randka.txt

(14 KB) Pobierz
------------

Wyjecha�am s�u�bowo do miasta, do kt�rego poza interesami ci�gn�a mnie ch�� wyjazdu z domu. Mia�am do�� sytuacji w domu, gdzie w wyniku problem�w rodzinnnych powstawa�y nast�pne. Ostatnio czu�am si� s�aba i zagubiona jak dziecko. Nigdzie nie mog�am znale�� oparcia. Metod� na odpoczynek by�y s�u�bowe wyjazdy pozwalaj�ce zapomnie� o k�opotach. Tam, gdzie jecha�am, czeka� na mnie Piotr - m�j przyjaciel - cz�owiek, kt�remu mog�am zaufa� i wy�ali� si�, z kt�rym mog�am powa�nie porozmawia� i kt�ry lubi� mnie s�ucha�. Pozna�am go kilka miesi�cy temu w Internecie. By� mi�y, sympatyczny... Coraz bardziej go lubi�am. Rozmawiali�my, pisywali�my do siebie maile, przysy�a� mi zabawne sms'sy...

Spotkali�my si� przed hotelem, w kt�rym mieszka�am. By� pi�kny, s�oneczny dzie�. Wiosna by�a w pe�nym rozkwicie. Drzewa wypuszcza�y li�cie, przyroda budzi�a si� do �ycia. Poszli�my spokojnie porozmawia� i pospacerowa� w s�siednim parku. By�o to dla nas z pewno�ci� lepsze ni� siedzenie w dusznej kawiarni. Poza tym w parku mog�am pozwoli� sobie na ewentualn� chwil� s�abo�ci i p�aczu bez wzbudzania niepotrzebnej sensacji. Mia�am strasznie pod�y nastr�j. Chodzili�my po alejkach a ja opowiada�am o swoich problemach i czu�am jak co� p�ka�o we mnie. Opowiada�am, on s�ucha�, stara� si� mnie pocieszy�... By� jedynym cz�owiekiem, kt�ry m�g� i chcia� mnie wys�ucha� a ja musia�am si� wypowiedzie�, aby nie zwariowa�. On trzyma� mnie za r�k� i s�ucha�. W pewnym momencie obj�� mnie, przytuli�, a ja czu�am jak ca�e zgromadzone we mnie �ale wyp�ywaj� ze �zami... Przycisn�am go do siebie. Stawa� mi si� coraz bli�szy. Obejmowa� mnie i przytula�. Poczu�am jego usta na moich policzkach, oczach, ustach. Zaskoczona przyjemnie czu�am jak jego silne i twarde usta gniot� moje, jego j�zyk wsuwa si� w moje wargi, a d�onie obejmuj� mnie coraz mocniej. Oswobodzi�am si� delikatnie. Powiedzia�am, �e nie chc�, aby kto� nas zobaczy� w tym parku. Mog�o to stworzy� g�upie i niepotrzebne plotki a ja tego nie potrzebowa�am. Spacerowali�my dalej trzymaj�c si� za r�ce jak nastolatki. Dalsza rozmowa nie klei�a si�. W pewnym momencie Piotr zaproponowa� aby�my dalsz� rozmow� kontynuowali w moim pokoju hotelowym.
W momencie, gdy weszli�my do pokoju zacz�li�my si� przytula�. Potrzebowa�am ciep�a i spokoju, kt�re emanowa�y od niego. On nie spieszy� si�. Jego poca�unki stawa�y si� coraz �mielsze i intensywniejsze. Jego r�ce b��dzi�y po moich plecach, po�ladkach, zacz�y rozpina� mi bluzk�. Przyspieszone oddechy obojga nas �wiadczy�y, �e oboje narastamy w podnieceniu. Jego j�zyk wsuwa� si� w moje usta coraz agresywniej, mocniej a mnie ogarnia�o coraz wi�ksze podniecenie. M�wi� o swoich uczuciach do mnie. Nie spodziewa�am si�, �e jest we mnie zakochany od kilku miesi�cy. S�ysza�am, komplementy dotycz�ce mojego wygl�du, stylu, ubrania, zachowania i czu�am si� szcz�liwa. Nawet nie zauwa�y�am, kiedy moja sp�dnica zsun�a si� na pod�og� a chwil� potem jej �ladem posz�a bluzeczka. Jego d�onie bezkarnie kr��y�y po mojej sk�rze plec�w i po�ladkach nieos�oni�tych przez stringi. Po zdj�ciu mojego biustonosza Piotr po�o�y� mnie na ��ku i zacz�� pie�ci� moje piersi. To by�o niesamowite i cudowne uczucie. Jego usta i d�onie wykona�y "od� do mi�o�ci" na moich piersiach, kt�re ssa�, ca�owa�, pie�ci� i masowa�. W tym samym czasie jego r�ka pozbawia�a mnie string�w - w czym mu pomog�am, aby nie przerywa� pieszczoty moich piersi. Zosta�am w samych po�czochach, kt�re g�adzi�a jego r�ka. Na chwil� przerwa� - szybko zrzuci� z siebie ubranie w tym czasie. Wr�ci� do uwielbienia mojego cia�a ze szczeg�lnym uwzgl�dnieniem biustu. Czeka�am na niego coraz bardzie gotowa i czu�am jego m�sko�� dotykaj�c� mojego brzucha i nabrzmiewaj�c� w trakcie pieszczot. Gdy wreszcie zdecydowa� si� wej�� we mnie by�am w pe�ni gotowa i oczekiwa�am go w pe�nym podniecenia napi�ciu. Poczu�am go wewn�trz siebie i wkr�tce potem spe�ni�am si�... On przesta� chwil� p�niej. Poczu�am skurcze przebiegaj�ce przez jego cia�o a gor�ce nasienie wype�ni�o mnie. Le�eli�my obok siebie i poczu�am si� wreszcie odpr�ona i zrelaksowana od wielu dni. �ycie znowu nabiera�o kolorytu i smaku. Wiedzia�am, �e kierunek moich podr�y s�u�bowych ulegnie teraz zmianie...
Piotr wczoraj zadzwoni�!!! 
Nasza pierwsza randka mia�a miejsce wczesn� wiosn�. Czyli od czasu, gdy zacz�li�my si� spotyka� min�o kilka miesi�cy. 
Musz� przyzna�, �e z lekkiego romansu wysz�o dla mnie co� du�o wi�kszego. Zakocha�am si� w tym cz�owieku. Zakocha�am si� �lepym, szczeniackim uczuciem, kt�re po�era�o mnie ca��. Ca�y stos moich �yciowych k�opot�w pchn�� mnie w jego ramiona a on mnie przytuli�. A ja z czasem oszala�am na jego punkcie. O ile na pocz�tku naszego zwi�zku Piotr m�wi�, �e mnie kocha to teraz ja by�am gotowa zrobi� dla niego wszystko. Sex mi�dzy nami by� pocz�tkowo zabawny i traktowa�am go prawie jak rozrywk�, pami�tam nawet napad �miechu, kiedy le�a�am golutka na ��ku a on wyszed� z �azienki bez ubrania, ale potem nasz zwi�zek by� coraz bardziej nami�tny, powa�ny i gdy nasze cia�a mog�y si� spotyka� bez przeszk�d, po�era� mnie wewn�trzny ogie� nami�tno�ci. Piotr stawa� mi si� coraz bli�szy uczuciowo. Jednocze�nie poznawa�am takie elementy sexu, kt�rych przez 20 lat ma��e�stwa nie pr�bowa�am. Piotr nauczy� mnie ca�owa�, pokaza� jak i gdzie mam go pie�ci�, aby jemu sprawia� przyjemno�ci… Przesta�am kontrolowa� sytuacj� a jedynie realizowa�am jego �yczenia. My�la�am, �e kocha� kogo� to chcie� dla niego dobrze, realizowa� jego marzenia, by� dla niego. Przyje�d�a�am, gdy zadzwoni� i wyrazi� takie �yczenie. Rzuca�am wszystko, bra�am delegacje w jego rejon i jecha�am, chocia� na jeden dzie�, a czasami na d�u�ej po to, �eby si� spotka�. Gdy je�dzi�am na jeden dzie� spotykali�my si� w ma�ych hotelikach lub pensjonatach, kt�re on wynajmowa�. W czasie wyjazd�w kilkudniowych przyje�d�a� do mnie do hotelu. Wtedy kochali�my si� jak szaleni, mog�am �mia�o zachowywa� si� g�o�niej ni� normalnie j�cz�c i wzdychaj�c, co Piotr uwielbia�. Niekiedy odwiedza�am jego rodzin�, zaprzyja�ni�am si� z jego �on�, przygotowywa�am im grilla na ich dzia�ce, bo �ona nie zna�a si� na pracach kuchennych, wys�uchiwa�am zwierze� jego c�rki, kt�ra mia�a s�aby kontakt z matk�. Sex tu� przed spotkaniem z rodzin� Piotra lub tu� po spotkaniu mia� w sobie dodatkowy dreszczyk emocji. Patrzy�am na jego �on� i my�la�am, �e on jest m�j w ten specyficzny spos�b, a jej tak bardziej formalny. A po spotkaniach z nim wraca�am do domu i pozwala�am m�owi, aby mnie bra� tak� rozemocjonowan� i podniecon� po poprzedniej randce i my�la�am o moim kochanku, gdy czu�am w sobie m�czyzn�… 
Pocz�tkowo w czasie spotka� mia� czas porozmawia�, opowiedzie� o sobie, o swojej �onie, c�rce, pracy, problemach, o uczuciach, kt�re wyst�puj� pomi�dzy nami. To nie by�y tylko randki na zasadzie sexu, chocia� ten by� cudowny i bardzo wa�ny. Kochali�my si� zwykle gor�co, nami�tnie. Piotr wspania�e ca�owa�. Pie�ci� mnie. Tak jak magik potrafi� wyczarowa� m�j orgazm. Je�li chcia� to robi� to tylko poca�unkami i pieszczotami twarzy, ust, piersi…Nawet nie musia� dotyka� mnie poni�ej pasa…. Wystarczy�o, �e by� blisko a mnie ogarnia�o najwy�sze podniecenie. Wystarczy�o, �e mnie dotkn�� lub odpowiednio na mnie spojrza� a czu�am jak dreszcz przebiega moje cia�o. Oczywi�cie, je�li tylko chcia� kocha� si� klasycznie lub zgodzi� si� abym “by�a g�r�” – te� by�o fantastycznie, je�li chcia� co� innego…. Nie przeszkadza�o mi, je�li chcia� realizowa� jakie� pomys�y ��kowe. By�am na to otwarta. Przychodzi� i dotyka� mnie – by�am gotowa na sex. Czu�am jak wilgotnieje na jego widok. Czu�am mrowienie w podbrzuszu i nic innego si� nie liczy�o. Zdejmowa� ze mnie i siebie ubranie i cudownie pie�ci� a potem pozwala�am, aby robi�, co chcia�. To zawsze by�o wspania�e prze�ycie ko�cz�ce si� orgazmem. 
Potem zacz�� si� zamyka� coraz bardziej. Nie uk�ada�o si� najlepiej mi�dzy nami. Piotr stawa� si� coraz bardziej obcy, oboj�tny, coraz mniej m�wi�, a sex z nim, chocia� by� nadal cudownym prze�yciem, stawa� si� jedynym elementem, kt�ry nas ��czy�. Zacz�o brakowa� mi�dzy nami tej nici porozumienia, kt�ra normalnie wyst�puje mi�dzy dwiema bliskimi sobie osobami. Zaczyna�am mie� wra�enie, �e spotyka� si� ze mn�, aby wypi� kaw� i przespa� si� a w�a�ciwie „spu�ci� si�”. Mia�am wra�enie, �e ma jeszcze kogo�. Obawia�am si� spyta�, bo ba�am si� us�ysze�, �e opr�cz jego �ony i mnie jest jeszcze inna kobieta. Mog�am by� „t� drug�” ale nie t� trzeci�…. Tym niemniej kiedy�, gdy spotka�am jego �on� to jej t�umaczy�am jak bardzo on jest zaj�ty, zapracowany i dlatego p�no wraca do domu… Co gorsza ja w to chcia�am wierzy�.
2 tygodnie temu by�am w jego mie�cie przez dwa dni. Przyszed� do mnie do hotelu po po�udniu a ja oszala�am ze szcz�cia. Nie my�la�am o pytaniach, kt�re mnie dr�czy�y. Nie pyta�am o inne kobiety i relacje mi�dzy nami. Ca�owa� mnie w spos�b, kt�ry uwielbia�am. Rozebra� mnie i ca�owa� a ja szczytowa�am, gdy pie�ci� moje piersi i g�aska� moje nogi. Zastanawia�o mnie, �e czasami wchodz�c do pokoju w hotelu by� ju� w stanie pe�nej erekcji. Pozwala�o mi to jednak na dalsz� przyjemn� zabaw� z jego zakrzywionym przyjacielem, kt�ry sta� wypr�ony i gotowy do dalszej zabawy. Mog�am po�o�y� Piotra na ��ku a sama usiad�am nad nim. Wprowadzi�am go do �rodka i porusza�am biodrami w r�ne strony. On w tym czasie g�aska� ca�e moje cia�o. Teraz kochali�my si� wolniej, spokojniej, pe�niej… By�o cudownie, kocha� mnie a ja jego – poczu�am nadchodz�c� rozkosz a on stale nie sko�czy�….. Tego dnia trzeci raz nie pr�bowali�my… Powiedzia�, �e musi jecha� do �ony…
 Nast�pnego dnia przyjecha� na spotkanie rano. Czeka�am w majteczkach i �licznej koszulce nocnej i po wej�ciu do pokoju bez s�owa rozebra� mnie do naga i popchn�� na ��ko. Potem rozebra� si� i rzuci� n...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin