ANDRZEJ WALIGORSKI Jeszcze Droga do domu Rozmowa ze Lwowem B�d� zdrowy, Lwowie! Chocia� z ostatnimi Opuszczam mury Twoje prawiekowe i chocia� bior� gar�� Twej �wi�tej ziemi Na �ycie nowe � Czuj� si� zdrajc�, �em w ci�kiej potrzebie nie zgin�� raczej, zamiast rzuci� Ciebie. Przebacz mi, Lwowie... W godziny wieczorne, gdy s�ucham, z sercem ci���cym jak ot�w, czy mo�e dzwony us�ysz� nieszporne Twoich ko�cio��w � Modlitwy moje w Twoj� lec� stron� � Grodzie mych ojc�w, Miasto wymarzone! W dalek� stron� rzuci�e� nas Bo�e! Ludzie tu obcy � ich dusze ja�owe nie rozumiej�, jak t�skni� mo�e serce kresowe... Nie mog� poj��, �e na �l�skiej ziemi Lw�w nam si� marzy z ko�cio�y swoimi. B�d� zdrowe, Miasto! Zanim noc nastanie, z dusz� st�sknion�, ale nieugi�t�, chc� Ci �lubowa� swe wierne oddanie przysi�g� �wi�t�: i� krwi� wywalcz� mury Twoje stare albo w popio�y przemieni� si� szare! Modlitwa Fiat uoluntas Tua... sad za oknem pl�cze Za szat� z�otych li�ci, za barw� przepychu... Do Ciebie serce moje st�sknione ko�acze. Chce si� skar�y� przez Tob�... Chce si� �ali� cicho... Fiat uoluntas Tua... zabra�e� mi wszystko, Ojczyzn�, ziemi�, mienie, rado�� i pogod�; Biedniejszy jestem dzisiaj od tych z�otych listk�w, Kt�re wiatr zimny uni�st w brudn� ka�u� wod�. Fiat voluntas Tua... B�d� Twa wola. Panie, Niech mnie trawy przykryj� i li�cie jesienne, Tylko niech z Twojej �aski cud si� przedtem stanie, Niech ujrz� moje Miasto, wolne i promienne... Droga do domu W mym starym domu, kt�ry dawno ju� sp�on��, Do dzi� na pewno nie zapomnia� o mnie nikt. I jest w nim p�mrok, a za oknem zielono, I jest w nim cisza, a za oknem ptasi krzyk. Zapewne rano kto� rozsuwa kotary, Zapewne s�ycha� w kuchni g�osy i brz�k szk�a, A co godzin� bij� zegary, A co wieczora na pianinie kto� tam gra. W tym moim domu, utraconym B�g wie kiedy, Jest dla mnie miejsce na wprost drzwi. Kiedy� tam wejd�, aby nigdy wi�cej nie wyj��, I g�os znajomy cicho spyta: � Czy to ty? Znowu si� zwr�c� ku mnie dobrze znane twarze, Zn�w kto� jak dawniej powie: � Chod�... ...tylko ta droga, pod g�r� i w skwarze ...tylko tak trudno, bardzo trudno mi tam doj��. Gdzie jest m�j ogr�d i czy s� w nim georginie? Czy jeszcze stoi obro�ni�ty winem mur? Czy tak jak dawniej mg�y si� snuj� w dolinie, A za dolin� b��kitniej� szczyty g�r? Wszystko to ujrz�, kiedy furtk� odnajd� I ��k� za ni�, gdzie si� pasie bia�y ko�. Po cichu dom sw�j od ganku zajd�, Mosi�n� klamk� jak przed laty wezm� w d�o�. ...bo w moim domu, utraconym B�g wie kiedy, Jest dla mnie miejsce na wprost drzwi. Kiedy� tam wejd�, aby nigdy wi�cej nie wyj��, I g�os znajomy cicho spyta: � Czy to ty? Znowu si� zwr�c� ku mnie dobrze znane twarze, Zn�w kto� jak dawniej powie: � Chod�... ...tylko ta droga, pod g�r� i w skwarze ...tylko tak trudno, bardzo trudno mi tam doj��. Okr�t Dobry dom musi by� jak okr�t, Dobry gospodarz � jak kapitan. Gdy p�yniesz przez zamiecie mokre, Dom ci� �wiat�ami z dala wita, Nadp�ywa i wskakujesz w biegu, I my�lisz sobie: Dobrze jest! I otrzepujesz si� ze �niegu Jak przemarzni�ty stary pies, I zapominasz, �e za oknem Ulica lodem jest przykryta... Dobry dom musi by� jak okr�t, Dobry gospodarz � jak kapitan. Kapitan dba o urz�dzenia Dryfuj�cego statku-trampa: Kiedy potrzeba, to wymienia �ar�wki przepalone w lampach, Naprawia krany p�n� noc�, Poprawia nadw�tlone schodki, Nikt nie wie na co, ani po co W piwnicy g�o�no stuka m�otkiem Albo przychodzi po �rubokr�t, Albo pilnikiem w kuchni zgrzyta... Dobry dom musi by� jak okr�t, Dobry gospodarz � jak kapitan. Kapitan lubi mie� wygodnie, Wi�c z�yma si� i bardzo wzbrania, Gdy chc� mu zabra� stare spodnie, �eby je wreszcie da� do prania. A� �ona musi po kryjomu Pra�, gdy on idzie do roboty. Aha, i jeszcze w dobrym domu Musz� by� dzieci, psy lub koty. A w zimie niech go zdobi� sople, A w lecie s�o�cem niech zakwita... Dobry dom musi by� jak okr�t, Dobry gospodarz � jak kapitan. Noc. Zamiast syren huczy sowa. Po dachu czarny kot si� p�ta, Zasn�a ju� kapitanowa U�piwszy wprz�d kapitani�ta. W przyjaznym i przytulnym mroku Po uciszonym swym okr�cie Kr��y kapitan z psem u boku I sprawdza wszystko przed za�ni�ciem. Podnosi misie i pantofle, Wyg�adza zmarszczki na chodnikach... Dobry dom musi by� jak okr�t, Dobry gospodarz � jak kapitan! Baza Jeszcze Wracam szcz�liwie do bazy, Wykona�em bojowe zadania. Baza to jest m�j azyl, Podchodz� do l�dowania. L�dowa� w bazie �atwo, Wiem to z do�wiadcze� wielu, Przyjazne i jasne �wiat�o Prowadzi mnie do celu Tak, jak ju� tyle razy. Tak,jak ka�dego dnia. Wracam szcz�liwie do bazy, Wracam szcz�liwie do bazy, Jak si� masz, bazo, to ja! W bazie ju� szklanki dzwoni�, Pachnie parzona kawa, Za chwil� popchn� d�oni� Dzwi twoje, bazo �askawa, Zobacz� znajome obrazy, Us�ysz� znajomy g�os, Wracam szcz�liwie do bazy Przez strefy wichr�w i trosk. S� w �wiecie kraksy i burze, Jest nieszcz�� i kl�sk ko�owr�t; Nie zgadn� i nie wywr�� Czy to ostatni m�j powr�t... Niewa�ne. Grunt, �e na razie Drzwi otwieram ostro�nie i mi�kko, I oto ju� jestem w bazie, I oto ju� jestem w bazie, Co si� sk�ada z dw�ch pokoi. Z �azienk�! ...wi�c jak si� ju� ma psa i kota, i mi�e mieszkanko sp�dzielcze, I wszystko si� w naszym �yciu uk�ada tak plus minus zno�nie, I gdy si� w tym �yciu ju� mia�o t� � pewn� ilo�� � dziewczyn, I w�a�nie jest popo�udnie, i s�o�ce �wieci sko�nie, To dobrze jest usi��� w fotelu, a kot niech si� zwinie obok, I �eby w zasi�gu r�ki by�o koniecznie p� czarnej, A radio niech gra Gershwina, a my, kiwaj�c nog�, W ten sko�ny promie� puszczamy dym z papierosa carmen. Na p�kach pi�trz� si� ksi��ki i py� z nich wiruje w s�o�cu, I wszystko jest z�otobrunatne, a tylko rapsodia b��kitna, I troch� smutno, �e trzeba to b�dzie zostawi� w ko�cu, I ju� si� nie si�dzie w fotelu, �eby Trzech Muszkieter�w poczyta�, Bo mo�e si� kiedy� tak zdarzy�, �e patrzysz � a ciebie ju� nie ma, Chocia� jest kawa i fotel, i s�o�ce na kociej sier�ci, I chocia� wci�� jeszcze w powietrzu snuje si� dym z carmena, I r�wnie jak dym b��kitny wci�� snuje si� ten Mister Gershwin. ...pies podni�s� g�ow� i warkn��, ale nikt jako� nie wszed�, Cho� kto� sta� jakby za drzwiami, i jakby zamyka� parasol... Kot otwar� oko, popatrzy� i mrukn��: � Jeste� tu jeszcze? Jeszcze tu jestem, m�j kocie. I jeszcze wci�� trzymam fason. Punkt widzenia Wci�� si� wszystko powtarza � lato, jesie� i zima, Ten lub tamten umiera, a ja my�l�: � Kto wie? Jak tak dalej, to mo�e jako� wszystkich przetrzymam, No bo niby wci�� kto� tam, a ja nie, nie i nie... Bardzo mnie to raduje, ale troch� te� dziwi, Co to jest, �e ci inni tak choruj� i mr�, �e gdy �ywi zasn�li, to si� budz� nie�ywi I �e � sam to sprawdza�em � �aden z nich nie by� mn�... Dzi�ki temu mam umys� pe�en cichej rado�ci, U�miech stale na ustach i charakter jak mi�d, Kiedy kto� mnie obrazi, to nie �ywi� do� z�o�ci, Bo wiem � pr�dzej czy p�niej facet b�dzie kaput. Ot, drukuj� w gazetach tyle r�nych dyrdyma�, �e co bardziej nerwowi p�acz podnosz� i wrzask, Jam autora niejednych ju� dyrdyma� przetrzyma�, Zobaczycie, rok jeszcze, dwa, trzy, cztery � i trzask! A to wszystko nie znaczy, �ebym by� nie�miertelny, Gdzie�bym m�g� tak pomy�le�, jak�e marzy� bym �mia�! Tak jak inni jam cz�onek rz�du ssak�w naczelnych, W kt�rym � opr�cz nas, ludzi � wprost si� roi od ma�p. A cho� wizja �miertelna i mnie czasem nachodzi, Lecz nie straszna mi ona, i me szcz�cie wci�� trwa, Bo gdy umr�, to wtedy nic mnie ju� nie obchodzi, A gdy umrze kto� inny � ciesz� si�, �e ni� ja! O, rodacy, dlaczego ci�gle czym� si� martwicie, Czy musicie tak traci� nerwy, zdrowie i czas? Z mego punktu widzenia chciejcie spojrze� na �ycie I spr�bujcie przetrzyma� innych. Tak jak ja � was! Apelacja Wysoki S�dzie, c� mog� powiedzie� na temat rodziny? Nie wiem, jak ma wygl�da� rodzina dziennikarza... Moja � o, tam, o � siedzi � i robi g�upie miny. Ale ja te� mam do�� g�upi�, wi�c wcale si� nie uskar�am. Je�eli chodzi o �on�, to obrzuca mnie wyzwiskami Co trzy i p� tygodnia... jest wzorem regularno�ci... A syn, jak ma si� uczy�, to p�acze rzewnymi �zami, A jak si� ca�y ubrudzi, to wy�azi znienacka na go�ci. Jest tak�e pewna kuzynka, dziewczyna raczej du�a, Cokolwiek stukni�ta na punkcie ch�opc�w, film�w i samochod�w. Jak czasem si� zamy�li, to id�c � �ciany wyburza, A jak raz klepn�a ciotk�, to ciotka zlecia�a ze schod�w. W opowiadaniu kawa��w jeste�my raczej �wintuchy, Niepotrzebnie gaz wypalamy i wy�wiecamy pr�d, Lubimy si� wszyscy przebiera� w wygodne stare ciuchy I patrze�, jak m�cz� si� ludzie wystrojeni z okazji �wi�t. I co by tu jeszcze... a, jeszcze jest rudy pies, rasy kundel, Z�odziej, karmiciel pi�ciuset � jak m�wi sprz�taczka � pch��w. Jak lec� dok�d� ze Staszkiem, to kr�cimy nad domem rund� I my�l�: � Dom, kurdebele, �eby tam by� ju� zn�w... No bo co? Inni maj� Bardotk� czy jak�� D�in�, Samochody i tyle forsy, �e nie wiedz�, gdzie j� po�o�y�, A rodzina to tylko mnie ma, a ja mam tylko rodzin�, Wi�c b�d� �askaw, Wysoki S�dzie, i daj jeszcze troch� po�y�. Moja mata stabilizacja Grunt to stabilizacja! Nieraz my�l� przed snem, �e inni guzik wiedz�, a ja co wiem � to wiem! Wiem, �e mieszkam na Krzykach, �e mam sp�dzielczy domek, Wiem, �e mam satyryka �redniej klasy renom�, Wiem te�, �e �ycia wi�kszo�� Sp�dz� przy biurku siedz�c, Wiem, �e mam kilka dziewcz�t, Co o sobie nie wiedz�, Wiem, �e sw� �on� kocham Od tamtych niezale�nie, �e si� mnie Lucjan Socha Nie boi (ja go te� nie), Wiem �e mnie militaria Z�oszcz�, a teatr nu�y, Wiem, �e latem Bu�garia, �e zim� Mi�dzyg�rze, Wiem, �e mnie po szwagierce Z USA nie czeka spadek, Wiem �e umr� na serce...
Poszukiwany