Hans-Christi
Ramzes
Tęsknota za nieśmiertelnością
Ramzes - ulubieniec Bogów"Nakazał zwołać dworaków, by włożono na me czoło koronyobu państw. 'Włóżcie na jego głowę koronę z kobr~', powiedziałdo nich..., by mógł zarządzać tym krajem".Qurna, 5 czerwca 1881Po długim i szczegółowym przesłuchaniu złodziej MohammedAbdelrasul przyznał się, że udało mu się odkryć absolutnie wyjątkowygrobowiec. Archeologowie zauważyli już, że od kilku miesięcy narynku antykwarycznym pojawiają się figurki noszące imiona królewskiez czasów XX dynastii i inne, niezwykle cenne obiekty, które musząpochodzić z jakiejś nie odnalezionej do tej pory nekropolii faraona.Gaston Maspero, dyrektor egipskiej Służby Archeologicznej, udzieliłniemieckiemu egiptologowi, Emilowi Brugschowi wszelkich pełno-mocnictw i wysłał go do Luksoru, by na miejscu rozpoczął badania.Jednak, pomimo ogromnego wysiłku i niezliczonych ekspedycji, nawetnajbardziej ambitnym poszukiwaczom skarbów nie udało się odkryćw podziemnym labiryncie tebańskich wzgórz zachodnich choćbyjednego, do tej pory nie ograbionego grobowca któregoś z faraonów.Dzień 5 czerwca 1881 roku, w którym Mohammed Abdelrasulpoprowadził grupę archeologów w kierunku zachodnim, był,zupełniewyjątkowy. Mohammed nie wszedł na drogę wiodącą do DolinyKrólów, lecz zaczął wspinać się po stromym zboczu skał Deir el-Bahari. Mniej więcej 60 metrów nad tarasową świątynią grobowąkrólowej Hatszepsut badacze odnaleźli niedostępną grotę, w którejjeden na drugim leżało prawie 40 sarkofagów. Na jednym z nichBrugsch, niemal nie wierząc własnym oczom, odczytał imię Ramzesa.Obok ciała tego największego chyba ze wszystkich faraonów, leżałyzwłoki najbardziej znanych władców Nowego Państwa: znalazł siętu jego ojciec Seti I, założyciel XVIII dynastii; Ahmes, jego małżonkaI. (Poprzednie Ahmes-Nefertari, Amenhotep I oraz Totmes III. Któż jednak wykopalich ciała z królewskich grobowców? I kto, najwyraźniej w największympośpiechu, ukrył ich zastępcze sarkofagi tu, na górze? Emil Brugschstanął przed zagadką. Zażądał, by jak najszybciej wydobyć je z ukryciarazem z przedmiotami wyposażenia grobowego. Już trzynaście dni
później Ramzes został przewieziony statkiem do Kairu. Tysiące ludzi
zebrało się na brzegu Nilu i jak płaczki i żałobnicy faraonów, przeraźli-wie krzyczeli, lamentowali i posypywali głowy popiołem. W ten sposóbwielki władca dotarł do Kairu latem 1881 roku wśród licznych ob-jawów spektakularnej i pełnej namaszczenia żałości.Paryż, 26 września 1976Francuski samolot Trasall ląduje w bazie wojskowej Du Bourgetpod Paryżem. Na pokładzie znajduje się zaatakowane przez grzybyi bakterie ciało Ramzesa II. Po wieloletnich pertraktacjach egipskaSłużba Archeologiczna zdecydowała się wysłać mumię faraona doFrancji na badania bakteriologiczne i komputerowo-tomograficzne.W liczącym czterysta stron dokumencie zapisano, iż faraon miałprawie dziewięćdziesiąt lat i rude włosy oraz że był na tyle próżny,by farbować je za pomocą henny. Miał 1, 73 m wzrostu i w ostatnichlatach życia cierpiał na bolesne zapalenie stawów. Powodem śmiercibył jednak ropień zęba, który prawdopodobnie spowodował zaka-żenie krwi. Żałosna przyczyna śmierci legendarnego władcy, któryzrodzony został jako bóg.Memfis w roku 1302 p.n.e."Znalazł ją (królową), gdy odpoczywała w głębi swego pałacu.Zbudzona jego boskim zapachem, uśmiechnęła się do Jego Wysoko-ści. Natychmiast podszedł do niej i rozpalił w miłości; zbliżając się,ukazał jej się w swej boskiej postaci, tak że na widok jego doskonało-ści krzyknęła z radości; jego miłość weszła w jej ciało".Tak Ramzes opisuje moment, w którym król bogów, Amon-Rezjednoczył się z królową Tują, by spłodzić jego - przyszłego władcęEgiptu. "Zostałem osadzony na tronie Geba' jako najstarszy syni następca tronu; jako naczelny dowódca infanterii i rydwanów bojo-wych zdawałem relacje z panującej sytuacji w 'obu krajach'. Gdy mójojciec zjawił się przed narodem, trzymając mnie, niemowlaka w ramio-nach, powiedział:'Ukoronujcie go, bym ujrzał jego piękno, póki żyję".Droga do władzy
"Horus, silny byk, ukochany Maat. Pan obu diademów, obrońcaEgiptu, który panuje nad obcymi. Złoty Horus, bogaty w lata,wielki wzwycięstwa. Król Górnego i Dolnego Egiptu, Usermaatre-Setepenre. Syn Re, Ramzes, ukochany Amona ".Kiedy Ramzes urodził się w roku 1301 p.n.e, jego los wcale niewydawał się tak jednoznaczny, jak podaje legenda związana z na-rodzinami tego faraona. Podobnie, jak jego poprzednicy, dopierowówczas, gdy zasiadł już na tronie, kazał udokumentować swe boskiepochodzenie od boga kraju, Amona-Re i swej prawdziwej matki Tuji.Inskrypcje z reliefu pochodzącego z czasów panowania jego ojcaSeti I nie mówią nic o następcy tronu. Wręcz przeciwnie, istniejądowody na to, że początkowo Ramzes wcale nie był przewidzianyna to stanowisko.Zaledwie kilkanaście dziesięcioleci wcześniej kraj nad Nilem zatrząsłsię w posadach. Był to czas panowania Echnatona, który w historiizapisał się jako "heretyk z Amarny", ponieważ do kraju tysiąca bogówpróbował wprowadzić monoteizm - boską czcią miał się cieszyćwyłącznie bóg Słońca Aton. Echnaton zamknął ogromną świątynięboga Amona w Karnaku i pozbawił władzy kapłanów. Oznaczało tonie tylko rewolucję w zakresie wiary, lecz także i w dziedzinie gos-podarki, ponieważ kapłani tego właśnie boga wywierali coraz większywpływ na sprawy państwowe Egiptu. Przez siedemnaście lat Echnatondecydował o losach państwa. By udowodnić swą niezależność odkapłanów Amona, opuścił ówczesną stolicę w Tebach i w odległymo kilka dni podróży dzisiejszym Tell el-Amarna wzniósł swoją nowąrezydencję: Achet Aton, "horyzont Atona", miejsce, które "do tejpory nie należało jeszcze do żadnego boga, żadnej bogini, żadnegoksięcia i żadnej księżnej"2.Droga z Luksoru do Tell el-Amarna jest dziś bardziej uciążliwa niżwówczas, ponieważ teren ten stanowi obecnie twierdzę fundamenta-listów. Jedynie w konwoju możemy odwiedzić miejsca wykopaliskarcheologicznych. Nawet w trakcie długiej podróży przez pustynietowarzyszą nam uzbrojeni żołnierze. Po wielogodzinnej jeździe przezkamieniste szlaki i wyschnięte koryta rzek docieramy wreszcie dogrobowca Echnatona. Jeszcze i dziś ogarnia nas wzruszenie, gdy wi-dzimy, w jaki sposób ten najbardziej ludzki ze wszystkich faraonówkazał umieścić w nekropolii królewskiej relief, ukazujący scenę boleścipary królewskiej nad nieruchomym ciałem ich córki - małej księżnicz-ki Maketaton. Gest, w jakim unosi ona ramiona ku słońcu, któregopromienie chronią i błogosławią rodzinę panującą, przekazując życie,światło i miłość, wydaje się dziś bardzo nowoczesny. Jednak panują-cy w Egipcie przez wiele wieków bogowie byli nieubłagani.Wojna i pokój"A więc ty piękny rycerzu, który zagrzewasz dusze, ratujeszswych żołnierzy... masz odważne serce i pierwszy jesteś w wirachbitwy. Żaden z krajów... nie oparł ci się; byłeś zwycięzcą nadarmią i w obliczu całego świata... Jesteś obrońcą Egiptu i cie-miężycielem cudzoziemców. "Natychmiast po wstąpieniu na tron, Ramzes kontynuuje dziełoswego ojca i dziadka: chce zniszczyć ślady, jakie pozostawili posobie jego poprzednicy. Przede wszystkim pragnie wykreślić z pa-mięci Echnatona i jego żonę Nefertiti. Każe więc niszczyć inskrypcje,burzyć świątynie, rozbijać posągi. Kraj powraca do wiary swych ojców,a wszechwładni kapłani Amona znów przejmują ster władzy.Silną twierdzą staje się miasto Karnak, w którym setki kapłanówsłużą najwyższemu ze wszystkich bogów, zarządzają krajem i mająogromny wpływ na decyzje faraona. Najpotężniejszym po nim czło-wiekiem w kraju jest arcykapłan boga Amona z Karnaku.Na ten urząd, najprawdopodobniej pomimo oporu kapłanówAmona, Ramzes powołuje w pierwszym roku sprawowania władzyNebwenefa, byłego kapłana boga Ozyrysa z Abydos. Tym samymprzysparza sobie wielu wrogów. Jednak jako faraon jest on równo-cześnie bogiem, najwyższym z kapłanów i władcą Egiptu, tylko onpojawia się w świątyniach na reliefach obok bogów, bo tylko on jestw stanie wypełniać święte obrzędy. On sam, syn Amona-Re możenawiązać kontakt pomiędzy ludźmi a bogami, tylko jemu objawianajest ich wola.Można przypuszczać, że w sprawach wewnętrznych Egipt prze-żywał okres prosperity, czego dowodem może być działalność bu-dowlana tego władcy. Zachowało się wiele budowli z tego okresu,m.in. świątynie w Tanis, Abydos i tzw. Ramesseum w zachodnichTebach, a także najbardziej znane świątynie jego i jego małżonkiw Abu Simbel. Tysiące razy każe wykuwać swą postać w kamieniu,bo na tamtym świecie zaistnieć może jedynie ten, czyj wizeruneki czyny zostały uwiecznione w możliwie jak największej ilości in-skrypcji.Żadna obca siła nie zagrażała Egiptowi. Chroniony przez pustynięi morze kraj ten kwitnie bogactwem; najwyraźniej niewyczerpane sąkopalnie złota w południowych prowincjach i Nubii. Coroczne wylewyNilu sprawiają, że lud żyje beztrosko. Chłopi dwukrotnie w rokuzbierają plony ze swych pól. W całym państwie pracują przy budo-wach rzemieślnicy; tysiące urzędników i pisarzy kontroluje gospodar-kę państwa. A wszystko to jest zasługą faraona, pana świata.Jako syn króla, Ramzes brał już udział w zwycięskich bitwach to-czonych przez swego ojca. Wszystkie sąsiednie narody płacą Egiptowitrybut. Jest jednak jedno plemię, które stawia mu czoło. Już w pier-wszych latach panowania Ramzesa dochodzi do konfliktu z Hetytami.Lud ten, pochodzący z głębi Azji, wielokrotnie zagrażał północnejgranicy kraju. W piątym roku panowania Ramzes zorganizował nowąwyprawę przeciwko Hetytom, by odzyskać utracone tereny w AzjiZachodniej. Jego celem stało się miasto Kadesz, położone w dzisiej-szej Syrii. Wraz ze swą dwudziestotysięczną armią przygotowywałsię do największej bitwy w dziejach Egiptu.Nie wszystko jednak odbyło się tak bezproblemowo, jak to sobieRamzes wyobrażał. Muwatalis, król Hetytów, wyruszył ze swej stolicyHattusas, położonej na płaskowyżu anatolijskim, na spotkanie Ramze-sa, by udzielić młodemu faraonowi lekcji strategii. Wzmocniony od-działami złożonymi ze swych sojuszników i wasali czekał na niegow Kadeszu. Ramzes niczego nie podejrzewając, zebrał w Piramzesarmię złożoną podobno z 3 500 rydwanów bojowych i około 40 000wojowników (w rzeczywistości posiadał raczej tylko 50 rydwanów. bojowych i 5 000 piechoty). "Jego Wysokość przygotował piechotęi rydwany bojowe..., wyposażającich w broń i udzielając instrukcjidotyczących bitwy. Jego Wysokośćwyruszył w kierunku północy...Dobrze rozpoczął się jego marszw piątym roku, drugim miesiąculata, dziewiątego dnia". Miesiącpóźniej Ramzes dotarł w okoliceKadeszu. Tu dwóch Beduinów po-informowało go, że Hetyci, oba-wiając się egipskiej potęgi, wyco-fali się około 150 kilometrówna północ. Ramzes nie wiedziało tym, że jego dwaj informatorzybyli szpiegami działającymi na zle-cenie króla Hetytów, który miał za-miar uderzyć na Egipcjan podstę-pem, w kadeszu.Jego plan się udał. Niczego niepodejrzewający Ramzes przepra-wił się przez rzekę Orontes z je-dną z czterech dywizji. Gdy roz-bijał obóz w północno-zachodnimKadeszu, Hetyci zaatakowali re-sztę jego armii i rozbili ją. Wów-czas faraon wyjechał w wozie bo-jowym z obozu i popędziłw środek szeregów nieprzyjaciela.Wielkie wrażenie robią reliefy, naktórych Ramzes Kazał późniejuwiecznić tę bitwę. Ukazują onekróla, który bogom podobny ata-kuje Hetytów, chcąc odwrócić Kar-tę historii. Wielkie cykle obrazówprzedstawiają faraona w central-nym punkcie bohaterskiej akcji,bo podobno w decydującym mo-mencie opuściła go cała armia."Wszyscy cudzoziemcy zjedno-czyli się przeciwko mnie, podczasgdy ja jestem całkiem sam i niema przy mnie nikogo, bo mojawielogłowa armia opuściła mnie. Niktz oddziału wozów bojowych nie za-troszczył się o mnie, nawet wówczas,gdy ich wołałem... Jak tchórzliwe sąwasze serca, moja armio rydwa-nów!". Opanowany Ramzes stał po-śród bitwy w swym wozie, z łukiemnapiętym do strzału, bez lęku nieugię-ty. Dzięki sile Amona armia egipskaodniosła zwycięstwo.Reliefy pokazują nam także oddziaływojska zażarcie walczące z wrogiem,i tym samym relatywizują nieco zapisanytekst. A przecież opiewany w obrazachi inskrypcjach sukces nie był tak jedno-znaczny. Ramzes raczej z trudem uniknąłporażki. W oficjalnych komunikatachprosi króla Hetytów o pokój. Później jed-nak nie dopuszcza do powstania wątp-liwości co do jego zwycięstwa. Umiesz-czając opisy bitwy pod Kadeszem wewszystkich wielkich świątyniach Egiptu,Ramzes uważa się za największego wo-jownika wśród faraonów. Płaskorzeźbyprzedstawiające tę bitwę, które kazał wy-kuć w swej grobowej świątyni, Ramesseum, mają i po zgonie faraonaświadczyć o jego imponującej sile militarnej, dokumentować jego władzęi na zawsze odstraszać wszystkich wrogów4. Konsekwencją paktu w Ka-deszu jest zawarta szesnaście lat później, w dwudziestym pierwszymroku panowania Ramzesa II, najstarsza ze znanych umów państwowychpomiędzy dwoma mocarstwami. Był to pierwszy traktat pokojowy naświecie. Ramzes, faraon Egiptu i Hattusilis, następca Muwatalisa - władcakrólestwa Hetytów, uznają nawzajem obszary swego panowania i za-wierają rozejm.Pan haremu" Uciecha serca, spojrzenia na piękno, słuchanie mów, tańce,śpiewy, radość z całego serca. Przebywanie Jego Wysokościw ogrodzie 'Pięknych Wypraw'. Rozkładanie mirry, nacieranieciała oliwą, spędzanie pięknego dnia "."Ta jedna, ukochana, nieporównywalna, piękniejsza niż świat cały.Patrz, ona jest jak gwiazda noworoczna świecąca przed pięknymrokiem. Jaśniejąca cnotami, o skórze połyskliwej, ma oczy, którespoglądają jasno, usta, które wyrażają się słodko..., długą szyję i pro-mienne piersi..., jej ramiona piękniejsze niż złoto, jej palce, jak kielichylotosu..., wąskie biodra..., porusza się szlachetnie, gdy kroczy poziemi, kradnie me serce swym pozdrowieniem". Dla Ramzesa taukochana Nefertari jest jego pierwszą małżonką. Lecz nawet wielbiącją ponad wszelką miarę i rozkazując, by jej piękno przedstawianow niezliczonych popiersiach, posiada prócz niej okazały harem. Żyjąw nim nie tylko najpiękniejsze dziewczęta z Górnego i DolnegoEgiptu, lecz także ciemnoskóre Nubijki, jasnoskóre Azjatki, kreteńskiecórki książąt i księżniczki hetyckie. Sławny papirus Omlin, przecho-wywany w muzeum w Turynie, przedstawia w dość swobodny sposóbnajwspanialsze rozkosze seksualne. Na próżno jednak szukamy tegopapirusu w turyńskim muzeum, znajdującym się w pięknym osiem-nastowiecznym budynku. W końcu jakaś miła pracownica prowadzinas tam, gdzie dziś wisi tylko jego fragment, na którym znajdują sięniewinne wyobrażenia zwierząt.W tym barokowym mieście włoskim już od początku ubiegłego wiekuznajduje się również piękne popiersie Nefertari u boku Ramzesa II. GdyJean-Francois Champollion, człowiek, któremu udało się rozszyfrowaćhieroglify egipskie, ujrzał po raz pierwszy w Turynie posąg faraona,nazwał go "Egipskim Apollo z Belwederu". A przecież w tym muzeumznajduje się jeszcze więcej niezwykłych obiektów. Gdy pojawiły się onewe Włoszech na początku naszego wieku, były jedynymi znaleziskamiz grobowca Nefertari; odkrył go prowadzący wykopaliska w DolinieKrólów Ernesto Schiaparelli, ówczesny dyrektor muzeum. W tensposób niewielka ilość przedmiotów, które w nim znaleziono, porabunku, jaki musiał nastąpić przed wiekami, zjawiła się w Turynie.Nefertari nie jest jednak jedyną "wielką królewską małżonką" Ram-zesa Wielkiego. Była przede wszystkim Isetnofret, matka Merenptaha,który mając siedemdziesiąt lat, wstąpił na tron po śmierci ojca.W świętym piśmie ze świątyni w Abydos, którą Ramzes wzniósł kuczci swego ojca Setiego I, znajduje się informacja o tym, że prze-kazano mu także dom kobiet. "Urządził mi również harem, haremkrólewski, jaki należy się najpiękniejszemu w pałacu".Tym bardziej dziwi fakt, że - wbrew zwyczajowi - obie małżonkinie pochodziły z rodzin królewskich. Nie są znani ani rodzice, ani innikrewni zarówno Nefertari, jak i Isetnofret. Prawdopodobnie Nefertaripochodziła z rodziny Echnatona. Jedynym dowodem tej teorii jestpłytka z niebieskiego fajansu, pochodząca z inkrustowanego mebla,który Ernesto Schiaparelli odkrył w grobowcu Nefertari. Płytka ozdo-biona była kartuszem faraona Ai, który wstąpił na tron po przed-wcześnie zmarłym Tutanchamonie, następcy Echnatona. DlaczegoNefertari włożono do grobowca mebel z czasów Ai? Nostalgicznewspomnienia? Część spadku rodzinnego? Któż to może wiedzieć!Ramzes II także Isetnofret poślubił, zanim wstąpił na tron. Wszystkowskazuje na to, że przez całe życie znajdowała się ona w cieniuNefertari; faraon nie wybudował dla niej żadnej świątyni, żaden posągnie uwiecznił jej u boku małżonka i żadna legenda nie mówi o jejpochodzeniu. Jednak dzięki swym dzieciom udało jej się zatrium-fować nad rywalką. jej synowie: Chaemwaset, czwarty z synów kró-lewskich, arcykapłan boga Ptaha, wystawił w Memfis wiele pomnikówku jej czci, a Merenptah został w końcu następcą Ramzesa II, święcąctriumf, którego Isetnofret nie dożyła, ponieważ w tym czasie musiałon mieć ponad sześćdziesiąt lat.Prócz tych dwóch kobiet Ramzes miał jeszcze pięć "wielkich kró-lewskich małżonek", z których co najmniej trzy były jego córkami.Związek pomiędzy ojcem i córką oraz pomiędzy bratem i siostrą niebył wśród faraonów niczym nadzwyczajnym. Ten ostatni miał korzenieteologiczne, bo przecież także bóg Ozyrys ożenił się ze swą siostrąIzydą.Ramzes zmuszony był zawierać związki małżeńskie, kierując siętakże dobrem swego państwa. W trzydziestym czwartym roku spra-wowania władzy pięćdziesięcioośmioletni faraon ożenił się z hetyckąksiężniczką Maathorneferurą i tym samym przypieczętował na wiekitraktat pokojowy z Hetytami. Tak zwane miejsce zaślubin w świątyniAbu Simbel informuje o tym wydarzeniu: "Wówczas spowodowałon (król Hattusilis), że jego najstarsza córka, a wraz z nią bardzowiele, bezgranicznie wiele wspaniałych darów ze złota i srebra, wy-słana została z podarunkami wyrażającymi szacunek królowi Do-lnego i Górnego Egiptu, Usermaatre-Setepenre, synowi Re, Ram-zesowi, ukochanemu Amona".W ciągu swego długoletniego panowania Ramzes doczekał sięczterdziestu córek i czterdziestu pięciu synów. Jeśli weźmiemy poduwagę ogromną śmiertelność dzieci oraz fakt, że liczby te mówiąwyłącznie o tych potomkach, których faraon uznał, powinien onzostać zapisany w historii jako wyjątkowo płodny ojciec. Sprytnieobdarowywał synów najwyższymi funkcjami w państwie. Starsi służylimu jako pośrednicy pomiędzy nim a armią, młodsi sprawowali urządarcykapłanów w Memfis i Heliopolis.Jednak żaden z nich nie pełnił funkcji arcykapłana boga Amonaw Karnaku, utożsamianego z najwyższym bóstwem, którego rozkazstanowił podstawę sprawowania władzy królewskiej. Ramzes byłuzdolnionym politykiem. I pewne jest, że podczas całego okresujego panowania, pomiędzy jego synami ani razu nie doszło do jakich-kolwiek niesnasek na temat zakresu władzy. Ten faraon był niekwes-tionowanym zwierzchnikiem wielkiej rodziny.Umarł król, niech żyje król" Weź sobie żonę, dopóki jesteś młody... urodzi ci ona syna, gdyjesteś jeszcze w pełni sił. Będziesz miał potomstwo. Mężczyznę,który rządzi ludźmi, sławi ilość jego potomków". (Nauka Ani)W roku 1248 p.n.e. gorączkowy niepokój wypełniał świątynię w AbuSimbel. Za parę tygodni nastąpić miał oczekiwany z utęsknieniemwylew Nilu, a za kilka dni Ramzes po raz pierwszy miał obchodzićswe święto Sed. W tym dniu świątynia, którą faraon Kazał wybudo-wać, by uczcić trzydziesty rok panowania, po raz pierwszy pełnićmiała swą funkcję'. Król skończył pięćdziesiąt cztery lata, osiągnąłwięc - jak na warunki ówczesnego Egiptu - późny wiek. Nadszedłczas, by odnowić siły królewskie.Wierzono, że po trzydziestu latach panowania wyczerpała się mocfaraona. By móc dalej rządzić krajem, musiał udowodnić, że nadalposiada konieczne możliwości fizyczne. Podczas magicznego obrzę-du w wieczór poprzedzający święto ustawiono posąg króla. "Stary"władca zostaje w rytualny sposób zabity, by ustąpić miejsca "nowe-mu", pełnemu sił. Wówczas następnego ranka przed wiwatującymtłumem pojawiał się nowy król w koronach Dolnego i Górnego Egiptu.Dla faraona nie był to czas bezpieczny, gdyż co najmniej dwa razywykorzystano już święto Sed, by faktycznie pozbawić króla życia.Podczas tych obchodów nic jednak nie zakłócało spokoju Ramzesa IIi faraon zregenerował swe magiczne siły, przechodząc bezpieczniecałą ceremonię. Wkrótce po tym, jako widoczny znak odnowy fara-ona, nastąpił wylew Nilu, który przyniósł Egiptowi nowy urodzaj. Byłto najlepszy dowód na to, że król słusznie nosił koronę.Nowa rezydencja"Dokładnie w tym dniu... wyszły wszystkie zastępy Jahwe z ziemiegipskiej ".(Ex. 12, 41 jGdy Ramzes przejął władzę po swoim ojcu, stolicą królestwa, jak
za czasów wielkich budowniczych piramid Cheopsa, Chefrena i My-kerinosa, było Memfis. Tu znajdował się ogromny port Per Nefer,z którego wypływały i do którego wpły-wały statki, tu stacjonowały oddziały ryd-wanów bojowych. I tu mieszkali kowale,którzy zaopatrywali wojsko w broń.W pobliżu królewskiego pałacu wznosiłysię wille oraz domy pięknych i bogatychEgipcjan.Ten, kto nawet na krótko musiał opuś-cić Memfis, czuł się odcięty od światai dręczyła go tęsknota za domem. "Patrz,me serce odeszło stąd w tajemnicy. Zmie-rza do miejsca, które zna. Wędruje napołudnie, by ujrzeć Memfis. Ach, gdybym...
NYGP