Science Fiction (23) luty 2003.pdf

(4866 KB) Pobierz
8978418 UNPDF
8978418.003.png
Michael P. Anderson
Nadzór naukowy
Lat 42, drugi pobyt na orbicie, w
1998 roku uczestniczył w misji,
podczas której prom kosmiczny
dokował przy stacji Mir.
Podpułkownik U.S. Air Force.
Kalpana Chawla
Załoga
Lat 41, emigrantka z Indii, dokto-
rantka Uniwersytetu Colorado, w
przestrzeni kosmicznej drugi raz,
była pierwszym operatorem auto-
matycznego wysięgnika w 1997
roku.
David M. Brown
Załoga
Lat 46, pierwszy lot w przestrzeń
pozaziemską, lotnik i lekarz,
odpowiedzialny podczas misji za
eksperymenty biologiczne.
Ilan Ramon
Załoga
Lat 47, pierwszy Izraelski
astronauta. Pułkownik, były pilot
sił zbrojnych swojego kraju,
uczestnik pamiętnego nalotu na
reaktor atomowy w Iraku.
Weteran wojny Yom Kippur.
William C. McCool
Pilot
Lat 40, były wojskowy pilot
oblatywacz, po raz pierwszy w
kosmosie. Komandor U.S. Navy
absolwent Akademii Marynarki,
odpowiedzialny za część
eksperymentów w przestrzeni.
Laurel Clark
Lekarz pokładowy
Lat 41, komandor U.S. Navy i
lekarka, po raz pierwszy w
kosmosie. Ukończyła University
of Wisconsin w Madison,
uczestniczyła w eksperymentach
biologicznych.
Rick D. Husband
Dowódca misji.
Lat, 45, drugi lot w kosmos. Puł-
kownik U.S. Air Force, wcześniej
pilotował prom w 1999, dokował
po raz pierwszy przy ISS "Alfa"
Tak 16 dni wcześniej zaczęła się ta
wyprawa. Sto trzynasta w dziejach
NASA.
Tak miało być pierwszego dnia lutego... Tak, jak sto dwanaście razy wcześniej. Koniec sto trzynastej misji miliard
ludzi zobaczył na ekranów telewizorów. 60 kilometrów nad powierzchnią Ziemi, 16 minut przed przewidywanym
czasem lądowania, pierwszy prom kosmiczny w dziejach naszej cywilizacji zamienił się w kulę ognia.
8978418.004.png
FACECI W RAJTUZACH
Ogromny i co tu dużo mówić, zaskakujący sukces Spider-Mana sprawił, że w
wytwórniach posiadających prawa do ekranizacji komiksów zawrzało. Pokonanie
Eli, LotRa i Harrego Pottera zapowiada erę komiksu na ekranach!
Jazda zaczyna się już czternastego lutego. Daredevil, niewidomy prawnik Matt
Murdoch (Ben Affleck) rozprawi się z królem zbrodni, Kingpinem. W maju, na
dwa tygodnie przed drugim Matrixem zobaczymy powrót Wolverine'a w X-2.
Bruce Banner zamieni się w mocarnego zielonego giganta już 20 czerwca. The
Hulk, Anga Lee, to jeden z najbardziej zaawansowanych technicznie projektów
animacji filmowej. 11 lipca, zaraz po premierze T3 zobaczymy kolejny obraz tego
gatunku. Grupa znanych z literatury postaci tworzących The League of
Extraordinary Gentlemen pod przewodnictwem Seana Connery, zbawiać będzie
świat ode złego. Oto najważniejsze zapowiedzi na rok 2003, ale i następny
obfitować będzie w komiksowe super-widowiska.
Fantastic Four Peytona Reeda, najdroższy film świata, dla którego Chris Co-
lumbus porzucił serię HP, Hellboy z Ronem Perlmanem w tytułowej roli, nowa
wersja Punishera, wreszcie Iron Fist, w którego najprawdopodobniej wcieli się
Ray Park, nowy Superman (krążą pogłoski jakoby miał powstać obraz krzyżujący
ścieżki Clarka Kenta i Bruce'a Wayne'a), to najciekawsze z propozycji na sezon
2004. Nic tylko czekać i oglądać, a przecież z każdym kolejnym sukcesem, ta
lista będzie się wydłużać. ReJS
8978418.005.png
W 2104 roku, w wyniku narastających od lat konfliktów, wybuchła między-
planetarna wojna, pomiędzy Ziemią a kolonistami z Marsa. Po kilku tygodniach
zaciekłych walk, obie strony zostały zmuszone do zawarcia porozumienia, gdyż
na horyzoncie pojawiło się zupełnie nowe zagrożenie. Obcy najeźdźcy dotarli
do Systemu Słonecznego. A ty, przyjacielu jesteś dowódcą ostatniej nadziei
ludzkości: Żelaznego Legionu, i jako jedyny musisz stawić czoła flocie
inwazyjnej obcych. I zrobisz to, chcesz, czy nie.
Oto zarys scenariusza najnowszej gry strategicznej, która jest dziełem
węgierskiego zespołu programistycznego Digital Reality znanego ze stwo-
rzenia tak wspaniałych gier jak Reunion, czy seria Imperium Galactica.
Gry, która zbiera same pochwały i nagrody - CD Action nominowało ją
niedawno do grona najlepszych gier roku 2002. Cóż więc takiego czeka
cię, gdy zasiądziesz przed monitorem?
Strategia: Jako dowódca floty, będziesz musiał odkrywać i zdobywać
kolejne systemy gwiezdne, planować kolonizację i zagospodarowanie
planet, zarządzać ich zasobami oraz decydować o kierunku rozwoju badań
naukowych. Twoja potęga naukowa i militarna, uzupełniona przez siatkę
szpiegowską umożliwią ci przeżycie i osiągnięcie zadań.
Taktyka: Do twoich obowiązków będzie należało wydawanie rozkazów
oficerom floty. Każdy z nich zdobywa doświadczenie wykonując
przydzielone mu zadania. Od Ciebie będzie zależeć ich rozwój i poziom
swobody w działaniu. Podczas bitwy, w nieznanym układzie planetarnym,
to od ich postawy zależeć będzie zwycięstwo, nie zdołasz być w stu miejscach
na raz.
Zdawać by się mogło, standard, ale tym razem developerzy postawili wszystko
na jedną kartę, na realizm zachowań i najwyższe z możliwych Al przeciwnika.
Setki statków w walczących flotach nie tylko zachowują szyki w formacji pod-
czas walki, ale również inteligentnie reagują na zaistniałe zdarzenia, różnie w
zależności od poziomu doświadczenia i składu floty. Prawdziwym wyzwaniem
był też opracowywany przez ponad pół roku system graficzny Walker w pełni
wykorzystujący możliwości kart graficznych II i III, pozwalający na wygenero-
wanie naprawdę nieprawdopodobnej grafiki i elektów wizualnych. Można zary-
zykować stwierdzenie, iż Hegemonia jest tytułem, który wyznaczy poprzeczkę
dla tego typu gier na najbliższe lata. Opracowany na potrzeby gry system
graficzny szokuje bogactwem szczegółów i efektów specjalnych ale przede
wszystkim wydajnością nawet na słabszych komputerach 'Celeron 366,
Gelbrce 1 SDR, 128 MB RAM).
ReJS
AKTUJ SIĘ ZE SZTABEM GENERALNYM:
INFO@SCIENCE-FICTION.PL
CZEKAMY NA PRAWIDŁOWE ODPOWIEDZI TYLKO DO 20 LUTEGO! WYGRAJ
SWOJĄ PRZYSZŁOŚĆ! JEŚLI TRAFIŁEŚ, MOŻESZ WYBIERAĆ; MIEJSCE W
SCHRONIE PODCZAS NASTĘPNEGO NALOTU, ALBO... JEDEN Z TRZECH
EGZEMPLARZY NAJLEPSZEGO RTS-A WSZECHCZASÓW! DOWIESZ SIĘ CO
ZNACZY WALCZYĆ W PRZESTRZENI KOSMOSU, ZOBACZYSZ RZECZY, O
KTÓRYCH INNI TYLKO ŚNIĄ! A WSZYSTKO TO DZIĘKI NIEZWYKŁEJ WPROST
HOJNOŚCI MEGAKORPORACJI LICOMP MULTIHEDIA GROUP...
END 0F TRANSMISSION...
OBYWATELU!
NIE CZEKAJ BEZCZYNNIE AŻ SKOŃCZY SIĘ NALOT!
PRACUJĄC WYDAJNIE ODPOWIEDZ SOBIE NA PROSTE PYTANIE:
1. KTO JEST WROGIEM ŻELAZNYCH LEGIONÓW ZIEMI
NA KOSMICZNYCH FRONTACH "HEGEMONII"?
WIESZ? NIE ZWLEKAJ! PRZEKAŻ ODPOWIEDŹ NADZORCY,
ALBO SAM SKONT
8978418.006.png
kino
Poloneza czas zacząć...
Rzecz jasna nie dla wszystkich przełom stycznia i lutego to czas Odpoczynku,
ale jak sądzę, duża część z was ma teraz nieco więcej czasu dla siebie. Sesje
niedługo się skończą (oby pomyślnie) i trzeba będzie zająć zmysły czymś innym
niż nauka. A co, jeśli nie fantastyka, może spełnić to zadanie? Kończy się okres
martwej ciszy na oceanie wydawniczym. Po remanentach, podliczeniach, można
zacząć realizację planów. A te są w roku 2003 imponujące. Przynajmniej na
pierwszy rzut oka... I stanowią dobitny dowód, na to, że eksperyment o nazwie
„Science Fiction" powiódł się.
Kilka dni temu w telewizyjnej jedynce odbyła się dyskusja z udziałem
najpopularniejszych pisarzy głównonurtowych, w której padło znamienne
stwierdzenie -niestety nie potrafię powiedzieć, do kogo należały te słowa.
Człowiek ten.jednakże stwierdził jednoznacznie, że dziesięć lat temu, gdy Polak
napisał dobrą powieść, wydawcy sugerowali mu, by wydał ją pod pseudonimem
(cassus Ziemiańskiego/Shoughnessy'ego jest najlepszym tego przykładem),
dzisiaj ten sam autor nie usłyszy podobnych słów, wręcz przeciwnie, za każde
wspomnienie kamuflażu, zostanie skrytykowany (Achaja Shoughnessy'ego?:-).
Nasze znaczy dobre! Polak potrafi!
Te słowa nie muszą mieć tylko pejoratywnego znaczenia. Zwłaszcza w
odniesieniu do literatury. W zalewie anglojęzycznej tandety - nie bójmy się użyć
tego słowa, wszak by kupić jedną dobrą książkę, trzeba czasem i pięć słabych,
powiązanych tym samym kontraktem nabyć i wydać, żeby zminimalizować
koszty hitu (w branży filmowej, gdzie zjawisko to jest powszechne, ukuto dość
obrazową nazwę: produkt najlepszy to lokomotywa, reszta to wagony). Tak więc,
mamy na rynku kilkanaście składów, w których lokomotywy ciągną za sobą
niekończące się węże wagonów, wyładowanych sieczką. Mniej lub bardziej
strawną, ale sieczką.
Z polskimi tekstami nie ma na razie takiego problemu. Wszak autor który
napisał jedną powieść, nie może sprzedać jej w transakcji wiązanej, łącząc ją z
utworami kolegów (o jednym tylko takim przypadku słyszałem). Zatem wybór jest
prostszy i ryzyko mniejsze. Zatem, szansę wydawcy rosną, gdy sięgnie po Polaka.
Zatem, wydawcy sięgają, co widać, słychać i czuć.
Zapowiedzi na rok 2003 już dzisiaj mówią o około 40 książkach naszych
autorów, a zapewne będzie ich jeszcze kilka może nawet kilkanaście, nie licząc
nawet samoróbek, które, jak sądzę, w takim kształcie rynku zejdą na margines,
albo nawet znikną zupełnie, podobnie jak pośrednicy oferujący za bajońskie sumy
wydania niskonakładowe zdezorientowanym młodym twórcom (swoją drogą
przyglądamy się jednemu takiemu panu, który łupi niemiłosiernie autorów
oferując im, za mniej więcej siedmiokrotną wartość, tandetne powielaczowe
podróbki książek, a po zainkasowaniu należności zapomina o sprawie
zostawiając autora z problemem na głowie).
To będzie rok przełomowy, bez dwóch zdań, ale też będzie to apogeum radosnej
twórczości tak wydawców jak i autorów. Wydać książkę łatwo, sprzedać trudniej,
zwłaszcza gdy nie ma się pomysłu ani środków na promocję. Zwłaszcza, gdy
miejsc, gdzie można promować książkę o niskim nakładzie i specyficznej tematyce
nie ma wiele. A „Science Fiction" należy w tej chwili do najmocniejszych tub
propagandowych w branży, czy się to komu podoba, czy nie. Nie tylko
wspomniana już Achaja, która ma szansę stać się najlepiej sprzedająca się
książką sezonu, ale i przykład Wiedźmina z Wielkiego Kijowa (pierwszy nakład
wprost zniknął z półek) świadczy o tym, że produkt wypromowany na tych łamach
(nigdzie indziej Wasiliew nie był prezentowany) trafia bezpośrednio w target.
Zresztą, przykłady takie można by mnożyć w nieskończoność, ale nie o to chodzi
by się chwalić, przeszłymi dokonaniami. Ważna jest przyszłość. Rynek polski
jest już otwarty; Enjoy, jak mawiają w takich sytuacjach amerykanie. My
idziemy dalej!
Z prawdziwą przyjemnością pragnę powiadomić wszystkich naszych
czytelników, że udało się nam nawiązać kontakty za wschodnią granicą, dzięki
którym nasi autorzy pojawią się w bardzo opiniotwórczym piśmie rosyjskim
„Jeśli". Zdobywca ubiegłorocznego Zajdla, Andrzej Ziemiański i jego dawny
partner literacki, Andrzej Drzewiński otworzą serię, mam nadzieję długą, ale
traktujemy to jako wstęp do prawdziwego wyzwania, jakim jest odbudowanie na
Wschodzie mocnej pozycji naszej fantastyki. Oczywiście to oznacza, że i u nas
pojawią się lada chwila nowe importy. Lista dostępnych tekstów jest imponująca
a wszystkie nagrodzone i wyróżnione.
A teraz zapraszam do lektury kolejnych dziesięciu opowiadań.
literatura
Rafał Dębski
Paweł Dębek
Robert Zaręba
Szczepan Twardoch
Sebastian Uznański
Marcin Jan Szklarski
Grzegorz Żak
Adam Lenarczyk
Maciej Guzek
Tomasz Kucza
felietony
Jacek Dukaj
Rafał A. Ziemkiewicz
komiks
Robert Zaręba, Jacek Brodnicki
inne
Robert J. Szmidt
8978418.001.png 8978418.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin