Krążki ze szczerego złota.docx

(15 KB) Pobierz

Informacje o dokumencie

Autor

Wojciech Niemirycz

Tytuł

Krążki ze szczerego złota

Podtytul

Na aukcjach pojawia się coraz więcej Rosjan chętnie kupujących monety zwizerunkiem cara Aleksandra I

Data wydania

1998.07.03

Dział

gazeta/Moje Pieniądze

Na aukcjach pojawia się coraz więcej Rosjan chętnie kupujących monety zwizerunkiem cara Aleksandra I

Krążki ze szczerego złota

Ceny monet

Lp. | Nazwa monety | Cena wzł
1991 r. | 1998 r.
1. Dukat litewski | 7000 | 41500
Stefana Batorego z 1586 r.
2. Wczesnośredniowieczny | 40 | 330*
denar W ładysława Hermana
3. Ort (18 gr) gdański | 50 | 440*
Zygmunta III z 1615 r.
4. Talar koronny | 280 | 4250*
Władysława IV z 1642 r.
5. Talar kurlandzki | 610 | 1750*
Piotra Birona z 1780 r.
6. Talar Stanisława | 540 | 1120*
Augusta z 1766 r.
7. Klipa 10-złotowa | 680 | 5450
z Piłsudskim z 1934 r.
(wybito ich zaledwie 300 sztuk)

-Aukcje numizmatyczne nie budzą tak powszechnych emocji i nie są śledzone ztaką uwagą jak te, na których pod młotek idzie malarstwo -- mówi Robert Buczak, współwłaściciel Warszawskiego Centrum Numizmatycznego. -- Metr kwadratowy monet bywa jednak więcej wart niż metr kwadratowy zamalowanego płótna. Najczęściej za monety płaci się od 100 zł do 10 tys. zł. Wtym przedziale cenowym są najwyższe przebicia. Przekroczenie 10 tys. zł stanowi jeszcze dlakolekcjonerów psychiczną barierę.

Kolekcjonowanie numizmatów staje się znowu domeną ludzi bogatych, podobnie jak w XIX wieku, kiedy wspaniałe kolekcje gromadziła arystokracja, przemysłowcy oraz inteligencja. Dzieje się tak, ponieważ cena złota, jako kruszcu, utrzymuje się na niskim poziomie idużo pewniejszą lokatą są rzadkie, dobrze zachowane monety. Kupuje się je najchętniej na aukcjach, wktórych od 1991 r. specjalizuje się Warszawskie Centrum Numizmatyczne.

Profesjonalnie wydawane, bogato ilustrowane katalogi ułatwiają w ybór przygotowanych na aukcje numizmatów. Wśród nich znajduje się zazwyczaj wiele obiektów rzadkich. Aukcje przeznaczone są przede wszystkim dla kolekcjonerów, ale często biorą w nich aktywny udział również osoby, które uznają monety za stabilną lokatę. Nie brakuje poza tym ludzi młodych rozpoczynających zbieranie. Kupowanie na aukcjach chroni przed nabywaniem falsyfikatów iegzemplarzy o wątpliwej wartości, oferowanych "okazyjnie" po niskich cenach przez przypadkowych sprzedawców na giełdach staroci ibazarach.

Moda na cara

Aukcje Warszawskiego Centrum Numizmatycznego, oprócz bardziej imniej zamożnych klientów krajowych, do niedawna gromadziły przede wszystkim zachodnich pośredników ibogatych kolekcjonerów. Natomiast wostatnich latach coraz więcej kupujących, to Rosjanie. Interesują ich szczególnie monety rosyjsko-polskie ipolsko-rosyjskie z XIX w. Szczególnym wzięciem cieszą się monety zwizerunkiem Aleksandra I, właśnie ze względu na portret cara. Jak mówi Robert Buczak, rosyjskie monety były bez portretów, natomiast wwarszawskiej mennicy -głównie zprzeznaczeniem dla Królestwa Polskiego -- bito monety zwizerunkami carów. Wśród Rosjan stają się one tak modne, jak portrety królów polskich wśród Polaków.

O tym, że na najdroższych inajrzadszych monetach, dobrze zachowanych nie traci się, wręcz przeciwnie -- można na nich nieźle zarobić, świadczą przykłady. Na aukcji Warszawskiego Centrum Numizmatycznego w 1991 r. bardzo rzadki dukat litewski Stefana Batorego z 1586 r. , wystawiony wówczas za 5 tys. zł (przed denominacją było to 50 mln zł) został sprzedany za 7 tys. zł. Ten sam dukat trafił ponownie na licytację w 1998 r. Cena wywoławcza wynosiła 20 tys. zł. Monetę sprzedano za rekordową sumę 41, 5 tys. zł. Wtym miejscu wypada jednak dodać, że znane są tylko dwa egzemplarze tego numizmatu. Drugi znich znajduje się wzbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie.

Powrót do średniowiecza

Na majową aukcję trafił największy prywatny zbiór monet cieszyńskich (86 sztuk) . Znalazł się wśród nich halerz wybity po 1438 r. W ystawiono go zceną estymacyjną 150 zł. Nabywca zapłacił za niego ostatecznie 3100 zł. Wopinii Roberta Buczaka monetami coraz częściej interesują się muzea, w tym regionalne. Ale ze zbioru monet cieszyńskich najdroższe trafiły do rąk prywatnych kolekcjonerów.

W przypadku monet pospolitych przebicia cenowe są mniejsze. Monety te drożały wostatnich latach wolniej od wzrostu inflacji. Ci, którzy ulokowali w nich pieniądze, jeszcze nie uzyskali zamierzonego efektu finansowego.

Można przypuszczać, że wzmożony popyt na walory bardzo rzadkie, których na rynku przecież nie przybywa, utrzyma się. Właściciele Warszawskiego Centrum Numizmatycznego obserwują też wzrost zainteresowania monetami średniowiecznymi, atakże pochodzącymi z XIX wieku. Nadal -- nie zmienia się to od lat -- powodzeniem cieszy się tzw. Polska królewska, czyli monety od Jagiellonów po Stanisława Augusta Poniatowskiego.

Aukcje numizmatyczne dostarczają ich uczestnikom dużo emocji. Najbliższa okazja do mocnych wrażeń, abyć może icennych zakupów nadarzy się 21 listopada 1998 r. Warszawskie Centrum Numizmatyczne zapowiada na ten dzień aukcję. Na przełomie III i IV kwartału będzie można zaopatrzyć się wkatalog, awdniu licytacji trzeba wykupić numer, uprawniający do czynnego udziału w aukcji. Radzę wcześniej zapoznać się zkatalogiem iobejrzeć numizmaty.

W ojciech Niemirycz ilustracje monet: Ignacy Zagórski, "Monety dawnej Polski"

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin