wiersz
6 grudnia - jak dobrze wiecie, Święty Mikołaj chodzi po świecie. Dźwiga swój worek niezmordowanie I każde dziecko prezent dostanie. Dla Asi ma piłkę, dla Bartka - sanki i figurówki dla Zuzanki. Kasi książeczkę da z obrazkami i lalkę Barbie z ubrankami. Dla Krzysia ma czapkę i rękawiczki, Bliźniaczką z Kocka da dwa szaliczki. Jasiowi puzzle, drewniane klocki, Mateuszowi - wóz strażacki. a dla Jędrusia z Zakopanego Ma narty i piękne klocki lego. A kiedy rozda juz prezenty, Wraca do nieba uśmiechnięty. Choć może czasem przykro świętemu, Ze nikt prezentów nie daje jemu.
ODWIEDZINY ŚWIĘTEGO MIKOŁAJADanuta Jagiełło, Karol Jagiełło
Pada śnieg, pada śnieg, biało dookoła.Przysypane łąki, lasy, przedszkole i szkoła.Trzeszczy mróz, gwiżdże wiatr,zimno dziś na dworze,tylko w dali słychać saniektóż to jechać może?To Święty Mikołajdziś odwiedzi nas,przywiezie prezentyw ten zimowy czas.
Dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyńdzwonią dzwonki sanek,zatrzymały się przed domem,ktoś wchodzi na ganek.Słychać już tupot nóg,drzwi się otworzyły,a w nich stanąłz wielkim workiemdziadek bardzo miły.To Święty Mikołajdziś odwiedzi nas,przywiezie prezentyw ten zimowy czas.
PRZYJEDŹ DO NAS MIKOŁAJU
Kiedy za oknami
w śniegu zasną drzewa,
kiedy nad polami
wiatr o zimie śpiewa,
Przyjedź do nas Mikołaju, Mikołaju
z workiem jak to niebo.
Przywieź radość i zabawki, i zabawki
dla nas, dla każdego.
Przyjedź do nas, Mikołaju, Mikołaju
na saniach srebrzystych,
niech ci gwiazdy drogę wskażą,
gdzie czekamy wszyscy.
Usiądź pod choinką,
porozmawiaj z nami
i tak, jak się śniło
obdziel podarkami.
Trzeci wiersz o św. MikołajuWładysław Bełza
Kochane dzieci! Tak jak co roku,Na śnieżnym do was schodzę obłoku,Aby zobaczyć, co też na ziemi,Dzieje się z dziećmi tak mnie drogiemi? Jak ja was kocham, o dziatki moje!Skorom niebieskie rzucił podwoje,I mimo śniegu co bieli niwy,Przyszedłem do was, staruszek siwy... A gdy tam w niebie polscy patroni,W złotych koronach, z palmami w dłoni,Co naszą ziemię w opiekę wzięli,O mej podróży się dowiedzieli,Zeszli się niby w izbie sejmowej,I temi do mnie przemówią słowy: Kiedy opuszczasz już progi Raju,Patronie dziatwy, cny Mikołaju,I w tej grudniowej, śnieżnej zamieci,Schodzisz tam na dół do polskich dzieci:To się też dowiedz, czy tam się plemiWśród dziatek, miłość ojczystej ziemi?Czy ją kochają mocno i szczerze?Czy codzień za nią mówią pacierze?Czy od dzieciństwa dobrze jej służą?Uczą się pilnie, pracują dużo?I czy w serduszkach dziatwy migota,Najczystszym blaskiem — wiara i cnota? A gdy zobaczysz, że od początkuWszystko w serduszkach u nich w porządku;Że są pobożne, dobre i grzeczne,Starszym posłuszne, w szkole stateczne:To pobłogosław drogie dzieciny,Od nas, Patronów polskiej krainy,I od ich świętych Aniołów stróży,Którzy ich strzegą wśród życia burzy. Więc w imię Ojca, Syna i Ducha!Niechże Bóg modłów moich wysłucha!I niech na ciebie o! dziatwo miła!Błogosławieństwo niebios On zsyła,Ku swojej chwale, chlubie starszyzny,I pożytkowi naszej ojczyzny!
Mikołaj Święty Mikołaj nocą wędruje W okna zagląda i nasłuchuje Gwiazdka w okna świeci gdzie są grzeczne dzieci x2 O każdym grzecznym dziecku pamięta Dobry dziadunio, Mikołaj Święty Co za radość będzie, gdy do nas przybędzie – bis
Przyjedź do nas Mikołaju Kiedy za oknami w śniegu zasną drzewa, kiedy nad polami wiatr o zimie śpiewa, Przyjedź do nas Mikołaju, Mikołaju z workiem jak to niebo. Przywieź radość i zabawki, i zabawki dla nas, dla każdego, dla nas, dla każdego.
Przyjedź do nas, Mikołaju, Mikołaju na saniach srebrzystych, niech ci gwiazdy drogę wskażą, drogę wskażą, gdzie czekamy wszyscy, gdzie czekamy wszyscy. Usiądź pod choinką, porozmawiaj z nami i tak, jak się śniło obdziel podarkami. Przyjedź do nas Mikołaju ...
gochaad