Felczak Waclaw - Historia wegier.doc

(2101 KB) Pobierz
Wacław Felczak

Wacław Felczak

 

Historia Węgier

 

 

 

Okładkę, obwolutę i wyklejke projektował

JACEK SIKORSKJ

Redaktor Wydawnictwa

EWA  RACZKOWIAK

Redaktor techniczny

MARIA KAFARSKA

Copyright by Zakład Narodowy im. Ossolińskich - Wydawnictwo, Wrocław 1983 Printed in Poland

ISBN 83-04-01028-3

Zakład Narodowy im. Ossolińskich - Wydawnictwo. Wrocław 1983. Nakład: 30000+300 egz. Objętość: ark. wyd, 27,20, ark. druk. 26,00, urk. A, - 35. Papier offset kl. III, 80 g, 66x98. Oddano do składania 6 V 1981. Skład wykonano na urządzeniach Monophoto 600. Podpisano do druku !1 II !9§3. Druk ukończono w kwietniu 1983. Wrocławska Drukarnia Naukowa. Żarn. 179/8] U-7 Cena zł 300.-

 

PRZEDMOWA DO DRUGIEGO WYDANIA

 

 

ODDAJĄC do druku drugie wydanie Historii Węgier pragniemy spełnić życzenia tych licznych czytelników, wśród nich studentów historii wyższych uczelni, którzy zarówno u autora, jak i w Wydawnictwie upominali się o wznowienie tej książki, dawno już w księgarniach wyczerpanej. Jest to widomy znak, że zainteresowania sprawami węgierskimi w Polsce nie słabną, przeciwnie - rosną. Podobne zjawisko występuje na Węgrzech, gdzie już trzecie wydanie Historii Polski służy czytelnikom węgierskim. Należy więc wyrazić wdzięczność Wydawnictwu Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu za to, że podjęło decyzję wznowienia tej popularnonaukowej, przecież aktualnie jedynej syntezy dziejów Węgier w Polsce. Czytelnika, którego interesują związki polsko-węgierskie w przeszłości (tu raczej pominięte), pragniemy odesłać do wydanej w języku polskim przez Wydawnictwo Corvina w Budapeszcie syntezy tych związków w dziele Wacława Felczaka i Andrzeja Fischingera pt. Polska i Węgry. Tysiąc kit przyjaźni, Budapeszt 1979.

W drugim wydaniu Historii Węgier utrzymujemy taki sam układ książki i taką samą szatę graficzną. Na życzenie czytelników (zwłaszcza studentów) rozszerzyliśmy jednak dwie partie książki: pierwsza, która omawia pradzieje Madziarów i początki państwowości węgierskiej, oraz druga, która dotyczy okresu drugiej wojny światowej. Tę ostatnią partię dzięki licznym, nowym publikacjom węgierskim uznaliśmy za konieczne przerobić i znacznie rozszerzyć w porównaniu z tym, co w tej sprawie zamieściliśmy w wydaniu pierwszym z 1966 r. Uzupełniono też kalendarium.

W tekście książki dokonano małych korekt niektórych szczegółów. Na prośbę filologów węgierskich ujednoliceniu uległo w tekście imien-nictwo, to znaczy imiona własne podano w oryginalnym brzmieniu węgierskim, chociaż nie zawsze z uwagi na tradycję udało się to konsekwentnie przeprowadzić.

Przy okazji pragnę złożyć podziękowania zagranicznym recenzentom pierwszego wydania Emilowi Niederhauserowi z Węgierskiej Akademii Nauk i Vaclavowi Żaćkowi w Pradze, których postulaty

 

zostały w niniejszym wydaniu w pełni uwzględnione. Szczególne podziękowania autora należą się jednak Aronowi Petnekiemu z Instytutu Historii WAN w Budapeszcie, który zawsze służył autorowi niezmiernie życzliwą pomocą.

 

Wacław Felczak

Kraków, marzec 1981 r.

 

OD AUTORA

 

 

P,

RACA ta jest krótką, popularnonaukową syntezą dziejów państwa i narodu węgierskiego ze szczególnym uwzględnieniem czasów nowożytnych i najnowszych do 1945 r.

Celem, jaki przyświecał autorowi w czasie pisania tej książki, było zawarcie w niej możliwie jak najwięcej informacji o życiu politycznym i społecznym, o sprawach gospodarczych i kulturalnych państwa, które przez wiele wieków sąsiadowało z Polską, i narodu, który po dzień dzisiejszy należy do najwierniejszych naszych przyjaciół.

Czytelnik polski, przerzucając kartki tej książki, będzie wielokrotnie ulegał sugestii, że czyta dzieje własnego narodu, tyle bowiem znajdzie rzeczy wspólnych, podobnych w treści, a nawet zbieżnych chronologicznie.

W dziejach węgierskich czytelnik polski odnajdzie taką samą jak w Polsce jednostronnie zwichniętą strukturę społeczną, taki sam ustrój społeczno-politycznyz burzliwymi sejmami i rokoszami, taką samą problematykę państwową, stojącą wobec dylematu: silna władza centralna czy "wolność" przeradzająca się w anarchię, i wreszcie ten sam finał wewnętrznej i zewnętrznej sytuacji państwa, tj. upadek politycznej niezależności, tyle że na Węgrzech znacznie wcześniej. A później bohaterskie zrywy powstańcze, emigracje polityczne, supremacja hasła niepodległości nad wszystkimi innymi problemami kraju i w końcu nacjonalizm, swoista kwintesencja patriotyzmu i gospodarczego niedorozwoju tudzież problemu narodowościowego, wspólnego obu państwom w przeszłości.

Czyż trzeba więcej przykładów na uzasadnienie analogii dziejowej polsko-węgierskiej ?

Wszystko to stało się źródłem historycznej i tradycyjnej już dzisiaj przyjaźni polsko-węgierskiej. O tej przyjaźni napisał najtrafniej "ojciec polskiego socjalizmu", Stanisław Worcell: "Węgry a Polska to dwa wiekuiste dęby, każdy z nich wystrzelił pniem osobnym i odrębnym, ale ich korzenie, szeroko rozłożone pod powierzchnią ziemi, i splątały się, i zrastały niewidocznie. Stąd byt i czerstwość jednego jest drugiemu warunkiem życia i zdrowia".

 

Jednakże należy oddzielić rzeczywistą i wzajemną przyjaźń polsko-węgierską od upiększających legend i bałamutnych tendencji, które nadała jej publicystyka obu narodów, zwłaszcza w okresie międzywojennym. Tego rodzaju propagowana przez publicystykę przyjaźń polsko--węgierska wyrządziła więcej szkody obu narodom, niż przyniosła im pożytku. Stała się bowiem źródłem jątrzenia w Europie Środkowej i Środkowo-Wschodniej. Właściwe miejsce Węgier i ich rolę w tej części Europy można należycie i obiektywnie wyświetlić tylko wtedy, jeśli się ma na uwadze całość geograficznego rejonu, w którym nie tylko Węgrom i Polakom, ale i innym narodom żyć wypadło. Sprawa ta jest tym istotniejsza, że z pojęciem dawnych, historycznych Węgier wiążą się organicznie dzieje narodu słowackiego, chorwackiego, serbskiego, rumuńskiego i ukraińskiego. Dlatego przyjaźń polsko-węgierska nie może przesłaniać krytycznego spojrzenia na dzieje dawnych Węgier, zwłaszcza przy omawianiu problemu narodowościowego.

Stosunki polsko-węgierskie mają bogatą naukową literaturę zarówno w języku polskim, jak i węgierskim. Wystarczy tu wymienić kilku najważniejszych autorów piszących w języku polskim: J. Dąbrowski, A. Diveky, J. Reychman, J. Pajewski, L. Russjan, E. Koz-łowski, I. Csaplaros i inni. W książce niniejszej stosunki polsko-węgierskie omówione zostały w ramach całokształtu wydarzeń i z zachowaniem proporcji im należnych i właściwych.

Niniejsza Historia Węgier nie pretenduje do studium całkowicie samodzielnego, oryginalnego, opartego jedynie na własnych badaniach naukowych. Zainteresowany czytelnik może znaleźć znacznie więcej szczegółów, jak też i inne spojrzenie na dzieje Węgier w obszernej literaturze przedmiotu, omówionej na końcu tej książki.

Nazwy miejscowości występujące w granicach Węgier historycznych podawane są na ogół w ówczesnym ich urzędowym brzmieniu, a więc w języku węgierskim. Tam gdzie nazwy te uległy zmianie, zaznaczono w indeksie nazw geograficznych załączonym na końcu książki. Zachowano polskie nazwy dla tych miejscowości węgierskich, które od dawna przyjęły się w polskim brzmieniu, np.: Budapeszt - Budapest, Debreczyn - Debrecen, Ostrzyhom - Esztergom, Stołeczny Białogród - Szekesfehervar, Segedyn - Szeged, Preszburg - Poz-sony itp. Na mapkach zaznaczono dawne i obecne nazwy.

Znacznie więcej trudności nastręczały imiona własne osób historycznych. Przyjęto zasadę podawania imion panujących według ich brzmienia w języku polskim, jak np. Gejza (Góza), chyba że są one w Polsce nie znane, jak np. Bela (czyt. Bejla). W indeksie nazwisk zaznaczono ich autentyczne brzmienie. Polskie irniona zachowano również odnośnie do wybitnych jednostek historycznych znanych już w takiej formie w Polsce i polskiej literaturze naukowej, np.: Ludwik Kossuth, a nie Lajos Kossuth, Franciszek Deak, a nie Ferenc

•8

 

Deak, Stefan Szechenyi, a nie Istvan Szechenyi, Maurycy Jókai, a nie Mór Jókai, Franciszek Liszt, a nie Ferenc Liszt itp. W innych wypadkach, a więc przy nazwiskach osób mniej znanych lub tych wybitnych jednostek, których imiona zostały w Polsce spopularyzowane w brzmieniu węgierskim (np. Gabor Bethlen, a nie Gabriel Bethlen, Janos Kadar, a nie Jan Kadar itp.), zachowano autentyczne imię węgierskie.

Dla ułatwienia prawidłowego czytania nazw miejscowości i nazwisk węgierskich podajemy ważniejsze zasady wymowy: cs=cz, cz=c, gy=dż, ly=j, ny=ń, s=sz, ss=sz, sz=s, zs=ż, e=ej.

 

I. KOTLINA NADDUNAJSKA I JEJ PIERWOTNI MIESZKAŃCY

 

O

OBSZAR GEOGRAFICZNY

BSZAR, na którym rozwinęła się państwowość węgierska, stanowił pod względem geograficznym naturalną całość. Otoczony był od północnego zachodu, północy i wschodu łukiem Karpat, przechodzących na południowym wschodzie w Karpaty Południowe (Alpy Transylwańskie). Góry opadają stopniowo do wnętrza kraju, tworząc rozległą kotlinę, przeciętą korytem rzeki Cisy i środkowego Dunaju. System rzeczny obszaru należy do sieci wodnej Dunaju i do zlewiska czarnomorskiego.

Kotlina Naddunajska usytuowana jest w Europie Środkowej, na wielkim szlaku komunikacyjnym, jaki stanowi rzeka Dunaj, łącząca Europę Zachodnią z Południowo-W schodnią. Już to położenie geograficzne, jak też i warunki fizyczne obszaru wpłynęły na kształtowanie się dziejów politycznych tego rejonu, wielokrotnie je nawet determinując. Jedność geograficzna sprzyjała wytworzeniu się jednego państwa, a położenie geograficzne na szlaku Wschód - Zachód stało się źródłem słabości, a nawet jedną z przyczyn upadku już w XVI w. politycznej niezależności Węgier.

POJĘCIE PAŃSTWA WĘGIERSKIEGO

Państwo węgierskie było w rozwoju dziejowym tworem zmiennym i niejednolitym. Rozróżniamy Węgry "historyczne" i Węgry "współczesne". Pierwsze były pod władzą królów węgierskich wielonarodowościowym zlepkiem, symbolizowanym wspólną koroną węgierską; drugie, Węgry "współczesne", powstałe po traktacie trianońskim w 1920 r., są państwem etnograficznie jednolitym, a tym samym, w przeciwieństwie do Węgier historycznych, politycznie i administra-cyjnie scentralizowanym. Między dawnymi a dzisiejszymi Węgrami występuje też zasadnicza różnica w ich zasięgu terytorialnym.

10

 

WĘGRY HISTORYCZNE

Początkowo, w X w., państwo węgierskie zajmowało niewielki obszar w południowo-zachodniej części Kotliny Naddunajskiej, zamknięty od północy Dunajem, od wschodu bagnistymi terenami zacisań-skimi, a od południa i południowego zachodu rzeką Drawą. Z początkiem XI w., po przyłączeniu terenów dzisiejszej Słowacji, granica państwa sięgnęła szczytów Tatr i Karpat, łącząc się na tym odcinku z państwem polskim. W XII w. w zasięgu panowania królów węgierskich znalazły się już: cały Siedmiogród na wschodzie, a na południu Sławonia i Chorwacja z dostępem do Adriatyku miedzy górną Kupą i Uną. Największy zasięg terytorialny państwa węgierskiego przypadł na okres między XIII a XV w. Wówczas to królowie węgierscy, w następstwie dokonanych podbojów, używali tytułów: król węgierski, dalmatyński, chorwacki, bośniacki, serbski, halicki, lodomerski (tj. włodzimierski), kumański i bułgarski. Nie wszystkie te tytuły były uzasadnione, a już najmniej prawa do Bułgarii, Dalmacji i Serbii, gdyż władanie królów węgierskich na tych terenach było krótkotrwałe i raczej symboliczne.

Od XVI w. zaczął się okres rozbicia państwa na trzy części: zabór turecki, Królestwo Węgierskie pod władzą Habsburgów i Księstwo Siedmiogrodzkie, shołdowane Turcji. Stan taki trwał do końca XVII w., kiedy to po wypędzeniu Turków kraje Korony Węgierskiej zostały zjednoczone pod panowaniem habsburskim. Rozpad historycznego obszaru państwa nastąpił po pierwszej wojnie światowej.

WĘGRY WSPÓŁCZESNE

Obszar Węgier współczesnych, utworzonych na mocy traktatu trianońskiego w 1920 r., wynosi 93030 km2, co stanowi zaledwie 1/3 dawnego obszaru historycznego. Pokrywa się on mniej więcej z pierwotnym terytorium państwa w X w.

Dzisiejsze Węgry dzielą się pod względem geograficznym na cztery krainy: Wielką Nizinę (Alfóld), rozciągającą się na wschód od Dunaju w środkowowschodniej części kraju; Kraj Zadunajski (Dunantul), położony na prawym brzegu Dunaju, w południowo-zachodniej części państwa; Małą Nizinę (okolica Gyór), przylegającą do granicy austriackiej; w północnym rejonie kraju.

PIERWOTNI MIESZKAŃCY KOTLINY NADDUNAJSKIEJ

Kotlinę Naddunajską przed przybyciem Węgrów (a więc przed założeniem państwa węgierskiego) zamieszkiwały najrozmaitsze ludy. Pierwsze ślady istnienia ludzkiego na tych terenach, o czym świadczą

U

 

wykopaliska, sięgają wczesnej epoki kamienia, a więc ponad sto tysięcy lat temu. Był to człowiek jaskiniowy. Dopiero w późnej epoce brązu przywędrowały do Kotliny Naddunajskiej ludy, które potrafimy wymienić już z nazwy. Byli to Ilirowie i Trakowie; pierwsi napłynęli od północnego wschodu, drudzy od południa. Około VII w. p. n. e. wtargnęły od strony dzisiejszej Ukrainy ludy scytyjskie, osiedlające się głównie na nizinie Alfoldu. Panowanie Scytów rozbili Celtowie, którzy około 370 r. p. n. e. podbili Dunantul i zepchnęli część Ilirów na południe od Drawy. Reszta Ilirów (Panonowie) i Scytów stopiła się ze zwycięskimi najeźdźcami. Jednakże i Celtom nie udało się stworzyć na tych terenach własnej państwowości. Pod koniec II w. utracili oni większą część Alfoldu, którą zajęli Dakowie, osiedleni już od połowy III w. p. n. e. na terenie dzisiejszego Siedmiogrodu.

Dakowie, lud pochodzenia trackiego, pozostawili trwałe ślady swego istnienia w późniejszych Węgrzech, a zwłaszcza w Siedmiogrodzie. Od nich to pochodzą osiedla, jak Sarmizegethusa (dziś. Gradistea Mun-celui), w pewnym okresie stolica państwa Daków, i Napocą. Państwo Daków uległo jednak rozbiciu po ciężkich walkach z Rzymianami za cesarza Trajana w latach 105-106 n. e. Od tego też czasu zaczęło się panowanie Rzymian na całym terenie późniejszych, historycznych Węgier.

Nim jednak legiony rzymskie dotarły do gór siedmiogrodzkich, już wcześniej, bo na początku naszej ery, za panowania cesarza Augusta,

Aąuincum. Ruiny amfiteatru rzymskiego

12

 

stanęły nad środkowym Dunajem. W 20 r. n. e. istniał już stały obóz rzymski w Aquincum (dziś. przedmieście Budapesztu). W I w. n. e. powstała kolonia rzymska - Panonia - najpierw pod władzą wojskową, później cywilną. Pokonane plemiona (wśród nich iliryjscy Pano-nowie) dostawały się stopniowo pod panowanie Rzymu. Koloniści rzymscy budowali warownie i drogi, które służyły zarówno celom obronnym, jak i handlowym.

Z czasów rzymskich pochodzą nowo założone miasta, jak wspomniane tu już Aąuincum, dalej Savaria (dziś. Szombathely) i Scarbantia (dziś. Sopron). Na południu kraju rozwijało się miasto Sopianae (dziś. Pecs), a na północy Brigetio (dziś. Ószóny).

W r. 106 podzielono Panonię na dwie części: wschodnią, tzw. Panonia inferior ze stolicą w Aąuincum, i zachodnią, tzw. Panonia superior. Na wschodzie rozwijała się od 107 r. prowincja rzymska Dacja, ze znacznymi ośrodkami gospodarczymi i kulturalnymi, jak Napocą (dziś. Cluj), Potaissa (dziś. Turda), Apulum (dziś. Alba lulia) i inne. Obu prowincjom rzymskim zagrażały ustawicznie ludy barbarzyńskie: od północy Germanowie, od wschodu Sarmaci pochodzenia irańskiego. Pierwsza padła pod ich naporem Dacja. Cesarz Aurelian zmuszony był wycofać swe .wojska i administrację z Dacji, która też od 271 r. przestała istnieć jako kolonia rzymska. Nieco dłużej utrzymała się Panonia. Za cesarza Dioklecjana trwały ustawiczne wojny z Wandalami, Sarmatami i Gepidami, w następstwie których skończyło się panowanie rzymskie w Kotlinie Naddunajskiej. Panonia inferior przetrwała jeszcze do r. 395.

W okresie wędrówki ludów ziemie, na których ponad trzy wieki kwitła kultura rzymska, stały się widownią łupieżczych najazdów najrozmaitszych ludów germańskich i tureckiego pochodzenia. Na przełomie IV i V w. stanęli nad Dunajem Hunowie, lud przypuszczalnie pochodzenia turecko-mongolskiego. Wraz z Germanami stworzyli oni potężne państwo, rodzaj federacji wojskowej. Państwo Hunów doszło do wielkiego rozgłosu i znaczenia za panowania Attyli, który centrum swego rozległego państwa przeniósł na dzisiejsze Węgry. Stąd wyruszały wyprawy Hunów na zachód przeciw imperium rzymskiemu. Jednakże po śmierci Attyli (453 r.) jego "królestwo" uległo nagłej rozsypce. Hunowie nie pozostawili po sobie zabytków piśmiennych. Trudno jest więc dziś ustalić, do jakiej należeli grupy językowej. Prawdopodobnie jednak pewne elementy etniczne Hunów, których część po rozpadzie państwa wycofała się na wschód, weszły później w skład etniczny Węgrów.

Spuściznę po państwie Attyli przejęły na przeszło sto lat ludy germańskie: Goci, Gepidowie, Longobardowie i inni. Ich panowanie na tych terenach zakończyło się w drugiej połowie VI w. Wówczas to ludy germańskie odeszły na zachód, ustępując z kolei miejsca nowemu, ko-

13

 

czowniczemu ludowi, Awarom. Panowanie Awarów nad tym terenem należało do najdłuższych w okresie wędrówki ludów, bo trwało około 250 lat. Awarowie, prawdopodobnie pochodzenia turecko-mongolskie-go (ałtajskiego), byli spokrewnieni z Hunami. Na czele ich państwa rozciągającego się od Donu aż po Wiedeń stali kaganowie (khakań), z których najgłośniejszy był Bajan (567 - 582 r.). Panowanie Awarów załamało się ostatecznie wskutek ataków feudałów frankońskich od

Osiedlanie się różnych narodowości na Węgrzech

zachodu i najazdu Bułgarów od południa (istnieje w nauce przypuszczenie, że dzisiejsi Szeklerzy w południowym Siedmiogrodzie są pozostałością po Awarach). Dużą rolę w rozbiciu państwa awarskiego odegrała także ludność słowiańska.

Słowianie napływali do Kotliny Naddunajskiej w kilku falach, z których najsilniejsze miały miejsce w VI i VII w. Przybywali oni od wschodu i północy, wciskając się w pustkę po odejściu Germanów, a przed przyjściem Awarów. Jednakże musieli ulec silniejszej organizacji wojskowej Awarów. Z niewoli awarskiej wydobywali się stopniowo, tworząc powoli zarodki własnej państwowości. W czasie kiedy państwowość słowiańska przybrała konkretne kształty (państwo wielko-morawskie na północy, obejmujące także cześć dzisiejszej Słowacji i państewko Pribiny nad Balatonem), Kotlinę Naddunajską najechał nowy lud koczowniczy, ostatni już z tych, których Azja wyrzucała na przyczółek eurazjatycki w okresie wędrówki ludów. Byli to Madziarowie, którzy od 896 r. zaczęli zajmować tereny swego przyszłego państwa.

14

 

PRADZIEJE MADZIARÓW

Pochodzenie i prahistoria Madziarów osnute są mgłą. Nauka historyczna z braku źródeł pisanych musi budować swe hipotezy na podstawie wyników badań lingwistów i archeologów. Już dawno językoznawcy ustalili, że współczesny język węgierski (madziarski) należy do grupy języków ugrofińskich, czyli że wykazuje pokrewieństwo z dzisiejszym językiem fińskim, estońskim, a przede wszystkim z najbliższymi mu językami Mansów (Wogulów) i Chantów (Ostiaków) żyjących na terenie ZSRR.

Najdawniejsze dzieje ludów ugrofińskich nie są znane. W tej dziedzinie istnieją w nauce różne hipotezy. Według jednej z nich kolebką ludów ugrofińskich był obszar miedzy Jeziorem Aralskim a Uralem, według innej (Erik Molnar) prasiedzibą ludów ugrofińskich były Góry Sajańskie na pograniczu Syberii i Mongolii. Wszystkie teorie są na ogół zgodne, że gdzieś około 3000 r. p. n. e. Ugrofinowie żyli nad rzeką Karną, miedzy zakolem Wołgi a Uralem. W tym też czasie z nieznanych powodów rozeszli się, dzieląc na dwie grupy: fińską i ugryjską, czyli tę, która dała początek dzisiejszym Finom, i tę, do której wchodzą dzisiejsi Węgrzy.

W I tysiącleciu p. n.e. ludy ugryjskie, a więc dzisiejsi Węgrzy, Mansowie i Chantowie, rozmieściły się po obu stronach Wołgi (zakole Wołgi), jeszcze w strefie lasów liściastych, ale już na skraju stepów. Trudniły się upratfą roli i hodowlą bydła. W następstwie kontaktów z różnymi ludami koczowniczymi, zwłaszcza z irańskimi (Scytowie, Sarmaci), przejęły od nich hodowlę koni i stopniowo koczowniczy tryb życia.

Szczególnie wielki wpływ na dalszy rozwój ludów ugryjskich wywarło wtargnięcie na ich obszar ludów bułgarsko-tureckich, pas-tersko-nomadyjskich. Odtąd zaczyna się okres koczowniczy w dziejach Prawęgrów. Najpóźniej w połowie I tysiąclecia n. e. doszło do oderwania się Prawęgrów od ich braci znad Obu, Mansów i Chantów, i wejścia ich w ścisłe związki z ludami bułgarsko-tureckimi. Świadczą o tym pozostałości językowe, a także i pierwsze relacje historyczne pochodzenia bizantyjskiego. Te ostatnie uważają zgodnie Prawęgrów za szczep turecki. Związki z tureckimi Bułgarami wpłynęły na to, że Prawęgrzy stali się odtąd ludem wyłącznie pasterskim, koczowniczym. Źródła bizantyjskie z IX w. n. e. mówią o nich, że "żyją pod namiotami i ciągną tam, gdzie znajdą świeże stepy i bujną wegetację". Od Bułgarów przejęli też Prawęgrzy wiele ich cech kulturowych, zwłaszcza w dziedzinie uzbrojenia, organizacji wojska i organizacji plemiennej.

Ale ludy koczownicze schodziły się i rozchodziły. Od połowy I tysiąclecia n.e. Prawęgrzy są już na stepach czarnomorskich

15

 

i stają się kolejno poddanymi Hunów, Awarów, Onogurów-Bułgarów i Chazarów. Miało to się dziać w tzw. Lewedii, na obszarze nie dającym się bliżej umiejscowić, gdzieś między Donem a Morzem Czarnym. Zależność od tureckich Onogurów pozostawiła trwały ślad w nazwie dzisiejszych Węgrów. Źródła greckie nazwały ich Ungroi (Ugroi), stąd późniejsza łacińska nazwa - Hungari, niemiecka - Ungarn, słowacka - Uhri, polska - Węgrzy.

Z końcem V w. n. e. Prawęgrzy dostali się do niewoli chazarskiej, czy też ściślej, weszli wraz z innymi plemionami tureckimi (Ono-gurami) w związek plemion pod przewodnictwem Chazarów. Z tego czasu źródła bizantyjskie potrafią już z nazwy wymienić poszczególne plemiona, jak: Nyek, Megyer, Kurt-Gyarmat, Tarjan, Jeno, Ker, Keszi, wszystkie one razem należały do jednego ludu o nazwie "Magyar". Te same źródła podają, że Chazarowie ustanawiali nad plemieniem madziarskim przywódców, z których najwyższą rangę posiadał kende, a niższą gyula i horka.

Z niewoli chazarskiej zbiegli pierwsi tureccy Bułgarzy, którzy poszli na południowy zachód, przeszli Dunaj i dali początek państwu bułgarskiemu. Około IX w. n. e. również i plemię Madziarów pozbyło się po dłuższych walkach zwierzchności Chazarów, odpychając ich w stronę Wołgi. Ale w miejsce Chazarów pojawili się Pieczyngowie. Pod ich naporem plemię Madziarów, dowodzone przez ich rodzimego przywódcę, gyulę, przesunęło się bardziej na południowy zachód, na obszar między Dnieprem, Dniestrem, Prutem i Seretem. Późniejsze źródła węgierskie nazwały tę nową siedzibę "Etelkóz".

Pobyt w Etelkóz dał okazję do nowych kontaktów. Po raz pierwszy plemię madziarskie zetknęło się ze Słowianami, przejmując od nich wiele słów i cech kulturowych. Zresztą tak działo się i poprzednio przy okazji kontaktów z innymi ludami, od których Madziarzy przejmowali ich sposób życia i nazewnictwo.

Walka z Chazarami wykazała wojowniczość i dobrą organizację Madziarów. Z tego też zapewne powodu wieści o pojawieniu się nowych wojowniczych Nomadów przedostawały się daleko na zachód i południe Europy. Wiedział o nich król niemiecki Arnulf, kiedy w 892 r. zawarł z nimi sojusz przeciwko państwu wielkomorawskiemu ks. Świętopełka. W trzy lata później Madziarzy jako sojusznicy Bizancjum uderzyli na cara bułgarskiego Symeona. Tym razem ponieśli klęskę, co natychmiast wykorzystali ich wrogowie Pieczyngowie. Wtargnęli do Etelkóz i zmusili Madziarów do dalszej wędrówki, tym razem do kraju ich przeznaczenia, do Kotliny Naddunajskiej. Ziemie te znali z uprzednich wypadów i najazdów. Ich trybowi życia odpowiadały rozległe stepy nadcisańskie, otoczone pasmem gór, wówczas naturalną ochroną przed Pieczyngami. Pod wodzą swojego kende Kurszana i gyuli Arpada rozpoczęli w 896 r. zajmowanie Kotliny

16

 

Naddunajskiej. Przeprawiali się doliną Dolnego Dunaju i Aluty przez Karpaty Wschodnie oraz od północy przez Przełęcz Werecką.

HONFOGLALAS, CZYLI OSIEDLANIE SIĘ MADZIARÓW W KOTLINIE NADDUNAJSKIEJ

Proces osiedlania się Madziarów nad środkowym Dunajem i Cisą trwał kilka lat. Początkowo przybysze zajęli tylko stepy nadcisańskie, te najbardziej odpowiadały ich warunkom bytowania. W 900 r. podbili Kraj Zadunajski, Transdanubię, po węg. Dunantul, i prawdopodobnie jeszcze to pokolenie weszło do Siedmiogrodu, Transylwanii, po węg. Erdely. Na południu Kotliny nie przekroczyli linii Dunaj -Sawa, na północy zaś ich ekspansję zatrzymały karpackie puszcze bukowe i jodłowe, w których chroniła się przed najeźdźcami miejscowa ludność słowiańska (Słowacy). W przeciwieństwie do trybu osiedlania się Madziarów Słowianie unikali stepów i podmokłych terenów, zaludniali natomiast rejony lasów dębowych Transdanubii i obszary puszcz bukowych na Pogórzu Karpackim. Pod naporem Madziarów ludność słowiańska opuszczała bardziej otwarte tereny i chroniła się głębiej w górach, osiedlając się wzdłuż rzek i potoków. Ci zaś Słowianie, którzy pozostali na obszarach swojego zaludnienia, stosun-ko\Vo szybko stopili się z najeźdźcami. Tak stało się przede wszystkim w Transdanubii, nad jeż. Balaton, na skraju puszcz karpackich, a także i w Siedmiogrodzie.

Szacuje się, że liczba przybyszów sięgała 400 000, stan zaludnienia słowiańskiego zaś określa się w przybliżeniu na połowę tej liczby. Tym też, miedzy innymi, należy tłumaczyć łatwość podboju kraju i asymilację (w znacznym stopniu) miejscowej ludności słowiańskiej. Trudno ustalić, jak daleko była posunięta organizacja państwowości słowiańskiej przed przyjściem koczowniczego plemienia ugrofińskiego. Faktem jest jednak, że przynajmniej zalążki takiej organizacji państwowej istniały (państwo Pribiny i Kocela nad Balatonem) i że liczne osiedla i zamki słowiańskie, jak Ostrzyhom (Esztergom), Wyszogród (Vise-grad), Mosapurc (Zalavar) i wiele innych, stały się rapern zwycięskich Madziarów i twierdzami ich wodzów. Po 906 r. przestało istnieć ostatecznie państwo wielkomorawskie, do czego wydatnie przyczyniły się pustoszące najazdy madziarskie.

Sposób osiedlania się Madziarów na nowo zdobytej ziemi odbywał się według prawideł koczowniczego ludu. W okolicach dzisiejszego Budapesztu usadowił się szczep Arpada, wokół niego rozsiadły się pierścieniem pozostałe szczepy, przedzielając się, dla uniknięcia okazji do konfliktów, pasami nie zamieszkanej ziemi. Całe zaś terytorium sztucznie oszańcowano i ustawicznie strzeżono. Dla postronnych (Konstantyn Porphirogeneta) obóz Madziarów przedstawiał się jak

 

77

2 - Historia Węgier

 

 

Przybycie Węgrów nad Dunaj

obronna warownia, a ich organizacja wewnętrzna jako wspólnota obronna. W ramach tej wspólnoty należy wyodrębnić szczepy, rozbite na rody, rządzone patriarchalnie i tradycyjnie utrzymywane. Późniejsze przekazy węgierskie podają wiele imion przywódców poszczególnych szczepów z okresu honfoglalds. Nie zawsze ci przywódcy działali kolektywnie, a nawet zgodnie. Wielokrotnie podejmowali akcję na własną rękę. Świadczą o tym wyprawy łupieżcze, których bazą stała się świeżo podbita Kotlina Naddunajska.

18

 

WYPRAWY ŁUPIEŻCZE

Anarchia, jaka zapanowała w rozkładającym się państwie Karolingów na zachodzie Europy, stworzyła dla przywódców madziarskich niezwykłą okazję do zdobycia nowej przestrzeni i wielkich łupów. Drużyny wojskowe madziarskie na zwinnych małych koniach, uzbrojone w łuki, przebiegały całe przestrzenie Europy zachodniej i południowej, paląc wioski i miasta, siejąc grozę wśród ludności. Ciężko uzbrojone wojska europejskie nie potrafiły stawić im w polu czoła i długo nie zdołały nauczyć się taktyki wojennej nomadów.

W latach 899-900 Madziarzy splądrowali Lombardię. W następnym dziesięcioleciu uderzyli na Bawarię, gdzie w 904 r. zginął kende Kurszan, dotychczasowy wódz madziarski. Jego śmierć wykorzystał gyula Arpad i odtąd on stał się wodzem plemienia Madziarów. Po nim dziedziczyli tę godność jego potomkowie.

W 907 r. Madziarzy zajęli b. Marchię Wschodnią i z niej uczynili sobie bazę do dalszych wypraw w głąb Niemiec. W latach 919 - 926 spustoszyli cały Półwysep Apeniński. Na jakiś czas zatrzymał ich niszczycielski pochód król niemiecki Henryk I po zwycięskiej bitwie pod Merseburgiem w 933 r. Zatrzymane na zachodzie, zwróciły się teraz oddziały madziarskie w stronę Bizancjum. W swych pustoszących najazdach dotarły aż do Bosforu. W tym czasie wodzem wypraw był horka Bulcsu. On też wznowił wyprawy przeciw zachodniej Europie, kiedy po śmierci Henryka I znowu zapanowała w Niemczech anarchia. Drużyny Bulcsu grasowały po całej Europie. Przeszły Alpy, Pireneje, dotarły do Atlantyku. "De sagittis Hungarorum libera nos Domine" - wzdychała ludność Europy zachodniej. Bezradni książęta niemieccy, włoscy, a nawet cesarz bizantyjski płacili Madziarom roczny trybut. Wreszcie po kilkudziesięciu latach kres madziarskim wyprawom na Zachód położył cesarz Otton I w krwawej bitwie pod Augsburgiem. Bulcsu, wzięty do niewoli, został publicznie powieszony wraz z innymi pojmanymi Madziarami. Również i cesarz bizantyjski, opanowawszy w 970 r. linię Dunaju, zamknął Madziarom drogę na południe. W ten sposób zakończył się okres wypraw łupieżczych, a zaczęła się organizacja życia osiadłego w Kotlinie Nad-dunajskiej, z której ani cesarz niemiecki, ani bizantyjski nie zdołali Madziarów usunąć.

Życie osiadłe narzuciła konieczność. Ale w strukturze koczowniczego ludu zaszły także gruntowne zmiany w następstwie długotrwałych wypraw łupieżczych. Wracający z wypraw wojownicy,wzbogaceni łupami i przypędzonymi niewolnikami, nie chcieli już być lojalnymi członkami wspólnoty. Zagarniali przemocą ziemię i z niewolników tworzyli własną służbę, która strzegła ich koni i uprawiała ziemię. W ten sposób rozpadała się wspólnota rodowa i tworzyła

19

 

warstwa możnych. Zahamowanie wypraw łupieżczych zmuszało do intensyfikacji uprawy ziemi. W tym przejściu od życia koczowniczego do osiadłego, od gospodarki pasterskiej do rolniczej wybitną rolę odegrała podbita ludność słowiańska, od dawna uprawiająca ziemię i mająca w tej dziedzinie znaczne osiągnięcia. Zaświadcza to język węgierski, w którym istnieje wiele słów z dziedziny wczesnej gospodarki rolnej pochodzenia słowiańskiego.

Wszystkie te przeobrażenia zachodziły już po śmierci Arpada. Według słów późniejszego kronikarza węgierskiego "został on pogrzebany z wielką czcią nad źródłem małego potoku, którego bystre wody płynęły skalistym korytem ku miastu króla Attyli". Miejsca tego dotychczas nie znaleziono. W tym poetycznym opisie zawierał się kult potomków Arpada, którzy po śmierci Kurszana, Bulcsu i Arpada podjęli się dzieła organizacji państwa. Przede wszystkim rozszerzyli zasięg swego terytorium szczepowego, zajmując po śmierci Bulcsu całą Transdanubię. W ten sposób stali  się władcami północnych, środkowych i zachodnich Węgier. Poza zasięgiem ich obszaru pozostał Siedmiogród, gdzie udzielną władzę sprawował gyula siedmiogrodzki. W Siedmiogrodzie odbywał się ten sam proces przekształcania się społeczności pasterskiej w ludność osiadłą. Gyula wiązał się z Bizancjum i stamtąd czerpał wzory do budowy własnej państwowości. Przyjął chrześcijaństwo z Bizancjum i sprowadził do kraju mnichów greckich, i to w tym czasie, kiedy Węgry pod władzą potomków Arpada tkwiły jeszcze w pogaństwie.

Zjednoczenie obu ośrodków w jeden organizm państwowy, a zatem i kulturowy stało się zadaniem najbliższego pokolenia. Dzieła tego dokonali potomkowie Arpada.

 

II. POCZĄTKI PAŃSTWA WĘGIERSKIEGO

GENEZA I ORGANIZACJA PAŃSTWA WĘGIERSKIEGO

o ŚMIERCI Arpada upłynął okres dwóch pokoleń, kiedy na gruzach rzymskiej Panonii i na przejętych od Słowian wzorach zaczęły wyrastać zręby nowego państwa w Kotlinie Naddunajskiej - państwa węgierskiego.

Załamanie się wypraw łupieżczych Madziarów zbiegło się ze wzmocnieniem państw ościennych, w tym w szczególności Cesarstwa Niemieckiego i Cesarstwa Bizantyńskiego, które pod pretekstem nawracania ludów pogańskich na wiarę chrześcijańską rozpoczęły ekspansję. Jednocześnie od wschodu tradycyjny wróg Węgrów Pieczyngowie przedzierali się już przez Karpaty i zapuszczali swe zagony do Niziny Nadcisańskiej. W obliczu śmiertelnego niebezpieczeństwa koczownicze plemiona węgierskie stanęły wobec konieczności zespolenia wszystkich sił, stworzenia jednolitej organizacji zdolnej do obrony i podporządkowanej woli jednego księcia. Konieczność taka wynikała również z przemian społeczno-gospodarczych, które się w tym czasie dokonały.

W następstwie przejęcia ziemi na własność wytworzyła się silna, choć nieliczna, warstwa możnych w przeciwieństwie do licznej warstwy nieposiadających. Największym posiadaczem stał się przywódca książęcego plemienia rodu Arpada, który zagarnął najwięcej ziemi i dysponował największą liczbą poddanych i niewolników. Od niego biedniejsi byli inni przywódcy plemienni, choć i oni rozporządzali własną ziemią, własnymi poddanymi i niewolnikami. W interesie możnych więc leżało utrzymanie tego stanu rzeczy i stworzenie stałych form zależności poddanych od możnych. Proces zachodzących przemian społeczno-gospodarczych był więc obok zagrożenia z zewnątrz zasadniczym czynnikiem kształtowania się państwowości węgierskiej.

Wzory, a nawet gotową strukturę państwa, znaleźli Węgrzy u podbitych Słowian, zwłaszcza w państwie zadunajskim księcia Pribiny i Kocela, które rozbili. Trwałe ślady wpływów słowiańskich na państwowość węgierską zachował język węgierski. Znaczna część terminów w języku węgierskim z zakresu organizacji państwowej i kościelnej oraz wczesnej kultury rolnej jest zapożyczeniem od Słowian. Trzeba

21

 

tu także dodać, że nie wszyscy Słowianie po podbiciu kraju przez Węgrów spadli do roli poddanych. Wielu z nich weszło do organizacji nowego państwa i stało się jego podporą.

Organizacja państwa węgierskiego wiąże się z nazwiskami dwóch potomków rodu Arpada: Gejzy i Stefana I. Gejza (Geza 970- 997), współczesny naszemu Mieszkowi, był pierwszym historycznym władcą państwa węgierskiego i założycielem dynastii Arpadów, która panowała do początków XIV w.

Jednym z pierwszych zadań księcia Gejzy było zmuszenie przywódców szczepowych do posłuszeństwa, czyli uznania naczelnej władzy w państwie. Nie była to walka łatwa ani krótkotrwała. Aby celom tym sprostać, trzeba było przede wszystkim zabezpieczyć się od zewnątrz, a w szczególności zażegnać niebezpieczeństwo grożące od strony Cesarstwa Niemieckiego. W tym celu książę wysłał w 973 r. posłów do cesarza Ottona, proponując mu pokój i prosząc o przysłanie misjonarzy chrześcijańskich. Zawarty wówczas układ nie oznaczał przyjęcia zwierzchnictwa niemieckiego, ale jego ceną była zgoda Gejzy na zaprowadzenie chrześcijaństwa na Węgrzech.

PANOWANIE GEJZY I STEFANA I ŚWIĘTEGO

Wiarę chrześcijańską Węgrzy już znali od Słowian, od przywle-czonych z Zachodu jeńców wojennych, a także w następstwie kontaktów z Bizancjum. Niektórzy przywódcy szczepowi, jak już o tym była mowa, przyjęli chrześcijaństwo obrządku wschodniego. Pierwsze klasztory na Węgrzech zakładali mnisi greccy. Ale Kościół wschodni nie utrwalił swojej pozycji. Zwyciężyła orientacja zachodnia, dzięki temu, że zjednoczenia państwa dokonały te szczepy madziarskie, które były pod silnym wpływem Zachodu. W 973 r. ks. Gejza sprowadził na Węgry księży niemieckich i włoskich i im to zawdzięczać należy, że na Węgrzech utrwalił się obrządek rzymski. W nawracaniu na wiarę chrześcijańską dworu książęcego wybitną rolę odegrali księża czescy, wśród nich św. Wojciech, który zanim przybył do Polski, przebywał na dworze Gejzy węgierskiego. On to był wychowawcą syna Gejzy, Yajka, któremu na chrzcie nadano imię Stefana. Sam Gejza pozostał w wierze swych przodków, ale.w zaprowadzeniu chrześcijaństwa, które wspierał, widział najskuteczniejszy środek utrwalenia nowego porządku społecznego i organizacji państwa. Ponadto przyjęcie chrześcijaństwa z Zachodu w ówczesnych warunkach gwarantowało egzystencję państwa, zapewniało przede wszystkim spokój od strony Cesarstwa Niemieckiego.

Polityce księcia służyły także dyplomatyczne małżeństwa. Sam książę przez małżeństwo z Saroltą, z rodziny gyuli siedmiogrodzkiego, torował sobie drogę do opanowania Siedmiogrodu. Z trzech swoich

22

 

córek jedną wydał za dożę Wenecji, drugą za księcia polskiego Bolesława Chrobrego, trzecią za syna bułgarskiego cara. Wpływ niemiecki na młodą państwowość węgierską zaznaczył się jeszcze wyraźniej, kiedy Gejza ożenił swego syna Stefana, późniejszego króla, z księżniczką bawarsk...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin