Uzależnienia i dewiacje sprawką... duchów.pdf

(93 KB) Pobierz
(Microsoft Word - Uzale\277nienia i dewiacje sprawk\271... duch\363w)
UzaleŇnienia i dewiacje sprawkĢ... duchów?
28 lut, 08:19Wanda PrĢtnicka
Duchy nie mogĢ zapalię papierosa, napię siħ alkoholu, zaŇyę narkotykw, najeĻę siħ,
zagraę w grħ komputerowĢ, zatracię siħ w pracy, uprawiaę seksu, hazardu itd. Brakuje
im bowiem ciaþa fizycznego, za pomocĢ ktrego pragnienia tego typu mogþyby zaspokoię.
Ze wszystkich siþ, jak na narkotycznym gþodzie, szukajĢ zatem czþowieka, przy pomocy
ktrego bħdĢ mogþy zaspokajaę naþg.
Po fizycznej Ļmierci czþowieka nic siħ w jego egzystencji nie zmienia. Wiedzie takie samo Ňycie, jak
dotychczas, tyle tylko Ňe w wyŇszych Ļwiatach. A skoro posiada taki sam charakter i upodobania,
ma teŇ te same naþogi i takie samo zapotrzebowanie na ich zaspokajanie. Duch nie ma juŇ jednak
fizycznego ciaþa , za pomocĢ ktrego mgþby swoje naþogi realizowaę.
JeŇeli jesteĻmy od czegoĻ uzaleŇnieni i chcemy na wþasnej skrze sprawdzię przez jakiego typu
przeŇycia bħdziemy jako duch przechodzili (czyli jakie bħdziemy mieli po fizycznej Ļmierci
doĻwiadczenia, jeŇeli obecnie nie zapanujemy nad naþogiem) sprbujmy powstrzymaę siħ od
zaspokajania naþogu (np. zapalenia papierosa) na godzinħ, dzieı, czy na zawsze. Szybko
otrzymamy namiastkħ katuszy przez jakie przechodzĢ duchy (namiastkħ, poniewaŇ ich
doĻwiadczenia sĢ duŇo bardziej bezpoĻredniej natury Î nie majĢ bowiem ciaþa chroniĢcego ich
przed odczuciami Ļwiata emocjonalnego, czy inaczej astralnego).
Duchy nie mogĢ zatem zapalię papierosa, napię siħ alkoholu, zaŇyę narkotykw, najeĻę siħ, zagraę
w grħ komputerowĢ, zatracię siħ w pracy, uprawiaę seksu, hazardu itd. Brakuje im bowiem ciaþa
fizycznego, za pomocĢ ktrego pragnienia tego typu mogþyby zaspokoię. Ze wszystkich siþ, jak na
narkotycznym gþodzie, szukajĢ zatem czþowieka, przy pomocy ktrego bħdĢ mogþy zaspokajaę
naþg. KrĢŇĢ wiħc wokþ skupisk ludzi (np. barw), gdzie bħdĢ mogþy w postaci namiastki wchþonĢę
opary alkoholu, czy dymu z papierosa.
Duchy takie silnie podsycajĢ w czþowieku jego potrzeby (zapalenia, wypicia itd.), aby w taki sposb
zaspokoię swojĢ. Wolny od ducha, Ļwiadomy czþowiek nawet jeŇeli zapali, czy wypije, to tylko
wtedy, gdy ma na to ochotħ, a zatem w miarħ rzadko. JeŇeli przestaje byę siebie Ļwiadom (gdyŇ
jego myĻli sĢ np. ciĢgle czymĻ zajħte), wtedy duch ma moŇliwoĻę wpþyniħcia na niego i
projektowania na niego potrzeby siħgniħcia po nastħpnego papierosa (czy butelkħ), chociaŇ przed
chwilĢ zgasiþ poprzedniego.
ĺwiadomy czþowiek decyduje sam za siebie, za nieĻwiadomego decydujĢ duchy. WyjaĻnia to,
dlatego tak þatwo wpaĻę w naþg i to, dlaczego niektrzy ludzie wypalajĢ po kilka paczek dziennie,
481940281.001.png
czy upijajĢ siħ (narkotyzujĢ) do nieprzytomnoĻci. W kaŇdym z takich przypadkw duch juŇ dawno
skorzystaþ z okazji , aby czþowieka opħtaę. Obecnie za pomocĢ jego ciaþa moŇe zaspokajaę swj
naþg do woli.
Dowody na to otrzymujħ niemal kaŇdego dnia. Odprowadzam od uzaleŇnionego i opħtanego
czþowieka duchy, i zdarza siħ, Ňe w w jednej chwili przestaje palię (pię, narkotyzowaę siħ itd.),
nawet gdy wczeĻniej wypalaþ po trzy paczki dziennie. Co wiħcej Î niejednokrotnie nie ma w nim
gþodu nikotynowego, alkoholowego, czy narkotykowego. Otrzymujemy tutaj rwnieŇ wyjaĻnienie
wcale nie tak rzadko wystħpujĢcych przypadkw, gdy abstynent z dnia na dzieı zaczyna siħ
zachowywaę jak stary naþogowiec. NajczħĻciej ludzie posiadajĢcy naþogi nie podejrzewajĢ siebie o
znajdowanie siħ wpþywem natarczywych namiħtnoĻci ducha. Bywa, Ňe rozpoznajĢ tħ zaleŇnoĻę, gdy
zgþaszajĢ siħ do mnie z innym problemem, a wraz z odejĻciem ducha ze zdumieniem odkrywajĢ, Ňe
nie posiadajĢ juŇ uciĢŇliwego, wczeĻniejszego naþogu.
Najbardziej widoczne jest to w przypadkach nawiedzenia, gdzie opħtujĢcy duch wpada w panikħ, iŇ
po Ļmierci umrze z gþodu. Gdy podczepi siħ pod jakiegoĻ czþowieka, ten wpada w obþħd przejadania
siħ, pomimo, Ňe jego ŇoþĢdek jest ciĢgle peþen.
InnĢ grupħ stanowiĢ duchy ludzi, ktrzy z rŇnych przyczyn za Ňycia wyparli swoje potrzeby
seksualne, lub byli seksoholikami. Duchw takich nie zadowoli miþosny seks pomiħdzy maþŇonkami,
czy kochankami. PotrzebujĢ ekstremum pod wzglħdem iloĻci i jakoĻci. Gdy opħtajĢ czþowieka
(najczħĻciej rwnieŇ gþodnego seksu), ten szybko staje siħ seksoholikiem.
Wielu opħtanych przez takie duchy na poczĢtku jedynie marzyþo o niewinnym seksie ze znanym
aktorem, czy koleŇankĢ z pracy. Trzeba mieę jednak ĻwiadomoĻę tego, Ňe zgadzajĢc siħ na seks z
duchem, nie bħdziemy mogli tego robię z Ňywym czþowiekiem. Duch na to nie pozwoli.
Istnieje rwnieŇ inne, bardzo powaŇne zagroŇenie . Duchowi uzaleŇnionemu od seksu zupeþnie nie
zaleŇy na losie czþowieka i pragnie go coraz wiħcej i wiħcej. OpħtujĢc zagubionego czþowieka staje
siħ jego panem, a to, czego nie otrzyma dobrowolnie, bierze siþĢ. Zdarza siħ, Ňe gwaþci
nawiedzonego i to wiele razy dziennie. Czħsto zgþaszajĢ siħ do mnie takie przypadki, a i zakþady
psychiatryczne majĢ ich peþno.
Inny rodzaj problemw wynikajĢcych z uzaleŇnienia od seksu objawia siħ w wielu przypadkach jako
homoseksualizm. Bywa, Ňe ciaþo np. mħŇczyzny przejmie silny duch kobiety gþodnej seksu, a wtedy
nagle (z dnia na dzieı) zmienia siħ jego orientacja seksualna, poniewaŇ duch kobiety pragnie
mħŇczyzn jako partnerw. Po odprowadzeniu ducha orientacja u takiej osoby wraca do
normalnoĻci. Trzeba oczywiĻcie dodaę, Ňe nie wszystkie przypadki homoseksualizmu wskazujĢ na
opħtanie. SeksualnoĻę to delikatny temat.
Jeszcze innym rodzajem problemu wskazujĢcym na uzaleŇnienie od nawykw ducha bywajĢ
kradzieŇe, od tych maþych sklepowych, po wielkie rabunki, czy rozboje. Gdy duch zþodzieja
(bandyty, mordercy) wniknie w jakiegoĻ czþowieka i jest przy tym silnĢ osobowoĻciĢ, to moŇe
zawþadnĢę opħtanym tak, Ňe w nie bħdzie mgþ siħ oprzeę i bħdzie robiþ, co duch mu kaŇe. WciĢŇ
na nowo sþyszħ Î áOkradam swoich przyjaciþ (uczniw, pracownikw itd.), a przecieŇ wcale tego
nie chcħ. Ukradzionych rzeczy wcale nie potrzebujħ. Tak siħ tego wstydzħ, ale w danej chwili jest to
silniejsze ode mnieÈÑ.
DuŇo bardziej tragicznĢ odmianĢ takiego rodzaju opħtania sĢ rozboje, gwaþty, czy morderstwa. Gdy
czþowiek ocknie siħ z zamroczenia, najczħĻciej juŇ dawno zostaþ posĢdzony o dokonanie czegoĻ, co
odbyþo siħ poza jego ĻwiadomoĻciĢ.
Innego rodzaju uzaleŇnieniem od namiħtnoĻci duchw (wynikajĢcym oczywiĻcie z opħtania) bywajĢ
wszelkie odmiany bardzo silnej zazdroĻci, zawiĻci, nienawiĻci, czy lħku. Duch podsyca w opħtanym
te cechy do granic absurdu, efektem czego nawiedzony nie potrafi siħ im oprzeę.
Do naþogw powodowanych przez duchy naleŇĢ rwnieŇ Î potrzeba wywoþywania duchw, czy
ázabawaÑ tablicĢ Quija, stawianie Tarota, czy ciĢgþe wizyty u wrŇki, choę generalnie trzeba
powiedzieę, Ňe kaŇdy naþg czþowieka moŇe byę (i czħsto jest) wzmacniany przez duchy.
Na koniec trzeba jeszcze stanowczo powiedzieę, Ňe w Ňadnym razie nie jesteĻmy ofiarami duchw i
nie naleŇy siħ na zapas ich baę. Byþoby to absurdem, tak samo jak absurdem jest obawianie siħ
ludzi, ktrych mijamy na ulicy. Duchy nie nawiedzajĢ ludzi na chybiþ trafiþ, lecz sĢ przyciĢgane na
zasadzie Î swj do swego. Oznacza to, Ňe jeŇeli wyþĢczymy wewnħtrzny impuls przyciĢgajĢcy
ducha, skutek sam ustĢpi. W kaŇdej chwili, gdy je poczujemy moŇemy powiedzieę stanowczo NIE.
Wymaga to jednak ciĢgþej ĻwiadomoĻci wþasnych emocji i myĻli Î bezcennej umiejħtnoĻci, ktra
nam siħ ponadto przyda do tysiĢca innych rzeczy.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin