, wiary i życia chrześci-
jańskiego.
3. Jezusa Chrystusa – Syna Bożego, który przy-
szedł w ciele na ten świat rodząc się z Marii
Panny, jako jedynego Pośrednika i Orędownika,
zbawiającego grzeszników dzięki swej męczeń-
skiej śmierci i zmartwychwstaniu.
4. Zbawienie z łaski przez wiarę jako daru Bożej
miłości. Wiara w Jezusa Chrystusa jest całko-
witym zaufaniem Bogu i potwierdzona zostaje
dobrymi uczynkami wypływającymi z tej
wiary. Taka wiara jest czynna w miłości.
5. Nowonarodzenie z wody i Ducha, jako bez-
względnego warunku wejścia do Królestwa
Bożego.
6. Chrzest Duchem Świętym, w Jego prowadzenie
i dary (charyzmaty)
7. Konieczność przyjęcia chrztu wodnego przez
zanurzenie, Wieczerzy Pańskiej pod postacią
chleba i wina wraz z umywaniem nóg.
8. Kościół jako ciało Jezusa Chrystusa, którego
głową i budowniczym jest Jezus Chrystus.
9. Powszechne zmartwychwstanie wszystkich
ludzi i sąd Boży oraz życie wieczne zbawio-
nych i wieczne potępienie niezbawionych.
Niech wspomnienia o narodzeniu naszego Pana
i Zbawiciela Jezusa Chrystusa napawają Was
drodzy Czytelnicy radością, że to Bóg Ojciec z mi-
łości do każdego człowieka posłał swego Syna na tę
ziemię, by darować nam zbawienie!
Redakcja
103128285.004.png
 
Droga Prawda Życie
Najważniejsza kwestia obecnego czasu
D aviD W ilkerson
Kazanie wygłoszone w Kościele
Times Square w Nowym Jorku 12
maja 2008
The Most Important Issue of
This Hour
ważniejszych instytucji finansowych
kraju musiała być ratowana przed
bankructwem przez Bank Fede-
ralny. The Wall Street Journal ,
gazeta, która daleka jest od pani-
kowania, zamieściła zdumiewający
tytuł: „Bank Federalny ratuje ame-
rykański system finansowy od upad-
ku”.
Bank Federalny musiał wpompo-
wać tam na początek 30 miliardów
dolarów, by zapobiec panice, która
mogłaby pogrążyć naród w najgor-
szej depresji ekonomicznej w historii.
Do dzisiaj wpompowano tam ponad
300 miliardów dolarów, by ratować
system.
Dziesięć lat temu napisałem
książkę pod tytułem, America’s Last
Call: On the Brink of a Financial
Holocaust (Ostatnie wezwanie dla
Ameryki: Na krawędzi holokaustu
finansowego). W tej książce ostrze-
gałem przed następującymi wyda-
rzeniami:
– Nastąpi załamanie rynku obli-
gacji
– Sąd Boży uderzy nagle w eko-
nomię USA
– Krótkie, fałszywe poczucie
dobrobytu, poprzedzi nadchodzący
krach finansowy. (Ten krótki okres
dobrobytu będzie ostatnim wezwa-
niem Bożego miłosierdzia, zanim
nadejdzie kara).
– Będzie wielki spadek wartości
domów - na rynku będą tylko sprze-
dający, a kupujących niewielu. Masy
ludzi utracą swoje domy na rzecz
banków.
– Nastąpi wielki wzrost siły ho-
moseksualistów.
– Na Wall Street będzie wielkie
zamieszanie
– Boży strażnicy i prorocy będą
uciszani
– Nastąpi upadek dolara USA
– Ameryka utraci kontrolę nad
ekonomią. Obecnie Chiny poży-
czyły Ameryce miliardy dolarów.
Jesteśmy najbardziej na świecie
zadłużonym narodem i nie mamy
kontroli nad naszymi finansa-
mi.
Wraz z wielu innymi strażni-
kami widzę, że największy
wstrząs dopiero nadchodzi
To, czego mamy być świadkami,
dotknie każdego człowieka na ziemi.
Świat zobaczy chwilowe uspokoje-
nie, z pozorną stabilnością, przez
co wielu powie, „Kryzys już minął”.
Ale w rzeczywistości prawdziwa pa-
nika jest ciągle przed nami.
Teraz Amerykę ogarnia poli-
tyczne szaleństwo. Pomyślcie o tym:
to zupełne szaleństwo, bo politycy
obiecują najróżniejsze, nowe pro-
gramy za miliardy dolarów, podczas
gdy budżet federalny robi różne
wysiłki, by utrzymać głowę narodu
ponad narastającym zalewem dłu-
gów.
A jednak dla kościoła Jezusa
Chrystusa prawdziwą kwestią nie
jest załamanie ekonomiczne. Nie
chodzi nawet o to, kto będzie rządził
narodem. Chodzi głównie o wytrwa-
nie w wierze.
Ta jedna kwestia powinna być
w myślach wszystkich, którzy mó-
wią, że służą Jezusowi. Chcę zapy-
tać: czy obecnie masz trwałą ufność
w Panu, że On cię zachowa, kiedy
cały świat pogrąży się w chaosie?
Czy też zachwiejesz się w czasie uci-
sków, kiedy te straszne rzeczy, które
Jezus przepowiedział, zaczną poja-
wiać się na ziemi? Kiedy nadejdzie
ta godzina, czy twoja miłość do Pana
przetrwa, czy też oziębnie, jak to we-
dług przepowiedni Jezusa stanie się
z wieloma wierzącymi?
Zadaję to pytanie nie po to, by
kogoś osądzać lub potępić. Zadaję je
naszym czytelnikom tylko dlatego,
że Jezus je zadaje wszystkim, którzy
postanawiają pójść za Nim.
Chrystus pytał: Tylko czy Syn
Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi,
gdy przyjdzie? ( Łk. 18,8).
Podam wam kontekst tego pyta-
nia Jezusa. On właśnie opowiedział
im historię o wytrwałej kobiecie,
która prosiła sędziego o pomoc w jej
sprawie i o wydanie sprawiedliwego
wyroku. Jezus użył jej, jako przy-
kładu stanowczej i wytrwałej wiary,
Chrześcijanie na całym świecie
mają poczucie, że żyjemy w czasach
ostatecznych. Piętrzące się kryzysy,
narastający strach, oznaki wielkich
wstrząsów – to wszystko jest widocz-
ne nawet dla świeckich komentato-
rów. Teraz dla każdego naśladowcy
Jezusa, aktualne pytanie brzmi: „Czy
moja wiara przetrwa w tym, co nad-
chodzi”?
Kto wytrwa do końca, ten będzie
zbawiony (Mt. 24,13).
Wierzę, że najważniejsza kwestia
obecnego czasu dotyczy tego, co na-
zywamy „wytrwałą wiarą”. Po pro-
stu, czy wiara ludu Bożego przetrwa
te straszne wstrząsy i doświadcze-
nia, które nadchodzą, a których
żadne poprzednie pokolenie nie
przeżywało?
Jezus obiecał: Kto wytrwa do
końca, będzie zbawiony (Mt. 24,13).
Kiedy Chrystus to wypowiadał,
właśnie opisał okropne doświadcze-
nia, które czekają uczniów: fałszywi
mesjasze, wojny i wieści o wojnach,
narody przeciw narodom, zabu-
rzenia w świecie natury, trzęsienia
ziemi i mory, prześladowania i śmierć
męczeńska (patrz Mt. 24,4 -12). Kie-
dy przyjdą te dni, powiedział Jezus:
wielu przyjdzie w Moim imieniu...
i wielu zwiodą (24,5).
Jaki będzie wpływ tych rzeczy
na kościół, na tych, którzy nazywają
się od Jego imienia? Jezus mówi to
wyraźnie: A ponieważ bezprawie się
rozmnoży, przeto miłość wielu ozięb-
nie (24,12).
Nasz kraj (Ameryka) już odczuwa
skutki takiego wstrząsu.
teraz ameryka przeżywa
„doskonały sztorm”
ekonomiczny
W marcu 2008 r. amerykański
system finansowy o mało się nie
rozpadł. Bear Stearns, jedna z naj-
 
Droga Prawda Życie
może prowadzić do zatwardziałości
serca, a w końcu do duchowej śmier-
ci.
której On szuka: takiej wiary, która
woła do Boga w czasie doświadczeń
i ufa Mu, że On spełni Swoje obiet-
nice. Chrystus wiedział, że taka
wytrwała wiara będzie jedyną, która
podtrzyma Jego lud w czasach, które
mają nadejść.
Kiedy Jezus mówi o takiej wy-
trwałej wierze, mówi też o tych,
których wiara przetrwa „na chwilę”.
Inaczej mówiąc, kiedy ich modlitwy
nie są wysłuchane – kiedy ostatni
moment na spełnienie ich prośby
mija – oni popadają w niewiarę.
Dlaczego? Ich wiara nie ma korze-
nia.
Nie ma w sobie korzenia, nadto
jest niestały i gdy przychodzi ucisk
lub prześladowanie dla słowa, wnet
się gorszy (Mt. 13,21).
Gdyż Pan wodzi oczyma swymi
po całej ziemi, aby wzmacniać tych,
którzy szczerym sercem są przy nim
(2 Krn 16,9).
Zbyt często, kiedy utrapienia
zaczynają pojawiać się w życiu
takich wierzących, oni się obra-
żają. Prawdopodobnie słyszeliście
już takie „słowa obrazy” wyrażane
przez chrześcijan, których spotkały
gorzkie doświadczenia. Oni czytali
Słowo Boże, wyznawali pewne
obietnice, modlili się gorąco, ale ich
doświadczenia trwają nadal. Z bie-
giem czasu, ponieważ nie widzą
odpowiedzi na swoje modlitwy, ob-
rażają się na Słowo, którego się trzy-
mali.
W pewnym momencie w ich ser-
cach zostaje zasiane ziarno niewiary.
Wkrótce zaczynają kwestionować
Bożą wierność. Nie potrafią odrzucić
uporczywej myśli, że Pan nie dotrzy-
mał danej im obietnicy.
Oni Mu ufali na chwilę. Kiedy
rozmawialiście z nimi, ich rozmowy
były pełne wiary i świadczyli o zaufa-
niu Bogu. Teraz w ich słowach poja-
wiają się wątpliwości. Zamiast wiary,
słyszycie pytania, które zdradzają
wewnętrzną niewiarę.
Musicie zrozumieć, że szatan
podsyca te narastające wątpliwości.
Z upływem czasu, dla takich ludzi,
modlitwy stają się ciężarem. Ich
miłość do Słowa Bożego zaczyna za-
nikać, a wreszcie już wcale nie biorą
Biblii do ręki. Na koniec ich pasja
do Chrystusa jest tylko małą iskier-
ką.
Apostoł Paweł zachęcał Tymote-
usza: Cierp wespół ze mną jako dobry
żołnierz Chrystusa Jezusa (2 Tm. 2,3).
Greckie słowo „cierpienie” oznacza
tu trudne doświadczenia. Co Paweł
mówi o tym do Tymoteusza? „Synu,
wytrzymaj w tym! Jesteś żołnierzem
w armii Pana. Zostałeś wyćwiczony,
by przetrwać trudności w duchowej
walce”.
Odbicie tego widzimy również
w Starym Testamencie. Tam czyta-
my: Gdyż Pan wodzi oczyma swymi
po całej ziemi, aby wzmacniać tych,
którzy szczerym sercem są przy nim.
(2 Krn 16,9). To słowo oznacza „cał-
kowicie oddani Jemu w zaufaniu”.
Pomyśl o tym: Bóg patrzy w dół
na całą ziemię, szukając gorliwie
mężczyzny lub kobiety wiary, którzy
ufają i są Jemu oddani całkowicie.
Gdziekolwiek Pan znajduje ta-
kiego człowieka, mówi o nim, „Ten
mój umiłowany trzyma się mocno
w wierze i ufa Mi. Dlatego Ja okażę
się mocnym dla niego. On pozna
moją moc, zobaczy moje silne ramię,
które wyciągnę do niego”.
Słowa tego wiersza były najpierw
wypowiedziane do króla Asy, władcy
Judei, przez proroka Chananiego.
Oczy Pana skierowane były na króla
Asę, który był kochany, ponieważ
czynił to, co było dobre w oczach Bo-
żych .
Asa był pod każdym względem
człowiekiem sprawiedliwym, który
ufał Bogu. Chodził w wierze i każ-
dą sprawę przynosił przed Pana, by
otrzymać Boże prowadzenie. Ten król
był bogobojnym człowiekiem modli-
twy, całkowicie polegającym na Bogu
– jego działania o tym świadczyły.
Asa zlikwidował bałwochwal-
stwo w kraju, burząc ołtarze bożków.
Zakazał czarów, sodomii i prosty-
tucji. Pobudował miasta z mocny-
mi wieżami, wysokimi murami
i bezpiecznymi bramami. Pod pano-
waniem tego wiernego króla naród
judzki żył w dostatku i był błogosła-
wiony.
Asa był wierny i przypominał
ludziom, że wszystkie błogosławień-
stwa przyszły na nich, Ponieważ
Wiara niektórych,
czytających to przesłanie jest
w niebezpiecznym miejscu
Może to, co tu powiedziałem, ude-
rzyło w jakąś strunę w twojej duszy.
Muszę cię zapytać: czy pozwoliłeś na
zasianie ziarna niewiary w twoim
sercu? Czy masz obecnie poważne
pytania o Bożą wierność? Czy za-
miast Go czcić, wątpisz w Niego?
„Panie, dlaczego nie interweniu-
jesz w mojej sprawie? Dlaczego po-
zwalasz na takie zamieszanie w mojej
rodzinie? Wkładasz na mnie więcej,
niż mogę wytrzymać”. Taka postawa
103128285.001.png
Droga Prawda Życie
szukaliśmy Pana, Boga naszego, więc
i On poszukał nas i zapewnił nam spo-
kój ze wszystkich stron. Budowali więc
i dobrze im się wiodło (2 Krn. 14,6).
Być Izraelitą i żyć w tym czasie
w Judzie, to musiało być coś wspania-
łego.
Spróbujcie sobie wyobrazić at-
mosferę w Judzie w latach sprawiedli-
wego panowania Asy. Zewsząd mieli
pokój, a wszystko odbywało się w Bo-
żym porządku. Ludzie byli błogosła-
wieni, mieli pracę i obfite żniwa, bo
Bóg był wśród nich. Nikt nie musiał
iść na wojnę, gdyż zarówno król, jak
i ludzie szukali Pana. Nie było sądu,
bo byli to ludzie posłuszni.
Ale pewnego dnia, nagle, ta
spokojna atmosfera zmieniła się.
Posłaniec przyniósł do Asy przeraża-
jącą wieść: Armia złożona z miliona
żołnierzy zmierza w kierunku Judy.
Etiopczycy i Kuszyci połączyli swoje
wojska i mieli potężną armię. Mieli
300 wozów wojennych, wielką liczbę
jeźdźców i milionową armię pie-
choty, a wszystko to zmierzało w kie-
runku Judy, by zniszczyć ten kraj.
Dzień przed tym Asa zwołał ludzi,
by dziękowali Panu za pokój i błogo-
sławieństwo, którego doświadczali,
bo szukali Pana . Teraz czytamy:
Przeciwko nim wyruszył... (2 Krn.
14,9). W jednym dniu naród judzki
znalazł się na wojnie przeciw milio-
nowej armii groźnych żołnierzy.
Co więc robi ufający Bogu sługa,
kiedy znajdzie się w takiej sytuacji?
Jak reaguje? Czy spanikuje? Czy
zacznie szukać pomocy u człowie-
ka, czy złoży wszystko w ręce Pana,
w całkowitej ufności?
Bóg patrzył wnikliwie na Asę w tej
krytycznej godzinie.
Jaka była reakcja tego sprawiedli-
wego króla?
Wtedy Asa tak wołał do Pana,
Boga swego: Panie, oprócz ciebie nie
ma takiego, kto by mógł pomóc w wal-
ce między silnym a bezsilnym. Pomóż
nam, Panie, Boże nasz, bo na tobie
się oparliśmy i w imieniu twoim wy-
ruszyliśmy przeciwko tej gromadzie.
Panie! Tyś Bogiem naszym, niech ci
nie sprosta człowiek! Pan pobił tedy
Kuszytów wobec Asy i wobec Judej-
czyków, i Kuszyci zaczęli uciekać
(2 Krn. 14,10-11).
Powiedzcie mi, czego reakcja
Asy uczy dzisiejszy kościół Jezusa
Chrystusa? Ten bogobojny człowiek
otrzymał najbardziej przerażającą
wiadomość. Stanął przed bezprzy-
kładnym wyzwaniem, czy przeżyją,
nie mówiąc już o zwycięstwie.
Kochani, znaczenie tego urywka
jest jasne: pokazuje nam, że zwycię-
stwo – niemożliwe zwycięstwo – jest
zarezerwowane dla tych, którzy ca-
łym sercem ufają Panu.
Straszny kryzys przyszedł na Asę
i Judę podczas ich najbardziej cu-
downego czasu szukania Pana, kiedy
Bóg uśmiechał się do nich z życzli-
wością.
Nie potrafię wyjaśnić, dlaczego
Pan pozwala na takie ataki na Jego
sługi, ale wiem, że Pismo Święte
ostrzega nas, byśmy spodziewali się
ognistych ataków dla doświadcze-
nia naszej wiary. A w tym wszystkim
Bóg mówi również, że nasza wy-
trwała wiara będzie czysta, jak zło-
to.
Jeżeli go szukacie, pozwoli wam
się znaleźć, lecz jeżeli go opuścicie
i On was opuści (2 Krn. 15,2).
Umiłowani, zauważcie, że ja tego
słowa nie mówię lekko. To, co gło-
szę w tym przesłaniu, narodziło się
w moim osobistym tyglu wielkich
cierpień, trudnych czasów i miaż-
dżących doświadczeniach wiary.
Nie zrozumcie mnie źle: Ja nie narze-
kam. Mogę zaświadczyć, że widzia-
łem miłosierną rękę Boga w każdym
doświadczeniu i cierpieniu przez
wszystkie moje lata. Widziałem, jak
moja żona Gwen i moje dwie córki
były bliskie śmierci z powodu raka.
Cierpiałem z powodu śmierci mojej
wnuczki z powodu raka. Widziałem,
jak wszystkie moje dzieci i wnu-
ki wielokrotnie przeżywały ataki.
Ja osobiście też przeszedłem przez
ogniste doświadczenia. Przez to
wszystko doświadczyłem również
zaćmienia wiary, kiedy wydawało
się, że Pan zupełnie ukrył przede
mną swoje oblicze. A jednak, po tych
wszystkich latach cierpień stoję tutaj
i świadczę, że Bóg przeprowadził
mnie przez każde doświadczenie,
dając mi pokój i pieśń zwycięstwa.
To jednak nie koniec tej historii.
Po trzydziestu sześciu latach cho-
dzenia w ufności i wiernego trwania
w doświadczeniach, Asa zasmucił
serce Boga. W życiu Asy przyszedł
inny, straszny kryzys. Tym razem
ten sprawiedliwy król Judy utracił
wiarę. Do tego momentu Asa żył,
jako człowiek ufający Bogu. Był ży-
wym przykładem wiary i gorliwości,
szukającym Pana ustawicznie. Jego
służba dla Judy przyniosła potęż-
ne, duchowe przebudzenie w kraju,
ustanawiając sprawiedliwe rządy
Boże. Potem spadł na Asę i naród
judzki inny niespodziewany kryzys.
Tym razem do króla doszła wiado-
mość, że Jerozolima jest otoczona
przez armię wroga. Wszystkie szla-
ki handlowe do Jerozolimy zostały
odcięte przez nieprzyjaciela. Mia-
sto Rama, pięć mil od Jerozolimy
zostało napadnięte, zdobyte i ufo-
rtyfikowane, a wszystkie drogi od-
cięte. Nikt nie mógł ani wyjść, ani
wejść.
Ta blokada mogła sparaliżować
ekonomię Judy. Coś trzeba było
Na pewno Pan był zadowolony
z wiary Asy w tym kryzysie, a jed-
nak posłał proroka, by go ostrzegł:
Słuchajcie mnie, ty Aso i wy wszyscy
Judejczycy... Pan jest z wami, jeżeli
wy jesteście z nim, a jeżeli go szu-
kacie, pozwoli wam się znaleźć, lecz
jeżeli go opuścicie i On was opuści
(2 Krn. 15,2).
Prorok dodał, że Jego ręka za-
wsze była przy nich, w całej historii.
W przeszłych czasach, kiedykolwiek
nie było pokoju, a tylko utrapienia
i kłopoty, to kiedy lud Boży szukał
Boga, On zawsze dał się znaleźć
(patrz 15,3-4).
Proroctwo Azariasza do Judy jest
również ostrzeżeniem dla kościoła
Jezusa Chrystusa obecnie: „Jedno
chwalebne zwycięstwo wiary nie wy-
starczy”.
W życiu każdego wierzącego
pojawi się więcej, niż jedno doświad-
czenie. Czym więcej szukasz Pana,
czym bardziej wołasz, czym bliżej
chodzisz z Nim – tym więcej do-
świadczysz ucisków i cierpień, oraz
większych testów wiary.
Jakie zatem jest w tym wszystkim
Boże przesłanie dla nas? Nasza wiara
nie może się zachwiać, kiedy przeży-
wamy największe próby.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin