07 - napisy PL.txt

(12 KB) Pobierz
00:00:01:"W nieprzyjemnym nie, księżyc rzuca czar"
00:00:13:BEZ-MIŁOCI
00:00:19:"W wiecie bez słów"
00:00:23:"Rozmawiamy o miłoci"
00:00:26:"Do dnia, w którym te słowa nie dotknš ciebie"
00:00:33:"W ramionach pełnych zagadek"
00:00:36:"Czy moje usta cię pocišgajš?"
00:00:39:"To pragnienie, które chcę uwolnić"
00:00:46:"Przecież wiesz, nawet jeli kochalimy się w przeszłoci"
00:00:49:"I jeli to piękno porzucilimy"
00:00:52:"Jutro możesz podšżać przez jeszcze piękniejszš noc"
00:00:59:"Ponieważ księżyc rzuca czar w nieprzyjemnym nie"
00:01:07:"Ja pragnę cię od tego uchronić"
00:01:14:"I pójć gdziekolwiek"
00:01:17:"Dopóki nie znajdę miejsca, w którym uwierzymy w miłoć"

00:01:42:Zero nie czujš bólu.
00:01:49:Zero sš częciš stworzonš przez mistrza Nagisę,|oni nie wiedzš, czym jest ból.
00:01:55:A ponieważ nie odczuwajš bólu,|podejmujš się walki bez skrupułów.
00:02:00:Wytrzymasz to.
00:02:03:Zacinij zęby.
00:02:10:Chroń swojš Ofiarę.
00:02:14:Walcz!
00:02:16:Piękne.
00:02:19:Jaki piękny obrazek.
00:02:21:Odcinek 7|~Bez łez~
00:02:42:Soubi!
00:02:52:Soubi...
00:03:00:Nie możesz dłużej walczyć sam, co?
00:03:03:Przyprowad Ritsukę.
00:03:14:To on, Bez-miłoci, tak?
00:03:16:Lepiej by było, gdyby odebrał.
00:03:21:"Tu poczta głosowa dla numeru, pod który dzwonisz."
00:03:24:"Zostaw wiadomoć po sygnale."
00:03:28:Mówiłes, że odbierzesz zawsze, kiedy tylko zadzwonię...
00:03:37:No dalej, odbierz i przyprowad go tutaj.
00:03:41:Nie potrzebuję Ofiary, żeby być waszym przeciwnikiem.
00:03:44:I znowu jeste irytujšcy.
00:03:47:Przecież widzę, że już nie masz siły.
00:03:51:Chcę poznać jeszcze większy ból.
00:03:54:Czy ty...lubisz ból?
00:03:57:Co za zboczeniec!
00:04:01:Przypominasz mi kogo, kiedy tak mówisz.
00:04:04:Te słowa nie pasujš do ciebie.
00:04:06:Przerwanie!
00:04:09:Może jeszcze trochę płatków na twarz?
00:04:16:Zimne.
00:04:17:To gorsze, niż ból...
00:04:18:Czuję, jakby lodowate igły przeszywały mojš twarz.
00:04:21:Mrony wiatr.
00:04:23:Zero stopni.
00:04:24:Zamień w lód, pokryj niegiem wszystko dookoła.
00:04:36:Co to ma być?
00:04:38:Jak ładnie.
00:04:39:?
00:04:42:O czym ty mówisz?
00:04:45:Zero.
00:04:46:Wasza charakterystyka mówi,
00:04:48:że w przypadku przerwania zakończeń nerwowych, jakiego dokonano,
00:04:54:nie potraficie prawidłowo korzystać z sensorów odczuciowych,|więc nawet wasz zmysł dotyku jest zaburzony.
00:04:59:Nie wiem, skšd masz te informacje,|ale widzę, że pilny z ciebie uczeń.
00:05:05:Niemniej jednak zawiodę cię, mamy zmysł dotyku.
00:05:07:Wiesz, co to oznacza?
00:05:09:Oczywicie, że nie wiesz.
00:05:13:Rozumiem wasz ból.
00:05:19:Pęknięcie!
00:05:22:Ale nie wiem, co znaczy ten ból.|I nie chcę wiedzieć.
00:05:27:Lubię jednak sobie go wyobrażać.
00:05:31:Na przykład, "czy to w ogóle boli?".
00:05:34:Oj tak, boli.
00:05:36:Uwielbiam patrzeć na ten wyraz twarzy.
00:05:40:Widzisz, jednak cię boli, nieprawdaż?
00:05:45:Posłuchaj, wystarczy że przyprowadzisz tu swojš Ofiarę.
00:05:48:Nie mógłbym tego zrobić, nawet gdybym chciał.
00:05:52:Jak to?
00:05:55:Nie jestemy jeszcze ze sobš połšczeni.
00:06:13:Mówisz poważnie? Ale z ciebie frajer!
00:06:18:Więc nie ma na co czekać.
00:06:22:Co my tu mamy?
00:06:26:Tak, wbiję go tutaj!
00:06:33:Ritsuka!
00:06:48:Krew trochę cię rozgrzeje.
00:06:51:Tryska na wszystkie strony.
00:06:53:Więc jak, boli? Boli?
00:06:56:Mała tortura, co?
00:06:57:Sam nie dałe rady, widzisz?
00:07:02:Dlaczego to robicie?
00:07:04:Bo to fajna zabawa, to oczywiste.
00:07:07:Robicie to w zły sposób.
00:07:10:Użyjcie zaklęć.
00:07:12:Ból padł ci na mózg, czy jak?
00:07:14:Zaraz umrzesz, a jeszcze jeste taki uparty.
00:07:17:To złamanie zasad.
00:07:19:Zamknij się!
00:07:21:Jeli wygrywamy, to jest dobrze.
00:07:23:Nie jest.
00:07:25:Walka powinna być...
00:07:27:Nie zapominaj o estetyce walki.
00:07:29:To będzie cię odróżniać od tych, którzy nie czujš bólu.
00:07:34:Nie przegram.
00:07:36:Zamknij się, wkurzasz mnie!
00:07:38:Jeli jeden ci nie wystarczył, spróbujemy z drugim!
00:07:51:Co jest...?
00:07:52:Moje ciało...
00:07:58:Nie potrafię zebrać w sobie siły.
00:07:59:Co...nam zrobiłe?
00:08:03:Odwieczna słaboć Zero.
00:08:06:Słaba cyrkulacja w naczyniach krwiononych.
00:08:08:Wkrótce zamarzniecie na mierć.
00:08:11:Zero nie potrafiš się pocić.|Nie odczuwajš też gęsiej skórki z zimna.
00:08:18:Krótko mówišc, nie potrafiš przystosować się do zmiany klimatu.
00:08:21:Nie potrafiš regulować na bieżšco temperatury swojego ciała.
00:08:27:Pomyleć, że zawsze chciałem zapomnieć o tym dniu, w którym to mówiłe.
00:08:33:Walcz, Soubi.
00:08:36:I nie wolno ci przegrywać.
00:08:40:Mrony wiatr, odbierz im cała ciepłotę ciał!
00:09:00:Wygrałem.
00:09:16:Proszę paniš.
00:09:19:Proszę się obudzić.
00:09:21:Jaki miły głos...
00:09:23:Chcę jeszcze tak sobie poleżeć przez chwilę.
00:09:27:Cóż za niedorzeczna kobieta.
00:09:35:Nareszcie.
00:09:38:Agatsuma?
00:09:40:Spónię się, więc niech pani już wraca do domu.
00:09:49:P-przepraszam, ja...
00:09:52:Agatsuma!
00:09:54:Skšd ta rana?!
00:09:55:Nie wierzę.
00:09:57:Szybko, do szpitala...!
00:09:58:Karetka, musimy wezwać karetkę!
00:10:02:Nic mi nie jest, zostaw mnie.
00:10:07:To moja wina, prawda?
00:10:10:To cena za to, że chciałe mnie chronić?
00:10:14:Dlaczego mylisz, że byłbym na tyle uprzejmy?
00:10:15:Dlaczego miałbym dać się skrzywdzić za ciebie?
00:10:23:Żyjemy na dwóch, różnych wiatach.
00:10:26:Oszust!
00:10:29:Co chcesz mi powiedzieć?|Nic z tego nie rozumiem.
00:10:35:Nie rozumiesz po ludzku?
00:10:38:Po prostu nie chcę mieć z tobš nic wspólnego.
00:10:44:Dlaczego takie słowa przechodzš ci przez gardło tak łatwo?
00:10:47:Jak możesz mówić mi takie okropieństwo prosto w oczy?
00:10:51:Przecież mnie uratowałe.
00:10:54:Egoista!
00:10:56:Jeli będziesz tak robił...
00:10:59:Pewnego dnia wszyscy twoi przyjaciele cię zostawiš!
00:11:07:Nie sšdzę, by kto taki jak pani mógł to zrozumieć.
00:11:15:Potrzebuję tylko jednej osoby.
00:11:21:Potrzebuję tylko jednej osoby, która by mnie kontrolowała.
00:11:26:Takie jest moje życzenie.
00:11:37:Agatsuma...
00:12:02:Ritsuka.
00:12:15:Ritsuka, jeste jeszcze dzieckiem.
00:12:20:Ale chcę, żeby to ty mnie kontrolował.
00:12:31:Soubi!
00:12:43:Nie zbliżaj się.
00:12:45:Co nie tak?
00:12:49:Nic.
00:12:51:O co chodzi, Ritsuka?
00:12:52:Dlaczego tu przyszedłe?
00:12:55:A dlaczego ty tu przyszedłe?
00:12:58:Nie mogłem się do ciebie dodzwonić.
00:13:04:Chciałem cię usłyszeć.
00:13:07:Przepraszam.
00:13:09:Ale naprawdę nic się nie stało, wracaj.
00:13:13:Znowu kłamiesz!
00:13:20:Nie dotykaj mnie.
00:13:23:Pobrudzisz się, Ritsuka.
00:13:25:O czym ty znowu mówisz?
00:13:26:Co miało znaczyć to "nie dotykaj mnie"?!
00:13:28:Nie odbierasz telefonu, chociaż obiecałe,|a teraz znowu chcesz mnie okłamać!
00:13:31:Zawsze musisz robić z ludzi głupków?
00:13:34:Czy ja jestem twoim zwierzštkiem, a może dziewczynš?!
00:13:38:Ritsuka, ty jeste...mojš Ofiarš.
00:13:43:Przez cały ten czas się o ciebie martwiłem.
00:13:50:Przepraszam.
00:13:58:Dobranoc, Ritsuka.
00:14:00:Soubi!
00:14:12:Krew...? Soubi krwawi?
00:14:20:Co on wyprawia?
00:14:22:Idiota.
00:14:38:Zrozumiałem, mistrzu.
00:14:51:Czeć, Ritsuka!
00:14:55:Czeć...
00:14:56:Hej, zobacz, co znalazłam!
00:14:58:Zbierałam je w drodze do szkoły.
00:15:01:Widzisz?
00:15:03:Dałam już jednego pani.
00:15:05:Wybierz jednego dla siebie, Ritsuka.
00:15:08:Żołędzia?
00:15:09:Ale wiocha.
00:15:11:Przecież to Tokyo, Ritsuka.
00:15:14:No cóż, skoro tak. Przepraszam.
00:15:20:Miałe jakš walkę z Soubi'm?
00:15:24:S-skšd ty...?
00:15:26:Nie wyglšdasz dzi najlepiej, Ritsuka.
00:15:32:Nie dotykaj mnie.
00:15:34:Czasem naprawdę potrafisz doskonale wyczuć mój nastrój.
00:15:42:Ritsuka...
00:15:44:Mogę też wzišć jednego dla siebie?
00:15:46:Chodzi o żołędzia.
00:15:47:We wszystkie!
00:15:48:Yuiko...!
00:15:49:Przepraszam, Ritsuka, powiedziałam co nie tak?
00:15:53:Yuiko.
00:15:56:Żołędzie kręcš sie w kółko...
00:16:00:Żołędzie...
00:16:05:Mam 23 lata, ale pierwszy raz tak się czuję.
00:16:13:Cisza!
00:16:15:Proszę o ciszę!
00:16:17:"Szkolny festiwal przedstawień artystycznych"
00:16:18:Zdecydowalimy, że odbędzie się dzisiaj!
00:16:20:Co takiego? Daj spokój...
00:16:22:Nie ma mowy!
00:16:23:Matko, zróbcie co!
00:16:25:Proszę paniš!
00:16:28:Niech pani co z tym zrobi.
00:16:29:W takim tempie niczego nie zrobimy.
00:16:33:T-tak, racja.
00:16:34:Dobra, kochani, musimy się zmotywować|i zrobić to, co do nas należy!
00:16:40:Hej!
00:16:41:Przynoszenie gier do szkoły jest zabronione, prawda?
00:16:44:Co z tego?
00:16:45:Oddaj mi to, odbierzesz sobie to w pokoju nauczycielskim po zajęciach.
00:16:48:Nie ma mowy!
00:16:49:Hej, czekaj.
00:16:51:Nie chcę mieć z paniš nic wspólnego!
00:16:57:Słucham?
00:16:59:Dlaczego mówisz mi takie okropne rzeczy?
00:17:03:Po prostu nie chcę mieć z tobš nic wspólnego.
00:17:16:Czuje się pani lepiej?
00:17:21:Tak, przepraszam.
00:17:25:W takim razie cieszę się.
00:17:29:Widzisz, Aoyagi.
00:17:31:Tak?
00:17:33:Oddaj to panu Agatsumie.
00:17:39:To sš...okulary Soubi'ego.
00:17:42:Nie mówił ci, skšd ta rana na jego dłoni, prawda?
00:17:46:Przykro mi.
00:17:48:To chyba była moja wina.
00:17:50:Kiedy uratował mnie z opresji, wtedy wieczorem,|prawdopodobnie ci dwaj mu to zrobili.
00:17:56:Chciałabym go za to przeprosić, ale on chyba za mnš nie przepada.
00:18:01:Więc jednak był ranny.
00:18:04:Pobrudzisz się, Ritsuka.
00:18:05:Nic mi nie jest.
00:18:10:Czy on jest nienormalny?!
00:18:13:Dlaczego mi nie powiedział?
00:18:28:Chyba trochę przesadziłem.
00:18:41:Ritsuka znowu będzie na mnie zły.
00:18:44:Do jutra wszystkim!
00:18:49...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin