//By Mike (fizzly@o2.pl) 00:00:01:"W nieprzyjemnym snie, ksiezyc rzuca czar" 00:00:13:BEZ-MILOSCI 00:00:19:"W swiecie bez sl�w" 00:00:23:"Rozmawiamy o milosci" 00:00:26:"Do dnia, w kt�rym te slowa nie dotkna ciebie" 00:00:33:"W ramionach pelnych zagadek" 00:00:36:"Czy moje usta cie pociagaja?" 00:00:39:"To pragnienie, kt�re chce uwolnic" 00:00:46:"Przeciez wiesz, nawet jesli kochalismy sie w przeszlosci" 00:00:49:"I jesli to piekno porzucilismy" 00:00:52:"Jutro mozesz podazac przez jeszcze piekniejsza noc" 00:00:59:"Poniewaz ksiezyc rzuca czar w nieprzyjemnym snie" 00:01:07:"Ja pragne cie od tego uchronic" 00:01:14:"I p�jsc gdziekolwiek" 00:01:17:"Dop�ki nie znajde miejsca, w kt�rym uwierzymy w milosc" 00:01:30:Seimei... 00:01:33:Naprawde nie wiem, co sie tak naprawde dzieje. 00:01:37:Agatsuma Soubi... 00:01:39:On...cuchnie tytoniem. 00:01:45:Kocham cie. 00:01:47:Kocham. 00:01:49:Soubi to powiedzial. 00:01:52:"Kocham cie". 00:01:54:Dlaczego? 00:01:56:Odcinek 2|~Bez pamieci~ 00:02:02:Czy cos sie stalo? 00:02:06:Raczej nie. 00:02:11:Rozumiem. 00:02:14:Hej, jesli pamietam tylko siebie sprzed dw�ch lat... 00:02:18:Czy terazniejszy ja zniknie? 00:02:23:C�z, trudno powiedziec. 00:02:26:Jak sie z tym czujesz, Ritsuka? 00:02:28:Jest dobrze, kiedy tylko nic sie nie dzieje. 00:02:39:Nie jestem jedynym, na kt�rego mama czeka. 00:02:48:Hej, Ritsuka. 00:02:50:Ludzie zyja dla siebie. 00:02:54:Bedzie dobrze, jesli i ty bedziesz tak zyl. 00:03:01:Wcale nie uwazalem, ze to zle, jesli bede tak zyl. 00:03:07:Ale... 00:03:11:Jesli tak bedzie, to nie bede tym Ritsuka, kt�rego pamietala moja mama. 00:03:18:To jest... 00:03:19:Pokuta za grzech. 00:03:27:Hej, co ci sie stalo w dlon? 00:03:31:Nic. 00:03:39:Hej, Ritsuka. 00:03:43:Przepraszam. 00:03:45:Coprawda nic nie rozumiem, ale od teraz bede ostrozna. 00:03:50:"Zupelnie, jakbys byl zupelnie inna osoba!" 00:03:51:"Nie m�w tak!" 00:03:51:"Nigdy wiecej tak nie m�w." 00:03:59:Co z tego? 00:04:01:Jak mozesz tak m�wic?! 00:04:04:Yuiko chce byc twoja przyjaci�lka! 00:04:07:Chce, bys jej wybaczyl! 00:04:09:Yuiko Hawatari. 00:04:12:Jestesmy w klasie, mamy zajecia. 00:04:14:Kontynuujmy zatem. 00:04:17:To moja wina. 00:04:21:Wiec wybaczasz mi? 00:04:22:Tak. 00:04:23:Dziekuje! 00:04:25:Powiedz, co tam czytasz? 00:04:29:To nie tak jak ostatnio, naprawde. 00:04:31:To nie one mnie o to poprosily, nie dam sie juz wykorzystac. 00:04:36:To Yuiko chce wiedziec, dlatego pyta! 00:04:40:Czy to zle, Ritsuka? 00:04:43:Nie, w porzadku. 00:04:45:Nie cierpie ludzi, kt�rzy sluchaja czyichs polecen. 00:04:53:Wiec, co to za ksiazka? 00:04:55:Nietzsche. 00:04:56:Nietzsche? 00:04:58:Jakie ladne imie! 00:05:00:Cicho... 00:05:01:Hawatari! 00:05:02:Tak? 00:05:03:Jak juz wiesz, sa zajecia, wiec prosze o cisze. 00:05:07:Oczywiscie. 00:05:13:Ritsuka! 00:05:17:Zaczekaj! 00:05:19:Wr�cimy do domu razem? 00:05:24:Ty... Nic dobrego sie nie stanie, jesli bedziesz sie ze mna zadawala. 00:05:28:Dlaczego "ty"? Jestem Yuiko! 00:05:30:M�w do mnie Yuiko! 00:05:32:Nie. 00:05:33:Dlaczego? Dlaczego nie?! 00:05:36:Powiedzialem, ze nie, wiec nie. 00:05:38:Ale...! 00:05:40:Ritsuka. 00:05:43:Soubi. 00:05:45:Chcialem sie z toba zobaczyc, Ritsuka. 00:05:51:Wez. 00:05:53:Co to, list milosny? 00:05:56:Nie, to nie to! 00:06:04:Dziekuje. 00:06:06:Zachowam je. 00:06:08:Hej, Ritsuka. 00:06:10:Kim jest ten facet? 00:06:12:No dalej, przedstaw nas sobie! 00:06:13:To nie tw�j interes. 00:06:16:Dlaczego? Dlaczego znowu? 00:06:18:Przestan ignorowac Yuiko!|Hej, Ritsuka! 00:06:24:Soubi. 00:06:27:Masz troche czasu? 00:06:28:Sporo. 00:06:30:Wiec chodz ze mna.|Wytlumaczysz to, co sie stalo. 00:06:33:Yuiko tez chce isc! 00:06:34:Przestan, to wazne! 00:06:36:Ty... Nie powinno cie tam byc! 00:06:38:Jakie znowu "ty"?! Jestem Yuiko! 00:06:43:Soubi, chodzmy. 00:06:46:Dobrze. 00:06:50:Ritsuka... 00:06:58:Zmarzles? 00:07:01:Wyjasnij mi to! 00:07:03:Co takiego? 00:07:04:Nie zgrywaj glupka! 00:07:06:Morderstwo? 00:07:09:Chodzi ci o morderstwo Seimei'a. 00:07:12:Wiesz kto to zrobil, prawda? 00:07:16:Zabije go dla ciebie. 00:07:18:Jesli taka jest twoja wola. 00:07:22:Kocham cie, Ritsuka. 00:07:35:Seimei, ten facet jest naprawde okropny! 00:07:38:Potrafi m�wic o milosci i morderstwie tym samym oddechem! 00:07:50:"Zastanawiasz sie, jaka byla wola Seimei'a?" 00:08:10:Soubi... 00:08:12:Jestem. 00:08:16:Ritsuka? Ritsuka, jestes tam?|Zejdz na d�l, przygotowalam to, co najbardziej lubisz! 00:08:20:Ritsuka, slyszysz? Ritsuka! 00:08:27:Jest strasznie glosna. Moge sie nia zajac. 00:08:31:Zostaw ja. Jest moja matka. 00:08:40:Haslo? 00:08:42:U-k-o-c-h-a-n-y. 00:08:48:Ukochany. 00:08:50:"Podane haslo jest nieprawidlowe!" 00:08:53:Jak... 00:08:54:Jak brzmi moje prawdziwe imie? 00:08:58:Bez-milosci. 00:09:00:Ten, kt�ry nie potrafi kochac. 00:09:02:Wpisz. B-e-z-m-i-l-o-s-c-i. 00:09:12:Co za okropne imie! 00:09:14:Kto je wybral? 00:09:16:Tez chcialbym wiedziec. 00:09:19:Ale wybrano je, zanim sie urodziles.|Nie bylo innego wyboru. 00:09:26:Zupelnie, jak przeznaczenie. 00:09:30:Udalo sie! 00:09:34:"Ritsuka, wiem, ze to znajdziesz. Jesli zgine, to znaczy,|ze zostalem zamordowany przez Siedem Ksiezyc�w." 00:09:39:Zamordowany? 00:09:45:Siedem Ksiezyc�w? 00:09:47:"Braciszku, zostawiam ci Wojownika." 00:09:50:Wojownik... 00:09:52:Jak mam to rozumiec?|Przyszedles do mnie, poniewaz taka byla wola Seimei'a, tak? 00:09:57:Tak. 00:09:59:Wiec, kiedy powiedziales, ze mnie kochasz...|Zrobiles to, bo Seimei ci kazal? 00:10:04:Kazal ci mnie pokochac? 00:10:06:Tak wlasnie powiedzial. 00:10:08:Zrobisz wszystko, co tylko Seimei ci karze? 00:10:13:Jego rozkazy ponad wszystko, to dla mnie priorytet. 00:10:16:A teraz, bede sluchal twoich rozkaz�w. 00:10:19:On kazal mi to zrobic. 00:10:20:Przestan! 00:10:24:Kocham cie, Ritsuka. 00:10:31:Nie... 00:10:33:Mylisz sie. 00:10:35:Kiedy m�wisz, ze kogos kochasz,|robisz to z glebi swojego serca! 00:10:40:Jesli to ktos inny karze ci o tym powiedziec, wtedy... 00:10:49:Kocham cie, Ritsuka. 00:10:54:Nie m�w tak! 00:11:01:Nigdy wiecej nie chce tego slyszec. 00:11:09:Poniewaz to nic nie znaczy. 00:11:10:Seimei, Soubi, mama, nikt z nich nie nalezy do mnie! 00:11:15:Nawet ja sam... 00:11:24:Patrzcie, co to jest? 00:11:27:Patrzcie tutaj! 00:11:29:"Ofiara byl Seimei Auyagi, lat 17." 00:11:33:Wiec to jest starszy brat Ritsuki? 00:11:36:O kurcze!|Zostal podpalony zywcem! 00:11:42:Przestancie o tym czytac! 00:11:45:Ritsuki'emu bedzie przykro. 00:11:47:Daj spok�j, o co ci chodzi? 00:11:49:No wlasnie, przeciez to interesujace. 00:11:51:Byl studentem, ale zginal w klasie szkoly podstawowej. 00:11:54:Ja tez chetnie o tym poczytam. 00:11:57:Kto zabil mojego brata? 00:12:01:Cialo mojego brata zalegalo na krzesle, na kt�rym teraz sidze. 00:12:04:Cale zweglone, a smr�d palonego miesa roznosil sie nawet na korytarzu. 00:12:13:Ritsuka! 00:12:22:Zaczekaj, Ritsuka! 00:12:24:Powiedzialam, zaczekaj. 00:12:29:Przepraszam za nich wszystkich. 00:12:32:Naprawde mi przykro. 00:12:34:Przeciez to nie twoja wina. 00:12:36:Pusc mnie! 00:12:37:Nie, nie! 00:12:38:Yuiko chce byc dobra przyjaci�lka Ritsuki'ego!|Yuiko bardzo lubi Ritsuke! 00:12:44:Przestan! 00:12:47:Nie m�w ze mnie lubisz, to za wczesnie! 00:12:53:Nie chce slyszec, by ktokolwiek m�wil, ze mnie lubi. 00:12:57:Ale... 00:12:59:Widze kogos, kto doskonale wie, jak doprowadzic dziewczyne do placzu. 00:13:03:Nigdy nie myslalam, ze Bez-Milosci jest takim potworem. 00:13:07:Przyszlismy po ciebie, znowu. 00:13:09:Jako wyslannicy Siedmiu Ksiezyc�w, oczywiscie. 00:13:12:W takim razie, mam do was kilka pytan! 00:13:18:Ty... Wracaj do klasy. 00:13:22:A p�zniej zostaniemy przyjaci�lmi. 00:13:25:Obiecuje. 00:13:27:Nie m�w nikomu o tym, co tutaj widzialas. 00:13:29:Ale...! 00:13:30:Po prostu zr�b, o co cie prosze.|Rozumiesz? 00:13:35:Obiecuje. 00:13:44:Wiec?|O co chciales nas zapytac? 00:13:49:Dlaczego go zabiliscie? 00:13:52:Dlaczego zabiliscie Seimei'a? 00:13:55:Bez komentarza. 00:13:57:Jesli to nie wy go zabiliscie... 00:14:00:Wlasnie, dlaczego to niby Ai i ja mielibysmy to zrobic? 00:14:03:Kim lub czym jest Siedem Ksiezyc�w? 00:14:05:czego chce ode mnie? 00:14:08:Zapytaj Soubi'ego. 00:14:09:Nie m�wil ci? 00:14:12:Przeciez jest twoim Wojownikiem, czyz nie? 00:14:15:On... Nie chce miec z nim nic wsp�lnego! 00:14:19:Wybacz, ze musiales czekac, Ritsuka. 00:14:23:Soubi. 00:14:25:Oni sa w pakcie z tymi, kt�rzy zabili Seimei'a.|Co mam z nimi zrobic? 00:14:30:Walczymy? 00:14:33:Nie b�j sie, zaufaj mi. 00:14:36:Tylko ja bede walczyl dla ciebie, Ritsuka. 00:14:40:P�zniej mi to wyjasnisz. 00:14:43:W porzadku. 00:14:44:No to co robimy?|Walczysz, czy nie walczysz? 00:14:48:Wybieram walke na zaklecia. 00:14:53:Przyjmujemy! 00:14:55:Uruchomic system! 00:15:01:Bez-oddechu. 00:15:02:Tak mocne, ze pozbawia cie tchu. 00:15:09:Co mam robic? 00:15:11:Po prostu stan za mna. 00:15:14:Jestes moja Ofiara, Ritsuka. 00:15:17:Ofiara? 00:15:19:To znaczy, ze trzeba cie chronic. 00:15:24:Jestes gotowy? 00:15:25:Tym razem bedzie inaczej, niz ostatnio! 00:15:27:Rozerwanie! 00:15:29:Atak! 00:15:30:Obrona. 00:15:35:Celownik. 00:15:37:Odbicie. 00:15:38:Obrona! 00:15:41:Obrona, obrona! 00:15:44:Midori! 00:15:48:C-co to jest? 00:15:50:Ograniczenie. Musze ich powstrzymac. 00:15:54:Wojownicy odbywaja walki, ale udany atak przechodzi na Ofiare. 00:16:00:Ofiara i powstrzymanie? 00:16:02:Midori! 00:16:04:Badz ostrozna. 00:16:06:Jego zaklecia sa bardzo silne! 00:16:08:Od teraz. 00:16:10:Wlasnie. 00:16:11:Nie masz szans, by sie obronic. 00:16:13:Traktujesz nas jak idiot�w! 00:16:14:Uspok�j sie, Ai! 00:16:17:Oni maja inne imiona! 00:16:17:Jesli uda ci sie okielznac jego Ofiare, ich obrona bedzie r�wnie slaba! 00:16:24:Zrozumialam! 00:16:25:Nie dopuszcze do tego. 00:16:32:Pokroic! 00:16:33:Zawr�cic! 00:16:34:Odbi...
Pinavela