TAC-VENT1_PL.pdf

(262 KB) Pobierz
ROZGORZENIE I TECHNIKI OPEROWANIA PR¥DAMI WODNYMI
Paul GRIMWOOD www.firetactics.com
___________________________________________________________________________________
TAKTYCZNA WENTYLACJA
Paul GRIMWOOD
Tłumaczenie: Witold Nocoń
_______________________________
"Działania wentylacyjne przeprowadzane przez strażaków na miejscu pożaru, stosowane w celu
zyskania taktycznej przewagi podczas wewnętrznych działań gaśniczych" - w latach 80-tych, londyński
strażak Paul Grimwood zaprezentował kilka kontrowersyjnych publikacji i artykułów, opartych
głównie na jego własnych baniach operacyjnych i doświadczeniu jako strażaka, zarówno w Wielkiej
Brytanii jak i w USA. W tych artykułach i publikacjach uważnie przebadana została praktyka
wentylacji budynków przeprowadzana przez strażaków na całym świecie. Zaproponowana przez niego
koncepcja "Taktycznej Wentylacji" - (określenie które po raz pierwszy wprowadził i zdefiniował w
swojej książce FOG ATTACK w roku 1989 i w kilku późniejszych artykułach w brytyjskim magazynie
FIRE) zachęcała do lepszego zrozumienia działania taktycznej wentylacji i PPV oraz dostarczyła
bezpieczniejszego i efektywniejszego sposóbu taktycznej wentylacji budynków objętych pożarem
przeprowadzanej przez strażaków na miejscu. Szczególny nacisk położony został na wpływ, jaki
wywierają dynamika powietrza i formowanie się gazów pożarowych. Po jego współpracy z Warrington
Fire Research Consultants, jego terminologia i pojęcia zostały oficjalnie przyjęte przez straż pożarną
w Wielkiej Brytanii i obecnie używane są w podręcznikach wydawanych przez Home Office (1996-97).
W 1984 roku (Fire Magazine - 9/84) postawił pytanie, czy metody wentylacji w stylu amerykańskim
powinny być stosowane we wcześniejszych fazach działań gaśniczych i przedyskutował kilka
wcześniejszych pożarów w Wielkiej Brytanii, w których wentylacja mogłaby pomoc. Jego
pięciostronicowy, prowokujący do przemyśleń artykuł w 1985 roku (Fire - 10/85) opisał taktyczne
skutki użycia otworów w dachu w celu wywietrzenia gazów i przedyskutował szeroki zakres opcji
taktycznych używanych do zapewnienia bezpieczniejszych warunków pracy dla strażaków i
uwięzionych ludzi poprzez stworzenie otworów w budynku. W tym magazynie, w 1985 roku, po raz
pierwszy przedstawił i przedyskutował zalety wentylacji nadciśnieniowej (ang. Positive Pressure
Ventilation). W roku 1987 (Fire - 5/87) wezwał Home Office do ponownej analizy strategii brytyjskiej i
rozpoczął badania nad metodami taktycznej wentylacji. Już w 1988 (Fire - 12/88) opisał jak taktyka
taka mogła zostać użyta by uratować kilka wielkich budynków w których niedawno poniesiono znaczne
straty materialne a gdzie brak wentylacji przyczynił się do tych strat. Napisał: "w ciągu ostatnich
czterech lat próbowałem edukować i wywoływać dyskusje na temat taktycznej wentylacji
przeprowadzanej przez strażaków w budynkach objętych pożarem ". Przyznał też, że niedawne
zainteresowanie się tematyką taktycznej wentylacji Johna Craig'a (Chief Fire Officer z Wiltshire), było
ważnym krokiem do ogólnokrajowej akceptacji takich działań. Osobiście brał udział, wraz z Johnem
Craigiem i Strażą Pożarną w Wiltshire w pisaniu pierwszych brytyjskich standardowych procedur
operacyjnych nt. Taktycznej i Nadciśnieniowej Wentylacji (Operational Note, 1989).
Firetactics.com
1999-2002
_____________________________________________________________________
- 1 -
550654766.001.png
Paul GRIMWOOD www.firetactics.com
___________________________________________________________________________________
Jedną z najtrudniejszych decyzji jakie dowódca akcji lub strażak działający w ramach SPO
(Standardowych Procedur Operacyjnych; ang. SOP - Standard Operating Procedure) musi
podjąć na miejscu pożaru wewnętrznego w początkowym etapie działań jest to, czy
wentylować czy nie? Czy najlepszą opcją jest wybicie tego okna? Wycięcie dziury w dachu?
Otworzenie świetlików? Do strategii wentylacji płonących budynków podchodzono pod
różnymi kątami. W Stanach Zjednoczonych od dawna zaakceptowane jest, że najbardziej
opłacalnym podejściem dla strażaków jest "otwarcie" budynku na początku działań
gaśniczych, usiłując złagodzić warunki panujące wewnątrz dla pracujących tam strażaków i
osób uwięzionych. Uważa się też, że metoda ta zapobiega różnego rodzaju ekstremalnym
zachowaniom się pożaru , nagłemu rozprzestrzenieniu się pożaru itp., jak również
kontroluje rozwój w sytuacjach gdy pożar rozrasta się gwałtownie i rozprzestrzenia
poziomo poprzez poddasza, puste przestrzenie i strychy.
W podejściu europejskim, w odróżnieniu do USA, wczesne działania wentylacyjne uważane
są za strategię obfitującą w niebezpieczeństwa i problemy. Prędkość spalania w pożarze
zwiększa się gdy pozwolimy na dopływ dodatkowego powietrza do budynku i efekt ten
przeciwstawia się strategii linii gaśniczych o małej wydajności które w Europie są bardzo
popularne. Filozofia europejska często bazuje na liniach gaśniczych o małej wydajności,
zasilanych z beczki samochodu, szybko i efektywnie rozwiniętej do pomieszczeń budynku.
Podejście amerykańskie generalnie musi brać pod uwagę szybszy i bardziej aktywny rozwój
pożaru, wewnątrz większych pomieszczeń, wyłożonych płytami drewnianymi. Obciążenie
ogniowe własności amerykańskich również może być nieco większe w porównaniu z Europą.
Jednak, co było dla mnie kompletnie oczywiste jako strażaka służącego po obu stronach
Atlantyku to fakt, że strażacy amerykańscy stosowali taktyczną wentylację zbyt często,
podczas gdy strażacy europejscy odwoływali się do takiej taktyki zbyt rzadko! Jest sprawą
oczywistą, że oda te podejścia powodowały ofiary śmiertelne osób uwięzionych jak i wśród
strażaków.
Wprowadzenie natarcia połączonego z wentylacją nadciśnieniową (ang. PPA - Positive
Pressure Attack) w latach 80-tych dostarczyło sposobu na wentylację budynków objętych
pożarem poprzez wymuszenie przemieszczania się ciepła, dymu i gazów pożarowych przed
posuwającymi się strażakami i wywietrzenia ich z budynku poprzez wcześniej ustalony
otwór. Ta strategia natarcia jest ciągle uważana za potencjalnie niebezpieczną przez wiele
autorytetów w dziedzinie pożarnictwa, podczas gdy inni są zagorzałymi zwolennikami tej
strategii. Strategia ta jest często postrzegana jako drugorzędna forma taktycznej
wentylacji, używana przez strażaków w rejonach ograniczonych sił i zmniejszonych obsad.
W latach 80-tych Straż Pożarna w Szwecji zaczęła większą uwagę skupiać na dynamice
pożarów i przeprowadziła badania jak i w jakim stopniu różne profile wentylacji wpływają
na gaszenie pożarów budynków. Ich podejście wzbudziło naszą świadomość i stało się
jasnym, że strażacy regularnie działali bez potrzebnej zapobiegliwości lub wiedzy o tym jak
gazy pożarowe są wytwarzane, jak się przemieszczają i zapalają oraz jaki jest wpływ
różnych parametrów wentylacji na działania podczas poszczególnych zdarzeń. Dlatego
_____________________________________________________________________
- 2 -
550654766.002.png
Paul GRIMWOOD www.firetactics.com
___________________________________________________________________________________
oczywistym jest, że strażacy i oficerowie powinni praktyczne zrozumieć i w pełni powinni
docenić jak najprawdopodobniej pożary pomieszczeń będą się zachowywać przed
zastosowaniem jakiegokolwiek rodzaju taktycznej wentylacji.
Generalnie, obecne podejście europejskie jako taktykę podstawową stawia stabilizację
warunków wewnętrznych przed taktyczną wentylacją i wykorzystuje izolację lub
ograniczenie pożaru jako taktyczny priorytet. Jednak równie ważnym jest zastosowanie
zasad oceny ryzyka przy procesie podejmowania decyzji oraz dokładne rozeznanie kiedy
wczesne przeprowadzenie działań wentylacyjnych będzie bezpieczną i bardziej efektywną
opcją. Będą przypadki w których uwolnienie produktów spalania z pomieszczenia lub
budynku będzie dużo bardziej korzystne dla osób uwięzionych i strażaków niż jakakolwiek
izolacja pożaru. Pamiętam sytuacje w których strażacy nie byli w stanie wejść po klatce
schodowej by przeprowadzić przeszukanie wyższych pięter, co spowodowane było tym, że
świetliki ponad klatką schodową nie zostały otwarte, co umożliwiłoby wywietrzenie dymu i
ciepła. Mogę zaświadczyć o przypadkach "zabawy w gonitwę" za pożarem, podczas gdy ten
szybko rozrósł się i rozprzestrzenił poprzez przestrzenie dachowe itp. Mogę też opisać
sytuacje, w których zbyt silna wentylacja lub źle przeprowadzone działania wentylacyjne
spowodowały wymknięcie się pożaru z pod kontroli, zagrażając życiu. Szwedzkie badania
naukowe zasugerowały, że oficerowie straży pożarnej powinni dokładnie zrozumieć jak
rozwija się wzrost ciśnienia wewnątrz palącego się budynku i jak w różnych sytuacjach gazy
wypływają poprzez różnego rodzaju otwory. Powody takich wzrostów ciśnienia mogą zostać
podzielone na kilka kategorii: zahamowana ekspansja termiczna, pływalność gorących
gazów, normalna różnica temperatur pomiędzy powietrzem wewnętrznym a zewnętrznym,
wiatr oraz mechaniczna wentylacja. Ważnym jest również docenienie tego, jak otwory
stają się miejscami przez które powietrze wpływa do środka. Dzieje się tak, gdy ciśnienia
wewnętrzne zbliżają się do stanu równowagi z ciśnieniem zewnętrznym. Ostatecznie, gdy
dym i gazy pożarowe będą znikały z obszaru wietrzonego, powietrze zacznie wpływać i
mieszać się z pozostałymi gazami i może umożliwić intensyfikację pożaru. Możliwe jest, że
na tym etapie wystąpi jakaś forma rozgorzenia lub backdraftu.
Cele taktyczne
Jakiekolwiek działania wentylacyjne wymagają przezorności opartej na intencjach - co jest
naszym celem? Działania wentylacyjne powinny być oparte o następujące cele:
1. Wentylacja dla życia.
2. Wentylacja dla pożaru.
3. Wentylacja dla bezpieczeństwa.
Sytuacje wentylacji dla życia uznają SPO w których strażacy mogą stworzyć otwory, lub
wybić okna, by uzyskać dostęp z zewnątrz, w celu przeprowadzenia pierwotnego
przeszukania w rejonie wysokiego ryzyka w budynku. Mogą to być sypialnie oddalone nieco
od pożaru lub może to być rejon przyległy do samego pożaru. Podejście to często nazywane
jest przez strażaków WWP (Wentylacja - Wejście - Przeszukanie; ang. VES - Vent - Enter -
Search). Strategia ta często związana jest z niebezpieczeństwami lecz może okazać się
niezwykle owocną dla grupy przeszukującej. Działania wentylacyjne oraz wejście, jak
każde przeprowadzenie taktycznej wentylacji, wymaga wielkiej precyzji (wentylację
poprzez odpowiednie okna) oraz oczekiwania potencjalnego rozrostu pożaru. Takie
rozwiązanie powinno być też zakomunikowane dowódcy akcji jak również, jeśli to możliwe,
grupom strażaków działających wewnątrz. Ogólnie, podjęcie wentylacji powinno być
uważnie koordynowane, tak by wszystkie grupy strażaków, na których działania te mogą
wpłynąć, zdawały sobie z nich sprawę. Należy zwrócić uwagę na to, że wewnętrzne
przeszukanie powinno być przeprowadzane od okien do drzwi i z powrotem do okien bez
znacznego posuwania się do korytarza, korzystając z przyległych okien by powtórzyć proces
wejścia i przeszukania. Czasami, w budynkach średniej lub małej wysokości, robi się otwory
powyżej klatek schodowych służących jako drogi ewakuacji by złagodzić warunki dymowe,
umożliwiając mieszkańcom bezpieczną ewakuację.
_____________________________________________________________________
- 3 -
Paul GRIMWOOD www.firetactics.com
___________________________________________________________________________________
Sytuacje wentylacji dla pożaru są często źle stosowane i należy dokładnie przemyśleć cel z
jakim mamy do czynienia. Głównym celem musi być poprawa warunków wewnętrznych dla
strażaków poprzez obniżenie poziomu ciepła i poprawienie widoczności. Panuje
powszechne przekonanie, że należy otworzyć okna w rejonie w którym pracują strażacy -
jest to złe przekonanie! Zasadą jest w tym przypadku otwarcie okien przed prądownicą i
blisko pożaru, tak by produkty spalania zostały bezpiecznie usunięte z budynku. Jest
faktem, że podczas gdy strażacy posuwają się, większość pożarów pomieszczeń przebiega w
warunkach kontrolowanych przez wentylację - pożar szuka powietrza. Jakiekolwiek
wytworzenie warunków podciśnienia (np. otwarte okno) spowoduje pociągnięcie pożaru w
stronę nowego źródła powietrza i jeśli jest to blisko lub za strażakami na stanowisku
gaśniczym, to nie może to być nic dobrego. Ponadto, dostarczenie powietrza spowoduje
osiągnięcie większej prędkości spalania przez pożar, zwiększając prędkość wydzielania się
ciepła - faktycznie może się stać cieplej! Dlatego istotnym jest, aby strażacy obsługujący
linię gaśniczą mieli adekwatną wydajność na prądownicy by poradzić sobie z eskalacją
pożaru. Wreszcie, przed stworzeniem otworu, należy zwrócić szczególną uwagę na siłę i
kierunek wiatru. Szczególnie otwór po stronie nawietrznej budynku może spowodować
szybkie przemieszczenie się pożaru w stronę posuwających się strażaków!
Wentylacja dla bezpieczeństwa zarezerwowana jest na sytuacje gdy pożary występują w
stanie niedowietrzonym . Pożar może rozwijać się powoli, z powodu uszczelnionego
pomieszczenia lub budynku, powodując nagromadzenie się gęstego (prawdopodobnie
gorącego) dymu wewnątrz zamkniętej przestrzeni. W tej sytuacji szczególną uwagę należy
zachować podczas otwierania drzwi i opłacalnym może być wywietrzenie pomieszczenia
przed wejściem do niego.
Decyzja by w celu zyskania taktycznej przewagi stworzyć w budynku otwory wentylacyjne
powinna być uważnie rozpatrzona, gdyż wynik takiego działania może być nieodwracalny.
W pewnych warunkach działania takie mogą okazać się bardzo efektywne, podczas gdy w
innych warunkach skutki mogą być wręcz katastrofalne. W pewnych sytuacjach otwory będą
służyły usunięciu produktów spalania, lecz w innych mogą wytworzyć niebezpieczne prądy
powietrza skierowane w stronę pożaru. Często jest tak, że najbardziej wpływającym na
sytuację (najbardziej niebezpiecznym) otworem jaki może zrobić strażak jest otwarcie
wejścia do budynku. Ten otwór często uważany jest za konieczny, zaś nie jest uważany za
część planu wentylacyjnego. Jednak powietrze dostarczone poprzez wejście do budynku
może wpłynąć na intensyfikację pożaru i w rzeczy samej może doprowadzić do eskalacji
pożaru ponad możliwości pierwszych linii gaśniczych.
Otwory taktyczne stworzone w celu uwolnienia produktów spalania mogą służyć
zmniejszeniu gromadzenia się dymu, obniżyć temperaturę wewnątrz pomieszczeń, zapobiec
rozgorzeniu i wystąpieniu backdraftu i generalnie ułatwić działania strażaków. Jednak
możliwym jest też, że otwory takie wpłyną na osiągnięcie niepożądanych i przeciwnych
efektów, powodując wzrost temperatury i eskalację pożaru prowadzącą do rozgorzenia,
backdraftu i eksplozji dymu.
Działania polegające na otwieraniu okien - bezpieczne czy nie?
Ilekroć strażacy wybiją okna, natychmiastowy rezultat generalnie będzie taki, że część
produktów spalania zostanie usunięta z pomieszczenia przez powstały otwór. To
prawdopodobnie spowoduje podniesienie się granicy dymu, szczególnie w okolicy tego
okna. Powstanie też strumień powietrza skierowany do środka pomieszczenia który może
mieć działanie pozytywne lub negatywne. Taki strumień powietrza może pomóc
uwięzionym osobom w oddychaniu, ale może też spowodować intensyfikację i wzrost
pożaru. Ten napływ powietrza przez powstały otwór może spowodować niepożądane efekty
- backdraft lub rozgorzenie ( istnieje możliwość wystąpienia rozgorzenia wywołanego
zwiększoną wentylacją pomieszczenia, w przypadku gdy prędkość utrata ciepła wzrasta
gdyż większa ilość ciepła usuwana jest prądami konwekcyjnymi poprzez otwór. Istnieje
jednak punkt poza obszarem stabilności, w którym wentylacja spowoduje wydzielenie się w
pomieszczeniu większej ilości energii niż ilość jaka może zostać usunięta, i ten warunek
_____________________________________________________________________
- 4 -
Paul GRIMWOOD www.firetactics.com
___________________________________________________________________________________
"termicznej ucieczki" może doprowadzić do rozgorzenia ). Dodatkowo, ruch produktów
spalania poprzez otwór może spowodować obniżenie się ciśnienia wewnątrz pomieszczenia,
co "pociągnie" ciepło i dym, a możliwe że nawet ogień z przylegających obszarów.
Zazwyczaj następuje krótka poprawa warunków w pobliżu otwartego okna, ale ta poprawa
może być tylko chwilowa. Warunki w innych częściach budynku mogą się na skutek działań
wentylacyjnych pogorszyć.
Istnieją niebezpieczeństwa związane z zainicjowaniem nagłej dekompresji budynku
objętego pożarem i mogą one mieć dramatyczne skutki na rozwój pożaru i ekstremalne
zachowanie się pożaru. W wydaniu Fire Engineering (styczeń, 2000), Brian White, kapitan
Straży Pożarnej Nowego Jorku, podał swoją własną teorię zjawiska które nazwał
wysokociśnieniowym backdraftem . Zdaniem White'a oddziaływanie wiatru na budynek
powoduje wzrost ciśnienia wewnątrz budynku gdy powietrze dostaje się do budynku przez
różne otwory od strony skąd wieje wiatr. Zasugerował też, że gdy otworzy się drzwi lub
okna gdzieś indziej w budynku, to nagłe uwolnienie nagromadzonego ciśnienia pogarsza
czasami efekt szybkiego rozprzestrzeniania pożaru, gdyż następuje zamieszanie dużej masy
szybko przemieszczającego się powietrza w budynku. Opisał też kilka sytuacji w których
nagła dekompresja budynku nastąpiła po wybiciu lub wypadnięciu okien powodując znaczne
zwiększenie się intensywności pożaru, większe niż normalnie oczekiwany efekt 'dmuchawy'
spowodowany tylko przez wiatr. Ja również dużo pisałem nt. tego zjawiska od 1992 roku
(Fog Attack), sugerując, że duże siły momentu i inercji mogą zostać wytworzone przez
obniżone ciśnienie jakie wytwarza się wewnątrz budynków podczas pożarów. Jeden z takich
przykładów związany jest z obniżonym ciśnieniem jakie często występuje za strażakami gdy
Ci posuwają się w kierunku objętego pożarem piętra w budynkach wysokich, powodując
"wyssanie" pożaru z mieszkania lub piętra i skierowanie go prosto na klatkę schodową. Te
ujemne ciśnienie może być znaczne i jest produktem ubocznym normalnego "efektu stosu"
na klatce schodowej. Okazjonalnie, efekt ten może wywołać obniżenie się ciśnienia w
pomieszczeniu objętym pożarem, powodując wybicie okien do środka, pozwalając na
intensyfikację pożaru przez wiejący na zewnątrz wiatr.
W 2001 roku, podczas pożaru mieszkania w budynku wysokim w Houston w stanie Teksas,
zginął kapitan straży pożarnej. Donoszono wtedy:
"Oni wyszli z mieszkania i posuwali się holem, lecz stała się okropna rzecz gdy otworzyli
drzwi na klatkę schodową. Klatka schodowa podziałała jak zajadła otchłań, zasysając ciepło
i dym w dół z płonącego mieszkania. Dla Jahnkiego i Greena efekt ten był obezwładniający.
Dym stał się gęsty jak opaska na oczach, strumień gorącego powietrza wirował. Obaj
kapitanowie, próbowali widocznie wycofać się podążając za linią wężową z mieszkania i
poprzez hol, lecz czynność ta została brutalnie skomplikowana przez nieregularnie
pozwijaną linię gaśniczą.
Silna zmiana prądu powietrza spowodowała duże zamieszanie zasysając ciepło w kierunku
przeciwnym do pożaru. Jahnkiemu wydawało się że, gdy posuwając się wzdłuż linii
gaśniczej, podążają w kierunku pożaru a nie oddalają się od niego, mówił Hack....."
W lipcu strażacy z Nowego Jorku doświadczyli podobnego efektu, gdy pożar na 51 piętrze
Empire State Building spowodował odwrócenie dymu i przegrzanych gazów pożarowych
podczas gdy strażacy podchodzili od strony wywietrzonej klatki schodów pożarowych.
Naturalny efekt stosu na klatce schodowej połączony z wiatrem na zewnątrz, ocenianym na
100 km/h w porywach, spowodował wybicie zewnętrznych okien z wynikającym z tego
odwróceniem pożaru, ciepła i dymu w stronę klatki za posuwających się strażaków.
W 1988 roku grupa strażaków w Londynie została "złapana" gdy podchodziła do pożaru w
budynku wysokim od strony klatki schodowej. Gdy rozpoczęli natarcie na pożar w
pięciopokojowym mieszkaniu na 16-tym piętrze, otwarcie dwojga drzwi pomiędzy klatką
schodową a holem na piętrze pożaru, umożliwiło podciśnieniu na odwrócenie kierunku
przepływów, pociągając przegrzane gazy i ogień na klatkę schodową. Pożar rozprzestrzenił
się w klatce schodowej na trzy piętra powyżej i dwa piętra poniżej piętra pożaru! Kilku
strażaków doznało poparzeń. W połowie lat 80-tych pożar w Wielkiej Brytanii odebrał życie
_____________________________________________________________________
- 5 -
Zgłoś jeśli naruszono regulamin