TEO1do3.pdf

(10459 KB) Pobierz
ă
WYKŁAD 1
Ja na farbach malarskich nic się nie rozumiem,
także wiele z marmórem postępować umiem
ale wierszem ozdobnym i rymy gładkiemi
mam nadzieję, że z mistrzmi porównam dobremi.
J. Kochanowski
Słowa cytowane powyżej były często przytaczane dla wykazania niewielkiej
wrażliwości Mistrza z Czarnolasu na barwy. Z pewnością nie był on daltonistą, tylko
postrzegał barwy na swój specyficzny, syntetyczny sposób. Barwy były rozliczne i
rozmaite . Wyśmienity poeta może na farbach malarskich się nie znać, ale musi być
mistrzem w wierszu ozdobnym i rymie gładkiem. Także artysta malarz, czy rzeźbiarz
na rymach znać się nie musi, ale nigdy nie będzie twórcą, jeśli nie opanuje reguł
praktycznych swojej profesji. Testem dla twórców różnych specjalności jest
spełnienie Owidiuszowej zasady materiam superabot opus . Z tą myślą od
kilkudziesięciu lat tropiłem tajemnice barwnych obrazów stopniowo poznając ich
zawiłości i meandry. Odsłonię przed Państwem rąbka tej tajemnicy.
rys. 1
Siła jest w barwie, co do tego nie mam najmniejszej wątpliwości. Barwy
oddziaływają nie tylko na nasze zmysły i emocje, potrafią nas skusić do dokonania
zakupów. Niezależnie od tego czy produkt jest przeznaczony do jedzenia, poruszania
się czy innego użytkowania najnowsze strategie marketingowe sięgają po ten skarb
znajdujący się w tęczy. Sięgają po barwy. Perfekcyjne zastosowanie barw w
projektowaniu może sprawić, że oferowany produkt stanie się hitem handlowym,
pociągając za sobą gwałtowny wzrost sprzedaży, tak jak to miało miejsce w
przypadku komputerów iMac, płatków Pop-Tarts czy samochodu VW (popularnego
niegdyś garbusa). IMaki sprzedawane były w tak smakowitych barwach jak:
malinowe, jagodowe, winogronowe.
1
1202911.001.png
rys. 2
Reklamy przedstawiały te barwne produkty jakby wirowały w psychodelicznym
transie w rytmie muzyki techno na tle czystej bieli. Ale tylko z pozoru jest to prosta
recepta na sukces handlowy. W rzeczywistości jest to trudny proces poprzedzony
kosztownymi badaniami nie tylko marketingowymi.
Prowadząc takie badania specjaliści w USA serwowali konsumentom kawę z
czerwonego, żółtego bądź brązowego termosu. Testowani z zadziwiającą zgodnością
podkreślali, że kawa z żółtego termosu jest „cienka” w smaku, a z termosu
brązowego zbyt mocna, najbardziej aromatyczna i najlepsza smakowo była kawa z
czerwonego termosu. Wszyscy pili tę samą kawę przygotowaną w identyczny
sposób. Podanie tej samej kawy w opakowaniach o różnych barwach wystarczyło
aby przekonać ludzi, że piją jej różne gatunki. Nieprawdopodobne a jednak
prawdziwe.
Projektanci stoją dziś przed trudnym wyborem. Muszą wybierać między najnowszą
modą w zakresie barw a ryzykiem niekonformistycznego szokowania oczu. Ale nade
wszystko musza pamiętać, że wpływu barw nie można nadużywać dla celów
komercyjnych. Specjaliści od reklamy Aplla doskonale o tym wiedzą, po
oszałamiającym sukcesie owocowych imaków nowy model Imaka tchnie sterylną
bielą.
Rys. 3
Podsumowując najnowsze badania na ten temat pan Ira Matathia, Rzecznik prasowy
giganta reklamowego Young & Rubicam ogłosił, że niebieski będzie barwą nowego
tysiąclecia. Czas pokaże czy pan Ira miał rację. Czy hołdując tej modzie kupiłby Pan
błękitne buty i poszedł w nich do opery. A czy znalazłby się ktoś tak odważny i
wystroił się na taką okazję w różowy smoking? Wyobrażacie sobie dyrygenta, który
prowadzi Wielką Orkiestrę Symfoniczną ubrany w żółty frak? Przecież wszystkie
kanarki w okolicy by ze śmiechu wyzdychały! A czy kupilibyście do swojego domu,
żółty lub różowy telewizor? Coś niezwykłego jest w barwie coś, co sprawia, że pani
Zosia lubi zieleń, pan Jan przepada za niebieskim a nastolatka Megi uwielbia róż.
Dlaczego tak się dzieje? Jakie mechanizmy powodują, że niektóre barwy są ciepłe
2
1202911.002.png 1202911.003.png
inne zimne, jeszcze inne krzykliwe lub spokojne, jedne przyprawiają o mdłości inne
o bóle zębów, jedne wywołują radość a drugie przygnębienie? Mógłbym tu
przytoczyć jeszcze kilka przymiotników określających nie tyle same barwy co jak
one na nas oddziaływają.
Jednym z sekretów dotyczących barwy jest fakt, że widzenie barw jest subiektywna,
bo same pobudzenie przez światło receptorów siatkówki oka nie jest jedynym
sprawcą naszej percepcji. W postrzeganiu bodźcowe wzory na siatkówce modyfikuje
wiedza o oglądanym przedmiocie. W sytuacji, kiedy możemy się czegoś domyśleć,
nie potrafimy rozdzielić widzenia od wiedzy. Znajomy kształt będzie się zawsze
kojarzył z oczekiwana barwą. Jeśli z kartonów szarego i zielonego polecimy wyciąć
kształt liścia i osła, to zawsze liść wycinany będzie z zielonego kartonu a osioł z
szarego. Interpretowanie i klasyfikowanie kształtów wywiera istotny wpływ na
jakość postrzeganej barwy.
Niektóre zestawienia barw i form sprawiają nam nieustanne figle zwane złudzeniami.
Wrócimy do tego tematy w późniejszych wykładach.
Oddzielenie ujrzanego kształtu od jego interpretacji jest w praktyce niewykonalne.
Podobnie nasze oko nie odróżni czerwonej róży od róży białej oświetlonej
czerwonym światłem. Czasami bywa odwrotnie – nie damy oszukać się, gdy szare
cienie pojawią się na białej porcelanowej filiżance. Niezależnie od tego badania
wykazały, że białe pudełko wydaje się lżejsze od czarnego, choć oba ważą tyle samo
i mają takie same gabaryty. Barwa może też zaostrzyć lub przytłumić nasz apetyt,
rozbudzić chęć odwiedzenia sklepu lub nas do tego zniechęcić, wzbudzić pożądanie
lub wstręt.
Wykazano, że barwa czerwono-żółta przyspiesza puls i szybkość oddychania
natomiast purpurowo-niebieska obniż ich tempo. Barwa niewątpliwie wpływa na
konsumpcję. Badania potwierdziły występowanie w tym względzie pewnych
upodobań konsumentów. Opracowano pewne standardy barw przestrzegane w
dużym stopniu przez projektantów. Na przykład przy środkach czystości zalecane są
barwy pomiędzy bielą a niebieskozielonym. Żółtawa zieleń stała się standardem dla
grupy napojów orzeźwiających a pomarańczowy przypisano tanim wyrobom z
plastiku. Różowa barwa płynów do pielęgnacji skóry wydaje się bardzo skuteczna.
Także w świecie mody tylko najbardziej utytułowani dyktatorzy mogą sobie
pozwolić na ignorowanie upodobań klientów dotyczących barw. Szczególnym
przykładem są tu męskie garnitury niezmienne w barwie od epoki wiktoriańskiej. W
męskiej modzie biurowej tylko krawaty są przejawem indywidualizmu. Co stało się z
czerwienią, która symbolizowała bogactwo i władzę w epoce renesansu? Wyobrażam
sobie jak mocno zdegustowany byłby człowiek tamtej epoki, gdyby zobaczył co teraz
noszą bankierzy, biznesmeni i agenci ubezpieczeniowi w pracy.
Wróćmy jeszcze na chwilę do ulubionych barw. Pani Ewa Hellen w swojej książce
pt. „Jak na nas wpływają barwy” opublikowała wyniki badań ok. 2000 kobiet i
mężczyzn. Przeprowadzone badania wykazały, że barwę niebieską preferuje 40%
mężczyzn i 36% kobiet. Niebieski powszechnie kojarzy się z chłodem, spokojem,
3
lojalnością a także z porządkiem i racjonalnością (stąd może niebieskie mundurki
naszych stróżów prawa). Czerwień jest ulubioną barwą blisko 20% badanych i
kojarzy się z krwią, ogniem, miłością i namiętnością. Z jednej strony ma związek z
energią i zabawą, z drugiej z pożądaniem i z ciepłem. Trzecie i czwarte miejsce w
badaniach zajmuje zielony i żółty. Zieleń symbolizuje naturę, zdrowie i płodność
szczególnie w terenach pustynnych gdzie jest jej brak. Dlatego islam czci zieleń jako
świętą barwę proroka. Ale pani Ewa Hellen nie wyjaśnia dlaczego jedni lubią błękit
inni zieleń. W kolejnych wykładach rozwiążemy tę zagadkę. Wielu znawców
zagadnienia uważa, że zbyt mało zwraca się uwagi na kręgi kulturowe. Na przykład
w Europie barwa żółta służyła do wyrażania ostracyzmu, wyróżniania heretyków i
prostytutek. Także Żydów w niechlubnych czasach faszyzmu zmuszano do noszenie
żółtej gwiazdy Dawida. Niepopularność żółtego zawdzięczamy jego symbolicznemu
powiązaniu z tchórzostwem i chciwością. Natomiast w Chinach żółty to cesarska
barwa niezależności, szczęścia i mądrości. Również czerwień jest w różnych
regionach różnie odbierana. Dla ludzi żyjących na pustyni, czerwień jest symbolem
destrukcji i palącego żaru, podczas gdy na Syberii jest ona szczególnie cenną, a
czerwony kącik jest honorowym miejscem do umieszczenia ikon. Również czerń nie
we wszystkich kulturach jest barwą żałoby. W wielu krajach azjatyckich ludzie
ubierają się na pogrzeby na biało.
Czy to nie dziwne? Zdziwienie jest początkiem poznania – tak mawiali starożytni
grecy. Parafrazując to powiedzenie można rzec: przestajesz się dziwić, przestajesz
poznawać. Ale czyż barwa nie jest nierozerwalnie związana z obrazem? Tak jak
obraz z percepcja? Tu rodzi się szereg pytań.
Apropos pytań przytoczę państwu autentyczne zdarzenie, które dotyczy mnie i moich
przyjaciół, sąsiadów mieszkających po przeciwnej stronie drogi. Ala i Kuba są
artystycznym małżeństwem. Ona – absolwentka wrocławskiej ASP, on ukończył
rzeźbę na algierskim uniwersytecie. Pewnego dnia późnym popołudniem zadzwonił
telefon. Co robicie? Usłyszałem znajomy głos w słuchawce. Nudzimy się -
odpowiedziałem. To zapraszam na szklaneczkę. O.K. Właśnie tego dnia odebrałem
autorskie egzemplarze mojej ostatniej książki z wydawnictwa PWN. Nabazgrałem
jakąś dedykację, wziąłem flaszeczkę czerwonego wina i poszliśmy z żoną na druga
stronę drogi. Wieczór zapowiadał się jak zwykle interesująco. Były gratulacje, ochy i
achy, a potem jak zwykle rozmowy o wszystkim i niczym. Gdzieś pod koniec tego
spotkania Ala zaskoczyła mnie stwierdzeniem. Wiesz, mówi, kończyłam ASP i
wiem, że kolory działają na patrzącego, że są barwy ciepłe i zimne, że jedne
sprawiają przyjemność a inne niechęć i to wszystko. Największym dla mnie
zaskoczeniem nie jest to, że napisałeś kolejną książkę, ale to, że napisałeś o kolorze
aż 180 stron. Dlaczego wybrałeś taki temat? A właściwie, to o czym traktuje ta
książka? Odpowiedziałem – o barwie. A co to jest barwa a co kolor? Najkrócej rzecz
ujmując barwa jest cecha percepcji, kolor jest jej atrybutem. A co to jest percepcja?
Percepcja to pewna specyficzna aktywność spełniająca się w widzeniu. A co to jest
widzenie? To akt powstania obrazu. A co to jest obraz? Obraz, to trzecie ogniwo
4
świata człowieka, ogniwo łączące świat rzeczy i świat przedmiotów. Co to jest rzecz,
a co przedmiot? Przedmioty istnieją zawsze w doświadczeniu i poza nim wcale nie
istnieją. Rzeczy natomiast istnieją same w sobie, rzeczy należą do realności, bo maja
realny sposób istnienia, to znaczy taki, jakimi są same przez się, sam w sobie, gdy
nikt na nie nie patrzy, nikt ich nie doświadcza. Przedmioty istnieją więc dla kogoś
patrzącego, z jego punktu widzenia, dzięki jego nastawieniu czy postawie, dzięki
jego aktywności spełniającej się w samym widzeniu, w obrazie właśnie. W obrazie,
który przeistacza, przeobraża rzecz w przedmiot. Prze-istacza, to znaczy zmienia
istotę, prze-obraża to znaczy zmienia w obraz. No tak teraz zrozumiałam – odrzekła
Ala.
Przytaczam Państwu te historyjkę aby podkreślić, że moje z Państwem spotkanie
będzie dotyczyć właśnie tego stanu przeobrażania , przeistaczania , obrazowania ,
tego przejścia od świata rzeczy do świata przedmiotów, tego stanu, w którym teren
staje się krajobrazem, konstrukcja formą, czynność działaniem, przemienienie tego
co realne (promieniowanie elektromagnetyczne) w to co irrealne (barwa, barwny
obraz).
Carl Gustaw Jung w swoim słynnym dziele „Duch i życie” twierdzi, ze człowiek
żyje tylko w świecie obrazów. Ja dodałbym w tym miejscu, że w przeważającej
części jest to świat zreprodukowanych, cyfrowych obrazów. Zapraszam wiec
państwa na krótka wyprawę do tej krainy.
Obraz to najbardziej uniwersalny język informacji. A gdzie tkwi tajemnica obrazu?
Odpowiem - w człowieku. Człowiek - to brzmi dumnie. Tu, a może o krok dalej od
tego powszechnie przyjętego przeświadczenia tkwi zagadka człowieczeństwa i
zagadka obrazy. Cóż tak niezwykłego jest w człowieku, że ma prawo napawać się
dumą tylko z samego faktu, że jest człowiekiem?
Filozofia mówi o człowieku tworzącym, tworzącym siebie i swój świat. Podkreśla
też, że człowiek nie tylko projektuje, ale i sam istnieje projektami, sam jest projektem
dzięki swojej wolnej woli. Wielki Twórca czy Wielki Projektant? Jak wielki? Jakie
są granice projektanta, a jakie granice projektu? I czy w ogóle są? Co lub kto te
granice określa? Oczywiście pytania te dotyczą granic duchowych, a nie
materialnych. Możemy wiec zapytać, w jaki sposób idee przesądzają o tym, co może
być projektowalne. Świat człowieka budowany jest na fundamencie ludzkiej myśli, a
ściślej na ideach, z których te myśli wychodzą. Możemy więc mówić o IDEACH -
wiedniach myślenia i widzenia, czyli siłach wiodących, prowadzących,
wywodzących. Jak podkreśla Janusz Krupiński w swojej książce (odsyłam Państwa
do spisu literatury) przedmiot (projekt) musi być wywiedziony z idei orientujących
aktywność, w której się tworzy. Sposób w jaki projektant rozumie siebie i swoją
sztukę jest praprojektem jego projektów. Sztuka projektowania nie zajmuje się
organizmem jako takim, zajmuje się organizmem, gdy ten staje się ciałem . Sztuka
projektowania pracuje na granicy tego przemienienia i podniesienia – przeobraża.
Projektant kreśli obraz swoich projektów, projektuje przedmioty takimi, jakimi
stawią się przed nami, jakimi się nam przedstawią w obrazach. Te obrazy -
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin