DSWE-Spoleczenstwo-Informacyjne-104-151.pdf
(
16348 KB
)
Pobierz
171547022 UNPDF
Kultura interaktywna, podsumujmy
I
wie filmu należącego do głównego, po-
tę partię rozważań, i jej centralna (w pularnego nurtu, czy też odbiorcy po-
sensie aksjologicznym) część - sztuka pularnego programu telewizyjnego
.
interaktywnych mediów - zrodziła się Oprócz wspomnianej dynamiki oraz
więc
w wyniku połączenia dwóch ten- otwartości procesu interakcji, posiada
dencji: lon ponadto znacznie bogatsze możli-
(1) procesu doskonalenia technolo- wości wyboru typu gry
.
Różnice
mię-
gii, przede wszystkim elektronicz- dzy rozmaitymi ich odmianami są bar-
nych, tworzących nowy wymiar komu- dziej zasadnicze, niż różnice dzielące
nikacji i kreujących z nieosiągalną do- popularne gatunki filmowe. Wielo-
tąd precyzją wirtualne światy - eks- kształtność form i reguł określających
perymentom tym towarzyszą (waru n- proces interakcji rośnie w miarę prze-
kując ich przebieg) postępy w bada- chodzenia na coraz to inne poziomy
niach nad sztuczną inteligencją,
Obszary kultury interaktywnej
I
podobnej do tej, w której tkwią widzo-
przykład ukazuje, przy okazji, ewolu-
cję form sterowania dziełem interak-
tywnym, prowadzącą od tradycyjnych
"technicznych" połączeń, do interfej-
sów quasi-naturalnych.
Rodzaj sterownika - interfejs - jest
również kolejnym kryterium kategory-
zacji dzieł interaktywnych
.
Wśród naj-
częściej używanych wymienić można
ekran reagujący na dotyk
,
wejścia wi-
deo i audio, joysticki, rozmaicie roz-
mieszczane sensory, kaski sensoryczne,
rękawice, etc. (co do innych typologii,
zob. Wooster, 1990). Do bardziej wyra-
finowanych form urządzeń i interfejsów
należy e-mail (poczta elektroniczna),
V,rWW
oraz posiadająca już kilkudzie-
sięcioletnią historię telewizja interak-
tywna (zob. Huffman, 1993).
szczególnie pożądaną (bądź
wręcz
nie-
zbędną, jeśli poszukujemy dzieł war-
tościowych) dla sztuki interaktyw-
nych mediów jest połączenie obu ty-
pów odbioru. Metaforyzacji semanty-
ki dzieła sprzyja, z kolei, bogactwo
jego hipertekstu, które jest wspomaga-
ne przez umiejętnie przygotowane
oprogramowanie komputera. Warto jed-
nak pamiętać, że metaforyka dzieła
interaktywnego, jak każdego innego,
nie jest wprost proporcjonalna do stop-
nia zaawansowania technologicznego
generujących je urządzeń (dobitnie
uświadamiają ten fakt nieskompliko-
wane instalacje wideo będące sprzęże-
niami kamery i moni tora
(short circu-
i/l,
a otwierające częstO szerokie, nie-
rzadko symboliczne, perspektywy in-
terpretacyjne - na przykład O.
T. (1988)
- nieinteraktywne
oraz kultury (pod względem zróżnicowania
(2) ewolucji
form i doktryn art y- dotychczasowa
kultura interaktywna
stycznych,
oddających
coraz więcej
I
nie różni się od innych, równie zróżni-
I
cowanych wewnętrznie jej typów).
miejsca aktywności
odbiorcy;
osta-
tecznie odbiorca ten okazuje
się
mo-I
mentem tej samej struktury/procesu,
Odmiany sztuki interaktywnej
której wydawał
się
jedynie ze- Dotychczasowy, nie tak jeszcze
wnętrznym obserwatorem, i to długi okres rozwoju sztuki inte-
momentem o znaczeniu decydują-
104
raktywnej
,
zdołał już jednak
cym zarówno dla kształtu, jaki ukształtować liczne jej odmiany.
ostatecznie ów proces przybiera, Wstępne próby ich typologizacji
jak i dla aktualizowanego w nim/prze- biorą
,
między innymi, pod uwagę cha-
zeń sensu. rakter podstawowego urządzenia (me-
Kultura interaktywna, jak każda dium) warunkującego działanie reali-
inna, wcześniejsza postać kultury, po- zacji
.
Wśród nich warto
,
dla przykła-
siada wiele poziomów, od najbardziej du, wskazać instalacje multimedialne
popularnego i masowego, aż po elitar- z wrażliwymi polami na ekranie moni-
ny krąg eksperymentalnych realizacji tora, które aktywizuje się przy pomo-
awangardowych
.
Zwraca jednak uwagę cy "myszy" komputerowej; projekcje
fakt, że na wszystkich zróżnicowanych
I
wideo kierowane przez widzów sterow-
obszarach tej kultury, także tych naj- nikami umieszczonymi naprzeciw
niższych (jeśli chcemy odwoływać się ekranu
:
roboty kontrolowane i kiero-
do takiej stratyfikacji), pozycja od- wane w przeróżny sposób (bardzo spek-
biorcy/użytkownika posiada charakter takularnym przej
a
wem tej ostatniej
o wiele bardziej zdynamizowany formy jest praca Ulrike Gabriel
Terra-
i otwarty na wezwania ze strony elek-
in
Ol
z 1993 roku
,
gdzie pszc
z
oły-ro-
tronicznego partnera
,
niż zdarza się to boty podlegają sterującemu oddz'iały-
w ramach kultury tradycyjnej. Amator waniu fal mózgowych uczestnika, od-
popularnych gier komputerowych, na czytywanych i transponowanych n
a
-
przykład, znajduje
się
w sytuacji nie-
s
tępnie na fale świetlne). Ten ostatni
Dyskursy metaforyczne
Interaktywności nie należy uwa-
żać, ze względ u na szeroki "niear-
1 05
tystyczny" zakres występowania,
za kategorię estetyczną. Nie na-
daje też,
eo ipso,
charakteru artystycz-
nego wytworom, posiadającym tę ce-
chę. Aby wytwór taki uzyskał rangę
dzieła sztuki, powinien, zdaniem nie-
którym autorów (na przykład Marga-
ret Morse, 1993), posiadać wymiar me-
tafory oraz meta-interakcji
.
Ta pożą-
dana dla dzieła właściwość wyjaśni~,
dlaczego, jak pisałem wcześniej, typ
odbiorcy apollińskiego nie został przez
kulturę interaktywną całkowicie wy-
eliminowany
.
Meta-interakcyjny cha-
rakter dzieła odwołuje się, bowiem do
tych właśnie dyspozycji odbiorczych,
jakimi typ ów dysponuje.
dzieło Diete-
ra Kiesslinga.
W zupełnej niemal ciemności
kamera obserwuje niezapaloną
świecę. Jej obraz przekazywany
jest na ekran stojącego obok mo-
nitora. Jest tO jednak możliwe tylko
dzięki temu
,
że światło emitowane
przez monitor, czyli przez przedsta-
wienie świecy, oświetla ją samą. Re-
zultat wyprzedza więc przyczynę!
Cały ten układ trwa jedynie dzięki
temu, że u początku - w mitycznym
in
illo !empor! -
świeca została na chwilę
zapalona. I pomimo tego, że ta praprzy-
czyna ustąpiła, że trwała moment za-
ledwie, to proces przez nią zaini cjowa-
ny - swoiste wcielenie idei
perpetuum
mobile -
trwa w nieskończoność.
Pa-
Pamięć
mięć o początku stała się fundlmen-
tem teraźniejszości i przyszłości.
Uderzające w instalacji Kiesslinga
jest tO, że jej niezwykle prosta struk-
tura (i minimalna zaiste techn()łogia)
o tym, że samoświadomość
interakcji
nie eliminuje
automatycznie
zacho-
wań typu dionizyjskiego,
prowadzi, na-
tomiast, do zrozumienia
,
że jakością
poprzt:<
;
dotykowe posługiwanie się inter
-
fejsem wkomponowanym w wi
e
lką książ-
kę
,
która sama też zawiera w sobie dło-
nie
,
teksty
.
Najbardziej interesują mnie w tej procy
języki ułożone wformę list i wyliczeń Uę
-
zyki w mniejszym lub większym stopniu po
-
zbawione gramotykij, ukształtowania wie-
dzy i fJ:rażeń takie, jakie wyłan
i
ają się
z um)'słu
,
lub kondensacje naszych poznań
w formę języka
.
Komputer recytuje i pokazuje różne wy-
kozy oraz wypowiedzi, od tybetańskich tek-
stów buddyjskich na temat percepcji, wra-
żenia
i
wiedzy poczynając, po dzieła Bor-
gesa, Duchampo, Nagarjuny
i
inny
c
h
.
Użyłem obszerne fragmenty "The Monkey
Grommorion" Uako element mówiącej
książki), dzida Oetaoia Pozo, które wy-
raża złożoność
i
pustkę poszukiwania
"przeznaczenia», wędrówki w stro-
nę "kresu••.Proco moja zawiera rów-
1 06
nież różne formy ekstatycznej muzy-
ki
,
fragmenty filmu Robbe-Grilleta
"L 'Immortelle" (erotyczne misterium
zniknięcia), japońskie reklamy tele-
wizyjne i stworzone przeze mnie animacje
komputerowe.
"The Surprising Spiral
"
to interaktyw-
ne dzido multimedialne posługujące się
płytą wizyjną (videodiscj, kontrolowaną
przez
'
komputer, grafiką komputerową, cy-
frowym
'
dźwiękiem
i
tekstami, ora
z
synte-
tyzowanymi g/osami
.
To dzieło reagujqce
na różneformy zaangażowania się odbior-
cy/uczestnika
Ul
'
jego strukturę
.
Mo
ż
liwość
interakcji i reżyserowania przebiegu stru-
mienia obrazórt: i d
ź
więków pozwala od-
biorcy "grać" utr:
;
ór
,
poszukiwać lub uni-
kać znalezienia kierunku, radować się wę-
drówką przez labirynt (
.
.. j
Podczas gdy niektóre z moich wcześniej-
szych instalacji zaprasza/y odbiorcę do
pewnego rodzaju uczestnict
w
o
,
tworząc
fikcjonalne przestrzenie pozwalające się
oglądać, zachęcające do obchodzenia ich,
to "Zdumiewająca spirala" jest pierwszą
pracq całkowi
c
ie interaktywną; ka
~
dy, kto
włączy się w nią
,
widzi i słyszy odmienne
dzieło.
Odbiorco może wchodzić w interakcję
z dziełem za pomocą dwóch obiektów, bę-
dących zarazem rzeźbq
i
interfejsem
.
Pierwszy z nichjest dużą, wydrążoną księ-
gą, zawierajqcą wewnqtrz odlew ręki ludz-
kiej
.
W centrum ok/odki wydrążenie za-
mknięte jest umieszczonym tam przeźro-
c
zystym ekranem przezna
c
zonym do doty-
kania, ekranem, który wydaje się szklanq
powłoką księgi
.
Na ekranie, napr
z
eciw koniuszków pal-
c
ów d/oni-odlewu,
z
najdując
e
j się we-
wnątrz książki, umieszczone zostały odci-
ski palców
.
Kiedy odbiorca dotknie który-
kolwiek odcisk, następują w rezulta-
cie rozmaite wydarzenia: zawsze po-
jawia się dźwiękowy odzew, zwykle
1 07
mowa, obraz wideo przenosi nas w in-
ne miejsce świata, albo pojawia sie
animowany tekst. W każdym przy-
padku w labiryncie podejmowana jest nowa
wędrówka (
..
.j
Drugi obiekt także jest ksiqżkq
,
rzec
z
y-
wistą publikacją Octavia Paza
"
Monkey
Grammarian". W ok/odkę książki wmon-
tow
a
ny jest odlew ludzkich warg, a pomię-
d
Z
J'nimi jar
z
y się s/abe
c
zerwon
e
świat
e
/-
ko
.
Ki
e
dy widz dotknie wargi końcem pal-
c
a
,
słyszy tekst głośno "wypowiadany"
pr
zez
książkę
.
Ki
e
dy cofnie rękę, tekst
z
o-
staj
e
zafJ
I:
ieszony
,
o usta na powrót pogrq-
ż
ajq się w milc
z
eniu (
...
j
.
Jeśli nikt nie po-
dejmuje interakcji
z
d
z
i
e
ł
e
m przez d/uż-
szy okres c
z
asu
,
inicjuje ono ciąg obrazów
.
prowadząryclJ
,
ostate
c
zni
e
do jednej z p
ę
tli
obra
z
ów natury. W tym punkcie dzi
e
ło
oc
z
)
'
szcza także s
w
oją pamięć z informa-
c
ji ~ dotknięciach po
c
zynion
y
ch pr
z
e
z
po-
uruchamia nadzwyczaj rozległy kon-
tekst semantyczny, krąg skojarzeń bie-
gnących aż do metafizycznych rozwa-
żań o początku i trwaniu świata. Trud-
no o lepszy przykład asymetryczności
stopnia~zaawansowania technologii
warunkującej dzieło oraz jego seman-
tyki i wartości artystycznej.
Znakomitym z kolei przykładem ta
-
kiego dzieła in teraktywnego, które łą-
czy właściwości odbioru dionizyjskie-
go i apollińskiego z metaforyzacja od-
niesień i niezwykłym bogactwem hi-
pertekstu
,
jest instalacja Kena Fein
-
golda
The Surprising Spiral
z 1991 roku
.
Jej autor tak oto ją opisuje
:
"Zdumiewająca spirala" dotyczy rów-
noczesnego wrażenia ekstazy oraz pustki,
wrażenia wynikającego z labiryntowej na-
tury podróżowania, bycia-w-ruchu; doty-
czy umysłu odzwierciedlającego się
w sobie samym oraz w organizacji ję-
zyków, myfli i percepcji. Obrazy
przepływają z jednego miejsca świa-
ta do drugiego, ciągły ruch podróż-
nika, przemierzanie, pozostawianie
za sobą, wizje drogi nie mające kresu
w umyśle.
Są to obrazy
,
które zarejestrowałem po-
między rokiem
1979
o
1991
w USA
,
In-
diach
,
Japonii, Argentynie
,
Tajlandii,
Szkocji, Sri Lance, bez żadnej idei no te-
mat ich przyszłej filmowej organizacji. Są
one śladami
,
audiowizualnymi, pozostało-
ściami tego, co zostało przebyte
.
Z
drugiej
strony
,
chwile znieruchomienia kamery
,
ob-
serwacja tego, co uważamy za naturę, to
znaczy czas pozbawiony naszych własnych
uwarunkowań, wydarzenia rozwijające się
bez związku z ludzkimi dążeniami, po-
rządek temporalny
,
który znaczy noszą wę-
drówkę w czasie niezależnie od tego, czy
znajdujemy się w ruchu, czy nie
.
Wszystko
to jest odnajdywane, bądź poszukiwane,
przednich użytkowników i, znów dotknię
-
te, rozpoczyna od nowa
(Feingoid, 1992
,
s
.
14-15)
.
Poświęciłem tyle miejsca instalacji
Kena Feingolda z kilku co najmniej po-
wodów. Po pierwsze, jest ona dobrym
przykładem sztuki interaktywnych
mediów (nie przybierając form ekstre-
malnych nie upada zarazem w typo-
wość i przeciętność)
.
Po drugie, posłu-
guje się ona strukturą labiryntu, któ-
ra, oprócz tego, że doskonale korespon-
duje z istotą interaktywności, to przed-
stawia również jeden z toposów pono-
woczesnej kultury, i czyni to w sposób
niezwykle interesujący
.
Po trzecie
,
wreszcie, pokazuje jakościową różnicę
między współczesną sztuką interak-
tywną, a jej historycznymi antycypa-
cjami. Obiekty prefigurujące interak-
tywność odwoływały się, przede
wszystkim (jeśli nie wyłącznie),
do aktywności odbiorcy. Dzieło
skazane było na wyłączność jego
decyzji, oferując jedynie ograni-
czoną gotowość do reakcji i okre-
ślone pole ich realizacji. Ówczesna
konfiguracja: pasywność (dzieła) - ak-
tywność (odbiorcy), została zastąpio-
na, wraz z wprowadzeniem technologii
komputerowych, przez nowy układ
,
W
którym aktywność przysługuje już
obu stronom interakcji. Oczywiście,
można przyjąć (jak czyni to, na przy-
kład, Margaret Morse
,
1993), że inte
-
rakcja z maszyną jest w istocie inte-
rakcją z osobą (osobami)
,
która tę ma-
szynę stworzyła czy zaprogramowała.
Jednak nawet przyjęcie tej tezy
,
nie
tak bardzo oczywistej
,
nie zmienia
faktu, że w kontakcie z dziełem inte-
raktywnym obcujemy z in te ligen tn ie
zachowującym się partnerem. Sama
Morse zwraca uwagę, że zetknięcie
się
Wyrastająca z powyższego syndromu
destandaryzacja kultury, erozja kon-
wencjonalnego obrazu świata, prowa-
dząca do ukształtowania się niesyste-
mowego, nieuporządkowanego konglo-
meratu wyobrażeń, idei, symboli i war-
tości, wynikająca stąd wielokształt-
ność i różnorodność form zachowań,
stawia na nowo problem komunikacji
Postawy i oceny
między zróżnicowanymi grupami
,
oraz
Intcrakrywność - nowa właściwość pojedynczymi indywiduami. Brak uni-
komunikacji artystycznej niesie ze wersalnie akceptowalnych (bądź uzna-
sobą wielorakie i poważne konsekwen- wanych powszechnie chociaż w kręgu
cje. Aby je podjąć, bodaj skrótowo, określonej kultury) reguł, norm czy
w sposób sygnalizujący jedynie ich wzorców postępowania z Drugim, rozu-
charakter i znaczenie, powróćmy do mienia jego odmienności i wynikają-
wątku przewijającego się stale w tle cych z niej potrzeb, czynił potoczny-
rozważań z pierwszej części tego roz- mi pytaniami problemy rozważane do-
działu. Cywilizacja współczesna, co t~.d jedynie przez filozofów egz)'sten-
jest dziś oczywiste dla każdego, ulega
CJI
.
głębokim przeobrażeniom. Prze- Obcowanie ze sztuką mediów
obrażenia te obejmują zarówno interaktywnych jawić się może,
technosferę, jak i technologie ko-
109
z pewnego punktu widzenia, jako
munikacyjne oraz organizację ży- swoisty trening zachowania wo-
cia społecznego. Środki komuni- bec inteligentnego układu/oto-
kowania masowego ulegają procesowi, czenia, którego reguły funkcjono-
który Alvin Toffler nazywa odmasowie- wania nie są nam znane, i których, wo-
niem. Dzieje się to zarówno w wyniku bec tego, musimy
się
uczyć w trakcie
różnicowania się publiczności, tworze- interakcji. Nasz kontakt z dziełem in-
nia się grup skupionych wokół prasy reraktywnym jest, w tym ujęciu, odkry-
lokalnej, telewizyjnych stacji kablo- waniem prawidłowości jego funkcjono-
wych, gier telewizyjnych, etc. jak wania (jeśli sąjakieś), formułowaniem
i wskutek wykształcenia się nowych zasad właściwego z nim postępowania,
postaw odbiorczych
.
Wybór między i uczeniem się zasad współdziałania
licznymi mediami i jeszcze liczniej- z nim - reguł współdziałania z partne-
szymi ich odmianami, eksperymenty rem, który nie da sobie narzucić ob-
z telewizja dwukierunkową, gry oraz cych mu (choć nam bliższych) reguł
.
wideo, przeobrażają tradycyjnie bier- Może to być zarazem ćwiczenie umie-
nego konsumenta w prosumenta, jętności dochodzenia do komprcimisu,
w człowieka skazanego na wybór gdyż nasz elektroniczny partner ma
(w różnym zakresie) i - w konsekwen- zaprogramowane (dane a
priori)
moż-
cji - na współkształtowanie otaczają- liwości wyboru, zdolność budowania
cego go świata (zob
.
np. Toffler, 1986, także i takiej konfiguracji, która może
s. 193-205)
.
być nam bliska, i - przede wszystkim
0
1
2345
6
7
39
1
O
C
PRZESTRZENIE
INTERAKTYWNO~rT
z "postaciami" ze świata wirtualnego,
czy też z robotami uwikłanymi w sy-
tuację interaktywną z widzami czy
uczestnikami artystycznego wydarze-
nia, przynosi głębokie wrażenie auto-
nomiczności wykreowanych bytów,
niezależności ich postaw i zachowań
(Morse, 1993, s. 22).
- zdolność wchodzenia z nami w sze- minutach pobytu na tym placu, będzie
roko pojęty dialog. Kontakt z dziełem tak wytrącony z równowagi wielością
interaktywnym, oprócz satysfakcji es- zdarzeń, że przed jadącym tramwajem
tetycznej i poznawczej, może więc też staje jak wryty. Przedstawienie porów
-
spełniać swego rodzaju funkcję adapta- nywalnego przykładu wrażenia op tycz-
cyjną, !l1bże uczyć odbiorcę umiejętno- nego nie sprawiłoby żadnego kłopotu
.
ści przystosowania się do życia w no-
·
Nowoczesna optyka i akustyka, zasto-
wej cywilizacji i w nowej, opartej na sowane jako środek kształtowania ar-
różnorodności, kulturze post-standar- tystycznego, mogą wzbogacić [sferę
dowej. doświadczeń] i służyć ludziom otwar-
Nie byłaby to pierwsza, tego rodza- tym na teraźniejszość" (Moholy-Nagy,
ju, przypadłość sztuki. W latach dwu- 1927, s
.
41).
dziestych Laszlo Moholy-Nagy przy- Taka perspektywa nie jest oczywi-
pisywał podobną rolę ówczesnym no- ście jedyną możliwą postawą wobec za-
wym mediom, a zwłaszcza filmowi, gadnień społecznego znaczenia sztuki
który mógł, jego zdaniem, uczyć umie- interaktywnych mediów
.
Interaktyw-
jętności postrzegania zdarzeń zacho- ność bywa też niekiedy odczytywana
dzących równocześnie i kształtować jako forma zniewolenia odbiorcy (a
w ten sposób nową, symultaniczną także i artystów), jako włączenie
świadomość. Odbiorca nowoczc
s
nych w systcm wymuszonych związków
form artystycznych był zmuszany z maszynami, i skazanie na dia-
- jcgo zdanicm - do rozdwajania log z samym/samą
s
obą bądź ze
uwagi tak, aby mógł jednocześnie
110
sztucznym, nie posiadającym
brać udział w zdarzeniu optycz- żadnych odniesień do realnego
nym i utrzymywać nad nim kon- kontekstu, światem wirtualnym;
trolę (Moholy-Nagy, 1927, s. 21- światem będącym jedynie dosko-
22). Dowodząc potrzeby oraz możliwo- nałą formą symulakrum. Fascynacja in-
ści wypełniania przez nowe media ar- teraktywnością, a zwłaszcza tą jej wer-
tystyczne tak pojmowanej funkcji ada- sją, która jest związana z rzeczywisto-
ptacyjnej Moholy-Nagy pisał:
"
Wsku- ścią wirtualną prowadziłby, w takim
tek błyskawicznego rozwoju techniki ujęciu,
'
do alienującego uzależnienia
i powstania wielkich miast nasze or- i zaprzeczenia wszelkiej możliwości
gany postrzegania rozszerzvh
-
zakres komunikacji
.
Do zagadnień tych po-
swych funkcji optycznych i
'
akustycz- wrócę jeszcze w jednym z następnych
nych. Już codzienne życie daje tego rozdziałów
.
przykłady: Berlińczycy
,
przechodząc Ta dwoista postawa wobec sztuki in-
przez plac Poczdamski, rozmawiają teraktywnej nie tylko odzwierciedla
i słyszą jednocześnie klaksony aut, złożoność ludzkiej postawy wobec
dzwonki tramwajów, trąbki omnibu- świata techniki (od zachwytu po prze-
sów, wołania woźniców, hałas kolejki rażenie), ale odpowiada też różnorod-
podziemnej, krzyki sprzedawcy gazet, ności królującej na obszarze kultury
dźwięki z megafonu itd. i mogą te róż- interaktywnej (por
.
np. Shaw, 1992
;
ne wrażenia odróżnić. W porównaniu Hershman, 1990; D'Agostino, 1990)
.
z nimi, człowiek z prowincji
,
po kilku Brak dystansu wobec dyskutowanych
.
,
.
' -:~
5
(
~
--
;
g
~
"
~
=
~
P R Z E S T R Z E N I E I N TE RAK TY WN O Ś C I
wydarzeń, które rozgrywają się właści-
wie na naszych oczach, także nie
sprzyja powstawaniu wyważonych są-
dów. I pomimo licznych już publikacji
obrazujących zaawansowany stan badań
nad kulturą interaktywną, studiujących
rozmaite konsekwencje rozwoju inte-
raktywnych technologii, wiele pytań
zachowuje status otwartych i prowoku-
je do wciąż nowych odpowiedzi.
Ciągle nie potrafimy uzgodnić mię-
dzy sobą, czy systemy interaktywne
wywierają na nas wpływ uwalniający,
czy też uzależniający? Nie dla wszyst-
kich też jest w pełni zrozumiała natu-
ra relacji między interaktywnością,
a głębokim, intelektualnym i emocjo-
nalnym zaangażowaniem wodbiór
dzieła sztuki
.
Te, i wiele podobnych
problemów (zob. Huhtamo, 1993),
stale generują nowe wciąż próby od-
czytania i zrozumienia naszej obecnej
sytuacji.
Nie ulega już chyba jednak żadnej
wątpliwości, że interaktywność, cho-
ciaż nie jest "czystą" kategorią este-
tyczną, nie jest też kategorią dotyczą-
cą wyłącznie sfery odbioru sztuki. In-
teraktywność jest nową jakością cało-
ściowo pojętej cywilizacji, kultury i -
wobec tego - także nową jakością sztu-
ki. Właściwością, która w odmiennym
świetle stawia wszystkie atrybuty
świata artystycznego i która na nowo
otwiera niektóre, zakończone już, jak
się
wydawało, dyskusje estetyczne i fi-
lozoficzne.
Pięrwotna
.
ieobecność
"
l
""
~-
dZIeła, defIniowanego
KONTEKST
PROBLEM
W SZTUCE
JAKO PRZEKAZ
.
KOMUNIKOWANIA
INTERAKTYWNEJ
1}o~elat
es):e
):c~nych
do-
dZIeła l)ie is
tn
i
ej ące
go
ablorczych
/,
.
.
,
...
.
,.,
'H
'"
,"
'
:
"
r
,
.
:.-
.
t
~
.
~
~
...
#
,
/
(("
",
-
~
"
"
~
<
~
r
l'"
ł
•
pr~ed
podJęc em interakcji
.
\
t
j'
•
~'
.
.
.
.
/'':
'
:.
.C'
'.
'
.
~
/::~
~
~r.
~
ć
~
.:
~~~
:, .
.
<.
·
··.L
"
!
\l
,
.
<:~~~:;
/
;
;~~.:>,
~ Jego kont kstem, jest
;
.:~
2
'1:
: l
.
"f
r
},
j
1;
:
t
';'
Y
0
~
\
~
,~
~.
\
'.
<
~
l
~
~r
f
-~.
'
L
.
l
:
\~~
@
1~1\
f
"
\
",'
,
.
.
{. \ _
.
f
,
.
-}
;
"
"-'
1
>
"
1
""-"
"
"
Jeanyl1)
.
z. na waż"niejszyc.h
~
a
:r
,
. T'
·/
..
•
.
•
_
~
_
"
~
V
"'
"
.,
.
-
r(
}
J
;'
~
.
.
.
• •
.
l:
.
h
."
.
...
.-
I
'"
c
<>
,:i
"
'
."t
,
-
' .•
•
~
.
.,
,
-
w.yrpznI:
kow dZI-
sIelszeJ
sztuki in-
Wstęp
m
ać
dl
a s
i
eb
ie
ar
t
ys
t
a. W
ko
ns
e
-
Sz
t
uka
in
te
r
ak
t
yw
n
a w ogól
n
o- kwe
n
cj
i
, pozy
cj
a i f
unkcja n
a
d
aw-
ści, za sprawą jej
n
a
jb
a
rd
ziej c
h
a
·
113
cy z
o
stają
uni
e
p
o
trz
e
bnion
e.
P
o
-
rakte
r
ystycznyc
h
,
n
a
j
czystszych zost
a
je pr
z
ek
az
,
j
ak
b
y
pozb
a
wio-
prze
j
awów, w pełni wykorzystują- ny nadawcy, oraz
j
ego osa
m
ot
nio-
cych
m
oż
l
iwości s
t
wa
r
za
n
e przez
n
y o
d
b
i
o
r
ca. Aby móc
ro
z
patr
ywać
interak
t
yw
n
ość,
m
og
ł
aby zostać
u
zna
·
tę sytuac
j
ę ja
k
o for
m
ę ko
mun
ik
o
wa
n
ia,
na, w kontekście k
l
asycz
n
yc
h
teorii musimy zastosować wo
b
ec
n
iej trzeci
ko
mu
nikowa
ni
a, sko
n
str
u
owanyc
h
wo- z wyo
dr
ęb
n
ionych w rozdzia
l
e p
i
erw
-
kół t
r
ia
d
ycz
n
ego syndro
m
u:
n
adawca szy
m m
o
d
e
l
i kom
un
ikowa
ni
a - ko
mu-
_ przekaz
-
odbiorca, za
m
e
d
iu
m
w
n
i
k
owa
n
ie jako generowa
n
ie zn
a
czeń
.
ogóle niezdol
n
e do podjęcia czyn
n
ości
W
szt
u
ce i
nt
erak
t
yw
n
e
j
o
db
iorca
j
es
t
komu
n
ikacyjnych
.
W
sztuce tej bo- więc odpowiedzia
ln
y zarów
n
o za p
r
ze-
wie
m
odbio
r
ca staje się znacznie bar
·
bieg procesu wyłania
ni
a się dzie
ł
a z
h
i
-
dziej aktyw
n
y
m
tera-k.tyw-
112
nej. Dzieło
'Y)TłąnlaSIę .tu bowiem
dQPlero w nlku interak-
CJI, dla
swę
o zaistnienia
wymaga nIe tylko twór-
~zych
zacQo ań ar.tysty, ale
l aktywnej o powledzI ad-
e
l
e
m
en
t
e
m
bą
d
ź
pe
r
tekst
u
a
ln
ej
st
r
ukt
ur
y a
r
t
e
fak
t
u, jak
uczes
tn
ikie
m
syt
u
acji estetycz
n
ej,
niż i za jego z
n
aczenie.
A
r
t
y
sta - twórca
resata
ma to
m
iejsce w t
r
adycyj
n
ych
dziedz
i
-
artefaktu przesta
j
e być twórcą z
n
a
c
ze
-
n
a
c
h
a
r
tys
t
ycz
n
ych
,
opisywanych
n
ia dzieła; znacze
n
ie
to jes
t
bowie
m
w k
l
asycznej pe
r
spekt
y
wie
komunika-
tworzone - t
a
k
j
ak i sa
m
o dzi
e
ł
o -
cy
jn
ej
.
A i
m
bardziej aktywnie zac
h
o
-
p
r
zez o
d
biorcę w procesie
i
nt
b
akcji.
w
u
je się po
d
mio
t
czy
nn
ości
odb
i
o
r
-
Ce
l
e
m
i zadaniem a
rt
ysty jes
t
sko
n
-
czyc
h
,
ad
r
esat interaktywnej
komun
i
-
srruowa
n
ie
a
r
tefaktu
- kon tekstu,
ka
c
ji art
ys
t
y
cznej,
t
y
m mniej moż
l
i-
w ramach któ
r
ego odbiorca
b
ud
uje
wo
ś
ci komunikacyjn
y
ch
może za trz
y
- przedmiot swojego doświadczenia
i je-
Z perspekty y widza jaRo
sw)adczen
,
<t
\
.
.
.
.
J
\
.
••
Plik z chomika:
chappaai
Inne pliki z tego folderu:
DSWE-Zycie-po-smierci.pdf
(6128 KB)
DSWE-Wstepna-charakterystyka-rzeczywistosci-wirtualnej.pdf
(14073 KB)
DSWE-Witrualne-realis-Estetyka-w-epoce-elektroniki.pdf
(19120 KB)
DSWE-Tozsamosc-w-epoce-internetu.pdf
(3274 KB)
DSWE-Tozsamosc-analogowa-w-obrazie-cyfrowym.pdf
(4352 KB)
Inne foldery tego chomika:
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin