DSWE-Spoleczenstwo-Informacyjne-104-151.pdf

(16348 KB) Pobierz
171547022 UNPDF
Kultura interaktywna, podsumujmy I wie filmu należącego do głównego, po-
tę partię rozważań, i jej centralna (w pularnego nurtu, czy też odbiorcy po-
sensie aksjologicznym) część - sztuka pularnego programu telewizyjnego .
interaktywnych mediów - zrodziła się Oprócz wspomnianej dynamiki oraz
więc w wyniku połączenia dwóch ten- otwartości procesu interakcji, posiada
dencji: lon ponadto znacznie bogatsze możli-
(1) procesu doskonalenia technolo- wości wyboru typu gry . Różnice mię-
gii, przede wszystkim elektronicz- dzy rozmaitymi ich odmianami są bar-
nych, tworzących nowy wymiar komu- dziej zasadnicze, niż różnice dzielące
nikacji i kreujących z nieosiągalną do- popularne gatunki filmowe. Wielo-
tąd precyzją wirtualne światy - eks- kształtność form i reguł określających
perymentom tym towarzyszą (waru n- proces interakcji rośnie w miarę prze-
kując ich przebieg) postępy w bada- chodzenia na coraz to inne poziomy
niach nad sztuczną inteligencją,
Obszary kultury interaktywnej I podobnej do tej, w której tkwią widzo-
przykład ukazuje, przy okazji, ewolu-
cję form sterowania dziełem interak-
tywnym, prowadzącą od tradycyjnych
"technicznych" połączeń, do interfej-
sów quasi-naturalnych.
Rodzaj sterownika - interfejs - jest
również kolejnym kryterium kategory-
zacji dzieł interaktywnych . Wśród naj-
częściej używanych wymienić można
ekran reagujący na dotyk , wejścia wi-
deo i audio, joysticki, rozmaicie roz-
mieszczane sensory, kaski sensoryczne,
rękawice, etc. (co do innych typologii,
zob. Wooster, 1990). Do bardziej wyra-
finowanych form urządzeń i interfejsów
należy e-mail (poczta elektroniczna),
V,rWW oraz posiadająca już kilkudzie-
sięcioletnią historię telewizja interak-
tywna (zob. Huffman, 1993).
szczególnie pożądaną (bądź wręcz nie-
zbędną, jeśli poszukujemy dzieł war-
tościowych) dla sztuki interaktyw-
nych mediów jest połączenie obu ty-
pów odbioru. Metaforyzacji semanty-
ki dzieła sprzyja, z kolei, bogactwo
jego hipertekstu, które jest wspomaga-
ne przez umiejętnie przygotowane
oprogramowanie komputera. Warto jed-
nak pamiętać, że metaforyka dzieła
interaktywnego, jak każdego innego,
nie jest wprost proporcjonalna do stop-
nia zaawansowania technologicznego
generujących je urządzeń (dobitnie
uświadamiają ten fakt nieskompliko-
wane instalacje wideo będące sprzęże-
niami kamery i moni tora (short circu-
i/l, a otwierające częstO szerokie, nie-
rzadko symboliczne, perspektywy in-
terpretacyjne - na przykład O. T. (1988)
- nieinteraktywne
oraz kultury (pod względem zróżnicowania
(2) ewolucji
form i doktryn art y- dotychczasowa
kultura interaktywna
stycznych,
oddających
coraz więcej I nie różni się od innych, równie zróżni-
I cowanych wewnętrznie jej typów).
miejsca aktywności
odbiorcy;
osta-
tecznie odbiorca ten okazuje się mo-I
mentem tej samej struktury/procesu, Odmiany sztuki interaktywnej
której wydawał się jedynie ze- Dotychczasowy, nie tak jeszcze
wnętrznym obserwatorem, i to długi okres rozwoju sztuki inte-
momentem o znaczeniu decydują- 104 raktywnej , zdołał już jednak
cym zarówno dla kształtu, jaki ukształtować liczne jej odmiany.
ostatecznie ów proces przybiera, Wstępne próby ich typologizacji
jak i dla aktualizowanego w nim/prze- biorą , między innymi, pod uwagę cha-
zeń sensu. rakter podstawowego urządzenia (me-
Kultura interaktywna, jak każda dium) warunkującego działanie reali-
inna, wcześniejsza postać kultury, po- zacji . Wśród nich warto , dla przykła-
siada wiele poziomów, od najbardziej du, wskazać instalacje multimedialne
popularnego i masowego, aż po elitar- z wrażliwymi polami na ekranie moni-
ny krąg eksperymentalnych realizacji tora, które aktywizuje się przy pomo-
awangardowych . Zwraca jednak uwagę cy "myszy" komputerowej; projekcje
fakt, że na wszystkich zróżnicowanych I wideo kierowane przez widzów sterow-
obszarach tej kultury, także tych naj- nikami umieszczonymi naprzeciw
niższych (jeśli chcemy odwoływać się ekranu : roboty kontrolowane i kiero-
do takiej stratyfikacji), pozycja od- wane w przeróżny sposób (bardzo spek-
biorcy/użytkownika posiada charakter takularnym przej a wem tej ostatniej
o wiele bardziej zdynamizowany formy jest praca Ulrike Gabriel Terra-
i otwarty na wezwania ze strony elek- in Ol z 1993 roku , gdzie pszc z oły-ro-
tronicznego partnera , niż zdarza się to boty podlegają sterującemu oddz'iały-
w ramach kultury tradycyjnej. Amator waniu fal mózgowych uczestnika, od-
popularnych gier komputerowych, na czytywanych i transponowanych n a -
przykład, znajduje się w sytuacji nie- s tępnie na fale świetlne). Ten ostatni
Dyskursy metaforyczne
Interaktywności nie należy uwa-
żać, ze względ u na szeroki "niear- 1 05
tystyczny" zakres występowania,
za kategorię estetyczną. Nie na-
daje też, eo ipso, charakteru artystycz-
nego wytworom, posiadającym tę ce-
chę. Aby wytwór taki uzyskał rangę
dzieła sztuki, powinien, zdaniem nie-
którym autorów (na przykład Marga-
ret Morse, 1993), posiadać wymiar me-
tafory oraz meta-interakcji . Ta pożą-
dana dla dzieła właściwość wyjaśni~,
dlaczego, jak pisałem wcześniej, typ
odbiorcy apollińskiego nie został przez
kulturę interaktywną całkowicie wy-
eliminowany . Meta-interakcyjny cha-
rakter dzieła odwołuje się, bowiem do
tych właśnie dyspozycji odbiorczych,
jakimi typ ów dysponuje.
dzieło Diete-
ra Kiesslinga.
W zupełnej niemal ciemności
kamera obserwuje niezapaloną
świecę. Jej obraz przekazywany
jest na ekran stojącego obok mo-
nitora. Jest tO jednak możliwe tylko
dzięki temu , że światło emitowane
przez monitor, czyli przez przedsta-
wienie świecy, oświetla ją samą. Re-
zultat wyprzedza więc przyczynę!
Cały ten układ trwa jedynie dzięki
temu, że u początku - w mitycznym in
illo !empor! - świeca została na chwilę
zapalona. I pomimo tego, że ta praprzy-
czyna ustąpiła, że trwała moment za-
ledwie, to proces przez nią zaini cjowa-
ny - swoiste wcielenie idei perpetuum
mobile - trwa w nieskończoność.
Pa-
Pamięć
mięć o początku stała się fundlmen-
tem teraźniejszości i przyszłości.
Uderzające w instalacji Kiesslinga
jest tO, że jej niezwykle prosta struk-
tura (i minimalna zaiste techn()łogia)
o tym, że samoświadomość
interakcji
nie eliminuje
automatycznie
zacho-
wań typu dionizyjskiego,
prowadzi, na-
tomiast, do zrozumienia ,
że jakością
171547022.002.png
poprzt:< ; dotykowe posługiwanie się inter -
fejsem wkomponowanym w wi e lką książ-
, która sama też zawiera w sobie dło-
nie , teksty .
Najbardziej interesują mnie w tej procy
języki ułożone wformę list i wyliczeń Uę -
zyki w mniejszym lub większym stopniu po -
zbawione gramotykij, ukształtowania wie-
dzy i fJ:rażeń takie, jakie wyłan i ają się
z um)'słu , lub kondensacje naszych poznań
w formę języka .
Komputer recytuje i pokazuje różne wy-
kozy oraz wypowiedzi, od tybetańskich tek-
stów buddyjskich na temat percepcji, wra-
żenia i wiedzy poczynając, po dzieła Bor-
gesa, Duchampo, Nagarjuny i inny c h .
Użyłem obszerne fragmenty "The Monkey
Grommorion" Uako element mówiącej
książki), dzida Oetaoia Pozo, które wy-
raża złożoność i pustkę poszukiwania
"przeznaczenia», wędrówki w stro-
nę "kresu••.Proco moja zawiera rów-
1 06 nież różne formy ekstatycznej muzy-
ki , fragmenty filmu Robbe-Grilleta
"L 'Immortelle" (erotyczne misterium
zniknięcia), japońskie reklamy tele-
wizyjne i stworzone przeze mnie animacje
komputerowe.
"The Surprising Spiral " to interaktyw-
ne dzido multimedialne posługujące się
płytą wizyjną (videodiscj, kontrolowaną
przez ' komputer, grafiką komputerową, cy-
frowym ' dźwiękiem i tekstami, ora z synte-
tyzowanymi g/osami . To dzieło reagujqce
na różneformy zaangażowania się odbior-
cy/uczestnika Ul ' jego strukturę . Mo ż liwość
interakcji i reżyserowania przebiegu stru-
mienia obrazórt: i d ź więków pozwala od-
biorcy "grać" utr: ; ór , poszukiwać lub uni-
kać znalezienia kierunku, radować się wę-
drówką przez labirynt ( . .. j
Podczas gdy niektóre z moich wcześniej-
szych instalacji zaprasza/y odbiorcę do
pewnego rodzaju uczestnict w o , tworząc
fikcjonalne przestrzenie pozwalające się
oglądać, zachęcające do obchodzenia ich,
to "Zdumiewająca spirala" jest pierwszą
pracq całkowi c ie interaktywną; ka ~ dy, kto
włączy się w nią , widzi i słyszy odmienne
dzieło.
Odbiorco może wchodzić w interakcję
z dziełem za pomocą dwóch obiektów, bę-
dących zarazem rzeźbq i interfejsem .
Pierwszy z nichjest dużą, wydrążoną księ-
gą, zawierajqcą wewnqtrz odlew ręki ludz-
kiej . W centrum ok/odki wydrążenie za-
mknięte jest umieszczonym tam przeźro-
c zystym ekranem przezna c zonym do doty-
kania, ekranem, który wydaje się szklanq
powłoką księgi .
Na ekranie, napr z eciw koniuszków pal-
c ów d/oni-odlewu, z najdując e j się we-
wnątrz książki, umieszczone zostały odci-
ski palców . Kiedy odbiorca dotknie który-
kolwiek odcisk, następują w rezulta-
cie rozmaite wydarzenia: zawsze po-
jawia się dźwiękowy odzew, zwykle 1 07
mowa, obraz wideo przenosi nas w in-
ne miejsce świata, albo pojawia sie
animowany tekst. W każdym przy-
padku w labiryncie podejmowana jest nowa
wędrówka ( .. .j
Drugi obiekt także jest ksiqżkq , rzec z y-
wistą publikacją Octavia Paza " Monkey
Grammarian". W ok/odkę książki wmon-
tow a ny jest odlew ludzkich warg, a pomię-
d Z J'nimi jar z y się s/abe c zerwon e świat e /-
ko . Ki e dy widz dotknie wargi końcem pal-
c a , słyszy tekst głośno "wypowiadany"
pr zez książkę . Ki e dy cofnie rękę, tekst z o-
staj e zafJ I: ieszony , o usta na powrót pogrq-
ż ajq się w milc z eniu ( ... j . Jeśli nikt nie po-
dejmuje interakcji z d z i e ł e m przez d/uż-
szy okres c z asu , inicjuje ono ciąg obrazów
. prowadząryclJ , ostate c zni e do jednej z p ę tli
obra z ów natury. W tym punkcie dzi e ło
oc z ) ' szcza także s w oją pamięć z informa-
c ji ~ dotknięciach po c zynion y ch pr z e z po-
uruchamia nadzwyczaj rozległy kon-
tekst semantyczny, krąg skojarzeń bie-
gnących aż do metafizycznych rozwa-
żań o początku i trwaniu świata. Trud-
no o lepszy przykład asymetryczności
stopnia~zaawansowania technologii
warunkującej dzieło oraz jego seman-
tyki i wartości artystycznej.
Znakomitym z kolei przykładem ta -
kiego dzieła in teraktywnego, które łą-
czy właściwości odbioru dionizyjskie-
go i apollińskiego z metaforyzacja od-
niesień i niezwykłym bogactwem hi-
pertekstu , jest instalacja Kena Fein -
golda The Surprising Spiral z 1991 roku .
Jej autor tak oto ją opisuje :
"Zdumiewająca spirala" dotyczy rów-
noczesnego wrażenia ekstazy oraz pustki,
wrażenia wynikającego z labiryntowej na-
tury podróżowania, bycia-w-ruchu; doty-
czy umysłu odzwierciedlającego się
w sobie samym oraz w organizacji ję-
zyków, myfli i percepcji. Obrazy
przepływają z jednego miejsca świa-
ta do drugiego, ciągły ruch podróż-
nika, przemierzanie, pozostawianie
za sobą, wizje drogi nie mające kresu
w umyśle.
Są to obrazy , które zarejestrowałem po-
między rokiem 1979 o 1991 w USA , In-
diach , Japonii, Argentynie , Tajlandii,
Szkocji, Sri Lance, bez żadnej idei no te-
mat ich przyszłej filmowej organizacji. Są
one śladami , audiowizualnymi, pozostało-
ściami tego, co zostało przebyte . Z drugiej
strony , chwile znieruchomienia kamery , ob-
serwacja tego, co uważamy za naturę, to
znaczy czas pozbawiony naszych własnych
uwarunkowań, wydarzenia rozwijające się
bez związku z ludzkimi dążeniami, po-
rządek temporalny , który znaczy noszą wę-
drówkę w czasie niezależnie od tego, czy
znajdujemy się w ruchu, czy nie . Wszystko
to jest odnajdywane, bądź poszukiwane,
przednich użytkowników i, znów dotknię -
te, rozpoczyna od nowa (Feingoid, 1992 ,
s . 14-15) .
Poświęciłem tyle miejsca instalacji
Kena Feingolda z kilku co najmniej po-
wodów. Po pierwsze, jest ona dobrym
przykładem sztuki interaktywnych
mediów (nie przybierając form ekstre-
malnych nie upada zarazem w typo-
wość i przeciętność) . Po drugie, posłu-
guje się ona strukturą labiryntu, któ-
ra, oprócz tego, że doskonale korespon-
duje z istotą interaktywności, to przed-
stawia również jeden z toposów pono-
woczesnej kultury, i czyni to w sposób
niezwykle interesujący . Po trzecie ,
wreszcie, pokazuje jakościową różnicę
między współczesną sztuką interak-
tywną, a jej historycznymi antycypa-
cjami. Obiekty prefigurujące interak-
tywność odwoływały się, przede
wszystkim (jeśli nie wyłącznie),
do aktywności odbiorcy. Dzieło
skazane było na wyłączność jego
decyzji, oferując jedynie ograni-
czoną gotowość do reakcji i okre-
ślone pole ich realizacji. Ówczesna
konfiguracja: pasywność (dzieła) - ak-
tywność (odbiorcy), została zastąpio-
na, wraz z wprowadzeniem technologii
komputerowych, przez nowy układ ,
W którym aktywność przysługuje już
obu stronom interakcji. Oczywiście,
można przyjąć (jak czyni to, na przy-
kład, Margaret Morse , 1993), że inte -
rakcja z maszyną jest w istocie inte-
rakcją z osobą (osobami) , która tę ma-
szynę stworzyła czy zaprogramowała.
Jednak nawet przyjęcie tej tezy , nie
tak bardzo oczywistej , nie zmienia
faktu, że w kontakcie z dziełem inte-
raktywnym obcujemy z in te ligen tn ie
zachowującym się partnerem. Sama
Morse zwraca uwagę, że zetknięcie się
171547022.003.png
Wyrastająca z powyższego syndromu
destandaryzacja kultury, erozja kon-
wencjonalnego obrazu świata, prowa-
dząca do ukształtowania się niesyste-
mowego, nieuporządkowanego konglo-
meratu wyobrażeń, idei, symboli i war-
tości, wynikająca stąd wielokształt-
ność i różnorodność form zachowań,
stawia na nowo problem komunikacji
Postawy i oceny między zróżnicowanymi grupami , oraz
Intcrakrywność - nowa właściwość pojedynczymi indywiduami. Brak uni-
komunikacji artystycznej niesie ze wersalnie akceptowalnych (bądź uzna-
sobą wielorakie i poważne konsekwen- wanych powszechnie chociaż w kręgu
cje. Aby je podjąć, bodaj skrótowo, określonej kultury) reguł, norm czy
w sposób sygnalizujący jedynie ich wzorców postępowania z Drugim, rozu-
charakter i znaczenie, powróćmy do mienia jego odmienności i wynikają-
wątku przewijającego się stale w tle cych z niej potrzeb, czynił potoczny-
rozważań z pierwszej części tego roz- mi pytaniami problemy rozważane do-
działu. Cywilizacja współczesna, co t~.d jedynie przez filozofów egz)'sten-
jest dziś oczywiste dla każdego, ulega CJI .
głębokim przeobrażeniom. Prze- Obcowanie ze sztuką mediów
obrażenia te obejmują zarówno interaktywnych jawić się może,
technosferę, jak i technologie ko- 109 z pewnego punktu widzenia, jako
munikacyjne oraz organizację ży- swoisty trening zachowania wo-
cia społecznego. Środki komuni- bec inteligentnego układu/oto-
kowania masowego ulegają procesowi, czenia, którego reguły funkcjono-
który Alvin Toffler nazywa odmasowie- wania nie są nam znane, i których, wo-
niem. Dzieje się to zarówno w wyniku bec tego, musimy się uczyć w trakcie
różnicowania się publiczności, tworze- interakcji. Nasz kontakt z dziełem in-
nia się grup skupionych wokół prasy reraktywnym jest, w tym ujęciu, odkry-
lokalnej, telewizyjnych stacji kablo- waniem prawidłowości jego funkcjono-
wych, gier telewizyjnych, etc. jak wania (jeśli sąjakieś), formułowaniem
i wskutek wykształcenia się nowych zasad właściwego z nim postępowania,
postaw odbiorczych . Wybór między i uczeniem się zasad współdziałania
licznymi mediami i jeszcze liczniej- z nim - reguł współdziałania z partne-
szymi ich odmianami, eksperymenty rem, który nie da sobie narzucić ob-
z telewizja dwukierunkową, gry oraz cych mu (choć nam bliższych) reguł .
wideo, przeobrażają tradycyjnie bier- Może to być zarazem ćwiczenie umie-
nego konsumenta w prosumenta, jętności dochodzenia do komprcimisu,
w człowieka skazanego na wybór gdyż nasz elektroniczny partner ma
(w różnym zakresie) i - w konsekwen- zaprogramowane (dane a priori) moż-
cji - na współkształtowanie otaczają- liwości wyboru, zdolność budowania
cego go świata (zob . np. Toffler, 1986, także i takiej konfiguracji, która może
s. 193-205) .
być nam bliska, i - przede wszystkim
0 1 2345 6 7 39 1
O C PRZESTRZENIE
INTERAKTYWNO~rT
z "postaciami" ze świata wirtualnego,
czy też z robotami uwikłanymi w sy-
tuację interaktywną z widzami czy
uczestnikami artystycznego wydarze-
nia, przynosi głębokie wrażenie auto-
nomiczności wykreowanych bytów,
niezależności ich postaw i zachowań
(Morse, 1993, s. 22).
171547022.004.png
- zdolność wchodzenia z nami w sze- minutach pobytu na tym placu, będzie
roko pojęty dialog. Kontakt z dziełem tak wytrącony z równowagi wielością
interaktywnym, oprócz satysfakcji es- zdarzeń, że przed jadącym tramwajem
tetycznej i poznawczej, może więc też staje jak wryty. Przedstawienie porów -
spełniać swego rodzaju funkcję adapta- nywalnego przykładu wrażenia op tycz-
cyjną, !l1bże uczyć odbiorcę umiejętno- nego nie sprawiłoby żadnego kłopotu .
ści przystosowania się do życia w no- · Nowoczesna optyka i akustyka, zasto-
wej cywilizacji i w nowej, opartej na sowane jako środek kształtowania ar-
różnorodności, kulturze post-standar- tystycznego, mogą wzbogacić [sferę
dowej. doświadczeń] i służyć ludziom otwar-
Nie byłaby to pierwsza, tego rodza- tym na teraźniejszość" (Moholy-Nagy,
ju, przypadłość sztuki. W latach dwu- 1927, s . 41).
dziestych Laszlo Moholy-Nagy przy- Taka perspektywa nie jest oczywi-
pisywał podobną rolę ówczesnym no- ście jedyną możliwą postawą wobec za-
wym mediom, a zwłaszcza filmowi, gadnień społecznego znaczenia sztuki
który mógł, jego zdaniem, uczyć umie- interaktywnych mediów . Interaktyw-
jętności postrzegania zdarzeń zacho- ność bywa też niekiedy odczytywana
dzących równocześnie i kształtować jako forma zniewolenia odbiorcy (a
w ten sposób nową, symultaniczną także i artystów), jako włączenie
świadomość. Odbiorca nowoczc s nych w systcm wymuszonych związków
form artystycznych był zmuszany z maszynami, i skazanie na dia-
- jcgo zdanicm - do rozdwajania log z samym/samą s obą bądź ze
uwagi tak, aby mógł jednocześnie 110 sztucznym, nie posiadającym
brać udział w zdarzeniu optycz- żadnych odniesień do realnego
nym i utrzymywać nad nim kon- kontekstu, światem wirtualnym;
trolę (Moholy-Nagy, 1927, s. 21- światem będącym jedynie dosko-
22). Dowodząc potrzeby oraz możliwo- nałą formą symulakrum. Fascynacja in-
ści wypełniania przez nowe media ar- teraktywnością, a zwłaszcza tą jej wer-
tystyczne tak pojmowanej funkcji ada- sją, która jest związana z rzeczywisto-
ptacyjnej Moholy-Nagy pisał: " Wsku- ścią wirtualną prowadziłby, w takim
tek błyskawicznego rozwoju techniki ujęciu, ' do alienującego uzależnienia
i powstania wielkich miast nasze or- i zaprzeczenia wszelkiej możliwości
gany postrzegania rozszerzvh - zakres komunikacji . Do zagadnień tych po-
swych funkcji optycznych i ' akustycz- wrócę jeszcze w jednym z następnych
nych. Już codzienne życie daje tego rozdziałów .
przykłady: Berlińczycy , przechodząc Ta dwoista postawa wobec sztuki in-
przez plac Poczdamski, rozmawiają teraktywnej nie tylko odzwierciedla
i słyszą jednocześnie klaksony aut, złożoność ludzkiej postawy wobec
dzwonki tramwajów, trąbki omnibu- świata techniki (od zachwytu po prze-
sów, wołania woźniców, hałas kolejki rażenie), ale odpowiada też różnorod-
podziemnej, krzyki sprzedawcy gazet, ności królującej na obszarze kultury
dźwięki z megafonu itd. i mogą te róż- interaktywnej (por . np. Shaw, 1992 ;
ne wrażenia odróżnić. W porównaniu Hershman, 1990; D'Agostino, 1990) .
z nimi, człowiek z prowincji , po kilku Brak dystansu wobec dyskutowanych
. , . ' -:~ 5 ( ~ -- ; g ~ " ~ = ~ P R Z E S T R Z E N I E I N TE RAK TY WN O Ś C I
wydarzeń, które rozgrywają się właści-
wie na naszych oczach, także nie
sprzyja powstawaniu wyważonych są-
dów. I pomimo licznych już publikacji
obrazujących zaawansowany stan badań
nad kulturą interaktywną, studiujących
rozmaite konsekwencje rozwoju inte-
raktywnych technologii, wiele pytań
zachowuje status otwartych i prowoku-
je do wciąż nowych odpowiedzi.
Ciągle nie potrafimy uzgodnić mię-
dzy sobą, czy systemy interaktywne
wywierają na nas wpływ uwalniający,
czy też uzależniający? Nie dla wszyst-
kich też jest w pełni zrozumiała natu-
ra relacji między interaktywnością,
a głębokim, intelektualnym i emocjo-
nalnym zaangażowaniem wodbiór
dzieła sztuki . Te, i wiele podobnych
problemów (zob. Huhtamo, 1993),
stale generują nowe wciąż próby od-
czytania i zrozumienia naszej obecnej
sytuacji.
Nie ulega już chyba jednak żadnej
wątpliwości, że interaktywność, cho-
ciaż nie jest "czystą" kategorią este-
tyczną, nie jest też kategorią dotyczą-
cą wyłącznie sfery odbioru sztuki. In-
teraktywność jest nową jakością cało-
ściowo pojętej cywilizacji, kultury i -
wobec tego - także nową jakością sztu-
ki. Właściwością, która w odmiennym
świetle stawia wszystkie atrybuty
świata artystycznego i która na nowo
otwiera niektóre, zakończone już, jak
się wydawało, dyskusje estetyczne i fi-
lozoficzne.
171547022.005.png
Pięrwotna . ieobecność " l "" ~-
dZIeła, defIniowanego
KONTEKST
PROBLEM
W SZTUCE
JAKO PRZEKAZ .
KOMUNIKOWANIA
INTERAKTYWNEJ
1}o~elat es):e ):c~nych do-
dZIeła l)ie is tn i ej ące go
ablorczych
/, . . , ... . ,.,
'H '"
," ' : " r
, . :.- . t ~ . ~ ~ ...
# , / (("
", - ~ " "
~
< ~
r l'"
ł
pr~ed podJęc em interakcji
. \ t j'
~' . . . .
/'': ' :.
.C' '. '
. ~
/::~ ~ ~r. ~
ć ~ .: ~~~ :, . . <. · ··.L " ! \l , . <:~~~:;
/ ; ;~~.:>,
~ Jego kont kstem, jest
; .:~ 2 '1: : l . "f r }, j
1; : t ';' Y 0 ~ \ ~
,~ ~. \ '. <
~ l ~
~r f -~. ' L . l : \~~ @ 1~1\ f "
\ ",'
, . . {. \ _
. f , . -} ;
" "-' 1 > " 1 ""-" " "
Jeanyl1) . z. na waż"niejszyc.h
~ a :r
, . T' ·/
.. . _ ~ _
" ~ V "' "
., . - r( } J ;'
~ . . .
• • . l: . h ." . ... .-
I '" c <> ,:i " ' ."t , - ' .•
~ . ., , -
w.yrpznI:
kow dZI-
sIelszeJ
sztuki in-
Wstęp m dl a s i eb ie ar t ys t a. W ko ns e -
Sz t uka in te r ak t yw n a w ogól n o- kwe n cj i , pozy cj a i f unkcja n a d aw-
ści, za sprawą jej n a jb a rd ziej c h a · 113 cy z o stają uni e p o trz e bnion e. P o -
rakte r ystycznyc h , n a j czystszych zost a je pr z ek az , j ak b y pozb a wio-
prze j awów, w pełni wykorzystują- ny nadawcy, oraz j ego osa m ot nio-
cych m l iwości s t wa r za n e przez n y o d b i o r ca. Aby móc ro z patr ywać
interak t yw n ość, m og ł aby zostać u zna · tę sytuac j ę ja k o for m ę ko mun ik o wa n ia,
na, w kontekście k l asycz n yc h teorii musimy zastosować wo b ec n iej trzeci
ko mu nikowa ni a, sko n str u owanyc h wo- z wyo dr ęb n ionych w rozdzia l e p i erw -
kół t r ia d ycz n ego syndro m u: n adawca szy m m o d e l i kom un ikowa ni a - ko mu-
_ przekaz - odbiorca, za m e d iu m w n i k owa n ie jako generowa n ie zn a czeń .
ogóle niezdol n e do podjęcia czyn n ości W szt u ce i nt erak t yw n e j o db iorca j es t
komu n ikacyjnych . W sztuce tej bo- więc odpowiedzia ln y zarów n o za p r ze-
wie m odbio r ca staje się znacznie bar · bieg procesu wyłania ni a się dzie ł a z h i -
dziej aktyw n y m
tera-k.tyw-
112
nej. Dzieło
'Y)TłąnlaSIę .tu bowiem
dQPlero w nlku interak-
CJI, dla swę o zaistnienia
wymaga nIe tylko twór-
~zych zacQo ań ar.tysty, ale
l aktywnej o powledzI ad-
e l e m en t e m
d ź
pe r tekst u a ln ej
st r ukt ur y a r t e fak t u, jak
uczes tn ikie m
syt u acji estetycz n ej,
niż i za jego z n aczenie.
A r t y sta - twórca
resata
ma to m iejsce w t r adycyj n ych
dziedz i -
artefaktu przesta j e być twórcą z n a c ze -
n a c h a r tys t ycz n ych ,
opisywanych
n ia dzieła; znacze n ie
to jes t bowie m
w k l asycznej pe r spekt y wie
komunika-
tworzone - t a k j ak i sa m o dzi e ł o -
cy jn ej . A i m bardziej aktywnie zac h o -
p r zez o d biorcę w procesie i nt b akcji.
w u je się po d mio t czy nn ości
odb i o r -
Ce l e m i zadaniem a rt ysty jes t sko n -
czyc h , ad r esat interaktywnej
komun i -
srruowa n ie
a r tefaktu
- kon tekstu,
ka c ji art ys t y cznej,
t y m mniej moż l i-
w ramach któ r ego odbiorca
b ud uje
wo ś ci komunikacyjn y ch
może za trz y - przedmiot swojego doświadczenia
i je-
Z perspekty y widza jaRo
sw)adczen
, <t \ . . . .
J \ . ••
171547022.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin