Hamulce Westinghouse’a.pdf
(
385 KB
)
Pobierz
okl mt 06-2007 pomocnicze.qxd
jak to działa
w zasadzie problemu z hamowaniem składu.
Skład liczył sobie kilka wagoników, prędkości
były dość mizerne, wystarczył więc hamulec lokomo-
tywy, początkowo ręczny, na korbę, później na kon-
trparę. To wszystko jednak było o wiele za mało, gdy
pociągi zwiększyły prędkość i liczbę wagonów. Nas-
tał okres tzw. hamulcowych, czyli kolejarzy – po jed-
nym w każdym wagonie – którzy na znak dany gwiz-
dkiem przez maszynistę, jednocześnie kręcili korbami
i zatrzymywali pociąg. Oczywiście, że musiało to
przestać się podobać ludziom, którzy chcieli koleją
jeździć i wozić swoje towary.
W tych okolicznościach doszło do wynalezienia
hamulca centralnego, uruchamianego przez jednego
człowieka – maszynistę. Wynalazku doskonał
w 1869 r. George Westinghouse, słynny amerykański
wynalazca, autor ponad 400 patentów.
W pierwszym podejściu opracował po prostu
hamulec pneumatyczny, nadciśnieniowy, zasilany
tzw. rurą główną, biegnącą wzdłuż całego składu,
a w miejscach łączenia wagonów zastąpioną przez
Hamulce Westinghouse’a
Kazimierz Topór
stan odhamowany
1a
zawór steruj¹cy
si³ownik
zbiornik wyrównawczy
klocki hamulców
zbiornik pomocniczy
stan zahamowania
1b
32
W
początkowym okresie rozwoju kolei nie było
komora
hamowania
2
membrana
(stan odhamowany)
sprê¿yna
Zasada Westinghouse’a
znalazła zastosowanie:
a) w kolejnictwie
b) w samochodach ciężarowych
c) w samolotach towarowych
elastyczne łączówki i złączki sprzęgające. Powietrze
do układu dostarcza jedna sprężarka, umiejscowiona
na lokomotywie i tłocząca je do zbiornika głównego.
Można więc przyjąć, że ciśnienie w zbiorniku głów-
nym jest mniej więcej stałe.
Po uruchomieniu głównego zaworu przez ma-
szynistę, sprężone powietrze uruchamia siłowniki do-
ciskające klocki hamulcowe do obręczy kół wagono-
wych
wartości, co oznacza wymuszenie jakiegoś minimum
sprawności systemu. Układ jest więc o wiele lepszy
od poprzednich rozwiązań i działa automatycznie.
Wadą tego systemu było jednak to, że nie było możli-
wości częściowego hamowania, np. w celu zmniej-
szenia prędkości pociągu przy zjeździe z góry. Układ
albo hamował pełną mocą hamulców, albo nie hamo-
wał wcale.
Drugą wadą było też i to, że był to system wy-
czerpywalny, tzn. kilka kolejnych hamowań mogło
znacznie zmniejszyć skuteczność następnego hamo-
wania, bo – jak wiemy – do hamowania wykorzystuje
się tu powietrze ze zbiornika pomocniczego. Oczywiś-
cie ciśnienie powietrza w zbiornikach jest natych-
miast uzupełniane do wartości nominalnej, ale – bio-
rąc pod uwagę różne sytuacje ruchowe i awaryjne –
stanowi to pewien minus takich hamulców.
Wystarczy wyobrazić sobie sytuację, gdy po-
ciąg rusza ze stacji po bardzo długim postoju, kiedy
to na skutek nieuniknionych drobnych nieszczelności
układu powietrze całkowicie zejdzie z układu i pociąg
jest pozbawiony hamulców! Maszynista musi więc
najpierw napełnić system do ciśnienia nominalnego,
tzn. napełnić zbiorniki pomocnicze wszystkich wago-
nów i zbiornik główny lokomotywy.
Problemem jest też sytuacja, kiedy chcemy
przetoczyć wagony, przed chwilą odczepione ze skła-
du. Wtedy będą się one zachowywały jak wagony
oderwane, tzn. będą zahamowane.
Hamulce systemu Westinghouse’a, mimo
wspomnianych wad, trafiły do wszystkich niemal ko-
lei na całym świecie. Zasada Westinghouse’a znalazła
też zastosowanie w układach hamulcowych ciężkich
samochodów ciężarowych. Ponieważ jednak samo-
chód porusza się po drodze publicznej, gdzie koniecz-
Rychło okazało się, że nie jest to system dosko-
nały. W razie oderwania się kilku wagonów układ na-
tychmiast stawał się „otwarty” i ani jego części z lo-
komotywą, ani oderwanych wagonów nie można było
zatrzymać. Dlatego już w roku 1875 Westinghouse op-
racował doskonalszy system tzw. hamulca automa-
tycznego, który na próbie przeprowadzonej w miej-
scowości Newark potrafił zatrzymać pociąg o masie
200 t, jadący z prędkością 80 km/h na odcinku ok. 300 m.
System był znacznie doskonalszy i była w nim zasto-
sowana tzw. zasada Westinghouse’a.
Na czym to polega? Otóż system jest tak skon-
struowany, że każdy wagon ma własny, pomocniczy
zbiornik sprężonego powietrza , który zasila siłow-
nik hamulca od strony „hamowanie”. W drugiej części
cylindra, za tłokiem, znajduje się sprężyna przemiesz-
czająca na tłok do pozycji „odhamowane”. Dla zatrzy-
mania pociągu wystarczy więc spuścić powietrze
z rury głównej, a wtedy sprężone powietrze ze zbior-
ników pomocniczych spowoduje zatrzymanie pocią-
gu. Także w przypadku oderwania się wagonu ze
składu, natychmiast powoduje to zatrzymanie zarów-
no części składu wraz z lokomotywą, jak i części
oderwanej. Działanie układu jest więc tak pomyślane,
że: możesz jechać, jeżeli twoja lokomotywa jest
w stanie podnieść ciśnienie w sieci do nominalnej
1
33
jak to działa
3
wskaŸniki ciœnienia powietrza
pomocniczy
zawór steruj¹cy
sprê¿arka
centralny
zawór
steruj¹cy
zbiorniki g³ówne
si³owniki
lokomotywy
si³ownik
rura g³ówna
si³owniki wagonów
rura hamulców
bezpieczeñstwa
z³¹cza elastyczne
si³ownik
ność użycia hamulców jest o wiele częstsza niż w ru-
chu kolejowym, odbywającym się na trasach szyno-
wych i strzeżonych, zatem tu nie mogło być mowy
o użyciu hamulców „wyczerpywalnych”. Hamulce sa-
mochodu muszą być zawsze sprawne, jeżeli pojazd
jest zdolny do jazdy. Rozwiązano to bardzo prosto:
siłownik hamulca samochodu ciężarowego, np. Jelcz
317, ma potężną sprężynę, która zawsze dąży do za-
hamowania pojazdu. Chcąc jechać, należy najpierw
podnieść ciśnienie w sieci do wartości pozwalającej
na ściśnięcie sprężyny, co powoduje odhamowane
hamulców . Hamowanie polega na spuszczeniu
powietrza z przestrzeni po drugiej stronie tłoka, co
pozwala sprężynie uruchomić hamulce. Mocniejsze
hamowanie wymaga wpuszczenia powietrza pod
membranę, która dodatkowo dociąża system nacisko-
wy elementów ciernych hamulców.
Ta nieco przewrotna zasada daje częściową
gwarancję, że pojazd jest – jeśli idzie o hamowanie –
sprawny. Wszelkie nieszczelności działają na korzyść
hamowania: po prostu nie da się jechać, jeśli ciśnie-
nie w sieci nie ma nominalnej wartości.
Schemat układu hamulców Westinghouse’a wg
przedstawia wersję bardzo uproszczoną. W ciągu
wielu lat stosowania tego systemu ulepszano go wie-
lokrotnie, uzyskując:
– możliwość stopniowanego hamowania,
– możliwość „odluźniania” wyczepionych wagonów
dla ich przetoczenia,
– możliwość wielokrotnego użycia hamulców bez na-
rażenia się na „wyczerpywalność”,
– dodano system hamulców bezpieczeństwa. Taki,
już mocno rozbudowany schemat hamulców kolejo-
wych, przedstawia . Mimo pozornej komplikacji
jest to nadal dość prosty układ.
Współczesne lokomotywy, w większości elek-
tryczne, prowadzące pociągi o masie kilkuset ton
i z prędkościami dochodzącymi do 500 km/h (TGV)
wymagają oczywiście odpowiednich hamulców. Mi-
mo całej finezji ich konstrukcji, nadal ma w nich zas-
tosowania zasada Westinghouse’a. Ważną różnicą
jest wykorzystanie powierzchni szyn jako powierz-
chni ciernej, z którą współpracują listwy tzw. hamul-
ca szynowego, dociskane do powierzchni szyn z wy-
korzystaniem sił elektromagnetycznych.
Jak łatwo obliczyć, rozpędzony pociąg to potęż-
na porcja energii do wytracenia, czyli – zamiany jej
na ciepło, wydzielane na wszystkich elementach cier-
nych całego pociągu. Oczywiste, że natężenie stru-
mienia tej energii, czyli stosunek energii do wielkości
powierzchni trących, nie może być zbyt duży, ponie-
waż teoretycznie mogłoby to doprowadzić do przeg-
rzania, a nawet stopienia elementów ciernych. Można
więc mówić o „mocy hamulców”, wyrażającej ich
zdolność do wytracania szybkości w określonym cza-
sie. Ta moc powinna być zdecydowanie większa niż
moc silników napędzających pociąg.
Tzw. ostre hamowanie pociągu, w sytuacji zag-
rożenia bezpieczeństwa ruchu, musi być wykonane
z jak największym – byle bezpiecznym – przyspiesze-
niem ujemnym (opóźnieniem hamowania), podczas
gdy rozpędzanie pociągu, ruszającego ze stacji, nie
musi przypominać startu pojazdów Formuły I!
3
2
1
34
Plik z chomika:
sylon1
Inne pliki z tego folderu:
Pomiar prędkości statków – log.pdf
(1896 KB)
Pralka automatyczna.pdf
(262 KB)
Prostowody.pdf
(4410 KB)
Przekładnie falowe.pdf
(216 KB)
Rury cieplne.pdf
(650 KB)
Inne foldery tego chomika:
01JAZZ
02JAZZ
03JAZZ
04JAZZ
05JAZZ
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin