"Straż pożarna" - Janczarski Czesław Bije dzwon na alarm, już spieszą strażacy, czasem w nocy, ze snu, czasem w dzień - do pracy. Spieszą na ratunek: tam płonie zagroda! Gra trąbka - a czerwień lśni na samochodach. Pierwsi są na miejscu, choćby szmat był drogi pryska woda z węża, syczy żar i ogień. Gaśnie groźny pożar, dym ku niebu gnie się. Dzielna straż pożarna ludziom pomoc niesie.
marienka76