Wzięli babci dowód - odbiorą i głos.pdf

(34 KB) Pobierz
Wzięli babci dowód - odbiorą i głos
Wzięli babci dowód - odbiorą i głos?
Prawo i Sprawiedliwość rusza do kontrofensywy i zgłasza swoje pomysły dotyczące nowelizacji
kodeksu wyborczego. Obawy budzi m.in. instytucja pełnomocnika, który może zagłosować
inaczej niż "babcia chciała". Chodzi o nawiązanie do głośnej akcji "zabierz babci dowód", która
mogłaby się przekształcić w "zabierz babci głos".
PiS zgłosił kilka propozycji. Wśród nich m.in. transmitowanie obrad komisji wyborczych w internecie,
wprowadzenie do komisji prawników-obserwatorów, rezygnację z dwudniowych wyborów i wspomniane
już uniemożliwienie głosowania przez pełnomocnika. To właśnie podczas uzasadniania dlaczego
powinno głosować się osobiście, Mariusz Błaszczak wywołał do tablicy babcię.
- Instytucja pełnomocnika przywodzi na myśl to, co słyszeliśmy w wyborach 2007 r. Wtedy mówiono
"zabierz babci dowód". Chodziło o to, żeby babcia do wyborów nie poszła. Teraz babcia do wyborów nie
pójdzie, pójdzie za nią pełnomocnik, a jak zagłosuje? Czy tak jak sobie życzyła babcia? Tu są daleko
idące wątpliwości - tłumaczył szef klubu PiS.
Argumentacja mówiąca, że dwudniowe wybory i instytucja pełnomocnika zwiększają frekwencję, nie
przekonała członków PiS. Czy dotarły do rzeczonej babci - nie wiadomo.
Swoją drogą, wciąż nie wiemy o czyją babcię dokładnie chodzi, ale jak widać kobieta nie ma lekkiego
życia. Najpierw znika jej dowód, później ktoś za nią głosuje - pełen terror i ubezwłasnowolnienie. Teraz
pozostaje jej tylko liczyć na to, że przejdzie przynajmniej poprawka o internetowej transmisji prac
komisji, to sobie ją poogląda. No chyba, że internet też jej "zabiorą"...
Naczelny Politykier Kraju
źródło: Politykier.pl
artykuł dodany: 2011-03-24 (14:15),
497809652.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin